Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
4% |
[ 1 ] |
5 |
|
4% |
[ 1 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
13% |
[ 3 ] |
9 |
|
31% |
[ 7 ] |
10 |
|
45% |
[ 10 ] |
|
Wszystkich Głosów : 22 |
|
Autor |
Wiadomość |
Delaila
Pacjent
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod łóżka ;p
|
Wysłany: Wto 21:20, 08 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Mój tata po scenie z więźniem i wódką (?) stwierdził ze zacznie to oglądać A odcinek smutny. Szczególnie jeszcze, jak na końcu puścili tą piosenkę "Hallelujah" - miałam ochotę sobie troche popłakać, ale tata obok...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
jakobson
Pediatra
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 793
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:50, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
A ja po tym odcinku stwierdziłam, że Cam pasuje do Wilsona... Ludzie powinni się dobierać na podstawie podobieństw (dlatego też Huddy rządzi). Ciekawe czemu scenarzyści nie pociągną tego dalej....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Xsanti
Ratownik Medyczny
Dołączył: 18 Mar 2008
Posty: 279
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 20:55, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Cam i Wilson?? Nie! On nie umiera, a w ogóle jakoś tak nijako im razem moim zdaniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Narenika
Forumowy Vicodin
Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 105 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 21:54, 09 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Ale Wilson ewidentnie ma słabość do Cam
Tyle, że podobieństwa są nuuudneee Przeciwieństwa się przyciągają i uzupełniają. Nie bez kozery Jin i Jang mają odwrotne kolory i dopiero wspólnie tworzą doskonałą całość
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aisha
Pacjent
Dołączył: 05 Mar 2008
Posty: 48
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:58, 10 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No tak scena picia z pacjentem była super.... Moja mama jak weszła to w pierwszym momencie spytała się mnie co ty za popijawę oglądasz( nie dowidziała na monitor ;-) ) a potem się śmiała i oglądała ze mną...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kratos
Pacjent
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:03, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
House z tym piciem to już totalnie przegiął . Nie to żeby mi to nie odpowiadało ale np.Cameron była zdziwiona
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anagda
Pediatra
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 22:18, 13 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Delaila napisał: | Mój tata po scenie z więźniem i wódką (?) stwierdził ze zacznie to oglądać A odcinek smutny. Szczególnie jeszcze, jak na końcu puścili tą piosenkę "Hallelujah" - miałam ochotę sobie troche popłakać, ale tata obok... |
Odcinek świetny. Upinanie się House'a z więźniem bezbłędne. Tylko jak na polskie warunki nieprawdopodobne. Bo to co oni pili to wódka na pewno nie była, bo jeśli się przyjrzeć butelce to to miało tylko 15% (tyle mniej więcej ma whisky. a że i kolor się niejako zgadza, to szybciej to). Jakby tego było oni wypili niecały litr na dwóch. Może na Amerykaninów to by "działało", ale Polak by pewnie nawet nie zauważył. A już na pewno nie byłby w stanie takim jak House pod koniec picia i dodatkowo następnego dnia nie miałby kaca
Ale to zboczenie narodowe
Poza tym odcineczek genialny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Anagda dnia Nie 22:22, 13 Kwi 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziax
Fasolka
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: puszka Pandory Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 13:30, 18 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No a ja się poryczałam, na szczęście siedziałam tyłem do matki... E, tam. ja często ryczę na Housie . A odcinek był super, smutny. No, jak się z nim upijał, włazi Cameron i patrzy tak na nich i mówi : Unbelievably!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lotte
Pacjent
Dołączył: 20 Lip 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok
|
Wysłany: Sob 8:26, 02 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Hm odcinek nie był powalający ale nie był też nudny , picie w szpitalu oo rozpusta xDDD Zgniłam jak zasłonił żaluzje , chyba nie mógł się skupić XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 7:38, 06 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Świetny odcinek, jeden z najlepszych w historii House'a.
Dopiero po obejrzeniu go po raz 3 zauważyłam, jak bardzo Wilson jest podobny (z
charakteru:P) do Cameron.
