|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
agatka10
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:09, 11 Sty 2010 Temat postu: Przyjaźń czy kochanie? [NZ/P] |
|
|
Witam Wszystkich
Jest to mój pierwszy fik, więc proszę o wyrozumiałość
Dedykacja dla NtklN-dziękuje za pomoc
Życzę wszystkim miłego czytania
[
<i>Zweryfikowane przez agatka10</i> ]
Był listopadowy wieczór.
Ciemność i smutek panujący na dworze wypełniał także mieszkanie Cuddy.
Wszystko było chłodne i spragnione ciepła. Nie takiego płynącego z kaloryfera, lecz ciepła miłości. Miłości, którą Lisa darzyła tego bezdusznego, często wręcz chamskiego mężczyznę. Chciała o nim zapomnieć, niestety nie było to takie proste jak się mogło wydawać. Trudno jest zapomnieć, gdy przebywa się z ukochaną osobą każdego dnia. Codziennie od nowa się w niej zakochując. Im bardziej go kochała, ty mocniej ją ranił. Ona chciała czuć jego oddech na swoim ramieniu, chciała żeby po prostu był.
Dwadzieścia lat na niego czeka, czy to jeszcze w ogóle ma sens??
Czy ta chora sytuacja się zmieni??
Zadaje sobie to pytanie każdego dnia.
House jak codzień, wrócił po pracy do domu. Był zmęczony i bardzo doskwierał mu ból nogi . Wyciągnął z marynarki fiolkę Vicodinu i szybko połknął dwie tabletki. Usiadł, rozejrzał się po pokoju, był taki pusty i smuny.
Chodź od rozstania ze Stacy minęło już siedem lat, Greg nadal bał się zaangażowania w kolejny związek Nie chciał pokonać własnego strachu przed związkiem. Bał się, że się sparzy. Lisa - jego przyjaciółka bardzo do kochała. Przyjaciółka. Tak, to jest dość nietypowy rodzaj przyjaźni. Greg wyraźnie coś do niej czuje, ale nie dopuszcza do siebie myśli, że może ją kochać. On, Gregory House - czy pod twarda skorupą, kryje się chodź odrobina serca. Myśląc o Lisie zasnął.
Następnego dnia, wczesnym rankiem pojechał do pracy. Jakie było zdziwienie Cuddy, gdy zobaczyła House'a w pracy o tak wczesnej porze. Stała przy recepcji. Kiedy Greg ją ujrzał, oniemiał z wrażenia. Była piękna. Miała na sobie czarną, krótką, obcisłą spódnicę i czerwoną bluzkę z wyciętym dekoltem. Był zdziwiony, nigdy wcześniej czegoś takiego nie odczuwał.
- Cholera, co się ze mną dzieje? Chyba warjuję. - Pomyślał.
Szedł powoli korytarzem do swojego gabinetu, gdy usłyszał jej głos.
- House! - zawołała podbiegając.
- Łudziłem się, że dojdę do gabinetu bez rozmowy z tobą! - powiedział niechętnie, wytrzeszczając swoje piękne, niebieskie oczy.
- No widzisz, a jednak. - Uśmiechnęła się uwodzicielsko.
- Nowy przypadek, - ciągnęła dalej - dwudziestoczteroletnia kobieta, chce żebyś ją leczył.
- Dlaczego ja?- powiedział z satysfakcją.
- Z tego co mi wiadomo, to jesteś tu najlepszy - powiedziała ciepło się uśmiechając. Podając Gregowi akta, udała się w stronę swojego gabinetu...
jeśli wam się spodoba cdn.........
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agatka10 dnia Sob 12:13, 13 Mar 2010, w całości zmieniany 16 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:59, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Agatka10, podobało mi się
Dobrze nakreślone postacie, ładne opisy, dialogi
Ja ogólnie lubię wszystko, co opowiada o nazwijmy to wewnętrznych przeżyciach bohaterów, a tu tak właśnie jest
Pozdrawiam i czekam ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelszczyzna ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:59, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mi się podoba.
Masz barddzo fajny styl, zgrabne opisy, żeby oceniać dialogi to tak jeszcze troszkę mało. Zobaczymy, co będzie dalej. Strasznie mi się pierwszy akapit podoba. Tylko ja bym tam dała jeden "?", ale to taka moja sugestia.
