Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

To jest ta miłość. [NZ/P]
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Sob 10:22, 24 Maj 2008    Temat postu:

bosz- to jest jeszcze większa abstrakcja niż moje życie XD
człowieku- skąd takie pomysły ?
biedny Wilson- po tylu przeszczepach zbankrutuje na immunosupresanty ....


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W.
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 1780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 10:40, 24 Maj 2008    Temat postu:

eye_roller napisał:
bosz- to jest jeszcze większa abstrakcja niż moje życie XD
człowieku- skąd takie pomysły ?
biedny Wilson- po tylu przeszczepach zbankrutuje na immunosupresanty ....


Pomysłami napędzecie mnie wy, dziś następna część fika, operacja wilsona i groźby karalne.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 10:42, 24 Maj 2008    Temat postu:

o taaak.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W.
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 1780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:38, 24 Maj 2008    Temat postu:

[quote="House M.D."][quote="House M.D."]Odcinek 1: Szpitalna rozterka

<center>Tego dnia "Studio"</center>

A dziś w programie Soczek czy Wino (...)

House i Cuddy od pewnego momentu postanawiają być razem, nikt nie wie dlaczego, a oni nie chcą powiedzieć. Spróbujemy to wyjaśnić (...)

Dzwonimy do szanownego Dr. Grega House'a na co on nam sarkastycznie odpowiada, wolałbym nie przytaczać jego słów, ponieważ wiem, że nasz program oglądają dzieci. Jednak następnie skontaktowaliśmy się z Dr. Lisą Cuddy a ona powiedziała nam, że z chęcią przyjdzie i zapytała czy przytachać ze sobą swojego, w tym miejscu zawiesiła głos i powiedziała, że przyjdzie.

Żeby nie było zowy naszych kochanków, zaprosiliśmy do studia Dr. Cameron oraz Dr. Chase'a, którzy od pewnego czasu są kochankami i raczej będą obiektywni w stosunku do naszej pary...

<center>Następnego dnia "Nieporozumienie"</center>

O godzinie 6:06 lisa pojechała do grega, przekonywać go do przyjazdu, greg nie chciał się zgodzić ponieważ związek z pracodawcą był dla niego kłopotliwy, wziął zakład o 16 kawałków (16 000) z Jamesem. Jednak Cuddy go przekonała, że da mu te 16 kawałków za udział w wywadzie.

Greg obiecał jej, że będzie grzeczny mówiąc do niej swoje zwykłe "Tak, mamo" Lisa uwielbiała ten zwrót, był dla niej cenniejszy od innych, lubiła czuć się mamą biednego Dr. Grega House'a. Który jest nieszczęśliwy, zaraz czy na pewno jest nieszczęśliwy?

O godzinie 6:06 robert pojechał do allison, która już była przygotowana. Przy wejściu przywitał ją całuskiem, który zboczył z toru i zaczęli oczywiście swój początek dnia, czyli grę wstępną, potem przeszli do rzeczy, kiedy zakończyli zauważyli, że się spóźnili i jest już 7:24, która grubo przekraczała umówioną godzinę wywiadu, więc pojechali do studia, ale czy na pewno dobrą drogą?

Gdy jechali, rzecz jasna Lisa i Greg, to przypomnieli sobie jak jeszcze on robił to tylko dla żartu, a ona ciągle się na nim zawodziła myśląc, że to było prawdziwe uczucie. Jednak Lisa zrezygnowała z zapłaty 16 kawałków, ponieważ tyle był warty prezent dla House'a. Wiec ustanowili, że powiedzą, że nie są razem jednak niezbyt im to wyszło.

<center>Show</center>

(Godzina 7:07)

A dziś naszymi pierwszymi gośćmi będą Dr. Cameron oraz jej wierny towarzysz Dr. Chase, prosimy o oklaski. Przepraszam, jednak nasza zakochana parka nie przybyła na czas, widocznie mieli co innego do roboty, więc wbrew naszym planom, już teraz przywitamy Grega i Lise!

