Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
9% |
[ 1 ] |
7 |
|
36% |
[ 4 ] |
8 |
|
27% |
[ 3 ] |
9 |
|
9% |
[ 1 ] |
10 |
|
18% |
[ 2 ] |
|
Wszystkich Głosów : 11 |
|
Autor |
Wiadomość |
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 11:13, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Aku napisał: | Cuddy też uważa że sebastian to idiota i nie boi się tego powiedzieć na skali całego USA/ świata |
Dokładnie . A nawet jeśli się boi, to House "uczy ją" wyrażać swoje negatywne emocje .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ofwca
Internista
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 667
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a stąd
|
Wysłany: Pią 11:20, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
tak albo rozpoznaje jej negatywne emocje i wyraża je za nią
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Czw 18:06, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
a tak o tym odcinku - to nawet mi się podobał tyle, że ten facet-pacjent był okropny... A najfajniejsza scena to - moim zdaniem - kiedy House przepraszał na końcu tę babkę, którą badał Foreman
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 18:17, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Scena przepraszania pacjentki to mistrzostwo świata. Tylko House potrafi upiec trzy pieczenie przy jednym ogniu - rozbawić i popisać się przed Cameron, wmówić Cuddy, że zrobił, czego żądała i jeszcze do tego zemścić się na wrednej pacjentce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 22:34, 13 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Tu ci Narenika jeden jedyny raz muszę rację przyznać - no ale który facet się nie popisuje?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziax
Fasolka
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: puszka Pandory Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:36, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Tak, wszyscy faceci sie popisują to fakt. Odcinek był taki se szczerze mówiąc..."Umierają. Ale rytm jest świetny."
edit: świetne teksty, odcinek oceniam na 7 pkt
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez madziax dnia Pią 20:44, 21 Sie 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eriss
Queen of the Szafa
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 5595
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 18:11, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
zdecydowanie jeden z moich ulubionych odcinków ^^ głównie za mase naprawde świetnych tekstów
+ hm.. samolot, sceneria... na początku pomyślałam, że ściągnął mi sie zły serial xP
+ "Czy jest tu jakiś lekarz?" lol xP
++ calutka scena w gabinecie Cuddy jest świetna, teksty House jak zwykle rozbrajają xD
++ tekst Housa do tego doktorka, o spaniu i zabijaniu ludzi... x3
+++ "Właśnie dlatego pacjent nie powinien przebywać w tym pomieszczeniu. Jeżeli nie umiesz powiedzieć gościowi, że od jego wody kolońskiej chce ci się rzygać, to w jaki sposób zamierzasz mu powiedzieć, że jest idiotą?" LOL XDDDD
++ "Tak, nie będzie wyglądało dobrze, jak padnie pan trupem nosząc buty z logo sponsora."
++ "House: Bezimienni biedacy mają swojego orędownika i jest nim nadęty, biały mężczyzna.
Cameron: Tak, co z niego za dupek, ratuje życie tym wszystkim ludziom.
Foreman: Co to za pilny przypadek?
House: Nie potrafię sobie przypomnieć, jak robiło się jojem 'Walk the Dog'." XDDDDDDDDD
+++ "Witamy na pokładzie 'Good Ship Asskisser'. Doskonały dzień do żeglowania. Rozchmurzcie się, kochani."
++ "Chcę zobaczyć jego cnotliwy, jędrny tyłek wyzierający spod nocnej koszuli." XD
++ "Wilson: Odbija ci, bo on jest bliższy otrzymania|Nagrody Nobla, niż ty.
House: Za to ja przygwoździłem więcej szwedzkich babeczek. Szalony, szalony świat."
++ House w klinice... "Jeżeli mieszka pani nad rzeką, mogę dać pani worek." xE
++ rozmowa z Foremanem podczas badania Charles'a i "Można ustawić do 11?" XDD
- lol, Cameron trafiła na swój ideał co neee xPP
++ Foreman w przychodni zastępujący House x]
++ "Cameron: Chciał się umówić.
Chase: Jestem wstrząśnięty. Jestem wstrząśnięty, kiedy pacjenci nie umawiają się z tobą.
Cameron: Poprosił mnie również, żebym pojechała do Afryki.
Chase: Dziewczyno, szybko działa."
+++ "Wilson: Więc wszystko dlatego, że jest jednym z tych bezużytecznych specjalistów?
House: Czyżbym uraził nieco uczucia wielkiego onkologa?"
+++ "Moim zdaniem, doktor Sebastian Charles jest idiotą. Tak, może mnie pan zacytować. C-u-d-d-y." padłam xDDD
+++ "Poprawiasz sobie makijaż. Nie oznacza to dla mnie niczego dobrego, prawda?" XDDDD
+++ "Chce pan leczenia jak w Trzecim Świecie? To je pan ma. Gorąco tu w Jani!"