Masz potencjał, pisz, ja na pewno będę czytała.
Pozdrawiam cieplutko
Wena dużo i czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:08, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Tak, tak, ja też czekam na cd
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiaczeQ_17
Proktolog
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina wiecznej młodości Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:21, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Nawet fajne Czekam na cd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazeltov
Neurolog
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z poczekalni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:24, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
bradzo mi sie podobalo
czekam na cd
SZUKAM BETY
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mazeltov dnia Pon 21:24, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ala
Tooth Fairy
Dołączył: 12 Maj 2009
Posty: 350
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wonderland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:32, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem na tak:D Trochę mało akcji, ale styl poprawny... Czekam na dalszy rozwój wydarzeń.
Błędy:
Chyba warjuję. - Pomyślał. -> Chyba wariuję - pomyślał.
Nie stawia się dwóch znaków zapytania! Trzy lub jeden.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:45, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Agatko10, witaj w dziale. ^^
Mam nadzieję, że nie będziesz miała mi za złe, jeśli zacznę od wskazania kilku nieścisłości, które wyłapałam.
Cytat: | House jak codzień, wrócił po pracy do domu. |
Co dzień.
Cytat: | Usiadł, rozejrzał się po pokoju, był taki pusty i smuny. |
Kto był pusty i smutny? House czy pokój?
Poza tym literówka - smutny.
Cytat: | Wyciągnął z marynarki fiolkę Vicodinu i szybko połknął dwie tabletki. |
Wyciągnął z marynarki? Magik? Myślę, że lepiej brzmiałoby np. "z kieszeni marynarki". Chyba, że to taka metonimia, wtedy zwracam honor.
Cytat: | Cholera, co się ze mną dzieje? Chyba warjuję. - Pomyślał. |
Wariuję - to raz. Dwa, że potem bez kropki i "pomyślał" z małej.
Cytat: | Dwadzieścia lat na niego czeka, czy to jeszcze w ogóle ma sens??
Czy ta chora sytuacja się zmieni?? |
A to już tylko moje czepialstwo - czemu dwa znaki zapytania? To nie gadu-gadu, nie będą się ruszały. Albo jeden, albo trzy... To samo tyczy się tych kropek przy "cdn.". Wybacz, to mi się zawsze rzuca w oczy.
Poza tym trochę brakujących przecinków, zastanawia mnie też pomieszanie czasów w niektórych miejscach, np. tu:
Cytat: | Lisa - jego przyjaciółka bardzo do kochała. Przyjaciółka. Tak, to jest dość nietypowy rodzaj przyjaźni. Greg wyraźnie coś do niej czuje, ale nie dopuszcza do siebie myśli, że może ją kochać. |
ale to ewentualnie jestem w stanie uznać za zabieg celowy.
Jak na debiut - nie jest źle, pomysł co prawda nierewolucyjny, ale mamy tu w Huddy tyle tematów, że naprawdę ciężko wymyślić coś nowego.
Ćwiczenie czyni mistrza, więc zachęcam Cię do dalszego pisania!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez a_cappella dnia Pon 22:26, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaRoLaInE_97
Ratownik Medyczny
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 180
Przeczytał: 121 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:54, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Mi również się podobało
Świetny początek twojej twórczości
Niecierpliwie czekam na ciąg dalszy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarusia
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 21 Sty 2009
Posty: 882
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:01, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Witamy w naszym gronie
I na początek powiem tak: nie jest źle!
Styl całkiem niezły, choć do dopracowania. Ale jak na debiut - jest lepiej niż dobrze
Błędy w większości zostały Ci już wskazane, mnie najbardziej zabolało pomieszanie czasów (cytowane przez a_capellę). Albo kochała i czuł, albo kocha i czuje. Ale i z błędami nie jest jakoś tragicznie, parę wskazówek i wyjdziesz na prostą
Treść nieco banalna, ale wstrzymam się z ocenieniem jej do dalszych części - wszak wszystko się jeszcze może zdarzyć Mam nadzieję, że poprowadzisz to w jakiś ciekawy sposób.
Podsumowując: moim zdaniem masz potencjał i jak najbardziej zachęcam do dalszego pisania. Pisz jak najwięcej, obojętnie o czym - nie musisz nawet nigdzie zamieszczać, ważne żebyś ćwiczyła. I polecam podrzucenie komuś gotowego tekstu, coby Ci pokazał gdzie robisz błędy - ale pokazał, a nie pozmieniał je na poprawne wersje, bo wtedy nic to nie da
Debiut uważam za udany, życzę wytrwałości i wielu ciekawych pomysłów!