A ta scena z alkoholem i więźniem...wymiata
Tylko na zakończeniu się tak jakoś smutno zrobiło..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
au2
Student Medycyny
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:08, 13 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Fajny był moment jak House z Cameron, Chasem i Foremanem dyskutowali przy tablicy co jest skazanemu. Na zewnątrz pokoju, za szklaną ścianą stała Stacy i się przyglądała na House'a. Moment później House podszedł do tej szklanej ściany i zasłonił ją roletami. Cameron, Chase i Foreman dziwnie się na House'a spojrzeli a ten do nich:
- No co? Mama i tata się kłócą ale wciąż was kochamy...Idźcie się bawić, wródźcie ze szlugami dla taty i gazometrią krwi tętniczej.
Haha niezłe to było.
A ta piosenka to też leci w serialu Without a Trace s02e05 Copycat
A alkohol... fajnie tam House wyglądał taki..nalany..:>
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez au2 dnia Śro 17:09, 13 Sie 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ktoszapanemstoi
Pacjent
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:10, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Cameron była strasznie, STRASZNIE irytująca. Jakbym ja miała raka, wolałabym, żeby lekarz mi mówił, co mi jest, a nie rozmawiał ze mną godzinami o moich minionych związkach i nie wiadomo, czym jeszcze.
Cytat: |
Dopiero po obejrzeniu go po raz 3 zauważyłam, jak bardzo Wilson jest podobny (z
charakteru:P) do Cameron. |
Trochę tak, ale jest jednak trochę bardziej rozsądny i znacznie bardziej zrównoważony :>
Poza tym odcinek bardzo mi się podobał.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
evi
Messi Oosom Łajf
Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skądinąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:25, 20 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek muszę zaliczyć do tych lepszych, po dość długim namyśle doszłam do wniosku, że przeciętnym na pewno nie był. Zaczyna się nowy wątek - Stacy&House i powrót wspomnień, a także kontakty na linii Mark-Stacy, które bądź co bądź zaczynają ulegać różnym perturbacjom.
W tym odcinku zaskoczył mnie Foreman, niestety, na minus, wielki minus. Myślałam tylko o tym, żeby, kolokwialnie mówiąc, "dać mu w pysk" za to, co wyprawia. Pacjent to przede wszystkim człowiek, a dopiero potem morderca, złodziej, adwokat, wpływowy biznesmen. Jego zmiana nastawienia po ostatecznej diagnozie - nie, to też mi się nie podoba. Nie można być chorągiewką na wietrze i oceniać ludzi, chociaż się ich nie zna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Monikaw11
Pacjent
Dołączył: 04 Sie 2008
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:27, 21 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek swietny... Foreman naprawdę się przejął tym więźniem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kornelia233
Pacjent
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 97
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 12:14, 24 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Anagda whisky prawie niczym nie rożni sie od wódki (w sumie to jest wódka zbożowa) wiec na pewnie nie ma 15% tyko jakieś ponad 60% wiec kac jest jak najbardziej możliwy:P
Odcinek super, tekst z mamusia i tatusiem super, choć nie zgadzam się z teza jakoby miało to by oznaczać przyznanie się do miłości House'a do Cameron (--> Narenika).....jakoś zalatuje mi to lekka nadinterpretacja słów ...House po prostu rzucił kolejny z wielu swych tekścików, bez żadnych podtekstów.
Widok Grega pijanego - bezcenny.
Co do Cameron i jej "zaangażowania" również uważam, że jest nieznośna, dawała pacjentce nadzieje, przeciągała powiedzenie nieuniknionego, a jej fryzura ...jakaś taka brzydka....oklapnięta:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Scarlett
Pacjent
Dołączył: 12 Paź 2008
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:34, 14 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
właśnie obejrzałam i uważam że ten ocinek jest boski nie podoba mi się Stacy.. jak do serialu napakują wątków miłośnych i w szczególności miłości nieszczęśliwej to to mi zawsze psuje oglądanie.... chciałabym żeby nikt sie tam w nikim nie zakochiwał. dlatego Stacy bym wywaliła.. Cameron może zostaC i tak go już nienawidzi jak wszyscy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
hebdomadariuszMD
Ratownik Medyczny
Dołączył: 20 Lis 2008
Posty: 267
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 13:36, 30 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Pierwszy odcinek, w którym nie podobała mi się Cameron. I to zarówno z wyglądu jak i zachowania. Ta jej przyjaźń z chorą i rozpaczliwe próby zmienienia rzeczywistości były troche sztuczne, plastikowe.
