Gilmore Girls

cheatybang

No więc, znajdzie się na forum ktoś kto oglądał? Bo moim zdaniem jest to najlepszy serial ever. I jeśli ktoś zna Lorelai, Rory i całą resztę mieszkańców Stars Hollow, z pewnością nie zaprzeczy. Po prostu nie da się obejrzeć odcinka Gilmore Girls i nie skończyć z wielgachnym bananem na twarzy.

Krótki overview serialu:
polski tytuł "Kochane Kłopoty"

"Witamy w Nowej Anglii, w małym miasteczku Stars Hollow w stanie Connecticut. Rok założenia 1779. Liczba ludności 9,973. A wśród nich 32-letnia Lorelai i jej 16-letnia córka Rory. Miłość. Humor. To wszystko znajdziecie w 21 epizodach pierwszego sezonu ukochanego przez widzów serialu. Lauren Graham wcieliła się w rolę błyskotliwej Lorelai, menedżera hotelu Independence Inn, matkę Rory (Alexis Bledel), a zarazem jej najlepszą przyjaciółkę. Jest powierniczką wszelkich zmartwień córki i za wszelką cenę chce uchronić ją od popełniania błędów, jakie sama zrobiła w młodości. Dzięki utalentowanemu i doskonale dobranemu zespołowi aktorów, udało się stworzyć ciepłą i rodzinną atmosferę miasteczka Stars Hollow. Kelly Bishop i Edward Herman wcielili się w role zmanierowanych rodziców Lorelai, którzy po latach znowu pojawiają się w jej życiu. Wraz z problemami, które rozdzieliły ich w przeszłości."

Jeśli jeszcze nie oglądaliście, w tym momencie włączać aresa (slash inny program) i ściągać pierwszy odcinek pierwszej serii. Albo nawet lecieć do empiku po całe opakowanie, bo jeśli już kupować w oryginale, to tylko Gilmore Girls.

Dobra, więc jeśli już ktoś wie o co chodzi w serialu:

1) Dean, Jess czy Logan?
2) Christopher czy Luke?
3) Najlepszy tekst z serialu? (w sumie każda wypowiedź Lorelai, no ale trzeba wybrać...)
4) Ulubiony odcinek/scena?

Kama

Kocham ten serial miłością namiętną od lat, chociaż dawno nie wracałam, a sezon 7 (i z pół szóstego) wolałabym uznać za niebyły...
Moim ulubionym motywem były zawsze relacje Lorelai-Emily. Oczywiście, relacja Lorelai-Rory też, ale nie fascynowały mnie tak, jak tamte.

Co do pytań... Hmmm...
1) Dean, Jess czy Logan?
Dawniej Dean, ale młoda byłam. Zresztą, Dean od sezonu 4 to koszmar. Teraz z perspektywy czasu: Jess, Jess, Jess.
Nigdy Logan.

2) Christopher czy Luke?
Najpierw bez zastanowienie shipowałam Lorelai i Luke'a, ale jak pojawił się Chris, to już zawsze miałam do niego słabość. Skopali to ostatecznie w 7. sezonie, ale zawsze mam wrażenie, że to skopanie było wymuszone.
Było wiele momentów, kiedy postawiłaby na Chrisa.
Co nie przeszkadza mi zachwycać się wieloma scenami L&L.

3) Najlepszy tekst z serialu?
Oj, ciężko... Ale może:

LORELAI: Mom.
EMILY: No.
LORELAI: We’re starving.
EMILY: We’re waiting for your father.
LORELAI: It’s gonna get cold.
EMILY: We are waiting for your father.
LORELAI: We’ve been waiting forever.
EMILY: We have not been waiting forever.
LORELAI: Forever. Godot was just here. He said ‘I ain’t waiting for Richard,’ grabbed a roll, and left. It’s been forever.

4) Ulubiony odcinek/scena?
Odcinek to może 2.07 - Like Mother, Like Daughter
Albo ten z wypadem Lor i Emily do spa.
Scena? Np. "Gdzie się podziały wszystkie kowadła?" i ogólnie większość piątkowych kolacji.