|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Jak oceniasz tego ficka? Dzięki za wypowiedzi ;) |
Dobrze |
|
83% |
[ 52 ] |
Średnio |
|
11% |
[ 7 ] |
Źle |
|
4% |
[ 3 ] |
|
Wszystkich Głosów : 62 |
|
Autor |
Wiadomość |
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houseland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 6:09, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Cześć *macha* Jestem z powrotem, mały urlopik sobie zrobiłam, a teraz przychodzę z następną częścią *patrzy na Gosię*
Wstawiam i biegnę zbierać się na uczelnię. Fuuj. - to tak a propos zajęć ^^ Pewnie nic ciekawego nie będzie w tej części, ale dziękuję za wytrwałość |
Rozdział III.
Podbródek House’a dotknął jego klatki piersiowej, głowa opadła bezwładnie. Cuddy nie miała czasu na wezwanie karetki, postanowiła więc radzić sobie sama. Podtrzymując wciąż jedną dłonią House’a, drugą wyjęła korek z wanny i odkręciła zimną wodę. Polała nią jego ranę, a potem twarz i tors diagnosty.
- To powinno zadziałać – jęknęła.
Jej spojrzenie było przerażone, ale sama skupiona była na Housie. Minęło kilka chwil, zanim otworzył oczy. Lisa poczuła niesamowitą ulgę.
- House! Przestraszyłeś mnie! – krzyknęła.
- Nie wrzeszcz, kobieto! – odparł zdezorientowany. Domyślał się, że zemdlał, widząc jej zatroskaną minę i czując jednocześnie lodowatą wodę na swoim ciele.
- Brrr. Zimna… - Przetarł dłonią twarz.
- Nie ruszaj się. Musimy zaczekać, aż twój puls się unormuje. Chciałeś się wykrwawić na śmierć?! – Była wściekła na siebie, że pozwoliła na gorącą kąpiel i na niego, że nie dostrzegł niebezpieczeństwa.
- Nic takiego się nie stało – powiedział beztrosko. Wiedział, że obrażenia z wypadku nie były powodem jego omdlenia…
- Jak to nic takiego? Mogłeś… nie wiem… - zająknęła się.
- Umrzeć? Od zemdlenia się nie umiera, zwłaszcza gdy ma się przy sobie seksowną lekarkę. – Poderwał się do góry z zadziornym uśmieszkiem. Czuł się dobrze, wszystko jakby nagle ustąpiło. Nawet krwotok.
- Mało ci, House? Jedziemy do szpitala – zastrzegła Cuddy.
- Nie ma mowy. – Oburzył się. - Dzisiejsza noc jest nasza, nie w głowie mi teraz szpital i te wszystkie metalowe narzędzia, a poza tym…
- Skończ z tym. Opatrzę cię i pójdziesz spać. Potem ja się wykąpię i dołączę do ciebie. Bez dyskusji! – oznajmiła.
Czuła się zmęczona, ledwie łapała oddech, na domiar złego miała nowe zmartwienie. Ale to nie zmieniło jej zdania. Nic go nie zmieni. Zostaje u House’a. Z House’em.
- W porządku – burknął pod nosem. – A rano znikniesz jak kamfora? – dodał.
- Obudzę cię najpierw, a później pojadę do domu. Opiekunka kończy dyżur o ósmej. – Uśmiechnęła się ciepło, pomagając Gregowi wyjść z wanny.
Poczuł się pewniej. Znowu nie wątpił, że to wszystko jest ponownie jego chorą fantazją.
- Usiądź. – Wskazała brzeg wanny. Wycierała go ręcznikiem, powoli i ostrożnie, a House czuł się coraz lepiej. Jego dłoń powędrowała na kark Lisy i przyciągnęła jej usta do jego warg.
- House… jesteś cały mokry – zachichotała.
Ale on działał na nią tak bardzo, że w pewnej chwili przestało jej to przeszkadzać. Zrobiła krok do przodu i znalazła się pomiędzy jego udami. Pochyliła się jeszcze i oddała mu pocałunek. Jej język błądził wewnątrz jego ust, pieścił wargi powoli i namiętnie.