Niemniej jednak odcinek świetny. Cięty język Stacy, która wcześniej była nieco mdła: "Do dziś nie mogę odżałować tych 2 dolarów, które wtedy na ciebie wydałam" ;D, dużo dobrych tekstów H, potwierdzają się jego priorytety z rozmowy z muzykiem z s1e09 DNR, kapitalnie wyreżyserowane zakończenie. To Depression i Acceptance na tablicy i House kończący flaszkę. Hallelujah.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez hebdomadariuszMD dnia Nie 13:36, 30 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
KaluSia15
Pacjent
Dołączył: 20 Lut 2009
Posty: 13
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z domu Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:53, 07 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Tylko ja mogę bawić się pisakami xD
To mnie rozbroiło
Trochę krótka poodcinkowa "refleksja"... Starajmy się zawierać więcej własnych opinii w postach o odcinkach. /willanka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
monika_johny
Pacjent
Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 90
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:03, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę że w tym temacie wcześniej się nie udzielałam, jeśli tak to nic nie zaszkodzi jeszcze raz okazać zachwytu.
Zaczęły się wakacyjne odcinki Housa i to zaraz po zakończeniu 4 sezonu. Widzę tu ogromną różnice House jego stosunek jest inny i tego mi brakuje w najnowszych sezonach, Chase który jest taki głupiutki hahahahaha, Cameron i ogólnie ta inność, brak tego brak
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Allison Cameron
Pacjent
Dołączył: 20 Maj 2009
Posty: 25
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: New Jersey/Princeton Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:36, 19 Cze 2009 Temat postu: |
|
|
Mi się podobał odcinek, wczoraj oglądałam.
Popieram zachowanie Cameron wobec umierającej pacjentki na raka, ale nie popieram nastawienia do tej samej osoby House'a, bo rzeczywiście Cameron miała rację, ze dla niego liczy się tylko zagadka, a nie człowiek.
No i oczywiście najlepsza ekipa jest. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schmett
Pacjent
Dołączył: 18 Sie 2009
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:28, 19 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Mi się nie podobał ten odcinek.
Może to przez Stacy, jakoś nie mogę się do niej przekonać, denerwuje mnie jej obecność -.- I jeszcze na Cameron bym zwaliła, trochę sztucznie wyglądała.
Było parę momentów, które mnie zaciekawiły, ale ogólnie nie zachwyciło
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Schmett dnia Sob 18:30, 19 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr dom
Ratownik Medyczny
Dołączył: 27 Sie 2009
Posty: 282
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:02, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj oglądałam drugi raz:P.Odcinek mi się podobał,najfajniejsze było jak House przyszedł do tego skazanego z flaszką .Było wspomniane kiedyś jeszcze co się stało z tym więźniem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżuczek
Wieczny Rezydent
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Wto 16:52, 19 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, sprawa więźnia zamknęła się w tym odcinku. Chyba zresztą nie zdarzyło się wrócić naszym bohaterom do któregokolwiek pacjenta (nie liczę Eshter z "All In"). Ewentualnie myślami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dżuczek dnia Wto 16:54, 19 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:20, 30 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Najbardziej w tym odcinku podobają mi się interakcje więźnia z Foremanem, rozmowa o młodszym bracie i ogólnie cały rysujący się obraz
I nowa fryzura Cameron, bo to najlepsza ze wszystkich serii. Po raz kolejny widzę, że w jakiś sposób się z nią zgadzam, i że trudno lubić bohaterów podobnych do siebie. Żyję z przeświadczeniem, że gdy ginie dobry człowiek, coś powinno się zmienić, i komuś powinno być smutno, podobnie jak ona. Ale jej małżeństwo dalej mi się wydaje nieco powierzchowne.
Widać też, w retrospekcji, że House jest postacią dynamiczną - w 2 sezonie źle znosi alkohol, kilka lat później, w 4, zasypia przy whisky.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Areyounts
Pacjent
Dołączył: 24 Cze 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie skad, a dokąd? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:59, 24 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam złośliwego House'a, ma to swój urok. Zgodzę się z poprzedniczką scena z alkoholem jest świetna, a na drugi dzień kac. Mimo tego, iż pacjentem był więzień i to taki więzień, to były momenty, że było mi Go kurczę szkoda. O.o
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|