Innocence 2 - Kłamstwo ma krótkie nogi [NZ]

MlecznaCzekolada

zweryfikowane przez Autorkę

Oto kontynuacja mojego poprzedniego Ficu Innocence. Ten Fic będzie miał trzy rozdziały miłego czytania.

INNOCENCE 2 – KŁAMSTWO MA KRÓTKIE NOGI

ROZDZIAŁ PIERWSZY (1 z 3)

Cameron obudziła się cała spocona. Serce biło jej jak szalone. Spojrzała na zegarek była 5.30.
- To był tylko sen – powiedziała do siebie Allison. Złapała się za brzuch, to już dziewiąty miesiąc. Dziewiąty miesiąc życia w kłamstwie. Cam spojrzała na leżącego obok niej Wilsona.
-Ile to będzie trwać? – zapytała samą siebie. Jest z James już 9 miesięcy. Jest z nim w ciąży. Znaczy on tak myśli, a prawda jest zupełnie inna.

Cuddy nie spała całą noc. Siedziała na parapecie masując brzuch i patrząc na śpiącego House. To wyrzuty sumienia nie dają jej zmrużyć oka. Nie długo rozwiązanie. Jak ma powiedzieć Gregowi, że to nie jemu dziecko urodzi.

Dziewięć miesięcy wcześniej:

-Cześć kochanie – powiedziała do siedzącego za biurkiem Wilsona, Cameron.
-Cześć Allison – odpowiedział z nosem w papierach James
-Muszę Ci coś powiedzieć
-Co? – zapytał nie wzruszony Jimmi
-Będziemy rodzicami! Jestem w ciąży! – oznajmiła z szerokim uśmiechem Cameron. Wilson przez chwilę patrzył na nią osłupiały, ale po chwili przytulił ją mocno i pocałował.

-House wiem, że może ci się to wydawać dziwne, ale … - powiedziała jednym tchem Cuddy, do leżącego na podłodze House.
-… ale jestem w ciąży … z tobą – dokończyła po złapaniu tchu Lisa.
-Ha to ma mnie zmusić do pracowania w przychodni – odpowiedział House
-Ja nie żartuje – powiedziała oburzona Cuddy. Rzuciła w House wynikami badań USG i wyszła. Greg spojrzał na mała zdjęcie pokazujące płód i osłupiał.

Cameron weszła do gabinetu Cuddy.
-Coś chciałaś? – zapytała przy wejściu Allison
-Tak. Mogłabyś wziąć trochę więcej godzin – zapytała Lisa
-No, nie za bardzo
-Dlaczego?
-Bo widzisz… jestem w ciąży
-Nie wierze. Ty też!
-Co? – zapytała zdezorientowana Cameron
-Ja też jestem w ciąży!
-Z Housem?
-No … właściwie to tak. A ty chyba spotykałaś się z Wilsonem
-Tak, ale muszę ci coś wyznać – powiedziała z trochę smutną miną Allison
-Coś nie tak?
-Spałam z House! – powiedziała szybko Cam. Cuddy zamurowało.
-A ja z Wilsonem –odpowiedziała cicho Lisa
-Jak mogłaś!
-A ty?!
-Spokojnie. Najlepiej jak zrobimy testy ojcostwa – powiedziała Cameron

Około 22.00 Cuddy i Cameron spotkały się przed laboratorium.
-Ja mam kubek House – powiedziała Lisa
-A ja długopis Jamesa – stwierdziła Allison
-Długopis?
-Tak! Zawsze go mieli w buzi.
Obie zrobił testy. I po około pół godziny miały już wynik.

-OMG!- krzyknęła Cameron
-Co? – zapytała przerażona Cuddy
-To nie jest dziecko Wilson
-A to House!
-Coś musiało nam się po mylić – oznajmiła Allison.
Kobiety powtórzyły trzy razy badanie jednak zawsze wychodził ten sam wynik.
Obie poszły na parking.
-Co robimy? – zapytała Cuddy
-Nic! Niech będzie tak jak jest – odpowiedziała gryząc paznokcie Cam
-I ty to mówisz
-Jest mi dobrze z Wilsonem, tobie ułoży się z Housem. Zapomnijmy o zdradach i żyjmy jakby nigdy nic.
-Ale niech to będzie nasz sekret.
-Do grobu – zakończyła Cameron i obie poszły do swoich samochodów.

steorra

He he. Ciekawe co będzie dalej :smt003 Wilson chyba się skapnie, że jego dziecko ma nader trudny charakterek :smt016

Eithne

Czuję się odrobinę jakbym czytała Housową Modę na sukces...
Chociaż... ciekawe jakby to było 10 lat później, dzieci bawią się razem w ogrodzie, rodzice spotykają się razem na kolacji i nikt nic nie wie ^^

Jen

reakcja House'a na ciążę Cuddy bardzo nieprzyjemna, jak dla mnie

ale się porobiło z tymi ciążami...

czekam na następną część

ana12

ciekawe
napiszesz jeszcze???