Jeszcze mamy szansę [NZ]

lisek

Jakstam mówię to oficjalnie uwielbiem Cię i Twego wena

Te para szalejących nastolatków

Aleks to cały House senior bez dwóch zdań, a Jeniffer to sama nie wiem, ale chyba ma więcej z Wilsona niż z Cuddy

Boże, tak sobie myśle, że jak Agusss i Ola to przeczytają to się załamią

to znaczy nie chodzi o tekst tylko o ich pociechy, wiesz one mają na wychowaniu taką Housowo Wilsonową trójkę

jak zobaczą, co je czeka jak dorosną

Dobra sorki za osobisty wywód

Tekst krótki, ale genialny

Cytat:
"- Nie sądzisz, że twoja mama leci na mojego ojca? – spytał piętnastolatek."

Boże jak on już jest taki spostrzegawczy, to co będzie dalej

"- Ok. – uścisnęli sobie dłonie." - no i zaczęło się

Ten zakład

Wena i czasu byśmy za długo czekać nie musieli

Pozdrawiam

Agusss

Dziękuję na początku za dedykację!

Ja Cię przypilnuję

Cześć

Noooo dzieciaczki sie trzymają razem^^ I chyba mi sie dziwnie zdaje, że wujek Jimmy ma jednak racje

No i Alex ma rację

I ten zakład

Lisek co sugerujesz?

Ja sie nie załamałam xD Mniej wiecej wiedziałam na co się porywam

martusia14

coolness

a_cappella

Coccinella

O Boże!
Co za pomysł! Jestem w szoku

To tyle z inteligentnego komentarza.

Aż nie mogę sobie wyobrazić ciągu dalszego, co się u mnie raczej rzadko zdarza.
Czekam na cd.

coolness

coolness

Reszta przedstawienia zleciała im błyskawicznie. Jak można było się spodziewać nie spojrzeli ani razu na scenę. Czas upłynął im podczas planowania.

Młody House roztaczał przed Jennifer wizję romansu jej mamy i jego ojca. A trzeba przyznać, że opowiadał o tym tak barwnie, że dziewczyna chcąc nie chcąc musiała w końcu mu przyznać, że to ma szansę. Była po prawdzie ciekawa co też Alex wymyślił, aby ich ze sobą sparować. Znając go nie był to byle jaki pomysł. Młody House nie miewał byle jakich, czy niedopracowanych planów – tylko same genialne. W końcu sam był geniuszem – odziedziczył to po ojcu. Zdarzały się takie wypadki, kiedy lekarze prosili go pomoc w diagnozie. Nic dziwnego - miał rozległą wiedzę medyczną, już w tak młodym wieku. Ojciec od najmłodszych lat kształcił go od tym kątem. Jennifer po prawdzie dorównywała mu wiedzą medyczną, jednakże ona niezbyt często bywała w szpitalu – nie starczało jej na to czasu. Miała zbyt dużo zajęć dodatkowych.

- Jen, a co będzie jeśli oni naprawdę zejdą się? Co z moją mamą i twoim ojcem? – House’a juniora nawiedziły wątpliwości.

Jednak coś odziedziczył po swojej mamie. Tak jak i ona chciał uszczęśliwić wszystkich.

- No cóż jeżeli twój plan się powiedzie, to znając życie twój ojciec rozwiedzie się z twoją mamą, moja mama z moim tatą. Twoja mama będzie załamana, mój tata ją pocieszy i będą razem szczęśliwi – odparła Jennifer, znając doskonale historię swojego ojca – wiecznego rozwodnika.

Lisa była już jego piątą żoną. Wiadomo też, że Wilson pocieszał wszystkie zmartwione i nieszczęśliwe kobiety – zazwyczaj brał z nimi potem ślub. Znając geniusz młodego House’a, Allison była już na najlepszej drodze, aby zostać kolejną panią Wilson.

HuddyFan

Uuu

Podoba mi się ten młody House

Masz może do niego numer ?!

W każdym bądź razie, życzę wena, bo w końcu kurka wodna muszę się dowiedzieć czy będą razem czy nie !!!
(Lepiej żeby byli razem !!!

)

Buźka dla ciebie

P.S Życzę powodzenia w odnalezieniu zaginionego wena

martusia14

Agusss

Jakastam!

Zaczynasz podbijać moje serce

Znów króciutko, aleeee pięknie i dlatego Ci wybaczę^^
Zaczyna mnie po prostu rozwalać Alex xD Ale Jennifer w sumie też nie lepsza

Tylko jedyne co mi się nie podoba... Jak oni mogą chociaż myśleć, że Wilson z Cameron mogliby być? Aż mnie ciarki przeszły... Nie pozwalam!

Z wielką niecierpliwością czekam na ciąg dalszy

I przypominam, że czekam na inny Twój twór^^

coolness

Agusss

coolness

Agusss

coolness

Agusss

narwana

coolness

I znów krótko... ale do tego powinniście się już przyzwyczaić

Agusss, te pary o których rozmawiałyśmy... no cóż... już niedługo się pojawią

Nie wszystko jest jednak takie oczywiste jak się wydaje i nie wszystko dzieje się tak jak chcemy. Zwłaszcza kiedy dwójka genialnych nastolatków wpada na dokonały pomysł, który najprawdopodobniej doprowadzi do rozwodu ich rodziców. Z takich pomysłów szalonych dzieciaków w wieku od czternastu do piętnastu lat, szczególnie wtedy gdy mają one w rodzinie mistrza ciętej riposty lub stanowczą administratorkę, wychodzą bardzo ciekawe rzeczy. Oczywiście jak to zwykle bywa nie wszyscy są wtedy szczęśliwi.

Następnym dniem była sobota. Jennifer i Alex spędzali zazwyczaj weekendy w szpitalu, jako, że ich rodzice byli tam praktycznie cały czas potrzebni. Było im to tym razem jak najbardziej na rękę.

- Jen, kiedy moja mama pójdzie na lunch, zagadaj swojego tatę – powiedział Alex, obwieszczając tym samym, że plan czas wdrożyć w życie.

Kiedy czternastolatka ruszyła w stronę gabinetu swojej cioci, aby tam czekać na jej wyjście na obiad, piętnastolatek zaczął się zastanawiać, kiedy jego ojciec nie ma przy sobie laski. Chciał mu ją przełamać w połowie, aby House senior ‘przypadkiem’ wpadł na Lisę Wilson. Po chwili jednak doszedł do wniosku, że nie było by to oryginalne. Tata Jennifer przed laty wykorzystał ten pomysł.

W końcu Alexeja olśniło. Wpadł na tak genialny pomysł, że nawet po nim nikt takiego by się nie spodziewał. Nie wiedział jeszcze wtedy, że jego pomysł zapoczątkuje serię nieprzewidzianych wypadków i sytuacji…

Agusss

Wiesz co... Może jednak tych par nie wprowadzaj, bo będzie na mnie

xD

Część jak część świetna

I bardzo ciekawi mnie cóż ten Alex wymyślił^^

coolness

Agusss

coolness

Agusss

coolness