Pozdrawiam,
Sarusia
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houseland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:05, 11 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Dedykacja dla NkTl-dziękuje za pomoc |
dziękuję nie ma za co. Jakaś świetna nie jestem, ale starałam się
Winą za niewyłapane błędy możesz obarczyć mnie. Nieprzespana noc za mną... dlatego nie zauważyłam "wariuję"!
*double face palm*
Jak na debiut ładnie wyszło ciekawa jestem jak akcja się rozwinie
pozdrawiam,
NtklN
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez NiEtYkAlNa dnia Pon 22:07, 11 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatka10
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:41, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ala-akcja się jeszcze rozwinie - no tak strasznie głupi bład
a_cappella-nie mam Ci za złe,cieszę się że wskazałaś mi te błędy.Następny razem będę się pilnować dziękuje Ci
Sarusia-dzięki, wezmę Twoje sugestie pod uwagę
NiEtYkAlNa-moja wina, sama mogłam zauważyć te błędy
Dziękuje Wszystkim serdecznie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
a_cappella
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 842
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:11, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ooo, to miło mi. Tym bardziej życzę powodzenia, bo niektórzy od razu chcą wynosić się z forum, kiedy się im coś zasugeruje... ;]
Pozdrawiam serdecznie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
neko.md
Epidemiolog
Dołączył: 14 Paź 2009
Posty: 1231
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:43, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
mi się podoba
bardzo interesująco się zaczyna!
Ja chcę więcej !
a, bardzo podoba mi się tytuł od razu kojarzy się z Grechutą
pozdrawiam, Wena życzę,
neko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AleXsiok
Student Medycyny
Dołączył: 26 Gru 2009
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła ;] Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:45, 12 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Czekam na kolejny fik! ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatka10
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:25, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
dziękuję wszystkim
mam nadzieję że nikogo nie zawiodę
dedykejszyn dla Ka$$, którą powolutku zarażam Housomanią)(jak my to nazywamy)
część 2
Mijały godziny, zespół Housa ciężko pracował i wykluczał kolejne choroby.
Chase, Cameron i Forman prowadzili dyskusję na temat objawów i podejrzeń dotyczących choroby pacjentki.
- Albo ma raka płuc, albo....- przerwała Chasowi Cameron.
- Niekoniecznie płuc, House co o tym myślisz?- zapytała Grega, który był jakby nieobecny.
- House!- zawołała głośno.
- Nie drzyj się,nie mam problemów ze słuchem- niemalże wykrzyczał
- Chyba jednak masz, mówi się do ciebie a ty co? W Matrixie jesteś?- wtrącił Forman, jednak House go zignorował.
- Podejrzewamy raka płuc- oznajmił Chase wpatrując się w szefa.
- Na co czekacie, mam was zanieść?- spojrzał na podwładnych z irytacją- Cameron i Chase tomografia, Forman, ty roskoszuj się chwilową wolnością.
Fornam poszedł na stołówkę po coś do jedzenia, House został sam w swoim gabinecie.Nagle wpadła do pokoju Cuddy.
- Wyjeżdżamy- oznajmiła siadając na krześle przy biurku.
- My?gdzie?po co? i kiedy?- zapytał lekko zdziwiony, ale i ucieszony, na samą myśl o wyjeździe z Lisą zrobiło mu się gorąco.
- Tak my, jedziemy na spotkanie z wybitnym chirurgiem, będziemy mieli okazje poznać kilka ciekawych osób, wyjeżdżamy dzisiaj, wieczorem- powiedziała jednym tchem.
- Okej-odpowiedział
- Tylko tyle?- zapytała zdziwiona
- A co mam płakać? Może wytrzymam pare dni z tobą-stwierdził
- Tydzień-dodała
- Ile? O boże, siedem okrągłych dni z twoim wielkim tyłkiem, chyba jednak nie wytrzymam-oznajmił
- Miło wiedzieć, że się mnie boisz, a co do mojego tyłka, nie musisz codzienne przypominać mi, że ci się podoba-powiedziała zalotnie się uśmiechając, po czym wstała i wyszła z gabinetu.