Proszę abyście zasiadli przy tym tutaj stołku.
- Przepraszam pana, ale ten stolik jest bardziej do krzesła podobny, nie jestem krasnoludkiem, więc bardzo proszę abyście dali nam prawdziwy stolik i prawdziwe krzesła - sarkastycznie skomentował greg.
- Witam bardzo serdecznie widzów, przepraszam za swojego - tutaj zawiesiła głos - pracownika, on taki jest.
- Pozwólcie, że zadam pierwsze pytanie - powiedział prezenter
- Nie pozwalamy, przecież wiemy, że to i tak kiczowaty program... - skomentował Greg
- Nie mów w liczbie mnogiej, bo ja tak nie uważam
- Czy to prawda, że kiedyś po pijaku zrobiłeś 'to' z Wilsonem? - przerwał Cuddy prezenter.
- Skąd to panu przyszło do głowy! - z niesmakiem powiedziała Cuddy
- To znaczy, owszem raz się z nim przespałem, jak chcecie mogę wam przedstawić jak to dokładnie wyglądało
- Nie, dziękujemy - przerwali mu prezenter i lisa
- A więc, od jak dawna jesteście razem - zadał 'to' pytanie prezenter.
- Wogóle, skąd pan na ten pomysł wpadł, my - lisa zawiesiła głos -
- Wy jesteście razem, od początku naszego show trzymacie się za ręce - przerwał jej zawistnie i z satysfakcją prezenter -
- Lisa, my musimy wyjść, pamiętasz, jesteś umówiona - próbuje z tego się wydostać greg, biedniejszy o 16 kawałków...
- Owszem, mamy pacjenta, tak pacjenta.

Więc dziękujemy za wywiad, lisie i... co oni się tak śpieszą? Przecież mieli mi odpowiedzieć na pytanie czy są razem szczęśliwi. Ale nic się nie stało, ponieważ od momentu zgody lisy, śledzi ich nasz szpieg, oczywiście oni nic o tym nie wiedzą, i się nie dowiedzą. Jak widzicie próbują ukryć swój związek.

W tym samym czasie James z radości, że będzie bogatszy o 16 kawałków, postanowił pojechać oświadczyć o tym Rickowi, swojemu drugiemu przyjacielowi, postanowił pojechać dziś metrem, czego normalnie by nie zrobił, jednak Ricki mieszka 4 stany dalej...

<center>Wracając do Chase'a i Cameron</center>

- Znowu to samo, pewnie się spóźnimy - mrunkął Chase.
- Niby to moja wina? - zezłoszczona Cameron odpowiedziała
- Dobra, jesteśmy burble 12 - ucieszył się Chase
- Ok, wchodzimy - zawiesiła głos - obskurne to biuro
- O widzisz, zdążyliśmy na 9:09 jest zaplanowane Show "Kochankowie" główni podejrzani to "Lisa,Greg,Chase,Alice"
- Pomylili moje imie, jeszcze tego brakowało - ze smutkiem odparła cameron.

Weszli, zobaczyli ładne biuro, ciekawy plan i pół-nagie kobiety od 20-24 lat
- Heh, tutaj muszą też kręcić coś dla mnie, może od razu 'tam' wejdziemy
- Kochanie, jak możesz - powiedziała z płaczem Cam

Chase, Cameron wchodzić - ozwał się głos z biura.

- Dzień dobry, przyszliśmy na wywiad w show - oświadczyli
- Tak, dobra idźcie do garderoby - tam podpiszecie umowe - mruknął szef przybytku
(...)
- Czy na pewno mam się w to ubrać, przecież wyglądam jak dziwka - zdenerwowała się Cam
- Wkładaj suko - powiedział nadzorca
- Odezwij się jeszcze raz tak na moją drugą - przerwał głos, żeby jęknąć - jak śmiesz...
- No już właźcie na show...3..2..1 - kamera start

Zobaczyli jak skąpo ubrana prezenterka zaczyna rozmawiać na dziwny temat z gregiem, oczywiście nie 'tym' gregiem.

- Sprawdź jeszcze raz adres, czy to na pewno ten - zlękła się Cam.
- Tak, ale sprawdze - wyjął karteczke - ups... - zaczerwienił się
- Co, to nie ten! - rozpłakała się Cam, bo miała iść do Grega
- Zwiewamy, to miało być purple 12 - przestraszony Chase wyszedł wraz z Cam z tego przybytku

Niestety, to nie koniec ich kłopotów, wiąże ich kontrakt, ale to co ich spotka, przejdzie wszelkie granice. Lecz tego dowiecie się później.

