|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:41, 17 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Czekam niecierpliwie
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Schevo
Gastroenterolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:41, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Bez zbędnego komentarza. I bez korekty. Korekta będzie później |
- Ty idioto! - usłyszał.
Jednak nie słuchał go dalej. Wpatrywał się ze zdziwieniem w swojego wybawcę. Zastanawiał się, czy wzrok nie płata mu figla. Być uratowanym przez zwykłego przechodnia to jedno. Ale być uratowanym przez zwykłego przechodnia, który okazuje się być Gregorym Housem to coś zupełnie innego.
- Przepraszam, że pana wystraszyłem...
"Cholera", pomyślał, "teraz to się wpakowałem". Spojrzał na mężczyznę i zobaczył wyraźne oznaki zdenerwowania. Nie wróżyło to niczego dobrego. Zauważył, w ciągu tych kilku dni, że zły House to śmiercionośny House. Dlatego chciał jak najszybciej zakończyć tę konwersację i odjechać z tego miejsca.
Usłyszał jakiś szmer z tyłu i przez chwilę zastanawiał się, czy to co działo się przed chwilą było rzeczywistą sytuacją. Serce nadal pędziło mu jak oszalałe, ale oddech powoli się uspokajał. Czy to możliwe, że to był tylko omam?
- Wystraszyłeś? Idioto, ty mnie nie wystraszyłeś! Ale co za kretyn bez powodu wyładowuje się na klaksonie?! - House był wyraźnie wzburzony.
Nie dość, że Honda odmówiła posłuszeństwa i był przez to skazany na spacer to jeszcze jakiś idiota chce go doprowadzić do zawału. Co za zły dzień!
- Był powód - powiedział David, zanim zdążył ugryźć się w język. - Przepraszam pana, na prawdę nie chciałem...
Z tymi słowami odpalił po raz drugi silnik.
Wzrok House'a padł na czarnego Glocka leżącego na drugim siedzeniu. Zastanawiał się przez chwilę, czy powinien coś powiedzieć, ale wycofał się. Nie chciał tracić czasu na zbędne rozmowy. Dzisiaj miał już w planach inne rzeczy i nic nie mogło mu w nich przeszkodzić.
- Życzę miłej nocy i jeszcze raz przepraszam.
"Żebyś ty wiedział, jak bardzo miła będzie ta noc", pomyślał House. Powstrzymywał uśmiech, który pojawiał się na jego twarzy za każdym razem, kiedy o tym pomyślał.
- Nie nawzajem - odpowiedział i odwrócił się. Odszedł w kierunku ciemnej ulicy, pogrążając się w swoich własnych rozmyślaniach.
Tymczasem Donovan wpatrywał się ze zdziwieniem w odchodzącego mężczyznę. Czyżby House jednak nie był aż tak złym człowiekiem, jak mu się na początku wydawało?
***
Lisa Cuddy nie należała do osób zapobiegliwych. Nie zamykała drzwi na kilkanaście zasuw i zamków. Nie sprawdzała przed zaśnięciem czy wszystkie okna są zamknięte. Nie, Lisa Cuddy z pewnością była ostrożna, ale zachowywała w tym niejaki umiar.
Jednak dzisiaj jej zachowanie uległo pewnej dość zauważalnej zmianie. Nerwowo wyglądała przez okno, co chwilę doszukując się jakichś podejrzanych samochodów czy też nieznajomych. Kilka razy podchodziła do drzwi, upewniając się, czy są zamknięte na cztery spusty. Sprawdziła każde okno w domu, nie omijając nawet tych na strychu. Tak, dzisiaj Lisa Cuddy była wyjątkowo zdenerwowana.
Siedziała przy kominku uzbrojona w gaz pieprzowy, ukryty w kieszeni spodni. Niespiesznie sączyła czerwone wino, pogrążona w lekturze "Comy" Robina Cook'a. Czuła, że powieki stają się coraz cięższe, próbowała walczyć ze zmęczeniem. Nie chciała zasnąć, ale czy miała na to jakiś wpływ?
Był późny wieczór. Zimny wiatr wiał niemiłosiernie, strącając z gałęzi ostatnie liście. W powietrzu można było wyczuć zbliżającą się coraz większymi krokami zimę. Wracała do domu, pogrążona we własnym myślach, nie zważając na to co dzieje się dookoła niej. Otuliła się szczelniej płaszczem i przyspieszyła kroku.
Od domu dzieliło ją zaledwie kilka metrów, kiedy spostrzegła czarną furgonetkę stojącą na podjeździe. Jako, że z natury była kobietą podejrzliwą, zwolniła nieco, próbując ogarnąć zaistniałą sytuację. Patrzyła z powagą na samochód, zastanawiając się, czy zlekceważyć go, czy też sprawdzić kto siedzi za kierownicą.
- Sprawdź - podpowiadał wewnętrzny głos. - Sprawdź to!