Kilka minut później w "pokoju narad".
- Tomografia czysta-oznajmił Chase
- Zajmiecie się tym przypadkiem sami, wyjeżdżam na jakiś tydzień-wtrącił Greg
- Gdzie?- zapytała od razu Cameron, lecz House udał że tego nie słyszał.
- Forman, zastąpisz mnie-powiadonił House-Wilson wam wszystko wytłumaczy.
- O co tu chodzi?-zapytała zdziwiona Cameron- ja mam zastąpić Cuddy.
- Śpieszę się, za trzy godziny mamy samolot-oznajmił wychodząc z gabinetu tak szybko, na ile pozwalała mu noga,udając się do pokoju Cuddy i pozostawiając swych pracowników w lekkim osłupieniu.
Gdy Lisa zobaczyła Housa w progu drzwi, rzekła
- Czego chcesz?
- Ale jesteś miła- powiedział robiąc minę zbitego psa.
- Po tobie to mam-rzekła lekko się uśmiechając
- No fakt, mam cie podwieźć?-spytał
- Myślisz, że wsiąde na ten twój motor?-powiedziała wstając i podchodząc bliżej Grega
- Myślę że, lepiej wracać do domu motorem niż autobusem.
- Zawsze moge zamówić taksówkę-powiedziała poprawiając Gregowi kołnierzyk od koszuli
- Zawsze możesz jechać ze mną- powiedział patrząc swoimi błekitnymi oczami głęboko w jej piękne szaro-zielone.
- Wiesz co, okropny jesteś, przez te twoje oczy nie moge ci odmówić-powiedziała szeroko się uśmiechając i sięgając po klucze i torebke
- Nie możesz, czy nie chcesz?- zapytał
- Chodźmy już- złapała go za rękę i wyszli z gabinetu.
cdn...
oczywiście jeżeli wam się spodoba druga część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
baby
Neurochirurg
Dołączył: 07 Lis 2009
Posty: 3013
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z szafy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:36, 15 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
po pierwsze, zapowiada się ciekawie, a moja wyobraźnia już pędzi
po drugie, błedy. masz betę? jeśli nie, to ja mogłabym spróbowac powyłapywać błędy *rumieni się*
po trzecie, czy oni są razem czy nie, bo ja juz nie czaję
po czwarte, taaak! tak! Wilson będzie musiał sobie poradzić z kaczątkami
po piąte, taaak! Cuddy i House w jednym samolocie, może być gorąco.
pozdrawiam i wena życzę,
baby
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez baby dnia Pią 18:24, 15 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatka10
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:15, 17 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
baby miało być ciekawie, długo i bardzo skomplikowanie, ale nie wiem czy wogóle będę tu pisać
niestety nie są razem
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agatka10 dnia Nie 19:47, 17 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazeltov
Neurolog
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z poczekalni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:38, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
coz ciekawa kolejna czesc
z jednej strony ciagle gierki slowne, ale od Cuddy dodatkowo jakby lekki flirt (poprawianie kolnierzyka) jestem ciekawa jak to sie dalej potoczy
zycze wena i nie poddawaj sie pisz dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatka10
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:28, 21 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
mazeltov dziękuje Ci bardzo
PS;nie poddam się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarodziejka
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 26 Lis 2009
Posty: 814
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: lubelszczyzna ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:30, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ciekawie się zapowiada.
Mam nadzieję na jakiś intrygujący ciąg dalszy.
Przyjemnie się czyta, tylko taka mała uwaga, dodaj oznaczenie w tytule, tj. [NZ]. A i zarówno przed myślnikiem, jak i po nim spacja.
Czekam,
Pozdawiam
Dużo wena i czasu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatka10
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:20, 22 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
czarodziejka dziękuje
o spacji będę pamiętała
oznaczenie dodałam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatka10
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:33, 24 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ajććć post pod postem, no cóż
dedykacja dla wsystkich czytających
i oczywiście dla NiEtYkAlNeJ (dlaczego Cię z nami nie ma?)
Nie jestem zadowolona z tego fika, nie do końca o to mi chodziło. Mam nadzieję że, wam się spodoba. Zachęcam do komentowania.
część trzecia
House i Cuddy wyszli ze szpitala. Byli radośni. Ona kochała jego towarzystwo, uwielbiała cięte riposty. On też lubił, gdy była przy nim. Przy niej się uśmiechał, miał jakieś ludzkie odruchy.