<center>Szpieg</center>

Witam znów w programie Soczek czy Wino, dziś zaprezentujemy wam relacje od szpiega naszej pary. I dziś odpowiemy na pytania

1. Czy greg jest szczęśliwy z lisą?
2. Czy wilson dostanie swoje 16kawałków? - przecież, to on nam sporo zapłacił, abyśmy dali mu powód do zarobku od Grega. Bo podejrzewał ich od dłuższego czasu, ale na tym polega nasz program.

Po wczorajszym wyjściu ze studio Greg pojechał z lisą roverem - skąd mają takie auto, spytał prezenter - Nie wiem, nie przeszkadzaj w relacjonowaniu, do Le Martini, francuskiego baru na przedmieściach, wszedłem tam i zobaczyłem jak Greg się upija, nasz szanowany lekarz pijakiem? Zaskoczyło mnie to, gdy greg się upił i ponarzekał na swoją nogę, lisa odwiozła go roverem do swojego apartamentu, przez drzwi słyszałem wyraźne jęki - chwila przerwy - a potem narzekania grega na nogę.

Co było potem? - zapytał prezenter.

Następnie zauważyłem jak lisa łamie laskę grega w pół, i ku mojemu zdziwieniu wkłada ją do kominka gazowego. W tej tajemnicy musi rządzić lisa, spróbuje się dowiedzieć dlaczego.

Godzine później (10:54) greg i lisa pojechali do szpitala. Greg dopiero przed szpitalem zauważył brak laski, zdenerwował się i głośno krzyknął "Co za <beeep>!" "Jak ona mogła!!" "Przypiekę jej!!!!" po czym ochłonął i powłócząc nogą ,niby podskakując na drugiej wszedł do szpitala - ku jego zdziwieniu zauważył, że allison i robert stoją na środku głównego holu i na nic nie reagują, a może jednak reagowali. Nagle usłyszałem krzyk brendy: "Dr. House, Cameron, Chase - wzywani do gabinetu Dr. Lisy Cuddy" na co house odpowiedział:
- A wogóle o co chodzi złociutka - z sarkazmem.
- Ty...ty..ty skurwysynu! - powiedział robert, myśląc, że to gra house'a
- No chodźcie już, muszę z wami omówić parę spraw - przyszła lisa.

Weszli do biura, oczywiście zamontowałem tam podsłuch, rozmowa przebiegała mniej-więcej tak:

- Cześć lisa, możesz mi to wytłumaczyć. - Nieukrywając związku zaczął greg.
- Kompletnie nie wiem, ale ktoś w szpitalu porozwieszał 'te' plakaty
- Wychodzę, nie mogę tutaj przebywać, źle się czuje - z płaczem wybiegła allis
- Jakie plakaty, nic nie zauważyłem, a poza tym nie o to mi chodzi. Chodzi mi o moją laskę - ze złością dodał greg.
- Czy was w ogóle obchodzimy? - mruknął robert
- Greg, idź już stąd, potem Ci - chwila ciszy - no idź! - z zdenerwowaniem skwitowała lisa
- Ty z 'nim' w jednym pokoju i żądasz abym wyszedł? Nigdy! - parsknął greg
- Robert, przekaż Allis, że sprawdzimy o co chodzi, póki co idźcie do siebie - zarumiona powiedziała

Po czym nakazała skinieniem gregowi, aby poszedł do swojego biura na co on odpowiedział: "Tak, mamoo!"

House nie miał nic lepszego do roboty, więc poszedł do swojego biura, tam też zamontowałem podsłuch. Ale tam było coś strasznego... Taub i Kutner patrzyli na leżącą na ziemi wykrwawiającą się Trzynastkę...
- Na litość boską, kobieta się wykrwawia a wy na nią patrzycie! To będzie nasz nowy przypadek medyczny, jak hunington ją powalił na ziemię i wywołał krwotok zewnętrzny? - skwitował tą sytuacje House
- Yyyy - odpowiedzili Taub i Kutner
- Siostro! Potrzebny zestaw do reanimacji i 20mg morfiny, bierzemy ją na OIOM!

Zawieźli ją na OIOM, operacja trwała 2h, okazało się, że oprócz huningtona był też czynnik zewnętrzny, który musiał ją zaatakować i całkowicie zniszczyć rzepkę w kolanie...

- House, 13'tka umiera zrób coś z tym - powiedział Kutner patrząc na cierpiącą z bólu trzynastkę i wskaźnik niebezpiecznego ciśnienia.
- Musimy zjeść sardynkę

Ta kobieta ma cholernego pecha, kolejna operacja i wreszcie położyli ją na oddziale diagnostyki im. Grega House'a. Ma maksymalną dawkę morfiny i jest w śpiączce, czy wyjdzie z tego? Czy tylko ona będzie z ekipy house'a na tym oddziale?