++ "Jasne, oni umierają, ale są żegnani głośnym pstryknięciem."
++ "House: Potrzebuję cię, żeby przeprosić Ceci, Cecily...
Foreman: Panią Carter? Za co?
H: Za wszystko, co zrobiłem.
F: Niczego nie zrobiłeś.
H: Zawsze tak twierdziłem."
++ House do kamery: "To nie jest gruźlica!" XD
++ Wilson: "Fascynujący program." i ta jego mina. i Foremana rotfl xDDDD
+++ "House: Albo pan weźmie tabletki, albo pan umrze, ja zrobię sekcję, zwołam konferencję prasową i zapewnię cały świat, że nie umarł pan na gruźlicę. Sponsorzy będą rozczarowani, ale znajdą jakąś inną chorobę.
Charles: Dlaczego pan to robi?
House: Ponieważ jestem podłym sukinsynem."
+++ Foreman: Nie możemy ciągle jej unikać.
House: W końcu umrze. Jesteś pewien, że nie ma raka piersi?
+++ " Ludzie, którzy mnie znają, widzą we mnie dupka, traktują mnie jak dupka. Ludzie, który mnie nie znają, widzą we mnie kalekę i traktują jak kalekę." scena z przepraszaniem tej pacjentki i mina House x3
+++ rozmowa House z Wilsonem
kurcze... prawie same cytaty wyszły. trudno, po prostu kocham teksty z tego epka xP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
bruner
Pacjent
Dołączył: 12 Kwi 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Pią 21:23, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
teksty są swietne:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:15, 28 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Marau Apricot napisał: | ja uwielbiam moment, w którym dzwoni telefon z "Newsweek'a" i House odbiera, mówiąc:
- "Doktor Sebastian to idiota. Jak podpisać? C-U-D-D-Y."
|
Jak House z czymś wyskoczy...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Any dnia Sob 11:16, 28 Cze 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Lovett
Pacjent
Dołączył: 02 Lip 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:07, 14 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Koszmarnie wkurzający ten odcinek, o jej nie zażyje lekarstw bo w Afryce też nie zażywają. Oj i Cameron... jeny koszmar, jedyne co mi sie podobało to ta akcja w stołówce ;p i oczywiscie pozostałe texty House'a no i oczywiście on jako jedyny zauważał głupotę tego Sebastianka... A i zapomniałam najlepszy tekst jaki kiedykolwiek słyszałam to to jak powiedział że ten sebastian to idiota i "proszę zacytować - moje nazwisko Cuddy"... Matko wtedy leżałam na ziemi ze śmiechu :smt005
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Mrs.Lovett dnia Pon 11:10, 14 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lotte
Pacjent
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Śro 15:31, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Haha w tym odcinku House dowalił , wkurzył się na tego faceta bo nie chciał wziąć leków na Gruźlicę xD. Wparował do jego sali , wyłączył klimatyzację i telewizor i spuścił w kiblu telefon jego jeszcze laską walił XD A jak wziął tą lampę i mu do twarzy to zgniłam xD A Cameron do Afryki jechać nie chciała , szkoda ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
au2
Student Medycyny
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:05, 15 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
fajny moment był na końcu jak House nadepnął laską na but tej blondyny, ten "test"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kornelia233
Pacjent
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 17:17, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
hehe mnóstwo fantastycznych sytuacji, Eriss doskonale opisała wrazenia po odcinku:p ze swojej strony dodam jeszce jeden cytacik...
H: Nobel wynalazł dynamit, nie przyjmę pieniedzy zbrukanych krwią- smiałam sie tak ze malo z krzesla nie zleciałam
i dodatkowo ta sałatka <hahaha>
strasznie mnie wkurzal ten nadęty dupek dr. Sebastian....jakby wszystkie rozumy pozjadal wrrrrrr
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monikaw11
Pacjent
Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:50, 25 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Podobało mi się Foreman z Wilsonem oglądający tą konferencję prasową... No i przepraszanie tej babki z rakiem świetne. A sałata mnie rozwaliła :smt003
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Monikaw11 dnia Pon 11:51, 25 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
moniia2311
Patolog
Dołączył: 27 Wrz 2008
Posty: 3279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wołomin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:16, 10 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
grrryyyyy... jak mnie ten pacjent irytował że tak delikatnie powiem ja to mialam ochote go zabić i jak bym mogła to pewnie bym to zrobiła....
najfajniejsze było jak Foreman i Wilson ogladali jak House ratuje tego dupka...
to tak teraz mi sie przypomniało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:11, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem całe diagnozowanie tego faceta przebiegało w atmosferze humoru. Nie było tutaj napięcia, jakichś głębszych refleksji.