Podeszli do motoru, Greg podał Lisie kask, a ta posłusznie włożyła go na głowę. Wszystko oglądała Cameron, która była trochę zdziwiona zaistniałą sytuacją.
- Dziwne… niemożliwe – powiedziała.
- Co? - zapytali jednocześnie Chase i Foreman.
- Zobaczcie sami. - Posłusznie podeszli do okna.
- Myślicie, że są razem? - zapytała Cameron.
- Pewnie gdzieś ją tylko podwozi, i nic więcej - rzekł Foreman.
- Jesteś zazdrosna? - zapytał Chase, wiedział, że Cameron kocha House’a, wszyscy wiedzieli.
- Nie! – zaprzeczyła. - Tylko trochę zdziwił mnie ten widok.
- Nic takiego nie zauważyłaś, a wyobrażasz sobie Bóg wie co - odparł już poddenerwowany Foreman.
- Wróćmy do pacjenta… - powiedziała, mierząc kolegę wzrokiem.
Wsiedli na motor, Lisa objęła House’a w pasie, odjechali.
Jechali w milczeniu. Słowa były zupełnie niepotrzebne. Wystarczała im sama obecność.
Nie spieszyli się, Cuddy prosiła żeby uważał. Coś podobnego, House zgodził się na warunek administratorki.
To przecież on zawsze stawia warunki. Coś się zmieniło, coś w nim powoli zaczęło pękać. Po niedługiej drodze przejechanej w milczeniu, podjechali pod dom Cuddy. Mięli coraz mniej czasu, do odlotu ich samolotu zostały tylko dwie godziny.
- Jesteśmy - powiedział Greg, przerywając ciszę.
- Dziękuję – odparła, szeroko się uśmiechając.
- Nie ma za co, mam przyjechać po ciebie? – zapytał, miał nadzieję... był pewny,
że się zgodzi.
- Jakbyś mógł, byłoby miło... dziękuję, po raz pierwszy wziąłeś moje zdanie pod uwagę,
jechałeś powoli - rzekła i pocałowała Grega w policzek.
- Będę za jakieś czterdzieści pięć minut - oznajmił lekko zdziwiony.
- W porządku – odpowiedziała, kierując się w stronę swojego domu.
Pojechał do domu, wziął szybki prysznic i przystąpił do pakowania się. Lisa zrobiła dokładnie
to samo. House był już gotowy, a Cuddy jeszcze się pakowała. Nie mógł już czekać, nie chciał.
Miał ochotę jak najszybciej zobaczyć swoją piękną szefową. Zamówił taksówkę i niedługo potem jechał już po Cuddy.
- Jestem – oznajmił.
- Wejdź, już kończę – oznajmiła, zapraszając Grego do środka.
- Wow… więcej tego nie miałaś? - zapytał.
Na podłodze stały dwie, duże walizki i jedna średniej wielkości, torba podróżna.
- Jakbyś nie zauważył, jestem kobietą - odpowiedziała.
- No fakt... nie zauważyłem - powiedzial wytrzeszczając oczy, następnie schylił się po walizkę.
- Greg zostaw, nie możesz nosić - powiedziała z wyraźną troską w głosie.
- Cuddy nic mi się nie stanie, sama będziesz niosła, to wzystko?– zapytał wskazując na bagaż.
- Tak – odparła.
- Dobra, jedną weź do prawej ręki, drugą do lewej, a torbę połóż sobie na głowie. - Cuddy nie odpowiedziała, równocześnie z Housem wybuchnęli śmiechem.
Ciąg dalszy nastąpi
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez agatka10 dnia Sob 11:04, 06 Lut 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazeltov
Neurolog
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z poczekalni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:11, 27 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ciesze sie ze piszesz dalej
moim zdaniem wyszlo ci bardzo dobrze, mi sie bardzo podoba
chociaz musze przyznac ze czekam juz na moment kiedy beda na miejscu
mam nadzieje ze szybko dodasz kolejna czesc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
agatka10
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sty 2010
Posty: 127
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sosnowiec Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:34, 28 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
mazeltov dziękuje, ciesze się że, Ci się podoba
kolejną część postaram się wkleić jak najszybciej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|