Godzinę później House poszedł do lisy i zaczęła się rozmowa:

- Thirteen nie przeżyje tego wszystkiego, ale kto mógł ją tak zaatakować i to podczas diagnozy różnicowej - westchnął greg
- Moja znajoma Dr. Saphira, mogłaby zastąpić trzynastkę - odpowiedziała lisa
- Szafir jest brzydszy od Diamentu
- Tak mówisz, ale czy 13'tka była gatunkiem diamentu?
- Z wyglądu, to ładniejsza od Ciebie...
- Co? Wynoś mi się do przychodni! - przerwała mu lisa
- Taak mamo
- Nie mów do mnie mamo! - zaczerwieniła się lisa - znaczy mów!
- Dobrze mamo.

Po czym wyszedł, ale nie do przychodni...

<center>Wróćmy do Wilsona</center>

Jak już mówiłem, zwykle nie jechał metrem, ale tym razem skorzystał z niego w drodze powrotnej również, niestety - pożałował tego. Wbiegając na peron, ze szczęścia, że dostał od Rickiego 16 kawałków - ricki nie był głupi, wiedział, że house oszuka go - wpadł pod rozpędzone metro, gdyby metro nie zatrzymało się byłoby z nim krucho, jednak tylko uszkodziło mu prawą nogę, lewą nogę, miednice i część kręgosłupa, trafił do szpitala Hospital General im. James'a Wombata. Tam dowiedzieli się kim jest i zadzwonili do lisy, nawiązała się rozmowa:

- Dr. James Wilson wpadł pod metro - oznajmił zarządca szpitala...
- Dziękuje bardzo, ale to jakiś żart - skwitowała lisa
- To nie jest żart, ma zmienioną strukturę krwi, problem z lekucytami oraz tromobocytami - brakuje ich.
- Coś jeszcze?
- Amputacja obu nóg i szyna na miednicę
- Proszę o transport go do naszej placówki, jako iż to nasz pracownik.
- Dobrze liso, a może wyskoczymy potem na drinka?
- Nie, mam ważniejsze sprawy na głowie.

Transport Wilsona trwał 4h, gdy lisa zobaczyła go w takim stanie, była załamana, ledwo żył. Od razu wezwała grega, a ten zaczął rozmowę:

- Nieszczęścia chodzą parami, najpierw żona, potem mąż.
- On jeszcze żyje... - cisza - ...jednak jest niepełnosprawny.
- cisza -
- Nie masz zamiaru czegoś z tym zrobić?
- Idę do bufetu, dziś nie mam komu ukraść obiadu
- Cały Ty. Twój najlepszy przyjaciel umiera, a ty martwisz się o siebie

Wtem słychać było z sali Wilsona: "Migotanie komór, Reanimacja!"
Greg wbiegł i z całych sił próbował poprawić stan Wilsona, udało się. Lisa skontaktowała się z komisją przeszczepów i zorganizowała nowe serce oraz nowiutki żołądek, trzustkę i wątrobę dla wilsona, greg miał znaleźć ekipę, która wszczepi wszystko w tym samym momencie.

Po 15 minutach lisa załatwiła narządy. Teraz swoje zadanie miał wykonać Greg. Greg poszedł do Brendona, wiedział, że ten nie zdradza swojej żony, wiedział też, że się nie podejmie aby wczepiać tyle narządów na raz, ale i tak do niego poszedł.

- Czego - szarpnął brendon.
- Musisz...
- Co, ja nic nie muszę, Wynocha mi stąd!
- Podjąłłbyś się ze swoją ekipą naprawy Wilsona...
- A co będę miał w zamian?
- Podobno chciałeś się umówić z brzydkim kaczątkiem?
- KIM?!
- No.. tą jak się nazywa alice, eee cameron?
- Tak, bardzo, jakbyś był wstanie...
- Dobra, załatwię to, ale najpierw napraw mojego kumpla
- Na kiedy zaplanowana jest operacja?
- Dziś, konkretnie za godzinę...sądzę, że się dogadaliśmy?
- Tak - chwila przerwy - oszalałeś, w godzinę mam zebrać ludzi, heh a ilu?
- Pięciu, bo aż tyle narządów trza włożyć...
- Heh, nie ma mowy - chwila przerwy - ale dla cameron... - zgoda.