Sam Sebastian niezmiernie mnie irytował, szczególnie tym, iż początkowo nie chciał brać leków.
Cameron dobrze zrobiła, że nie wyjechała.
A House był na wizji...!! xD
Teraz wypada tylko czekać na Nobla dla niego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kamylka
Córka Rozpusty
Dołączył: 25 Cze 2009
Posty: 1737
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z bocianiego gniazda Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:22, 25 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Eh Sebastian działał mi ostro na nerwy. I choć oglądałam ten odcinek ostatnio 2 miesiące temu to na samą myśl mi ciśnienie podskakuje. Przez cały odcinek miałam chęć wstać i go walnąć (gdybym tylko mogła to pewnie bym to zrobiła)
Ta akcja z "przepraszaniem" mnie rozwaliła. Tylko później, po przemyśleniu hmm dziwne, że akurat Cuddy stała za drzwiami i to słyszała...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
[H]oney^^
Rezydent
Dołączył: 28 Cze 2009
Posty: 470
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z krawata Jimmiego ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:52, 03 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Najbardziej utkwił mi tekst gdt House odbiera telefon z Newsweeka:
Moim zdaniem dr.Sebastian to kretyn.Możecie mnie zacytować.Moje nazwisko Cuddy....
Smieszna była także zamiana że Foreman to House, i potem dalsze z tym związane nieporozumienia.
Niezły był także tekst Grega do Chase'a:
Witaj na pokładzie lizusie.Dobry dzień na żeglugę.
Albo tekst do pacjentki:
Greg: Jeśli mieszkasz nad wodą polecam worek...xDxDxD
Jeżeli chodzi o doktora Sebastiana podziwiam takich ludzi,ale on mnie wkurzał po prostu. Ale Cameron chyba się za bardzo rozpędziła...choć się z nim nie umówiła to chyba dała mu nadzieję...dobrze że mu nie uległa i nie pojechała. Odcinek oceniam pozytywnie, oczywiście...
Edit: z sałatą było zabójcze .
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez [H]oney^^ dnia Pią 19:55, 03 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Megan_K
Rezydent
Dołączył: 07 Cze 2009
Posty: 454
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:06, 11 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
House i nominacja do nobla - marzenieee
odcinek bardzo dobry - zabawny xd a jednocześnie wzruszający.
Niewiedziałam,że Cameron jest taka chętna do uczuć -.^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vesna
Student Medycyny
Dołączył: 28 Lip 2009
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:36, 21 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
oj denerwujący Sebastian, denerwujący i ta Cameron - Matka Ter\esa też.
House cudny jak zawsze - wejście na koneferencji prasowej - cudenko. Tekst Wilsona świetny: "I to jest właśnie telewizja )"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mała czarna
Pacjent
Dołączył: 22 Sie 2009
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: dolnośląskie
|
Wysłany: Sob 22:42, 22 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek. Dr Charles to taki bufon!!! A Camerona chyba widziała w nim Mojżesza!
Haha... House i Foreman kryjący się przed pacjentką z rakiem- Cudo.
Ale House mówiący do kamery: " TO NIE JEST
GRUŹLICA!"- majstersztyk
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schmett
Pacjent
Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:03, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
mała czarna napisał: |
Ale House mówiący do kamery: " TO NIE JEST
GRUŹLICA!"- majstersztyk |
Taaaak!
Jak tam wtargnął i w tą kamerę się spojrzał, a potem ta przebitka mnie rozwaliła.
A ten Sebastian to idiota, kurde, denerwowała mnie jego postać, jak mało która.
I ta pacjentka z rakiem Też było niezłe xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:07, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
W tym odcinku są śliczne kolory! Błękity, pomarańcze, pamiętam, jak robiłam jedną z moich pierwszych ikonek z House'a - z Cameron, właśnie z tego odcinka, i właśnie to rzuciło mi się w oczy.
Cameron ogólnie jakaś zadowolona z siebie i rozchachana w tym odcinku. Jeden z nielicznych, kiedy tak bardzo widać, że dobrze jej robi męskie zainteresowanie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pod koniec mi się rzuciły w oczy dwie śliczne rzeczy:
1) Radosna Cuddy, kiedy House "z własnej woli" "przerasza" pacjentkę po jedynie 3krotnym upomnieniu Dla mnie to takie łagodne nazwiązanie do poprzedniego odcinka i tego, że widzi świat takim, jaki jest, i jakim mógłby być.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
(okay, na tych capsach nie ma jednego ślicznego ujęcia, ale to nie moja wina.)
2) Ostatnia scena Hilsona. Może to zasługa aktorów, ale mimo, że z pozoru była zupełnie zwyczajna, mi się wydała jakaś taka asdfghjkl.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pietruszka dnia Pią 18:09, 30 Lip 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|