|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gorzata
Narkoman
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:00, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
klepię!
e: Agnes, nie! ja byłam pjerfsza!
w końcu napisałaś!
genialne!
bardzo mi się podobało!
mam nadzieję, że burze będą często, skoro dostajesz natchnienia wtedy!
jestem ciekawa, co się na spacerze wydarzy!
czekam na więcej!
Wena!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gorzata dnia Nie 16:28, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Agnes
Immunolog
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:07, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Klepię
e:
Niech będzie, druga. *focha się na Gosię. Odfochuje się*
Co do rozdziału - YEAH! House jest miły. Niby nic, a jednak. Cóż, utknięcie na jednej wyspie z Cuddy z pewnością jest, jakby to rzec... dobra, po prostu zaje**ste. Czekam na dlaszy rozwój wypadków.
WENA!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agnes dnia Pon 13:54, 14 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
CaRoLaInE_97
Ratownik Medyczny
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 180
Przeczytał: 121 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:26, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Kolejna część!
Troszkę na nią czekaliśmy, ale warto ;pp
Baardzo mi się ta nowa część podobała!
Czekam na cd! Wena! ;*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:46, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Rezerwacja ;d
Edit: No nareszcie nowa część.!
Bardzo mi si.e pdoba
Jest ogólnie bardzo fajna ;d
Mam nadzieję,że burze będą tam u ciebie częściej
Czekam na cd
Pozdrawiam i wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez daritta dnia Pon 15:52, 14 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szpilka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:48, 13 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ha, ha, ha Przeczytałam całość.
Bardzo mi się podoba. Takie... no, nie wiem... takie fajne(wiem, to nie jest zbyt błyskotliwa wypowiedź, ale czego więcej ode mnie wymagać? ). Raz śmieszne, raz poważne, raz nierealne, raz prawdziwe. Podobała mi się cała sytuacja między Cuddy a House'm w lesie. Tak w ogóle, to House jest bardzo... hm... wyluzowany(?) biąrąc pod uwagę okoliczności. Właśnie to w nim uwielbiam. No i to, że nigdy nie traci swojego poczucia humoru.
Czekam na ciąg dalszy z nadzeją, że nie będzie to trwało tyle, co poprzednio(to taka nieśmiała sugestia ). Dobra, kończę bo mi się literki mylą.
Pozdrawiam i życzę dużo wena oraz jeszcze więcej czasu na porządne wykorzystanie tegoż wena
Szpilka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiaczeQ_17
Proktolog
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina wiecznej młodości Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:37, 14 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Czyli jednak pamiętacie
Gorzata - Dzięki, ale weź nie pisz "genialne", bo to słowo jest zarezerwowane na na prawdę genialne ficki, których jest tu trochę na horum Ale jak się podobało, to bardzo mi miło
A z tym spacerem mnie zagięłaś W ogóle nic tam miało się nie zdarzyć. Cuddy ruszyła w konkretnym celu Zobaczycie w kolejnej części
Agnes- No, powiedzmy, że jest miły Ale pamiętajmy, że u House'a nic nie jest białe albo czarne
Dalszy rozwój wypadków niewątpliwe będzie Kiedy - I don't know.
CaRoLaInE_97 - Warto? Skoro tak twierdzisz Dzięki
Heniu - (dziwnie mi się teraz do Ciebie daritta pisze ) Dzięki Fajnie, że się podobało. No ja też mam nadzieję, że burze bd częściej
Szpilka - Całość? Szacun... *kłania się nisko*
"Raz śmieszne, raz poważne, raz nierealne, raz prawdziwe."
Fajne podsumowanie To tylko dowodzi jaka postrzelona jestem i nieprzewidywalna Czy z tego nie wychodzi czasem MNS? I pomyśleć, że ja za fantastyką nie przepadam.
