|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:27, 21 Lis 2008 Temat postu: Victims of love. [NZ/P] |
|
|
<i>Zweryfikowane przez vicodin_addict</i>
Witam. Zawitałam do was jeszcze raz z czymś dłuższym niż te ostatnie fiki. Mam nadzieję, że wam się spodoba, mam nadzieję, że się cieszycie. Nadal do końca nie wiem, ile to bd miało części, klasyfikacja nadal może ulec zmianie, zależy, jak wen bd się sprawował.
Tytuł zapożyczony z piosenki Good Charlotte. Inspiracją z kolei była inna piosenka Szarlotek, The motivation proclamation. Bocytowany fragment bardzo pasuje mi do Huddy. Życzę miłego czytania
I'm realistic and narcissistic,
You say I'm selfish and absurd
You try to change me, you try to save me
You say I'm gonna learn, I'm so blind,
I'm out of time, You're so unkind sometimes,
I never lied, I never lied, I never lied
Cuz I never said that everything would be ok.
- Potrzebuję cię. – House wparował do gabinetu Cuddy, pomijając zbędne słowa powitania.
- Mnie? – kobieta spojrzała na niego badawczo.
- Tak. Ale nie martw się, nie ma tu podtekstów seksualnych, pamiętaj, że jesteśmy w pracy, choć jeśli byś chciała, to mogę w tej sprawie zgłosić się wieczorem.
- Do rzeczy, House. Jestem zajęta.
- Potrzebuję zgody na operację.
- Tak?
- Dasz mi?
- Może więcej szczegółów?
- Nie. Poza jednym, dość znaczącym. Ta operacja uratuje życie mojego pacjenta.
- Domyślam się, ale może mógłbyś mi przedstawić powód medyczny, dla którego miałabym ci tej zgody udzielić?
- Kobieto, jesteś beznadziejna. Mój pacjent dogorywa w sali, a ty żądasz dowodów. Masa nowotworowa uciska mięsień sercowy, musimy ją usunąć. Uprzedzając kolejną twoją wypowiedź, tak, wiem, że to niebezpieczne, ale to jedyna szansa tego faceta. To jak będzie?
- Masz zgodę. – powiedziała i patrzyła jak opuszcza gabinet.
Diagnosta siedział w swoim gabinecie. Facet miał szczęście, operacja się udała, choć było kilka krytycznych momentów. Zwłaszcza ten, w którym pielęgniarka, widząc w jakim stanie są organy wewnętrzne pacjenta, z przerażeniem pisnęła i upuściła skalpel. No cóż, pomyślał mężczyzna, przynajmniej teraz już wiadomo, że jedyne, do czego się nadaje, to papierkowa robota.
Piłka rytmicznie obijała się od ściany podrzucana przez właściciela. Nudziło mu się. Cholernie mu się nudziło. Miał ochotę zaprosić Wilson’a na całonocny maraton filmowy z piwem i chińszczyzną. Jedyny problem polegał na tym, że onkolog miał spore zaległości w dokumentacji i akurat dzisiaj postanowił zabrać część pracy do domu. Greg podniósł się z fotela i sięgnął po kurtkę. Skoro i tak miał siedzieć sam, postanowił podjechać po coś mocniejszego, szkocka już prawie mu się skończyła. Ruszył w stronę drzwi i właśnie unosił laskę, żeby wyłączyć światło, gdy w drzwiach pojawiła się Cuddy.
- Wychodzisz już? – zapytała.
- Tak. I siłą mnie tu nie zatrzymasz, bo mój dyżur skończył się... – zerknął na zegarek - ...pięć minut temu.
- Nie chciałam cię zatrzymywać.
- Więc co chciałaś?
- Właściwie to... już nic. – spojrzała mu w oczy – Idź, skoro musisz.
