|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
BuTtErfly...?.!
Gastroenterolog
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:27, 13 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
oki....
jeszcze nie mogę wstać z podołki, teraz to mnie pośladki bolą jak spadłam z krzesła....
Ketchup??? Rzeczywiście co jej strzeliło do głowy? Spoko część czekam na więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ana12
Pulmonolog
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: *** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:33, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
z ketchupem masakra , oczywiście pozytywna
czekam na cd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
annniczka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: krakow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:32, 14 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
kiedy cd????? bo sie doczekać nie mogę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Betta
Immunolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1014
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z nienacka... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:17, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Co mnie podkusiło, żeby ubrać obcasy? - mruczała sama do siebie, gdy co pięć sekund spadała na ścianę, w gorszej chwili na tyłek. W końcu zdenerwowana sięgnęła dłonią du zapięcia od buta i zsunęła się powoli po białej ścianie, mocując się z diabolicznym obuwiem. Trzepała dłońmi ubrudzonymi w keczupie, jego kropelki brudziły jej twarz i podłogę. Po chwili uporała się z jedną szpilką, więc zabrała się za drugą. Wyglądało to dość dziwnie, zrobiła się czerwona ze zmęczenia, sapała i jęczała, wszystko ją bolało. Wstrętny keczup!
Wyszli zza ściany. Greg zamarł. Leżała na ziemi, wiła się, dookoła mnóstwo krwi... Musiał w nią strzelić jak stała, zsunęła się zapewne. Cała ściana ubrudzona była czerwonym, długim, nierównym pasem. Podbiegł do niej i złapał za nadgarstki, szybko oceniając sytuację i szukając rany postrzałowej. Patrzyła na niego zdezorientowana, spocona, wykeczupowana. Nie wiedziała czemu sterczy nad nią i maca jej ciało, widocznie zdesperowany. On szukał miejsca, gdzie jest najwięcej krwi, myśląc, że Alison nie jest w stanie normalnie mówić i funkcjonować. Jak normalny człowiek, któremu bardzo zależy na danej osobie był lekko w szoku, a reszta dawno domyśliła się, że Alison prawdopodobnie babrała się w Pudliszkach.
Poczuł ten zapach, poczuł i zatrzymał się. Jedna ósma rozsądku niemrawo wkradła się do jego głowy. Krew była za gęsta, ona za żywa, zapach zbyt znajomy.
- Keczup? - wydyszał cicho. Pokiwała głową powoli. Zamrugał oczami. Nie wiedział co powiedzieć. Chciał zabłysnąć, wybrnąć z tego. Przynajmniej częściowo. Nie powiedział nic.
Gdyby go nie lubiła, wybuchłaby śmiechem. Lubiła go aż za bardzo. W końcu tak się tym przejął... Spojrzała na niego czule i uśmiechnęła się.
- Dzięki za troskę...
- Masz keczup na nosie.
***
Zajrzała powoli do sali, w której leżała Lisa. Czuła troskę, współczucie... Co on jej musiał zrobić, zani uderzył w głowę? Jak omamił, co mówił, czy dotykał... Spojrzała na spokojnie leżącą kobietę z uśmiechem.
- Ja pierdole! - usłyszała głośny krzyk Kutnera - Psychol! A tu leży Lisa!
Faktycznie, za chwile usłyszeli kroki. Cameron rzuciła się do pokoju, szybko wpuszczając wszystkich, po czym zamknęła drzwi na cztery spusty.
- A jak będzie strzelał?
- Szyba jest odporna... Do jakiegoś czasu.
- Trzeba się schować, szybko!
- A Lisa?
Wilson zareagował natychmiast. Dorwał śpiącą kobietę i schował się razem z nią w szafie.
- Ahem... - zaczął Greg, ale Remy i Alison dorwały go i pociągnęły w stronę sterty pościeli przygotowanej przez pielęgniarki w razie czego. Reszta też znalazła jakieś kryjówki i czekali aż Nick minie ich gabinet. Mimo spokoju i rozbawienia, czuli też ogromny strach, w końcu w grę wchodziło ich życie. Nagle z głośników dobiegł głos Nicka.
- Jak nie wiecie, mam mnóstwo wspólników. Słyszycie mnie, a widzicie teraz zupełnie kogoś innego. Mojego kolegę. Mojego szpiega. - zabrzmiał ochrypły śmiech, kaszel, rozpaczliwe duszenie się, huk, cisza, szemranie, odchrząknięcie i ponowny monolog - Więc, policja twierdzi, żebyśmy wypuścili dyrektorkę szpitala, która podobno jest w złym stanie... Czy metalowy posążek jest aż tak ciężki?
- A to skurwiel! - syknęła Alison bardziej sama do siebie.
- Niech wyjdzie! Niech wyjdzie! Niech wyjdzie LISA CUDDY!
***
- To boli, puśćcie mnie! - krzyczała Cuddy, gdy prowadzili ją ku drzwiom.
- Ciesz się, ruro, że w ogóle cię nie zabijemy!
- No!
- Jak śmiecie tak do mnie mówić...? Au, mój łeb... - wysapała.
- Cicho bądź!
- No!
Po kilku takich interesujących dialogach, Cuddy była na wolności. Bandziorzy byli typem ludzi tępych. Nie wiedzieli, że prawdziwie zły człowiek na pewno nie oddałby Lisy tak łatwo.
***
Huk.
Huk.
Huk.
Huk.
Huk.
Huk.
Huk.
Greg padł na ziemię.
Jak boli.
Jak strasznie boli.
CZEMU?
CZEMU?
***
- Czemu ten debil strzelił mi w laskę?! Jak ja się teraz będę poruszać? - gestykulował, gdy Alison opatrywała mu poranione palce.
- Mówiłam ci, że ja pójdę szpiegować, czy nic jej nie zrobią, ale nie... - westchnęła. Greg naburmuszył się, ale miała rację.
- Mam pomysł! - krzyknęła po chwili ciszy, tak głośno, że zerwał się i spadł z krzesła - TO będzie twoja laska!
Jak nie ma wyboru, czemu nie posłużyć się parasolką?
***
Under my umbrella, ella, ella, ella, ey, ey, ey...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BuTtErfly...?.!
Gastroenterolog
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:37, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
najpierw ketchup teraz parasolka XD
spoko, ciekawe co następne.....
czekam na cd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jen
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 23:34, 15 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cameron i jej pomysły... hihihih xD
super zajepaśne !
czekam na kolejną część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ania
Stażysta
Dołączył: 04 Sty 2008
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z daleka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:36, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
motyw z hukiem, bólem...i laską....bezcenny Czekam z niecierpliwością
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana12
Pulmonolog
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: *** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:05, 16 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
dobrze przeczytać coś pozytywnego, jak wokół same smutne fiki
ciekawe co będzie dalej??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
annniczka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 14 Lip 2008
Posty: 179
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: krakow Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 20:26, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
normalnie świetne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sonea
The Dark Lady of Medicine
Dołączył: 01 Mar 2009
Posty: 2103
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szmaragdowa Wyspa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:14, 16 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
Wow!
Świetne.
Chciałabym kontynuacje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|