- Hoop! – Nagle House przechylił się lekko do tyłu, pociągając za sobą Cuddy. - Może zostanę z tobą i jednak wykąpiemy się razem? – nalegał.
- Może jednak nie? – Lisa uśmiechnęła się figlarnie.
- A mogę zostać i popatrzeć? – zapytał.
- Nie możesz. Musisz zmienić ubranie i położyć się jak najszybciej. Myślę, że czeka cię jeszcze trochę wrażeń tej nocy…
- Masz na myśli… - Puścił jej oko.
- Mam na myśli to, że nie mam się w co przebrać, więc albo będę spała nago, albo tylko w twoim podkoszulku. – Oddała uśmiech. - Pozwól to opatrzyć i odprowadzić się do łóżka. I nie chcę cię tu widzieć. – Pogroziła mu palcem, który on szybko chwycił i ucałował.
Cuddy miała nadzieję, że House jej posłucha. Nie dlatego, że się go wstydziła, w końcu nie miała niczego do ukrycia. Bardziej chodziło jej o jego samopoczucie, wciąż nie wiedziała do końca, co się stało. Zdezynfekowała i opatrzyła ranę, po czym zaprowadziła go do sypialni.
- Jutro chyba będziemy musieli kupić ci nową laskę – szepnęła, ścieląc łóżko.
- Jutro… będziemy… - Pomyślał i uśmiechnął się delikatnie. Odpowiadało mu to.
Nie mógł oderwać od niej oczu. Chyba po raz pierwszy w życiu nie zwracał uwagi na to, że Cuddy nie ma na sobie skąpego żakietu i uwydatniającej jej kobiece kształty spódnicy. Nieważna była teraz również bluzka z głębokim dekoltem, ani fakt, że prawdopodobnie będzie spała obok nie go nago czy też bez bielizny. Z tego wszystkiego najistotniejsze było obok niego. Ta myśl pozwalała mu czuć się bezpiecznie i komfortowo. Podobało mu się takie uczucie. Dawno przez niego zapomniane.
Skinął głową i wsunął się pod przykrycie. Lisa pocałowała go w czoło i pogłaskała po policzku. Jej oczy błyszczały, a twarz się rozpromieniła. Czekała na to i wreszcie otrzymała. Nic nie mogło zakłócić jej szczęścia. Przynajmniej na razie.
- Za kilka minut wracam, poczekasz tutaj? – zapytała, kładąc stosowny nacisk na ostatnie słowo.
- Oczywiście, słowo skauta – odparł mężczyzna.
- House…
- Tak, mamo? – Udał niewiniątko.
- Nigdy nie byłeś skautem.
- Ależ byłem, miałem wtedy siedem lat.
- Od tamtego czasu chyba wiele się zmieniło? – zapytała przekornie, znając jego chytrą naturę.
- Doprawdy? Może nie jestem już niewinnym dzieckiem, ale… - zaczął.
Cuddy doskonale wiedziała, że nie wygra, więc szybkim krokiem pomaszerowała do łazienki.
- Tchórz! – krzyknął za nią Greg.
- Dzieciak! – odparła i z szerokim uśmiechem na twarzy zatrzasnęła za sobą drzwi.
Lisa zdjęła ubrania i położyła je na podłodze. Nadawały się tylko do wyrzucenia. Rozciągnięty, miejscami podarty materiał mógł jedynie służyć za podpałkę do ogniska. Ale tego nie miała w planach.
Weszła pod prysznic, a gdy ciepła, kojąca woda obmyła jej ciało, powoli podniosła powieki i rozejrzała się po pomieszczeniu. Przypomniało się jej wówczas opowiadanie House’a o jego halucynacjach. Powiedział jej wszystko, opisał dokładnie i rzeczowo. Mogła wyobrazić sobie każdy jego ruch i miejsce, w którym znajdowała się wtedy ona sama. Źle jej było ze świadomością, że o wszystkim powiedziała Lucasowi, jeszcze gorzej – że on nie miał skrupułów, żeby wspomnieć o tym przy Housie. Nie wiedziała wtedy, co powiedzieć, jak się zachować. Czuła wstyd i zarazem ulgę – miała nadzieję, że diagnosta nie będzie dłużej o nią zabiegał. Była w błędzie, jakże się wtedy pomyliła. Co do House’a, co do swoich uczuć, a może i co do Lucasa…
Potrząsnęła głową, żeby wyrzucić z siebie wszystkie złe myśli i wspomnienia i zakręciła wodę. Wytarłszy się, owinęła ciało ręcznikiem i ponownie z uśmiechem na ustach ruszyła w kierunku sypialni. Nie był udawany, ale brakowało jej rozmowy z House’em… O tym wszystkim, chciała mu coś wyjaśnić, chciałaby jeszcze bardziej mu zaufać, pragnęła, żeby on się otworzył.