Przepuściła go w drzwiach, a on, spojrzawszy na nią pobieżnie pokuśtykał w stronę windy, łykając po drodze dwie tabletki vicodin’u. Kobieta oparła się o ścianę i po raz kolejny tego dnia utkwiła wzrok w oddalającej się postaci. Uwielbiała na niego patrzeć, ostatnio coraz częściej gościł w jej myślach. Szkoda tylko, że on najwyraźniej nie odwzajemniał jej uczuć, szkoda, że dla niego mówienie o miłości było trudne. Nie chciała na niego naciskać, nie chciała, żeby myślał, że po cichu liczyła na coś więcej. Do tej pory było dobrze tak, jak było. Do tej pory, ale na jak długo jej to wystarczy? Ile czasu będzie musiała radzić sobie ze swoimi uczuciami sama?
Kobieta patrzyła na niego nawet kiedy stał już w windzie, zwrócony twarzą do niej. Kiedy drzwi już prawie się zamknęły, zasłaniając go, mrugnął do niej i uśmiechnął się łobuzersko, tak, jak tylko on potrafił. Cuddy poczuła przyspieszone bicie serca i ruszyła w stronę schodów. Jego uśmiech rozjaśnił jej resztę wieczoru.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vicodin_addict dnia Śro 21:37, 24 Gru 2008, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:03, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Śliczne
Naprawdę, bardzo, bardzo mi się spodobało... A rzadko się zdarza, żeby od razu pierwsza część mnie tak ujęła... Podoba mi się, że tak łatwo i lekko zarysowujesz tło całej sytuacji, bez zbędnych, długich opisów, po prostu jakoś tak, że widzi się przed oczami wyobraźnie to , co opisujesz...
Czekam niecierpliwie na cd i życzę dużo weny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wercia214
Stażysta
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:05, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Mi się podoba
Bardzo fajny początek
Ciekawe i realistyczne opisy, przemyślenia ...
Czekam na więcej
Pozdrawiam
Wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rocket queen
Narkoman
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3955
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:17, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Potrzebuję cię. – House wparował do gabinetu Cuddy, pomijając zbędne słowa powitania.
- Mnie? – kobieta spojrzała na niego badawczo.
- Tak. Ale nie martw się, nie ma tu podtekstów seksualnych, pamiętaj, że jesteśmy w pracy, choć jeśli byś chciała, to mogę w tej sprawie zgłosić się wieczorem. |
Cały House
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:33, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajne!!
Fajnie, że znowu piszesz Huddy
Czekam na więcej i pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Hania
Ratownik Medyczny
Dołączył: 31 Lip 2008
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: nie chcesz wiedzieć. ; D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:04, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
hmm...ciekawe.
Czekam na ciąg dalszy. ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martusia14
Internista
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:17, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Fajne
a jak House nie ma z kim być wieczorami to zamiast Wilsona może być Cuddy
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:49, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
kremówka napisał: | Śliczne
Naprawdę, bardzo, bardzo mi się spodobało... A rzadko się zdarza, żeby od razu pierwsza część mnie tak ujęła... Podoba mi się, że tak łatwo i lekko zarysowujesz tło całej sytuacji, bez zbędnych, długich opisów, po prostu jakoś tak, że widzi się przed oczami wyobraźnie to , co opisujesz...
Czekam niecierpliwie na cd i życzę dużo weny |
Ahh, dzięki. Tak się składa, żę nie lubię pisać długich opisów, nie wiem, wolę dialogi. Opisy sprawiają mi więcej kłopotów.
Wen pozdrawia i ma radochę ;*
Wercia214 napisał: | Mi się podoba
Bardzo fajny początek
Ciekawe i realistyczne opisy, przemyślenia ...
Czekam na więcej
Pozdrawiam
Wena życzę |
Dzięki bardzo
rocket queen napisał: | Cały House |
Taak, tylko House mógłby dodać fragment o podtekstach seksualnych
minnie napisał: | Bardzo fajne!!
Fajnie, że znowu piszesz Huddy
Czekam na więcej i pozdrawiam |
Ja też się ciesze, Huddy pisze się całkiem fajnie. Nie, żebym shipowała, czy planowałakiedykolwiek, jestyem wierna Hilsonowi, ale fiki Huddy są fajne ;]
Hania napisał: | hmm...ciekawe.