Przyspieszyła. Nie chciała, żeby jej zachowanie zostało uznane za dziwaczne. Odległość zmniejszała się z każdą sekundą, a serce waliło jej jak młot. Szła. Nie zważając na to, że jest jedyną osobą na tej ulicy podeszła do samochodu. Szyba była zaparowana i nie mogła nic zobaczyć. Podniosła rękę i lekko zastukała.
Drzwi furgonetki otworzyły się szybko. Zamarła. Czarna lufa Glocka była wycelowana prosto w jej pierś. Nie wiedząc co ma robić, stała. Po prostu. Patrzyła śmierci w oczy, ale nie czuła strachu. Czy normalnym jest to, że w takich sytuacjach strach po prostu wyparowuje? Myślała tylko o tym, czego w życiu nie zrobiła. Nie urodziła dziecka, nie wyszła za mąż... Nie było nikogo, kto by na nią czekał. Czy ktokolwiek zauważyłby jej nieobecność?
Huk wystrzału. Krew. Dużo krwi. Kpiący uśmieszek na twarzy mordercy. Krzyk. A potem... Potem już tylko ciemność i pustka.
Obudziła się zlana potem. Drżała, nie wiedząc gdzie jest. Dopiero po chwili zrozumiała, że to jej dom, jej kominek, jej fotel. Płomień już przygasł, a na podłodze leżała książka. Potrzebowała kilku sekund na ogarnięcie tego, co się stało. To był tylko sen. Zwykły, pieprzony koszmar.
- Cholera - zaklęła pod nosem,
Podniosła się z fotela, masując obolały kark. Dochodziła do siebie.
Powoli podeszła do okna, w duchu śmiejąc się z samej siebie.
Zdrętwiała.
Czarna furgonetka stała kilka metrów od jej podjazdu. Uszczypnęła się lekko, chcąc sprawdzić czy nie śni. Poczuła ból. Była zatem całkowicie przytomna. Paraliżujący strach. Dlaczego on zawsze pojawia się wtedy, gdy pragniemy zachować zimną krew?
Ciąg dalszy nastąpi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewel
Reumatolog
Dołączył: 26 Maj 2008
Posty: 1499
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdynia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:15, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
No wiesz? Kończyć w TAKIM momencie?
Super, wciąż jestem zaintrygowana i nienasycona^^
Podoba mi się postać Donovana, chciałabym dowiedzieć się o nim czegoś więcej
No i jakież to plany ma House?? Kto prześladuje Cuddy i dlaczemu? *.*
Strasznie ciekawa jestem, co wydarzy się dalej
Pozdrawiam, Kochanie, buziaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wercia214
Stażysta
Dołączył: 20 Sie 2008
Posty: 315
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paczyna Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:54, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Bez zbędnego komentarza. I bez korekty. Korekta będzie później |
Ale i tak fanstastycznie !! Ja tam błędów nie widziałam
*wykręca numer policji* Ja się boję o Cuddy !!
Matko, co Ty chcesz z nią zrobić ??!!
Ale mi się ten fik podoba ... tak sie wkręciłam
Super
Wena życzę
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jeanne
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 29 Mar 2008
Posty: 6080
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 18 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 14:15, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ty sadystko zła!
Po przeczytaniu rozdziału tylko zdołalam powiedzieć "BOŻE!" ze wzrokiem wlepionym w monitor
Co za emocje
To chyba będzie moje ulubione kryminałowe opowiadanie Chyba, że napiszesz coś innego, wtedy będę miała dylemat
Cytat: | Czy to możliwe, że to był tylko omam? |
Gosz... Będę się bała chodzić po ulicy
Cytat: | "Żebyś ty wiedział, jak bardzo miła będzie ta noc", pomyślał House. |
*rozgląda sie niespokojnie*
Że niby jaka?
Przecież on nie był u Cuddy, to jak mógł mieć miłą noc?!
Cytat: | Nie było nikogo, kto by na nią czekał. Czy ktokolwiek zauważyłby jej nieobecność? |
Przesadziłaś! *dzwoni po Hupermana*
Cytat: | Czarna furgonetka stała kilka metrów od jej podjazdu. |
To się zaczyna robić straszne...
Jak mogłaś przerwać? Tak dręczyć biednych czytelników w oczekiwaniu na ciąg dalszy...
ALe to nie znaczy, że mi się ogromnie nie podobało! Boskie Jest 5 rozdział, a ja się czuję zdezorientowana tak jak na początku I chcę więcej. Dużo więcej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jeanne dnia Wto 14:19, 18 Lis 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cave
Rezydent
Dołączył: 25 Maj 2008
Posty: 1411
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:24, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
alez to trzyma w napieciu..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
runiu
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:02, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Świetne, trzyma w napięciu i momentami robi się straszne. Naprawdę zaczynam bać się o Cuddy. Z niecierpliwością czekam na cd.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LicenceToKill
Bond's Girl
Dołączył: 27 Lip 2008
Posty: 1243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Siedziba MI6 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:09, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
- Ty idioto! - usłyszał.
No tak Standardowy tekst House'a
- Nie nawzajem
Kolejna 'miła' odzywka
Kilka razy podchodziła do drzwi, upewniając się, czy są zamknięte na cztery spusty. Sprawdziła każde okno w domu, nie omijając nawet tych na strychu. Tak, dzisiaj Lisa Cuddy była wyjątkowo zdenerwowana.