Gdy zaczęła się operacja nadzorował ją Brendon i Cuddy, po 4h cuddy wyszedła z sali i zaczęła rozmawiać z Gregiem:

- Istnieje duże prawdopodobieństwo, że twój przyjaciel, może nie przyjąć narządów...
- Kochanie, wiem - popłakał się greg -
- Spokojnie, uda się, ale teraz będzie moment ożywiania serca, chciałbyś zrobić to osobiście?
- Tak, proszę - w życiu nie widzieliście Grega, tak zmiękłego...

Wszedł do sali, wziął łopatki, lekko przyłożył do serca i nacisnął, pierwszy raz, drugi raz, trzeci raz...56 raz.

- Greg, wystarczy nie udało się - krszyknęła Cuddy.
- Nieeee! On ożyje - jeszcze raz próbuje
- Czas zgonu 15.15.
- Nieee - jeszcze raz próbuje
- Uspokój się, to już nic nie zmieni, ale w życiu nie sądziłam, że masz tyle pokładów dobroci w sobie
- Pusć mnie, muszę się zabić, wziął łopatki, przyłożył do piersi i 4x z całej siły przycisnął - padł na ziemię, lekko się cząsł, krew poleciała mu z nosa
- Weźcie go na OIOM, szybko!! - krzyknęła z rozpaczą w głosie

Koniec Odcinka 1 "Szpitalna Rozterka"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:48, 24 Maj 2008    Temat postu:

No, rzeczywiście się popłakałam... Ale z innego powodu

A więc co? Wilson nie żyje, mogę już nie czytać?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:49, 24 Maj 2008    Temat postu:

"Czas zgonu 15.15."- House, jesteś potworem! Zabiłeś Wilsona?! Nie wierzę!
I jeszcze urwałeś w takim momencie!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W.
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 1780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 19:52, 24 Maj 2008    Temat postu:

Pomęcze was do jutra, jutro dam wam część II odcinka. Zatytułowanego "Idiota".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kmyhair
Gość





PostWysłany: Sob 19:57, 24 Maj 2008    Temat postu:

Czy ja jestem nieczuła? Jestem potworem? Możliwe... Do tej pory rechoczę jak szurnięta... I House... popłakałam się i niemal usmarkałam przez Ciebie ze śmiechu, na dodatek omal fotela nie rozwaliłam. No, wybaczcie... Pewnie powinnam płakać z rozpaczy... ;-)
Powrót do góry
Kasinka
Endokrynolog
Endokrynolog


Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: a kto to wie?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:06, 24 Maj 2008    Temat postu:

Boże... to jest takie.... śmieszne! No nie mogę.. przepraszam... w takim stanie nie mogę pisać.... wdech wydech wdech wydech... nie działa!

Nie no.. Naprawdę, wiem nie powinnam, w końcu już zmarły 2 osoby, kto będzie następny? A ja się z tego śmieję! Coś ze mną nie tak? :wink:


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Kasinka dnia Sob 20:09, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:11, 24 Maj 2008    Temat postu:

Jeszcze 4-5 części fika i House nie będzie miał kogo zabić. Będzie musiał wprowadzić nową ekipę. ... która pewnie umrze równie szybko.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Saph dnia Sob 20:13, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W.
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 1780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob 20:18, 24 Maj 2008    Temat postu:

Tytuły poszczególnych odcinków:

Części Huddy i nazwy odcinków:

1. "Szpitalna rozterka"
2. "Idiota"
3. "Po pijaku"]
4. "Noc przed ślubem"
5. "Prezent"
6. "Ucieczka"

Części w odcinkach, te najważniejsze dot. Cam i Roberta:

1. "Kontrakt"
2. "Groźby karalne"
3. "Cierpienie"
4. "Samobójstwo"

Częsci dot. hilsona:

1. "Operacja"
2. "Rozpacz"
3. "Po pijaku"
4. "Kawalerka"

Częsci dot. Thirteen:

1. Hunington
2. Ostatnie życzenie
3. Reanimacja
4. Plama krwi

To najważniejsze częśći odcinków i same odcinki.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez W. dnia Sob 20:21, 24 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
cwankiara
Lekarz Rodzinny
Lekarz Rodzinny