- House! – Podbiegła do lekarza, który siedział skulony pod ścianą, drżąc jakby z zimna i kucnęła przy nim. Nie zareagował na jej wołanie.
- House! – Potrząsnęła nim. Jego wzrok był wbity w dywan, a kolana podciągnięte pod brodę. Powinna się domyślić wcześniej, teraz już wiedziała.
- Oby to nie były początki [link widoczny dla zalogowanych]. – Pomyślała Cuddy, potrząsając nim mocno. Zdała sobie sprawę, że House właśnie przeżywa flashback*…
- Hanna! Hanna, nic ci nie jest? Hanna...
- Oddychasz nierówno, będę musiał przebić ci płuco tą strzykawką…
- Hanna, to tylko noga… Zrozum, masz męża, możesz mieć rodzinę…
- Nie! NIE! – krzyknął. Cuddy przywarła do niego całym ciałem i zaczęła go uspokajać.
cdn.
___________
* flashback - z ang. wspomnienie. Jest to przeżywanie na nowo urazowej sytuacji w natrętnych wspomnieniach (reminiscencjach) i koszmarach sennych.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez NiEtYkAlNa dnia Sob 6:48, 22 Maj 2010, w całości zmieniany 4 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gorzata
Narkoman
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 7:41, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
*ukrywa się przez Nitką i zza krzaka czyta i komentuje*
wow!
twoi bohaterowie nigdy nie zaznają spokoju przez twoje pomysły
ale nie można przynajmniej narzekać na brak akcji
genialne!
jak zawsze mi się podobało!
czekam na kolejną część! kiedy będzie?
Wena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Danielek18
Pacjent
Dołączył: 20 Maj 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 9:30, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Ja się zgadzam ze wszystkim co napisała moja poprzedniczka! Oczywiśćie super! Już czekam na następną część. Również weny życzę!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ot_taka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 08 Gru 2009
Posty: 259
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: stamtąd Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:37, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jest 3 część, jest 3 cześć I urwana dokładnie w odpowiednim momencie
I teraz znów trzeba czekać??
Oj wystawiasz na próbę cierpliwość...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
House_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 4168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:48, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Wiedział, że obrażenia z wypadku nie były powodem jego omdlenia… |
Czy to chodzi o Vicodin? Bo jeśli tak, to już nie żyjesz, wstrętna, antyHuddy'owska dÓpo!
A tak na serio: nie chciałabym, żebyś wrzuciła Vicodin i to wszystko popsuła.
Na razie mi pasuje.
H_a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mika-house
Student Medycyny
Dołączył: 19 Maj 2010
Posty: 115
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:40, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
co do tej czesci to powiem pewnie to co nikogo z nas wszystkich nie zaskoczy.
jestes najlepsza fiko pisarka i najlepiej czyta mi sie twoje fiki dziekuje
a co do mojej osoby to z takim nickiem jestem tez na innym forum housemd takze moze miałas okazje gdzies sie ze mna spotkac ( nie wiem czy mozna tak to nazwac) pisz dalej pisz, kobieto
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lithium
Pacjent
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kont Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:37, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
tak cd ....ŁOJ !! Bać się o Housa....
