P.S. I love you (List Siódmy) [NZ]

adept_vicodin

CuuDnie!

;***
Pisz szybko nexta!

No i oczywiście wena życzę ;P

Zuu

fajny pomysł na wklejenie housa do ps. Kocham cię

nie rozumiem tylko jednego : H mówi że patrzy na nią z góry a potem że żałuje że jej nie widzi...

Mimo to czekam na kolejny list

dr. paula

*przeciera oczy z niedowierzania*
jest! mamy ją! kolejna część

Przy odrobinie czasu będę musiała sobie poprzednie części przypomnieć, bo szczerze to trochę z głowy mi wyleciały

Z tego co pamiętam wszystkie poprzednie były genialne i ta też taka jest! Podziwiam pomysł, podziwiam talent, bo sam pomysł nie wystarcza, aby stworzyć dzieło tak wysokiego pokroju

czekam na kolejną część, pozdrawiam!

Sourness

Witaj

Wspaniałe opowiadanie, przeczytałam wszystkie listy od początku - nie jest ich dużo, więc nie było trudno

Piszesz w sposób nadzwyczajny, ja tak nie potrafię, ale nie tracę nadziei, że kiedyś się nauczę

Czekam na Ciąg dalszy.
Ps. Jestem ciekawa, na co House umarł... i gdzie jest ten testament?? Odnośnie tego drugiego mam przypuszczenia;p

nero22

Świetny fick, Schevo! Oby tak dalej. House pokazuje ludzką twarz, ale jednocześnie pozostaje sobą.Wena życzę.

Kasiula915

To jest świetne Schevo.

Piękne, wzruszające*, niesamowite i czasem śmieszne. House pokazuje nam w tym swoją ludzką stronę ale jest te sobą.

Żądam kolejnych części i jednocześnie życzę wena =)

Pozdrawiam

*ach ta moja wrazliwość, aż się popłakałam

*

Cutthroat_Bitch

Kiedy następna cześć??? Jak tylko spojrzałam na tytuł wiedziałam o czym będzie (PS. I love you to jeden z moich ulubionych filmów

Na którym przepłakuje 85%) Jeśli kierujesz się filmem to listów będzie 12, a House umarł na raka mózgu

A gdzie ten testament???

Agnes

Oj, ty zÓa kobieta jesteś

. Przez ciebie płaczę

Schevo, niedobra ty. Kiedy kolejna część? Już nie mogę się doczekać.

A wiesz, co podoba mi się naj najbardziej? Pokazałaś House'a jako człowieka, a nie jako nieczułęgo drania, a mimo wszystko w tych wszystkich listach aż czuć tą jego House'owatość. Nie jest to jednak sentymentalna bajeczka dla dzieci, a opowieść o życiu w jego najbardzije nierealnym i magicznym aspekcie. Nie potrafię lepiej ująć tego, co teraz czuję.

Ktoś powiedziałby, że te listy są nierealne, bo przecież Gregg umarł. Ale dla mnie to po prostu jeszcze jeden dowód na to, że jeśli House coś chce, to tego dokona, i koniec.

P.S. Powiedz wujkowi Jimmy’emu, że mam dość jego maltretowania mojej gitary. Definitywnie
Strzeż się Jimmy, strzeż!

Huddy15

tak szczerze to powoli tracę nadzieje na to że powstaną kolejne lisstyy...

a szkoda bo bardzo fajnie się czyta

Pirania

Kurcze, ostatni list był strasznie dawno. Ale nie tracę nadziei!
Jak dla mnie, chwilami jednak robi się zbyt ckliwie. Bardzo cienka granica jest między poruszeniem a sentymentalizmem... Ale zwykle udaje Ci się pozostać po tej właściwej stronie i tego Ci bardzo gratuluję

Bardzo podoba mi się, jak House "zza grobu" wpływa na życie przyjaciół, ulepszając je.

soffi

Mam nadzieję ( nadzieja matka głupich! ) ,że dokończysz to