Dołączył: 02 Lut 2008
Posty: 880
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:20, 24 Maj 2008    Temat postu:

Dobry pomysł ze spisem treści, nie pogubimy się

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Saph
McAczkolwiek


Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 71 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 20:25, 24 Maj 2008    Temat postu:

Patrząc na tytuły tych rozdziałów zaczynam się poważnie obawiać o moje zdrowie psychiczne po przeczytaniu fika do końca.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
martuusia
Dermatolog
Dermatolog


Dołączył: 14 Mar 2008
Posty: 1581
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 23:34, 24 Maj 2008    Temat postu:

hahha, House to jest świetne
śmiałam się od początku do końca
no ale... zabić Jimmy'iego?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
eye_roller
Immunolog
Immunolog


Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: deep whole

PostWysłany: Sob 23:55, 24 Maj 2008    Temat postu:

czyli że jutro przeniesiemy się na wyższy stopien oddalenia od rzeczywistości?
omg- znów biedny Wilson- nie przeżył. ale zeby az 56 razy trzaskać go prądem? lol


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Richie117
Onkolog
Onkolog


Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 39 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: w niektórych tyle hipokryzji?
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie 9:42, 25 Maj 2008    Temat postu:

eye_roller napisał:

omg- znów biedny Wilson- nie przeżył. ale zeby az 56 razy trzaskać go prądem? lol

I jeszcze 2 razy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:09, 25 Maj 2008    Temat postu:

ooo, spis tresci
ok... ehym...
niezle napisane ;D
na poczatku troche sie gubiłam
zabiłeś Wilsona? Ty zły człowieku
zmartwychwstanie?
no, mocno mnie to rozbawiło


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Marau Apricot
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 9:20, 26 Maj 2008    Temat postu:

Fik ten powinien należeć do kategorii "tak głupie, że aż śmieszne".
Zakładam, że bardzo dużo czasu zajęło ci wymyślanie fabuły i bardzo chcę ci podziękować za spis odcinków, dzięki temu na pewno się nie zgubię... Po za tym, że fik leży pod względem interpunkcji i błędów rzeczowych. Uśmiercenie Wilsona i uruchamianie jego serca 56 razy powinno już zrobić z niego obwarzanka... Mogę jedynie czekać i mieć nadzieję...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:26, 26 Maj 2008    Temat postu:

o, wlasnie, zapomnialam napisac - strasznie irytujace sa imiona pisane z malej litery...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kmyhair
Gość





PostWysłany: Pon 11:09, 26 Maj 2008    Temat postu:

Jeśli "błędy rzeczowe" oznaczają po prostu fantastycznie absurdalne poczucie humoru - a jako wielbicielka m.in. Monthy Pythona po prostu jestem zachwycona - to nie zmieniaj broń boże sposobu pisania. Jeśli ktoś ma taką fantazję jak nasz admin, to niech sie za bardzo nie przejmuje krytykowaniem interpunkcji lub innych drobnych rzeczy. Szczerze muszę powiedzieć, że na tym forum zdarzyło mi się już czytać fanfiki bezbłędne pod względem interpunkcyjnym i rzeczowym i tak samo bezbłędnie... nudne Dlatego... Pisz, pisz, pisz! To jest superowe!

Ostatnio zmieniony przez kmyhair dnia Pon 11:09, 26 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 13:34, 26 Maj 2008    Temat postu:

mi się bardzo podoba..tylko czasami nie mogłam się połapać gdzie są imiona..jakbyś mógł to zmienić.. *robi słodkie oczka* ale nie musisz, przeżyję..

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Neurochirurg


Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:02, 26 Maj 2008    Temat postu:

Kmyhair chyba nikt nie napisał adminowi, że ma przestać pisać ;D
ale gdyby kiedys zrobil jakas korekty byloby strasznie milo ;D


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:05, 26 Maj 2008    Temat postu:

co prawda to prawda evay.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
W.
Gastroenterolog
Gastroenterolog


Dołączył: 10 Cze 2008
Posty: 1780
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 14:16, 26 Maj 2008    Temat postu:

Robiłem to zawsze na szybko, tj. przepisywanie, bo zawsze z tym zwleeekam, ok. będa przeprowadzane korekty.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madzia
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 12 Mar 2008
Posty: 7715
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 14:21, 26 Maj 2008    Temat postu:

dzięki:** ułatwisz zadanie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Przechowalnia Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5  Następny
Strona 4 z 5

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin