Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
3% |
[ 1 ] |
8 |
|
15% |
[ 5 ] |
9 |
|
25% |
[ 8 ] |
10 |
|
56% |
[ 18 ] |
|
Wszystkich Głosów : 32 |
|
Autor |
Wiadomość |
Cuddy
Prezes Zarządu
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 11:55, 01 Sie 2006 Temat postu: 01x11 "Detox" |
|
|
Odcinek 11 "Detox"
Data premiery w USA: 15 Lutego 2005
Pacjent: Szesnastoletni Keith.
W jaki sposób House zostaje zaangażowany: Cameron powiadamia go o sprawie zaraz po tym, jak House odkrywa, że szpitalna apteka nie ma zapasu Vicodinu. Zdesperowany, w trakcie godzinnego oczekiwania na swój lek, ogłasza zebranie.
Diagnozy wstępne: Cameron sądzi, że chłopak ma toczeń. House'a to nie przekonuje. Uważa, że diagnoza jest błędna, ale nie jest w stanie postawić innej. W desperackich próbach stara się wykluczyć zapalenie wątroby typu E.
Naruszenie prywatności/pogwałcenie zasad etycznych: House każe Cameron skłamać, a potem przerywa operację.
Diagnoza ostateczna: Zatrucie naftalenem wywołane przez termity żyjące w ścianach domu, w którym mieszkał chłopak. Choroba pogłębiła się w szpitalu, ponieważ pacjent nie jadł. Jego komórki tłuszczowe były zużywane jako paliwo, a trucizna, która się w nich znajdowała, uwalniała się do organizmu pacjenta.
Klinika: To House jest pacjentem. Zwraca się do Wilsona o pomoc w opatrzeniu ręki, w którą umyślnie się zranił. Tak jak niektórzy z pacjentów z kliniki, House kłamie swojemu lekarzowi.
Niecodzienna sytuacja: Cuddy próbuje zmusić House'a do przyznania się, że ma problem z uzależnieniem. Oferuje mu miesiąc wolny od pracy w klinice, ale tylko wtedy, jeżeli uda mu się wytrzymać tydzień bez Vicodinu. W trakcie prób rozwiązania sprawy pacjenta, House przechodzi objawy głodu narkotykowego.
Tłumaczyła: hanica91
Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
michnik
Pacjent
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 23:41, 20 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
I takie odcinki uwielbiam . 100% House'a! A już szczytem było wtargnięcie na salę operacyją, haha! Bosko .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rashid
Pacjent
Dołączył: 16 Kwi 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z loży szyderców =]
|
Wysłany: Pon 14:11, 23 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Geniusz! Chyba najlepszy z dotychczasowych odcinków House'a Gregory na detoxie, w końcówce odcinka dostaje cios w twarz, mocne Bardzo polewkowy epizod Oby tak dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Tristan
Pacjent
Dołączył: 06 Wrz 2007
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 22:03, 11 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
jeden z lepszych epizodów jak do tej pory. Moemnt w sali operacyjnej - myslalem ze ze smiechu padne. Pozatym chwile jak House nie mogl wytrzymac bez leku... - jeszcze w takim stanie go nie widzialem. Odcinek o wiele lepszy niz poprzedni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Viper
Pacjent
Dołączył: 08 Wrz 2007
Posty: 72
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Sob 15:35, 22 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
No to jak wtargnął na salę operacyjną, nakichał i napluł na fartuch i na narzędzia...Boskie
Ale aż mi się go żal zrobiło jak miał takie zapuchnięte oczy i jak rzygał do szuflady z tego bólu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shashlyk
Pacjent
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 45
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiesz?
|
Wysłany: Wto 11:24, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
jestem zachwycona tak samo jak wy
detox, rzyganie, plucie, smarkanie, bicie... cudo
a w dodatku Keith'a gra koleś występujący również w Herosach (West) więc już w ogóle rewelka
gdybyśmy mieli tu ankietę to na 10 punktów przyznałabym temu odcinkowi 9, co jest baaardzo dużo jak na mnie i moje wymagania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:56, 18 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
rewelacyjny odcinek!
