LOST / Zagubieni

DJWero

Zdziwiło mnie, że nikt nie założył tego tematu. Według mnie Zagubieni są świetnym serialem. Za duży plus uważam zagadki. Kiedy odpowiemy na jedno pytanie pojawia się następne, niektóre rzeczy do dziś nie zostały wyjaśnione.
Niektórym może się nie spodobać, ponieważ żeby wiedzieć o co chodzi nie można przegapić ani jednego odcinka a nie wszyscy mają czas na oglądanie.

A co wy sądzicie o Lostach ?

[H]oney^^

Serial był hitem - ale tylko początkowo. Pierwszy sezon absolutnie świetny, 2 powiedzmy też dobry.Lost miał coś takiego że wciągał, oglądało się z zapartym tchem ,główkowało nad zagadkami.Każdy odcinek wnosił coś nowego i każde pytanie pozostawało bez odpowiedzi. Jedna WIELKA tajemnica. To właśnie spodobało mi się w Loście. Trzeci i czwarty sezon też dało się oglądać , natomist potem zaczęli zbytnio kombinować.
Ogólnie mówiąc serial zły nie jest. No właśnie DJWero wystarczy że przegapi się 1, 2 odc i już trudno załapać.
Obecnie nie oglądam,bo nie mam po prostu czasu, i to wszystko w serialu mnie przerosło a jak nie to w tym czasie oglądam Dyżur na pulsie. Zawsze można sobie śćiągnąć jak przyjdzie ochota na Losta. Pierwsze 2 serie były zdecydowanie najlepsze.
Serial oceniam w skali 1-10 na 7.

Dziaga

Oglądałam odcinek po odcinku do 3 sezonu a potem już się pogubiłam to zrezygnowałam z dalszego oglądania. Ogólnie serial moim zdaniem jest świetny, nie można się od niego oderwać szczególnie ze względu na jego tajemniczość. Do tego sama fabuła jest czymś nowym w świecie seriali a ludzie lubią oglądać coś czego jeszcze nie było.
W głowie utkwił mi odcinek w którym umiera mój ulubiony bohater Charlie. Pamiętam jak płakałam a moja mama śmiała się ze mnie, że po raz kolejny przeżywam głupi serial ;p

hiszpania91

krótko będzie:serial jest genialny wciąga jak cholera.jedynym jego minusem jest to(co inn juz zauwazyli) ze trzeba oglądać bardzo regularnie.wspaniała fabuła i ciągła akcja, ciekawe postacie to chyba największe plusy serialu.sezon 6 niestety będzie ostatnim-własnie się rozpoczyna, dosłownie na dniach.Mam nadzieję, że zakończą serial godnie i rozwikłają chociaż większośc zagadek.

Eithne

Serial jest naprawdę świetny i nie mogę się doczekać nowych odcinków, choć moja Lostowa obsesja przeszła po niezbyt udanej (moim zdaniem) końcówce III i całym IV sezonie. Jednak V nadrobiła bardzo dużo, wyjaśniając odrobinę (przynajmniej miałam takie wrażenie podczas oglądania... że coś się wreszcie zaczyna wyjaśniać) zagadek.

Lost był niezwykłą nowością i hitem ze względu dość nowatorską konstrukcję odcinków (widz od razu jest wrzucany w akcję), ale jak zwykle scenarzyści przedobrzyli i serial sporo stracił na niewyjaśnionych tajemnicach...
No, ale mam nadzieję, że sezon VI przyniesie wiele ciekawostek

DJWero

Widzieliście już 6x01 - 02 odcinek ?
ja obejrzałam go wczoraj i bardzo mi się spodobał

[spoiler]Najbardziej zaszokowało mnie to, że czarny, czy jak tam na niego mówią jest potworem, dymem. Ciekawe dlaczego ci mieszkańcy świątyni zaczęli się przygotowywać do jego przyjścia? Dlaczego on chce ich zabić? Pomijając sam fakt, ze jest zły

Od początku wiedziałam, ze Sayid nie umrze! Scenarzyści nie mogli go uśmiercić, chociaż by dla tego, ze serial stracił by wielu widzów. Najzabawniejsze było jak Miles mówi, ze Sawyer sam załatwił 4 gości

Dobrze, ze Juliet nie żyje. Od początku jej nie lubiłam.[/spoiler]

Eithne

Ja widziałam już nowy odcinek/odcinki.

[spoiler]Myślę, że Lost naprawdę wrócił do dobrej kondycji. Znowu trochę zahacza o fantastykę (koleś, który przybrał ciało Locka?) i choć tego nie lubię to przełknę i się nie będę krzywić.
Szkoda mi było Sawyera. Przecież on płakał jak Juliet umierała. I Juliet też mi było szkoda. Nie pasował mi ship Jack-Juliet, a Sawyera i Juliet natychmiast polubiłam. Jak dla mnie pasowali do siebie.
No i ostatnie słowa Juliet, które przekazał Miles. "Udało się". Intrygujące, szczególnie te wszystkie sceny od razu po wylądowaniu samolotu (no i w samolocie). Jako zagorzała fanka Jacka i Kate, nie mogłam się nie uśmiechnąć kiedy wpadli na siebie przy łazience

Cóż jeszcze.... Ben - wyglądał na takiego jakby zaczął tracić nad wszystkim kontrolę... Cóż, tak i w pewnym sensie jest. Wyspa i czarny dym/Locke go wykiwali.
Said, też miałam nadzieję, że zaraz się ocknie - szczególnie kiedy Jack zaczął go reanimować. Sugestywna scena - naprawdę niezła.
Mam nadzieję też, że Jin i Sun się znajdą....[koniec spoileru

]

Hm... nic tylko czekać na kolejny odcinek, który z przyjemnością obejrzę.

Te.Ka

Nie wiem czemu ale ten serial z początku wciągnął mnie, ale z czasem po prostu zrobił się dla mnie nudny. Bardzo możliwe, że autorzy tego serialu po prostu przedobrzyli z niektórymi rzeczami. Czasami jest tak, że jeżeli serial ciągnie się zbyt długo to potem staje się po prostu nudny. Jednak jest to ogólnie bardzo dobra seria.

Nowatorki pomysł, widz szybko się wciąga, jednak mówię z czasem dla niektórych może się wydać nudne.

daritta

Bardzo lubie Lost,a jutro zaczynam najnowszy sezon ;d

DJWero

No, no! 6 sezon zapowiada się całkiem nieźle!

[spoiler]Nie, nie, nie! Dlaczego Sayid jest tym 'odebranym' i co to w ogóle znaczy? Mówiąc o również 'odebranej' siostrze Jacka mieli na myśli Claire, nie? Dobrze, że wróciła do serialu

Podobała mi się scena, w której Jack prawie połyka truciznę. Wiedział, że tabletka może mu zaszkodzić, ale i tak połknął ją, żeby sprawdzić, czy powinien dać ją Sayidowi. Kate znowu mnie wkurzyła! Po cholerę szła za tym Sawyerem!? Przecież on nie chciał! Ale do niej nic nigdy nie dociera... Co do Jamesa, to wdł. mnie spieprzyli tą postać w 6 sezonie. Dla mnie zawsze był sarkastycznym, zabawnym dupkiem, a teraz cały czas rozpacza za Juliet... Mam nadzieję, że to się wkrótce zmieni.[/spoiler]

RockGirl

No, ostatnio obejrzałam 2 odcinki 6 sezonu, które wyszły (na które tak długo czekałam) i muszę powiedzieć, że strasznie mnie wciągnęły. Jestem wielką fanką tego serialu i widziałam wszystkie odcinki i wydaje mi się, że 6 seria może być jedną z najlepszych. Tylko szkoda, że to już ostatnia ;/
Oczywiście za jakiś czas znowu obejrzę wszystkie odcinki

hiszpania91

Jest już parę odcinków 6s i powiem tylko tyle, że sezon 6 jest zarąbisty.Może stracił trochę na akcji (teraz jest już coraz więcej zagadek rozwiązywanych niż dokładanych) ale za to rozkmina postaci jest super.[spoiler] nurtuje mnie parę rzeczy.....po co Jacob kazał wskrzesić sayida, a potem zostawił go i dogena na pastwę losu(do świątyni idzie flocke i claire).Co do Juliet-co się udało?O co właściwie walczy Jacob z dymkiem?O władzę nad wyspą czy o możliwośc opuszczenia jej....co się stanie z altenatywną rzeczywistością, co się dzieje z widmorem uffff...sporo tego.Wszelkie ciekawe pomysły i teorie mile widziane [/spoiler]

Risika

Ciekawe co z tego będzie...czy ci którzy są teraz jakby "klonami" i żyją sobie w nieświadomości że uniknęli katastrofy, dowiedzą się kiedyś o tym? Zorientują się? I Juliet tak naprawdę może nie umarła bo też ma swojego klona gdzieś w świecie i dlatego jej trup powiedział że sie udało.

Ale to że Lock jest tą chmurą to jest jakieś przesadzone jak dla mnie...no ciekawe jak to sie rozwinie

jakby ktoś chciał to polecam stronę [link widoczny dla zalogowanych] można sobie pooglądać

Eithne

I jak, ktoś oglądał 6x14? Ja właśnie skończyłam i cóż... wbija w fotel.
spoilerrrryyyy... -> Tak mi się smutno zrobiło po tej scenie śmierci Sun i Jina. To było naprawdę piękne... I gdy Kate powiedziała do Jacka "Nie mogłam cię znaleźć" i on ją tak przytulił...
Szalenie smutna końcówka...