Hmmm... i teraz pytanie jak tu komentować, aby cały czas nie przesładzać, nie powtarzać się,
a zarazem powiedzieć że akcja jest tak fajnie i ciekawie rozwinięta
czekam na next
Wena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GosiaczeQ_17
Proktolog
Dołączył: 28 Gru 2009
Posty: 3357
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraina wiecznej młodości Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:54, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Jeeeny jak Ty ich męczysz Mi tam się to podoba
Ale to takie króciutkie Nie przejmuj się, bo dla mnie wszystko co mi się podoba za szybko się kończy
Czekam na cd Oby była jak najszybciej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szpilka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 15 Maj 2010
Posty: 255
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:57, 22 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Fajna część, w ogóle fajny fik, tak jak wszystkie inne, które dane mi było przeczytać
Podoba mi się takie rozwinięcie wątku Huddy. Nic nie dzieje się za szybko, ani na siłe. Wszystko ma swój czas i miejsce.
Przerywasz w takich momentach, że czytelnik nie ma wyjścia, musi przeczytać kolejną część. Choćby z czystej ciekawości
Ciekawa akcja i pomysł.
Czekam na ciąg dalszy.
Pozdrawiam
Szpilka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mazeltov
Neurolog
Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 1656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z poczekalni Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:32, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nitka w zwiazku z tym, ze mam lenia bedzie komentarz do dwoch ostatnich czesci.
Jesli chodzi o twoj styl pisania, to przeczytaj sobie moja wczesniejsza wypowiedz z tego fika lub z ktoregos innego. Nie mam juz sila powtarzac, ze mi sie podoba, bo zaczynam sie przez to monotematyczna robic.
Druga czesc jak na moje gusta, troszke za fufflowa, ale biorac pod uwage, ze zaznaczylas, ze to OOC, to nie mam zadnych uwag. Taki troszke przymilny House, nie do konca do mnie dociera, ale biorac pod uwage ostatnie wydarzenia, moze najyzszy czas sie przyzwyczajac.
Czesc trzecia no coz, musze to powiedziec. Czytalam ja z nadzieja, a ty mi taki numer wykrecasz. Ja sie ciebie pytam, gdzie jest seks? I jeszcze tak perfidnie to zrobilas. Prawie naga Cuddy wchodzi, w moich oczach pojawia sie szatanski blysk , a ty mi syndrom pourazowy dajesz
Tutaj bylo zdecydowanie mniej fufflu, podoba mi sie tez, ze pokazalas czytelnikom mysli Cuddy. Dobrze, ze zrozumiala swoj blad jakim bylo wyjawienie halucynacji Housa Lucasowi.
No dobra pomysl mi sie podoba, ale chce przeczytac seks I tak wiem, ze jestem perwers
Jestem ciekawa jak to dalej potoczysz?
pozdrawiam mazel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vicodinka
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka planeta Ziemia...Może słyszałeś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:27, 23 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Hurra! W końcu!
Uwielbiam ficki w których dzieje się coś złego z Housem
Pisz dalej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anusiaxd
Pacjent
Dołączył: 21 Sty 2010
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 14:07, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
- Oczywiście, słowo skauta – odparł mężczyzna.
- House…
- Tak, mamo? – Udał niewiniątko.
- Nigdy nie byłeś skautem.
- Ależ byłem, miałem wtedy siedem lat.
- Od tamtego czasu chyba wiele się zmieniło? – zapytała przekornie, znając jego chytrą naturę.
- Doprawdy? Może nie jestem już niewinnym dzieckiem, ale… - zaczął.
już to sobie wyobrażam .... i do tego jeszcze ta mina niewiniątka! pisz,ja chce kolejną część
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anusiaxd dnia Pon 14:08, 24 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
[3]
Student Medycyny
Dołączył: 10 Mar 2010
Posty: 130
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:49, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Uwielbiam
czekam niecierpliwie :
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
daritta
Ginekolog
Dołączył: 16 Gru 2009
Posty: 2185
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Leszno Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:51, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
OMG.! :d
Cudo,kura cudo.!
Wspaniale wszystko opisujesz i tyle emocji ti jest i wgl.
Nie wiem co ja mam napisać,bo jestem tak zauroczona tym fickiem
Oj ja już dopilnuję,żeby Gosia Cie tam zaczęła jeszcze bardziej molestować z tymi częściami
Oczywiście jak zawsze mi sie podoba
I czekam na cd
Pozdrawiam i wena życzę
Edit: Dlaczedo w ankiecie nie ma opcji "Znakomite" albo cos takiego.?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez daritta dnia Pon 19:18, 24 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
anna lee.
