02x03 "Humpty Dumpty"

ofwca

i jeszcze przypomniałam sobie o tym tekście House'a do Chase'a o ołtarzyku w pokoju Cuddy

boskie to było

kmyhair · Gość

po mało którym epie aż taki szum na forum się robi... Ale po Humpty dumpty? zdziwiłabym się, gdyby się tak nie stało, a wszystko z powodu... HUDDY!

kmyhair · Gość

właśnie sobie pomyślałam, że ten odcinek kocham od samego joggingu Lisy aż po jej występ w namiotowatej koszulce w czasie przeciekania dachu

Dwukwiat

pamiętam, że jak w styczniu oglądałam ten odcinek to kompletnie ni e rzucily mi sie w oczy te szczegoly o Huddy. Tyzień temu jak losowo trafiłam to już mi sie taki Huddy wydawał, a teraz to go po prostu kocham!

mika

Niektórzy, tacy jak ja zaczynają swoją najpiękniejszą przygode życia z tym niesamowitym serialem:D
Co do odcinka to zgadzam sie z kmyhair, odcinek od samego początku aż do końca jest świetny, najbardziej utwiły mi w pamieci takie cytaty:
House do Cuddy- Wole ich, przynajmnije wzieli prysznic
-Weź krew... dużo krwi ( niemal jak wygłodniały wampir)
House do Cuddy- Kiedy ja tak knuje, to sie marszczysz i ujadasz jak hiena(lol)
Chase:-Ona jest groźniejsza od ciebie
House:- Pozory...
I jeszcze jak House był w mieszkaniu Cuddy i przeglądał jej rzeczy
-... używa największych tamponów...
Mimo amputowanej ręki tego biedaka, cały odcinek wybuchałam śmiechem, mam nadzieje ze staruszek który mieszka za ścianą nie wniesie jakiejś skargi...

wiedzma

Cały odcinek typowo Huddy. I musze się przyznać, że podoba mi się to ^^ Pasują do siebie... Szkoda mi było Cuddy jak się zadręczała myślą, że to przez nią ten chłopak w szpitalu wylądował.

Eriss

Przy pierwszym oglądaniu miałam oczywiście wrażenie, że coś sie stanie Cuddy. ^^"
++ "Przepraszam. Problemy z koncentracją. Ten top naprawdę wchłania wilgoć" x3
+ "Dostanę dodatkowe punkty, jeżeli zachowam się tak, jakby mi na nim zależało?" Greg, jesteś boski! XD
- "Wszystko przez to, że spadł z mojego dachu." nie podoba mi sie taka 'rozlazła' Cuddy. weź sie w garść kobito! xP
++ "Wiesz, gdybym tego spróbował,zrobiłabyś tą brzydką, zmarszczoną minke i zaczęła wyć jak hiena. Chociaż przyznaję, to bardzo seksowne."

- Facet w przychodni jakiś z lekksza przewrażliwiony...

+ "Jak pan chce naprawdę dopieprzyć białasom, niech pan będzie jednym z tych czarnych którzy żyją wystarczająco długo, żeby korzystać z ubezpieczenia." lol, to mi sie podobało. Foreman miał fajną mine XD
+ "Zastanawiałeś się kiedyś nad napisaniem książki na temat polityki biura?" nastepny świetny tekst Foremana ^^
++ "Zaufaj mi, byłoby o wiele gorzej, gdybym powiedział jej, że to wy musieliście włamać się do jej domu." muahaha, miny Czejsa i Foremana bezcenne xDDD
+ dialog Wilsona i Stacy jest rozbrajający ^^
++ "Stawiam 20 dolców, że|otworzę te drzwi w 20 sekund." boskieeee

+ "Nie nienawidzę go." ta... kochasz go, my to wiemy x3
++ "To tutaj dzieje się to wszystko." *umarłam*
++ "O, mój Boże. Trzyma tu twoje zdjęcia. To ty. To rodzaj jakiejś dziwacznej kapliczki." Muahahahaahhahahahaha! ROTFL! XD
+ "W ogóle nie było ku temu medycznego uzasadnienia. A głównie moralnego. O, cholera. Masz rację."
- "Zdzira" głupi dzieciak... chociaz martwi sie o swojego brata, więc sie moze nerwić...
- Dzizas, ten dziadek z kliniki jest zaprawde irytujący =="
+ "Czy ty specjalnie robisz z siebie głupka?" "Huh?" ROTFL XD
- nie moge coś strawić Stacy, w tym epku też...
- Cuddy, przestań pie..... -_-' wole normalną Cuddy, a nie z poczuciem winy.
- Stacy, zamknij sie ==
- "Zrobiłeś dokładnie to, co robią biali ludzie. Uważacie, że my nie musimy znać prawdy." Foreman, oj teraz to sie tez zamknij.
- Cuddy weź przestań sie zadręczać. Irytuje mnie to xE
+ "Każda podpowiedź zmniejsza wartość nagrody." 'skrzeczący' House. muahahaha xD
+ MUAAA, House gadający po hiszpańsku x3
++ "Sayonara"
+ House żąglujący piłeczkami XDDDD
+ "Zostaliśmy pozwani." super mina lol XD
+++ "mowa" House do Cuddy na końcu. mniam.

