01x05 "Damned if you do"

eridanus

bardzo podobał mi się ten odcinek, bo było trochę więcej o Chasie, po obejrzeniu 3,4 sezonu i powróceniu do 1 serii zauważam, że coraz bardziej ogólne są informacje o 3 młodych lekarzy, wątek rozciąga się tylko pod House'a.

Chloe · Wysłany: Nie 23:22, 07 Mar 2010 Temat postu:

Uwielbiam wracać do tego odcinka.
Pewnie głównie ze względu na to, że fascynuje mnie religijne życie Chase'a. Ten chłopak ma wiarę. I myślę, że miałby też siłę wrócić. Jak syn marnotrawny

Oprócz tego, cudowny werset z Biblii.

Alumfelga

To chyba pierwszy odcinek, w którym widzimy mieszkanie House'a

Dużo takich "pierwszych" rzeczy się w tym epizodzie pojawia: problemy małżeńskie Wilsona, coś osobistego u któregoś z kaczątek, zauważyłam też siedmioramienny świecznik na biurku Cuddy - może stał tam już wcześniej, ale jakoś mi się nie wydaje - więc dowiadujemy się o tym, że jest Żydówką, podobnie jak Wilson. Jakby po czterech, maksymalnie skoncentrowanych na zagadkach, odcinkach otworzył się etap "Poznajmy nieco bliżej bohaterów serialu"

Zauważyłam małą wpadkę z czekoladą podczas sceny w kaplicy. House daje siostrze zaczętą tabliczkę, a ona ułamuje kostkę. Po chwili bierze jeszcze jedną i oddaje, ale widać, że jest to inna tabliczka, bo brakuje jej tylko jednej kostki

Bardzo fajny odcinek. Podoba mi się zwłaszcza wypowiedź (notabene, tytułowa

) Chase'a: "Damned if you do, damned if you don't".

tresher · Wysłany: Sob 15:16, 19 Mar 2011 Temat postu:

Dobry odcinek, myślałem, że powodem tej choroby będzie jednak ta ziołowa herbatka, ale nie. Ciekawe jest to, że Chase był w seminarium, Cameron trochę ucierpiała, bo chciała być dla Greg'a miła, on ją olał. Jak zwykle wyszło na to, że House się nie myli (sytuacja z podaniem leku, chyba epinefryny) Przypadek niezły, szczególnie przez to, że była to zakonnica. Rozbawił mnie do łez moment, gdy zakonnice w pokoju oglądały TV, a tam leciał akurat jakiś Słoneczny Patrol, czy coś, ludzie w strojach kąpielowych i jak weszła Cameron to tekst - myślałam, że to pilot do łóżka - dość zabawne. Świetna scena w kaplicy z House'm i zakonnicą.
Daję 8/10

Beit

Greg ma fatalna fryzure w tym odcinku:/