No, a czas teraz chyba się znajdzie, więc mam nadzieję, że wen przyjdzie i coś napiszę niedługo
Dzięki za wszystkie komentarze
Pozdrawiam cieplutko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciapkowa13
Rezydent
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skąd to pytanie? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:56, 20 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
SUPER SUPER SUPER uwielbiam twoje fiki są bosssssssskie czekam na następną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiaczeQ_17
Proktolog
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina wiecznej młodości Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:35, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
ciapkowa 13 dzięki Miło, że się podoba
No i nadeszła kolej na kolejną część Ale już chyba schodzę na psy Z resztą sami zobaczcie
Dedykowane wszystkim, którzy czekali i jesio to czytają
Cz. 15
Siedział na dwóch połączonych kocach, w rozstawionym już namiocie. Noga nie dawała mu zasnąć. Na dodatek Cuddy gdzieś zniknęła. Nie żeby się o nią martwił czy coś. Po prostu zastanawiał się gdzie poszła. Przecież nic takiego nie powiedział. Gorsze słowa padały z jego ust wielokrotnie. Nagle usłyszał kroki i zobaczył cień kobiety za namiotem. Postanowił udawać, że śpi.
- Nie wysilaj się. I tak wiem, że nie śpisz - szepnęła konspiracyjnie, gdy już stanęła w wejściu namiotu. Uśmiechnęła się zwycięsko, gdy otworzył niepewnie prawe oko. Patrzył lubieżnie to za mało powiedziane, on pożerał ją wzrokiem. Musiał przyznać, że w świetle księżyca wyglądała jeszcze bardziej zjawiskowo. Czuł, że traci panowanie, więc wyjaśnił w swoim stylu - liczyłem na to, że uniknę ostrego napastowania przez niewyżytą seksualnie szefową. - Przewrócił teatralnie oczami. Nie spuszczała z niego wzroku. Już chciała coś odpowiedzieć ale diagnosta ją ubiegł. - No dobra, dobra. Tylko bądź delikatna. Boli mnie noga. - Uśmiechnęła się tylko. Wyglądała jakby się nad czymś zastanawiała. W końcu zapytała całkiem na poważnie - boli mocniej niż zwykle? - Przytaknął. Chwilę się wahała. Ostatecznie zdecydowała, że nie da mu teraz tego znalezionego vicodinu. "Może jakoś wytrzyma". I tak miała tylko jedną fiolkę.
- Idź spać. Jak ból do rana nie ustąpi, to coś ci dam. - Uśmiechnęła się tajemniczo i położyła na plecach niedaleko diagnosty.
- Nie wiedziałem, że taka łatwa jesteś. - Nie mógł sobie odpuścić. To było silniejsze od niego.
- Dupek - powiedziała i odwróciła się do niego plecami. Co prawda uśmiechnęła się w duchu na jego słowa. Lubiła to specyficzne poczucie humoru i to, że nigdy go nie tracił. Nawet teraz, gdy dokuczał mu ból. Dla własnego dobra postanowiła raczej mu tego nie wyjawniać.
- Diablica. Władzę masz we krwi, co? - Również się położył.
- Dobranoc, House. - Urwała rozmowę. "Byłoby lepiej dla wszystkich, gdybym już zasnęła". Trudno było patrzeć na cierpienie tak bliskiej, a jednocześnie tak dalekiej osoby. Powstrzymywała swoją litość, bo wiedziała, że House nienawidzi tego prawie najbardziej na świecie. Słyszała jego ciężki oddech. Prawie syczał z bólu. Przewróciła się na drugi bok. Księżyc rozjaśniał wnętrze namiotu tak, że dokładnie widziała sylwetkę mężczyzny, który cały czas trzymał się za prawe udo. Około 15 minut później nie wytrzymała i instynktownie wyciągnęła rękę w kierunku jego dłoni, którą trzymał obolałą nogę. Gdy nie zareagował, poluzowała mu palce i ściągnęła jego rękę na koc. Po czym zaczęła go delikatnie masować jedną dłonią.
Poczuł na sobie jej ciepło. Postanowił nie przerywać. Coś mu na to nie pozwalało. Przymknął powieki i czekał. Sam nie wiedział na co. Po chwili zorientował się, że podwinęła mu do góry nogawkę od spodenek. Robiło się ciekawie, więc jej nie powstrzymywał. W pewnym momencie usiadła i pochyliła się nad nim. Wiedział to, bo światło wpadające przez otwór, przestało drażnić jego zamknięte powieki. Teraz wzięła jego udo w obie ręce. Masowała delikatnie, a jednocześnie tak efektywnie. Nie wiedział, że taka delikatność jest w stanie przynieść mu pewien stopień ulgi. Nigdy się nie oszczędzał i wkładał całą siłę w masaż.