Czekam na ciąg dalszy. ^^ |
Dzięki ;*
martusia14 napisał: | Fajne
a jak House nie ma z kim być wieczorami to zamiast Wilsona może być Cuddy
pozdrawiam |
Tylko czy Cuddy będzie dobrą towarszyszką na maraton z The L world albo monster truck'ami Ale przecież jest tyle innych rzeczy, które mogliby robić... ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
runiu
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:09, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo mi się podobało, ciekawie się zapowiada i czekam na ciąg dalszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:14, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
runiu napisał: | Bardzo mi się podobało, ciekawie się zapowiada i czekam na ciąg dalszy. |
Dzięki bardzo ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schevo
Gastroenterolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:47, 21 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Podobało mi się Widzę coraz więcej wspaniałych tworów w dziale Huddy i jestem z tego powodu bardzo zadowolona
Czekam na kontynuację. Niecierpliwie czekam
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nana
Stażysta
Dołączył: 17 Lip 2008
Posty: 367
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam, gdzie nie sięga wzrok... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:58, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Łiii jakie ładne...
Bardzo ładnie proszę o więcej
pozdrawiam
I życzę weny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:18, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Aww . Fajnie się zaczyna: House wyjątkowo wpadł na "5 sekund" do gabinetu, uratował pacjenta, wynudził się, a teraz intrygujące zdanie Cuddy.... aż cud, że go w miejscu nie wmurowało i, że się nie zaczął drążyć tematu . Bardzo mi się podoba , czekam na dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Saph
McAczkolwiek
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 71 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:33, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Kiedy drzwi już prawie się zamknęły, zasłaniając go, mrugnął do niej i uśmiechnął się łobuzersko, tak, jak tylko on potrafił. Cuddy poczuła przyspieszone bicie serca i ruszyła w stronę schodów. Jego uśmiech rozjaśnił jej resztę wieczoru. |
Baaaardzo podoba mi się ten fragmencik.
Fajny początek fika, zapowiada się ciekawie.
Na koniec dodam, że uwielbiam Good Charlotte. Jeszcze do niedawna słuchałam ich płyt nałogowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:25, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Schevo napisał: | Podobało mi się Widzę coraz więcej wspaniałych tworów w dziale Huddy i jestem z tego powodu bardzo zadowolona
Czekam na kontynuację. Niecierpliwie czekam
Pozdrawiam |
Dzięki serdeczne. ;* Naprawdę mi miło, postaram się jutro coś doprodukować, wen jest ostatnio całkiem miły ;]
nana napisał: | Łiii jakie ładne...
Bardzo ładnie proszę o więcej
pozdrawiam
I życzę weny |
Dzięki bardzo ;*
amandi napisał: | Aww . Fajnie się zaczyna: House wyjątkowo wpadł na "5 sekund" do gabinetu, uratował pacjenta, wynudził się, a teraz intrygujące zdanie Cuddy.... aż cud, że go w miejscu nie wmurowało i, że się nie zaczął drążyć tematu . Bardzo mi się podoba , czekam na dalej |
Haha czyli dzień House'a w wielkim skrócie, duuh?
Rzeczywiście, House nie drążący tematu... to jest takie... nie w jego stylu ;]
Dzięki
Saph napisał: | Cytat: | Kiedy drzwi już prawie się zamknęły, zasłaniając go, mrugnął do niej i uśmiechnął się łobuzersko, tak, jak tylko on potrafił. Cuddy poczuła przyspieszone bicie serca i ruszyła w stronę schodów. Jego uśmiech rozjaśnił jej resztę wieczoru. |
Baaaardzo podoba mi się ten fragmencik.
Fajny początek fika, zapowiada się ciekawie.