wspanialy moment gdy ojciec przywalil House'owi, ale STRAAAASZNY dla niego tydzien, bez tabletek. Ciekawe jakby zareagowal, gdyby dowiedzial sie kogo to byl pomysl...
jednak wolę go z tabletkami, a nie walącego się w rękę żeby nie bolała go noga <_<
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 19:16, 19 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Odcinek niezły, chociaż do genialnego trochę mu brakuje... Scena z ręką świetna - dowodzi tylko, że House ma racje. Pacjenci zawsze kłamią swojemu lekarzowi... . I jak mogłam zapomnieć o momencie na sali operacyjnej - nie ma to jak upór. No ale ktoś w końcu uratował życie temu chłopakowi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:31, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Na moje kuilkunastoodcinkowe doświadczenie z Housem to był jeden z najlepszych odcinków. W innych okolicznościach Greg jest po prostu bardzo trudnym do zniesienia człowiekiem, tu budził współczucie że hej. Świetny epizod.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Plonąca Kanapka
Pacjent
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:11, 20 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Najlepsze momenty to oczywiście nakichanie/naplucie na personel i narzędzia podczas operacji i scena kiedy House dostaje po gębie po odstawieniu Vicodinu ze sceny na scenę wygląda gorzej, żal mi go bylo z tymi zapuchniętymi oczami i rzyganiem do szuflady jeden z lepszych odcinków jakie widzialem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżuczek
Wieczny Rezydent
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Śro 10:55, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Wow :!: Odcinek świetny, genialny, fantastyczny-brak słów- do 5:30 obejrzałam 9 odcinków- Detox dwa razy nie mogłam się powstrzymać. Scena z okaleczeniem ręki :!: rozwala-długo nie mogłam podnieść szczęki z podłogi. Smutne i jednocześnie straszne.
Do tej pory najlepszy epizod-odporność na ból ma swoje granice (wiem z autopsji i nikomu nie życzę), a fakt, że tabletki pozwalają Gregowi funkcjonować (jako tako :wink: ) daje dużo do myślenia. No i jeszcze czyj to pomysł Sprytnie. A scena napaści zdesperowanego i nieźle zdezorientowanego ojca-cudo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
woma
Pacjent
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 94
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Parts Unknown
|
Wysłany: Śro 19:14, 16 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Mając za sobą I serię to jak dla mnie najlepszy z dotychczasowych odcinków. Detox House'a, wizyta u Wilsona w klinice, przerwanie operacji, prawy sierpowy ojca pacjenta, Chase i Foreman odkopujący zwłoki kota, a na sam koniec - jego sekcja autorstwa House'a na głodzie narkotykowym. Nie brakowało w tym odcinku wrażeń. Najróżniejszych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżuczek
Wieczny Rezydent
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Sob 14:53, 16 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nasunęło mi się dziś i postanawiam napisać:
House wyglądał jak upiór w tym odcinku, po prostu jak upiór...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuddy rulz
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz? Dokąd zmierzasz?
|
Wysłany: Nie 23:52, 17 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
to dobre porównanie
sekcja kota mi sie podobała i ta trzęsąca sie ręka
no i oczywięsie house pierwszy raz dostał w twarzyczkę ale nie ostatni jak wszyscy wiemy
jednak nasz doktorek nie zostaje na szczęście dłużny swoim wrogom i sprawnie posługuje sie laską przbijając śledziony i uderzając przyjaciół w piszczele
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr Asia
Chirurg plastyczny
Dołączył: 14 Gru 2007
Posty: 2782
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5
|
Wysłany: Pon 0:00, 18 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
House wpadający na sale operacyjną... to było genialne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kratos
Pacjent
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 16:36, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
No i House zrozumiał ze jest uzależniony hehe . Strasznie wyglądał ale wytrzymał .Jeszcze jak ten koles go uderzył to juz zupełnie nie wiedziałem co to bedzie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:58, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
kratos napisał: | No i House zrozumiał ze jest uzależniony hehe . Strasznie wyglądał ale wytrzymał .Jeszcze jak ten koles go uderzył to juz zupełnie nie wiedziałem co to bedzie . |
Czy zrozumial, ze jest uzalezniony to nie jestem do konca pewna. Raczej ta przerwa od leku udowodnila, ze nie moze bez niego zyc i jego zyciowe koleczko sie tym momencie dla niego zamyka...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:38, 15 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
jam masochistka i znów oglądam ten odcinek.
genialny jest ten początek, gdy chyba KAŻDY myśli, że będą uprawiać seks, a tu o samochód wszystko się rozchodzi ;pp
ale to jest pech - uchodzisz z życia po 'wypadku' z tirem i dowala w Ciebie autobus czy co to było ;pp
uwielbiam aktora, który gra aptekarza ;D jest najlepsiejszy ;D
H: What are you doin' here?