Wgl cały opis 'zdenerwowanej' Cuddy bardzo mi się spodobał
Spowite tajemnicą i trzymające lekko w napięciu, bo nikt nie wie, co wydarzy się dalej... Wrrrrr...
A czytając sen po prostu myślałam, że Ómrę Zawołałam siostrę żeby wezwała pomoc w razie gdybym nie padła gdzieś i nie wstała o własnych siłach Jak możesz tak straszyć ludzi?!
Zdrętwiała.
Czarna furgonetka stała kilka metrów od jej podjazdu. Uszczypnęła się lekko, chcąc sprawdzić czy nie śni. Poczuła ból. Była zatem całkowicie przytomna. Paraliżujący strach. Dlaczego on zawsze pojawia się wtedy, gdy pragniemy zachować zimną krew?
*spadła z krzesła i nie daje znaku życia, z pewnością będąc nieprzytomną zastanawia się jak można przerwać w takim momencie*
Po kilkunastu minutach...
*masuje obolały po upadku łokieć*
Shevo, jak ja się cieszę, że w końcu napisałaś ciąg dalszy tego fika
Kocham Cię za to
Nie pozwól znowu mi tak długo czekać
Buziaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
minnie
Internista
Dołączył: 10 Lip 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:44, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Matko, napięcie jak w najlepszej sensacji
Bo w końcu to jest najlepsze
Świetne, a teraz Cuddy zadzwoni po House'a i on ją obroni
Czekam na więcej i Wena życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
rocket queen
Narkoman
Dołączył: 08 Kwi 2008
Posty: 3955
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:25, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dzięki Twojemu fikowi, Schevo, poczułam się przez moment jak na planie "Prison Break'a" ;-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eigle
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 01 Lis 2008
Posty: 13423
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:30, 18 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Dobre, zaiste dobre.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kremówka
Onkolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 2623
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:19, 19 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Jak możesz kończyć w TAKIM momencie?
Niestety nie mam czasu, żeby napisać ambitny komentarz, ale jesteś geniuszem
Pozdrawiam i życzę duuużo weny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
amandi
Stomatolog
Dołączył: 05 Sie 2008
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:50, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Awwwwwwwwwww... rewelacyjne!! Sen się urzeczywistnia?? OMG - jak mogłas przerwać?? I teraz, jak będzie wyglądała przez okno - zobaczy idącego ulicą House'a, stukającego w szybę furgonetki i wciągniętego przez bladosiną rękę do srodka . Kurczę, świetna część- jestem pod wrażeniem - padłam - iw ogóle wszystko co najlepsze - ale dlaczego tak krótko? Buziaki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sapphire
Student Medycyny
Dołączył: 01 Wrz 2008
Posty: 122
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z Krainy Szynszyli
|
Wysłany: Sob 18:43, 22 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Detektyw? Fajny pomysł. I ten Wilson, zawsze mnei rozbraja xD Czekam na cd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schevo
Gastroenterolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:22, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Next part będzie... no właśnie, chyba jutro. Bo mam już mniej więcej poukładane jak to ma być - napisaną połowę... Ale nie mam czasu na dokończenie... Ech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katty B.
Chodzący Deathfik
Dołączył: 16 Cze 2008
Posty: 1819
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bunkier Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:55, 26 Lis 2008 Temat postu: |
|
|
Ach! Donovan, zostaniesz czwartą miłością mojego... Nie, cofnij. Zostaniesz piątą miłością mojego życia, miejsce czwarte już zajęte. No, nieważne. Donovan podoba mi się coraz bardziej, zdaje się, że duuużo wie o Housie, co jest dobre. (Ciekawa jestem, co też House planuje na wieczór...)
Sen Cuddy po prostu creepy, a fakt, że furgonetka stoi pod drzwiami to po prostu złośliwy chichot losu/Autorki, niepotrzebne skreślić. A poza tym, sny często stają się prawdą, wiem to z doświadczenia, śnił mi się test z historii i następnego dnia był, nawet z tymi samymi pytaniami. XDDD No, więc Liso Cuddy - weź się w garść! Przecież wiemy, że nie umrzesz przed ostatnią częścią!
Kłaniam się w pas i Wena/y życzę.
Kat.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nimfka
Reumatolog
Dołączył: 15 Lis 2008
Posty: 1444
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:51, 20 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
świetny fik kiedy będzie dalszy ciąg?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Schevo
Gastroenterolog
Dołączył: 16 Sie 2008
Posty: 1761
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 16 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z daleka ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:22, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Szczerze? Nie wiem...
Wiem, co chcę napisać. Ale nie potrafię tego ująć w słowa.
Ech.
Wen robi sobie wolne.
Ech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nutka
Pacjent
Dołączył: 09 Paź 2008
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:28, 22 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Ach ten niedobry Wen Świetne jest to opowiadanie i mam nadzieje, że będzie ciąg dalszy
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez nutka dnia Pon 17:29, 22 Gru 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|