Na koniec dodam, że uwielbiam Good Charlotte. Jeszcze do niedawna słuchałam ich płyt nałogowo. |
Hah, też lubie ten fragment. Uwilebiam wyorażać sobie House'a z tqkim uśmiechem. Cieszę się, że się podoba ;*
A pierwsze miejsce zamiast GC zajmuje narazie SP w moim rankkngu. Ale GC rockz też. Ahw, Benj ^3^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:28, 23 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
swietne..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:30, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Przetrzymałam was trochę, wiem. Kajam się i wrzucam nową część. Nadal jest krótko, ale mam nadzieję, że wam wystarczy, następną postaram się wstawić dłuższą. As for now, n'joy! XD
Kiedy następnego dnia wszedł rano do gabinetu, to, co zastał w środku sprawiło, że zapragnął go jak najszybciej opuścić. Kaczątka z obu drużyn, stłoczone przy stoliku, prowadziły ożywioną rozmowę na temat jakiejś paczki, stojącej między nimi. Diagnosta niezbyt orientował się, o co chodzi, ale z usłyszanych słów „Cuddy”, „prezent”, „coś czuje” sam ułożył sobie scenariusz i wyszedł z gabinetu, trzaskając drzwiami. Skierował swoje kroki w stronę gabinetu dziekan medycyny.
- O co ci chodzi? - krzyknął od progu, nie zwracając uwagi na mężczyznę siedzącego naprzeciwko niej
- Mi... też miło cię widzieć. – odpowiedziała
- Mi wręcz przeciwnie. Mogłabyś mi wyjaśnić, o co chodzi z tą wielką paczką w moim gabinecie, bo wzbudza zdecydowanie zbyt duże zainteresowanie. A ty... – machnął laską w stronę mężczyzny – Spadaj, muszę z nią coś ustalić.
- House, to ty... spadaj, jeśli już musimy prowadzić rozmowę na tym poziomie. – powiedziała i przeniosła wzrok na mężczyznę – A ciebie bardzo przepraszam, Chris, naprawdę...
- Naprawdę powinieneś zaczekać. Ja tu pracuję i muszę coś ustalić z moją szefową! – House wyraźnie nie dawał za wygraną.
Mężczyzna wzruszył ramionami i ze zrozumieniem kiwnął głową, po czym opuścił gabinet. Wtórowało temu stuaknie laską o podłogę, jakby diagnosta chciał go popędzić.
- O co ci chodzi? – Cuddy była naprawdę wkurzona. – Wiesz kim on jest?
- Potencjalnym ojcem twojego dziecka? – zapytał House, nie mogąc się powstrzymać.
- Daj spokój, nikt nie ma ochoty na twoje uwagi.
- To po cholerę pytałaś. Ja za to bardzo byłbym wdzięczny, gdybyś wyjaśniła mi, co do cholery, robi wielka paczka w moim gabinecie?
- A skąd ja mam wiedzieć? – spojrzała na niego – Pozwolisz, że wrócę teraz do rozmowy ze sponsorem szpitala? – House odwrócił się do niej plecami, nie racząc nawet odpowiedzieć.
Łyknął dwie tabletki vicodinu i skierował się w stronę gabinetu Wilson’a. Liczył na to, że chociaż tam uda mu się odnaleźć resztki normalności, że będzie mógł się ukryć przed oznakami zbliżających się świąt, ale gdy tylko wszedł i zobaczył onkologa w czapce z rogami renifera, wiedział już, że powinien zostać w domu. Szpital decydowanie nie był tego dnia najlepszym dniem do spędzania czasu.
Zawrócił i wyszedł z pokoju, zanim James zdążył się odezwać i zatrzymał się przed windą. Cholera, myślał, cholera jasna, coś tu jest nie tak. Zjechał windą na dół i ruszył w stronę wyjścia. Jeżeli miejsce pracy było jednym wielkim szaleństwem, to najlepiej od razu z niego zniknąć.
***
- Myślisz, że dasz radę? – zapytała Chris’a, który tylko pokiwał głową – Przecież widziałeś, jaki on jest.
- Nie z takim ludźmi miałem już do czynienia –odpowiedział mężczyzna i objął ją ramieniem – To może skoro już załatwiliśmy interesy, to przejdźmy do czegoś przyjemniejszego? Co powiesz na kawę? – Cuddy zdjęła jego dłoń ze swojego ramienia i uśmiechnęła się:
- Bardzo chętnie. Poczekasz na mnie chwilę, zabiorę tylko kilka rzeczy, musze uzupełnić dokumentacje.