W: I was lonely
genialny dialog ;D
kocham hilsonowate sceny!!!
i ta ich rozmowa o masażysce ;D kocham kocham kocham!
dobrze, że zrobili coś wesołego, chociaż na początku, bo później to jest tragedia z tym, co Hałs sobie robi
strasznie House wygląda w tym odcinku, te oczy czerwone. Jezu, tragicznie go pokazali, od 20 minuty aż nie mam siły oglądać tego odcinka...
Cameron mnie wkurza w tym odcinku. w ogole zbyt cukierkowata, zbyt doskonala jest, nooo.
pomysł Wilsona
a to zły człowiek ;pp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Joan
Pacjent
Dołączył: 15 Cze 2008
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Pon 18:46, 16 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z poprzedniczką.
House strasznie wyglądał. Szczególnie jak pluł na wątrobę tego chłopaka. Jak żywa śmierć.Czego House nie zrobi aby w przychodni nie pracować?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
DJWero
Jazda Próbna
Dołączył: 07 Cze 2008
Posty: 3422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:32, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
Mocno dostał od ojca pacjenta. Uuuuuu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nena
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 610
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z siaafy ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:40, 17 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
a właśnie mnie sie bardzo podobał moment, w którym drastycznie przerwał operację. i to splunięcie
ale fakt, wyglądał straaasznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dzio
Moderator
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 14:28, 18 Cze 2008 Temat postu: |
|
|
To jest jeden z tych odcinków, które oglądałam po kilka razy. Świetny przykład tego, że Hugh jest znakomity nie tylko w scenach komediowych.
Moja ulubiona scena to chyba sekcja kota (chociaż koty uwielbiam i zdecydowanie nie życzę im lądowania pod czyimś skalpelem) - biednemu House'owi trzęsą się ręce, a z boku przygląda się Cameron z taką miną, jakby miała wielką ochotę podejść i go przytulić.
No i wniosek, jaki House z tego całego numeru wyciągnął - "Jestem uzależniony, ale to nie jest problem." - pokręcone House'owe myślenie.
I widzimy "ciemną stronę" Wilsona - detoks to był jego pomysł i przy pomocy Cuddy Pan Milutki zmanipulował House'a, żeby zmusić go do przyznania się do uzależnienia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Any
Czekoladowy Miś
Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 6990
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 26 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza zakrętu ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 8:05, 03 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Odcinek zdecydowanie jeden z najlepszych...
Nie widziałam jeszcze takiego House'a jak w czasie odwyku...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
unblessed
Ratownik Medyczny
Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 4:07, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobry odcinek i świetna akcja z Wilsonem na końcu.
Cuddy: Nic więcej nie zamierzasz zrobić.
Wilson: Zrobiłem już wystarczająco dużo.
C: Mam nadzieję, że on nigdy się nie dowie że to był twój pomysł.
Jakoś tak to szło, cytuję z pamięci. To się nazywa prawdziwy przyjaciel. I udało mi się, coś jednak do House'a dotarło. Ale scena z waleniem sobie młotkiem w rękę... Jeny, straszne! To do mnie bardziej przemówiło niż wszystko inne.
Jestem pod wrażeniem. A house to geniusz - nawet na głodzie wbrew wszystkim zgadł (no bo to nawet nie była medyczna diagnoza, raczej śledztwo!) co jest dzieciakowi. Powtórzę się, jak napiszę, ze to był świetny odcinek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulina
Pacjent
Dołączył: 08 Lip 2008
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:02, 13 Lip 2008 Temat postu: |
|
|
najlepsze było jak,, połamał sobie dłoń" tym młotkiem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|