Cały czas zastanawiała się, dlaczego to robi. Po prostu uznała, że jak czegoś nie zrobi, to oszaleje. Trwało to jeszcze z 10 minut. Gdy była pewna, że już dawno zasnął nachyliła się i musnęła delikatnie wargami miejsce, gdzie wcześniej znajdowały się jej dłonie. Szybko jednak się opamiętała.
- Co ty wyprawiasz idiotko? - szepnęła sama do siebie. Chyba trochę za głośno, bo diagnosta niebezpiecznie się poruszył.
House uśmiechnął się w duchu ale nie zareagował. Cuddy położyła się spowrotem plecami do niego. Ból rzeczywiście był trochę mniejszy. Dodatkowo humor poprawiła mu myśl, że ma obok siebie kobietę, która resztkami sił próbuje się opanować, aby się na niego nie rzucić.
Leżał tak jeszcze dwie godziny. Zaśnięcie jednak nie było takie proste. Zobaczył, że Cuddy już śpi i postanowił to wykorzystać.
"Myślisz, że jesteś taka sprytna?"
Przysunął się ostrożnie do niej na niebezpieczną odległość. W zasadzie nie było już między nimi żadnej odległości. Przylegał teraz ściśle do jej pleców. Sięgnął lewą ręką przez jej ramię. Po kilku sekundach trzymał już w dłoni fiolkę z vicodinem.
"Mogła się bardziej postarać. Kto wkłada lekarstwa do butów?" Nie zastanawiał się nad tym dłużej, tylko otworzył pudełeczko i połknął dwie tabletki. Już miał się wycofywać, ale w głowie zawitał mu szatański pomysł. Objął Lisę w talii i przyciągnął mocniej do siebie. Wcale nie przeszkadzała mu jej bliskość. Można powiedzieć, że nawet mu się to podobało. Teraz nie mógł się doczekać jej miny rano. Przybliżył głowę do jej włosów i napawał się kwiatowym zapachem. Nagle poczuł na swojej ręce jej drobną dłoń. Dłoń która ukoiła jego ból. Uśmiechnął się i po jakimś czasie zasnął jak niemowlę.
Ps. Heniu dzięki już poprawiłam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez GosiaczeQ_17 dnia Pią 20:25, 02 Lip 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:10, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Pfiersza.!
Genialne.!
Bardzo mi sie podoba ;d
To jak zaczęła go masować i jak go pocałowała i te ręce i wgl. Coś wspaniałego
Ale mi się humor poprawił na jeszcze lepszy
Zauważyłam jedną literówkę normalnie ;d
Cytat: | Postanowił nie przeryważ |
A powinno być chyba ć, no nie.? ;P
A tak to berdzo fajnie
I już się nie mogę doczekać kolejnej część
Pozdrawiam i wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mika-house
Student Medycyny
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:19, 02 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
klepię!!
super ci to wyszło, ale trzeba powiedzieć, ze jednak sie troszeczkę naczekaliśmy...
scena w namiocie, z masujacą cuddy naprawdę gorąca,
w pewnym momencie myslałam ze bedzie to scena +18, a tu i tak byłam zadowolona...
no i tylko nie wiem jak przezyję do następnej cześci...
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ciapkowa13
Rezydent
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skąd to pytanie? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:16, 03 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
Super uwielbiam twoją twórczość
BŁAGAM NIECH NASTĘPNA CZĘŚĆ BĘDZIE SZYBCIEJ BO OSZALEJĘ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:06, 03 Lip 2010 Temat postu: |
|
|
No i się doczekałam
Oj, dozujesz nam emocje. Uwielbiam naszą dwójkę w namiocie, ogólnie bardzo lubię czytać o Huddy w różnych małych i nieklimatyzowanych pomieszczeniach
Masaż... Ómarłam, nie mam pojęcia jak to się stało, że nic się nie stało
"Przysunął się ostrożnie do niej na niebezpieczną odległość. W zasadzie nie było już między nimi żadnej odległości. Przylegał teraz ściśle do jej pleców. Sięgnął lewą ręką przez jej ramię. Po kilku sekundach trzymał już...." liskowa wyobraźnia pracuje... ... "w dłoni fiolkę z vicodinem." - nie o tym myślałam
Wena, mam nadzieję, że ciąg dalszy wkrótce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|