No, ale muszę przyznać że VI sezon trzyma bardzo dobry poziom. Nie mogę się doczekać kolejnych odcinków!

DJWero

/Najbardziej będzie mi szkoda Jina i Sun... Ta scena kiedy umarli, ich ręce się rozluźniły, Jin puścił Sun i jego ciało zaczęło powoli odpływać była okropna. Mam nadzieję, że nie będą uśmiercać rozbitków w następnych odcinkach, aż zostanie ten jeden.../

[link widoczny dla zalogowanych]

Eithne

Ja już jestem po obejrzeniu nowego odcinka... AAA nie mogę się doczekać finału sezonu. Tego super długiego finału sezonu.

| Intryguje mnie co zrobi Desmond (chodzi mi o alternatywną rzeczywistość), bo jak do tej pory to nieźle kombinuje. | I lubię syna Jacka. Faaaajny z niego chłopak (i jeszcze gra na pianinie

)
| Przejmująca moim zdaniem była ta scena kiedy Jack został "opiekunem wyspy". Mam wrażenie, że zgodził się na to nie dlatego, że chce to robić, tylko dlatego żeby reszta była wolna. Niby poświęcił się, jak zawsze.... Ale to było takie "dla przyjaciół". | Na szczęście do finału pozostał nie tydzień, a 4 dni!!

DJWero

Właśnie skończyłam oglądać odcinek

/ Ben... Jeszcze się nie nauczył, że nie należy ufać niebezpiecznym ludziom? Miał być 'chłopcem na posyłki' Lock'a w zamian za wyspę. Ciekawe co mu zostanie, kiedy zostanie zniszczona (oczywiście jeśli do tego dojdzie). Myślę, że Jack został 'opiekunem wyspy' ze względu na Kate. A co do jego syna, to bardzo przypomina mi z wyglądu Kate. Ciekawe kto okaże się jego matką... /

4 dni czekania, 2,5 - godzinny ep. lepiej już być nie może!

Eithne

|| Co do Bena to myślę, że po śmierci Alex na wielu rzeczach mu nie zależy. Tak jakby nie dbał po której stoi stronie. Nie dziwię się, że zabił Widmore'a, w odwecie za Alex ale jeśli chodzi o resztę to... W końcu Jack mu kiedyś uratował życie...
A jak fajnie 'iskrzyło' między Benem, a Danielle

Też mam wrażenie, że Jack wziął na siebie to zadanie dla Kate. Tak jakby chciał zaznaczyć "usuwam się, a ty i Sawyer żyjcie długo i szczęśliwie". Szkoda mi go bo on jest niepoprawnie zakochany w Kate od pierwszego zszywania rany

A właśnie... Serial zaczął się od tego jak Kate zszywała ranę Jackowi, a teraz Jack dla Kate

Też jestem szalenie ciekawa kto okaże się matką syna Jacka (David on się zwie, czy jak?). Kate odpada bo w samolocie wyraźnie "spotkali się po raz pierwszy". Może Juliet? Jej historii jeszcze nie było w "alternatywnej rzeczywistości". ||

Aaa... Strasznie nie mogę się doczekać!

DJWero

Eithne

III sezon i operacja na kręgosłupie Bena? Można to nazwać uratowaniem życia.

W poniedziałek, w poniedziałek

A ja jeszcze muszę w piątek maturkę jedną zdać! Oj.

DJWero

Zupełnie o tym zapomniałam. Można

To w poniedziałek czeka Cię nagroda

Z jednej strony nie mogę doczekać się poniedziałku, a z drugiej nie chcę, żeby ten serial się skończył... Może zdobią jakiś dodatkowy odcinek specjalny, albo nakręcą film (jeżeli ostatniego 2,5 - godzinnego odcinka nie można nazwać filmem)?

[link widoczny dla zalogowanych]

Eithne

Figurka Hurleya jest świetna

Też mi szkoda, że serial się kończy. To był pierwszy serial na którego punkcie dostałam bzika

I tu już koniec *wzdycha głęboko*

DJWero

Niezła cena:
[link widoczny dla zalogowanych]

Eithne

Co do sygnetu DS też mnie szokło.

Kombinezon Dharmy jest genialny

Moje zainteresowanie serialem oczywiście było z opóźnionym zapłonem, ale szybko nadrobiłam dwa sezony i czekałam na trzeci. Żeśmy z koleżanką skreślały dni w kalendarzu kiedy była przerwa w trakcie trzeciego sezonu

Ja w Lostach uwielbiam to, że każdy odcinek był jakimś puzzelkiem z ogromnej układanki. Nawet w początkowych odcinkach retrospekcje tyle mówiły o bohaterze i dlaczego teraz zachowuje się tak, a nie inaczej. A teraz kiedy w VI sezonie wszystko się wyjaśnia to mam jeszcze większa frajdę z oglądania!

DJWero

Popatrz co znalazłam o [link widoczny dla zalogowanych].