ogółem odcinek mi sie bardzo podobał, głównie przez motyw Huddystyczny XD
lol, ale ten post długi mi wyszedł xD

kratos

Cuddy - nie sądziłem ze jest ona taka delikatna , wrażliwa i współczująca ale jakby nie było to przyłożyła rękę ( ? ) do tego co sie dalej stało z Alfredo .
Najlepszy motyw był na końcu - jak House pzrepraszał tę Celistine czy jak jej tam . Po prostu myślałem ze padnę na kolana z podziwu .
Aha fajne jeszcze było jak Wilson podsumował konferencję , którą przerwał House : ze stoickim spokojem - "Fascynujący program "

madziax

No. Było dużo Cuddy, to dobrze. Współczuje temu chłopakowi... w sumie to tą ręke dałoby sie uratować...
C:chciałam być lekarzem od kąd skończyłam 12 lat.
S:a ja chciałam zostać prawnikiem od kiedy skończyłam 6 lat. do 2 tygodnia studiów

rocket queen

To mój ulubiony odcinek z 2 serii - oglądałam go nieskończoną ilość razy, co zdarza mi się niezwykle rzadko!

House: 20 bucks says I can get through this door in 20 seconds.
Chase: You're on.
Foreman: Count me in.
...i wyciąga klucz spod wazonu

House: What do you think? Red thongs? I think red thongs.
House: Does this count as red?

House: She uses super tampons? What does it mean?

House: Oh...my...god. Chase - she's got pictures of you in here. Just you, it's like some kind of weird shrine!
Chase: You're kidding!
House: Yeah.

Katarzyna

*Madziula*

odcinek jest fantastyczny

od samego początku aż do końca - co wy chcecie od tej koszulki? Cuddy ładnie w niej wyglądała

tj dla mnie nawet jakby założyła worek od ziemniaków wyglądałaby zachwycająco... więc raczej nie jestem obiektywna

aaa

Haha właśnie sie skapłam że mam takie samo mp3 jak Cuddy

Mrs.Lovett

Genialny odcinek, dużo Cuddy, na początku sie martwiłam żeby jej się coś nie stało... Przeszukiwanie jej domu boskie, a mina Chase'a jak House mu powiedział o tych zdjęciach.. bezcenna ;P I ta zgniła ręka świetnie wyglądała

judyth1

Co odcinek to lepszy, tyle dzisiaj było fajnych tekstów i akcji, że połowy nie pamiętam.
Z każdą minutą coraz lepiej...mam nadzieję, że każdy epizod 2 serii jest tak zajebisty!

Kallien

2 sezon po raz kolejny (teraz chyba będę na bieżąco komentowć po każdym obejrzany odcinku).
Wymiękam przy przeszukiwaniu domu Cuddy. Co oznaczają te tampony? ;> House i zagadka dziejów - czy te stringi są czerwone? xD
Poza tym strasznie podobaja mi się rozmowy Cuddy i Stacy. Pomyśleć jakimi kumpelami mogły by być... Mój mózg przełącza się na jakiegoś Alternative Universa ^^

Malena

Dla zainteresowanych - Wikipedia się przydaje

"Humpty Dumpty na murze siadł.
Humpty Dumpty z wysoka spadł.
I wszyscy konni i wszyscy dworzanie
Złożyć do kupy nie byli go w stanie."

Chociaż ja znam inną wersję, na końcu było coś w stylu "nie byli w stanie sprawić, żeby Humpty Dumpty znowu siadł na mur".