Ratownik Medyczny
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ekranu. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:03, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
podoba mi się pomysł.
więcej narazie nie napiszę. wiesz dlaczego..? bo mówiłam ci milion razy, że kocham to, co piszesz. na konstruktywny komentarz mnie narazie nie stać (choroba) aczkolwiek posilę się po następnej części.
już nie słodzę. nawet nie próbuję...
pisz! (celę też)
anna lee.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
000paulina000
Pacjent
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 47
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:58, 24 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
umrę od czekania co dalej? pisz... plissss
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez 000paulina000 dnia Pon 20:58, 24 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
JaYeti
Half-Wit
Dołączył: 11 Sty 2010
Posty: 2384
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 235 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:02, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
no nie!, nie możesz tak robić, że najpierw zaczynam czytać ficki, potem najbardziej podoba mi się ten, kończysz poprzednią część tak, że niewiadomo co z House'em i na koniec nie dodajesz nowej części
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vicodinka
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 802
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Taka planeta Ziemia...Może słyszałeś? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:44, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
CZEKAMU JUŻ 6 DNI! (o ile dobrze policzyłam-mistrz z matmy )
Daleko jeszcze?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anna lee.
Ratownik Medyczny
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ekranu. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:41, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
! [wykrzyknik poganiacz]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aleksandra
Stażysta
Dołączył: 18 Gru 2009
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sława Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:48, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nituś Jesteś genialna
Kocham twoje fiki, a to rozwinięcie jest przepełnione czułością i uczuciami
Życzę wena i czekam (z niecierpliwością) na kolejną część.
Oby mu się nic nie stało
Kocham
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lithium
Pacjent
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z kont Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:43, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Dobra już wycierpiałam za wszystkie swoje grzechy, ale proszę ja już nie mogę dalej czekać
Nitka cd...cd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houseland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:49, 28 Maj 2010 Temat postu: |
|
|
Nitka przed chwilą wróciła do siebie^^
Przepraszam, że tak długo mnie nie było. Obiecuję, że wkrótce odpowiem na komentarze, a kolejną część wrzucę jutro po zaliczeniu z informatyki. Chciałabym ją w miarę zgrabnie i ciekawie napisać, dlatego jutro. Ale będzie na pewno, obiecuję. I dziękuję za cierpliwość kochani
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agnes
Immunolog
Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 1023
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:12, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Ja za to posłodzę. Cukier, słodzik, czekolada, żelki, lizaki i wszystko inne, co tylko mam pod ręką, ślę w stronę Nitki.
To jest... obłędne
Padam na kolana, tak nisko, że właściwie niżej nie można (a warto dodać, że z w-f-u jestem kiepska).
Omdlenia House'a nadają fikowin taki fajny klimat, cieszę się, że nie są super szczęśliwy, wszystko od razu układa się po myśli Cuddy i House'a, że ogólnie nie jest happy , jak ja to zwykłam nazywać.
Ogromniastego Wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blair
Pacjent
Dołączył: 31 Maj 2010
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:24, 01 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Wow! Przeczytałam całego ficka i... muszę przyznać, jest naprawdę, naprawdę świetny! Bardzo mi się podoba
Cytat: | - Hanna! Hanna, nic ci nie jest? Hanna...
- Oddychasz nierówno, będę musiał przebić ci płuco tą strzykawką…
- Hanna, to tylko noga… Zrozum, masz męża, możesz mieć rodzinę…
- Nie! NIE! – krzyknął. Cuddy przywarła do niego całym ciałem i zaczęła go uspokajać. |
Boskie
Życzę Wena i pozdrawiam,
B.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gorzata
Narkoman
Dołączył: 12 Lut 2010
Posty: 3805
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Krk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 3:34, 03 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
*myśli jak torturować Nitkę*
miało być 29, o czym pojęcia nie miałam, bo 28 wyjechałam, a dalej nie ma!
ale wróciłam i wezmę się za ciebie!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|