Kiwnął głową i wyszedł z gabinetu. Oparł się o ladę w recepcji i patrzył, jak bierze kilka teczek z biurka, pobieżnie je przegląda i wsuwa do torebki. Założyła płaszcz i wyszła z gabinetu, przekręciła klucz w zamku i stanęła przed nim.
- To co, idziemy? – zapytała. Ujął ją po ramię i skierowali się do wyjścia, obserwowani przez diagnostę łykającego kolejne dwie tabletki swojego leku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
runiu
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:47, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Bardzo fajne, chociaż najpierw musiałam przeczytać pierwszą część, żeby odgrzebać w pamięci, co to za fik
Jestem bardzo ciekawa, co to za tajemniczy prezent i co za misję powierzyła Cuddy Chris'owi.
Czekam na cd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:50, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
hehh zanim dojdziemy do kolejnej części House się zaćpa na dobre:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:15, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Zagubiony House, który nie wie, co się wokół niego dzieje - piękny
Cytat: | i objął ją ramieniem |
*patrzy niespokojnie*
Chciałabym zobaczyć, co House by zrobił gdyby zobaczył ich w takiej sytuacji
Niecierpliwie czekam na dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:19, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
runiu napisał: | Bardzo fajne, chociaż najpierw musiałam przeczytać pierwszą część, żeby odgrzebać w pamięci, co to za fik |
Domyślałam się, że to może się wydarzyć. D: Powinnam częściej odświeżać...
Cytat: | Jestem bardzo ciekawa, co to za tajemniczy prezent i co za misję powierzyła Cuddy Chris'owi. |
To już "niedługo". A przynajmniej mam nadzieję. XD
Cytat: | Czekam na cd. |
Dzięki bardzo
cwankiara napisał: | hehh zanim dojdziemy do kolejnej części House się zaćpa na dobre:) |
No co ty, House ma przewidzianą dużo ciekawsze i ważniejsze zadanie, niż tylko zaćpanie się XD
[quote="jeanne"]Zagubiony House, który nie wie, co się wokół niego dzieje - piękny [quote]
Prawda? Niecodzienny widok, ale musi być cudowny XD
[quote] Cytat: | i objął ją ramieniem |
*patrzy niespokojnie*
Chciałabym zobaczyć, co House by zrobił gdyby zobaczył ich w takiej sytuacji [quote]
Możliwe, że będziesz miała okazję. I mean, przeczytać, bo z zobaczeniem może być ciężko, chyba, że masz dobrą wyobraźnię. Jeszcze bd okazja... XD
Cytat: | Niecierpliwie czekam na dalej |
Dzięki bardzo
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vicodin_addict dnia Wto 19:25, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
martusia14
Internista
Dołączył: 08 Paź 2008
Posty: 693
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:31, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
no no ciekawe co to za prezencik
fik rozkręca się super
pozdrawiam i czekam na cd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katarzyna
Endokrynolog
Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 1871
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice/Kluczbork
|
Wysłany: Wto 20:22, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
No - w końcu coś nowego do czytania .
Czekam na kolejną część.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:10, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
chris......... tobie życie naprawdę niemile jest, bo House'owi zaraz puszczą nerwy . Interesujący kawałek, znowu mnie wciągnął, mimo tak długiej przerwy . Teraz do końca dnia będę mysleć, co jest w tej paczce . czekam z niecierpliwościa na kolejna część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:12, 09 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Myślisz, że dasz radę? – zapytała Chris’a, który tylko pokiwał głową – Przecież widziałeś, jaki on jest.
- Nie z takim ludźmi miałem już do czynienia –odpowiedział mężczyzna i objął ją ramieniem | ale o co chodzi?? chce przejac jej obowiazki czy jak ??
Niedobry House oj niedobry
a fik swietny
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cave dnia Wto 21:17, 09 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|