Czy tapeta z Housem na kompie i na komórce oraz House mówiący "Hello sick people!" przy wejściu do windowsa podpadają też pod taką "kapliczkę"?

au2

kornelia233

hmmm podziekował za uratowanie zycia a i tak ich pozwal....nie ma jak konsekwencja w mowie i czynach..

i żeby nie pisać długiego posta zgodze sie z tym co napisała Eriss ....mam takie same odczucia:P

[H]oney^^

Wow..odcinek przesiąknięty Huddy, więc musiał byc świetny....
Choroba papuzia- nie przypuszczałam że taka będzie ostateczna diagnoza

Ubawił mnie żart House'a względem Chasa, ze zdjęciami , rzekomym ołtarzykiem w domu Lisy, że niby tam ona ma zdjęcia Chasa....hehe..a jaka miał mine x)
tekst Grega do Foremana o Cuddy:

Eric:Ona jest groźniejsza niż Ty.
Greg:Spokojnie, to tylko pozory. Hehhe..no nie wiem x)

Lub tekst do Lisy:
Greg:Nie mogę się skupić,Ta bluzka dobrze wchłania wilgoć... zawsze zwraca uwagę na tego typu rzeczy x)
Albo:tez do Cuddy:

Dostene premię że mi go żal ... - cały House
Noi był pewien że znajdą czerwone stringi...hehe no oczywiście nie mylił się x) Odcinek ogólnie coooooool

Edit: trzeba jeszce w wspomniec o hiszpańskim Grega

Dioda14

C:Czego chcesz?

H:Jeśli się samobiczujesz mam coś co cię pocieszy...podał nas do sądu

S:Ocaliliście mu życie,sam to przyznał

C:Zawrzemy układ,chłopak stracił ręke,ubezpieczenie zapłaci

H:Kaching nowy amerykański sen,szczęśliwe zakończenie,będzie dobrze(odchodzi,po chwili się zatrzymuje,namyśla)...Cuddy twoje poczucie winy jest zboczone, przez nie jesteś marnym lekarzem,za to jesteś dobra w tym co robisz

C:Zboczone poczucie winy czyni mnie dobrym szefem?

H:Czy świat byłby lepszy gdyby poczucie winy nie istniało?Uatrakcyjnia sex(wskazując na Stacy)choćby ona pod koniec naszego związku...mnóstwa poczucia winy i głośnych wrzasków...tak jest tylko nie dlatego że to był twój dach(wyraźnie myśli co powiedzieć)...Widzisz świat taki jaki jest i taki jaki mógłby być ale nie dostrzegasz tego co widzą wszyscy inni...wielkiej przepaści między nimi

C:Nie jestem naiwna

H:Gdybyś widziała nie zatrudniłabyś mnie...koniecznie chcesz żeby wszystko było tak jak należy co oznacza dwie rzeczy:jeseś dobrym szefem...i nigdy nie będziesz szczęśliwa(idzie do drzwi i znów się odwraca)tak przy okazji:czemu wszyscy sądzą że ze sobą spaliśmy?Może coś w tym jest(ekstra minka

i teraz już naprawde wychodzi)
Ta scena to cud miód i orzeszki dla fanów Huddy(do których się zaliczam)

Vesna

10/10
świetne przejście do wątku House-Cuddy - takie delikatne, co to się będzie potem 3 sezony rozwijać

) zazdrosna Stacy - fajne./ No i jak dla mnie hity - to wizyty w domach - u Cuddy i u Alfonsa

teksty przepiękne. tekst House o tamponach - zabił mnie

))
Ogólnie - teksty House do Cuddy prawie znęcające sie nad nią ale takie Housowate - zdziwiłam sie tylko na końcówce, że taki wyrozumiały, przyszedł powiedzieć coś "miłego', bo za miłe to i tak pewnie uchodzić nie kmoże

))
szkoda tylko ręki alfonsa

marguerite. · Wysłany: Nie 21:33, 07 Mar 2010 Temat postu:

Uwielbiam ten odcinek. Wymiany zdań między Cuddy, a House'm są niezastąpione.
Niesamowita teksty, i to przeszukiwanie sypialni. Piękna rzecz...

Cuddy w tym odcinku straciła swoją zaborczość, ale to pewnie dlatego, że jak inni już zauważyli nękały ją wyrzuty sumienia...

"Dlaczego wszyscy myślą, że se sobą spaliśmy?... Może coś w tym jest". )

A, i nie zgodzę się. Piżama Cuddy jest bardzo ładna...

No i wywód House'a. Zapomniałabym o tym.
"... wtedy nigdy nie będziesz szczęśliwa...".
Powiedział to, jakby naprawdę chciał, aby Cuddy znalazła to szczęście. Jak to mówił był taki troskliwy, opiekuńczy...
Normalnie nie jak House.

Połączyłam dwa posty. Następnym razem użyj opcji EDYCJA, zamiast pisać jeden post pod drugim.

/ pozdrawiam, madzia-cuperek

Aly

końcówka była kompletnie nie House'owa . Uważam,że była to chęć przypodobania się Stacy. Zwykle takie rzeczy House mówi ludziom w cztery oczy.
Swoją drogą: dlaczego on taki ludzki musi się pokazywać w takich kijowych sytuacjach i momentach serialowych? a wtedy kiedy jest na to zapotrzebowanie to jest taki jak zwykle? agrr... scenarzyści!