|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Michał Piątek
Forumowy Muzyk
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 19:11, 30 Wrz 2008 Temat postu: Everybody's changing... [NZ] |
|
|
zweryfikowane przez Autora
Część pierwsza
... podawajcie mu dalej antybiotyki o szerokim spektrum, wyleczenie mu płuca, i niech wraca, skąd przyszedł. Ja ide do domu... panienki czekają – odpowiedział House, nim lekarz dyżurny zdążył zadać pytanie. I znowu to samo, wypije kilka głębszych, przyćpam i spadam do łóżka – pomyślał Greg w drodze na parking.
- Greg! - usłyszał głośne, ale jakby niezdecydowane wołanie
– Greg! - Powtórzyło się, tym razem jakby głośniej, i tak jeszcze kilka razy, aż poczuł na ramieniu małą dłoń.
– Greg, zostaw swój motor, jest kiepska pogoda, podwiozę Cię autem - zaskoczeniu Grega nie było końca, gdy zobaczył, że sprawcą całego zamieszania okazała się Cameron. Bez namysłu odpowiedział
– Zostaw mnie, po tym co zrobiłaś wczoraj na izbie, masz jeszcze czelność się do mnie odzywać? Ile raz mam Ci powtarzać, że nie życzę sobie uwag na temat mojej pracy w towarzystwie tych wszystkich debilnych chorych pajaców, którzy myślą, że skoro wbiła im się drzazga w tyłki, to mogą tutaj zawracać nam gitary? Odbiegłem trochę od tematu, więc słuchaj – jak myślisz, dlaczego już nie pracujesz dla mnie? Noo? - wypowiedział to wszystko dystansując Allison swoją nową laską – Nie wiesz? Już Ci tłumaczę, nie przypominam sobie, aby do Twoich obowiązków należało regularne odwiedzanie gabinetu Lisy, i mówienie mamusi, że tatuś znowu ćpa. Ile razy powiedziałaś Cuddy, że gwizdnąłem gry wideo z pediatrii? - Allison, jakby przygotowana do odpowiedzi, bez namysłu rzuciła na wiatr
– 8! - to był jej błąd. Greg ze swoim szelmowskim uśmieszkiem powiedział tylko tyle
– Tyle lat u mnie pracowałaś, i jeszcze nie nauczyłaś się kłamać... Nim Allison zdążyła spostrzec, że straciła kolejną szansę poczuła tylko smród palonej gumy i stłumione przez kask – C'est la vie, Cameron!
Allison nie wiedziała co robić, po raz kolejny popadła w depresję, znowu zaczęła brać nadgodziny na izbie. Cały czas myślała, że to jej pomoże zapomnieć. Może w końcu, gdy zszyje którąś tam głowę, czy inną pierdołę, to zapomni o tym gburowatym, chamskim i aroganckim dupku jakim okazał się Greg. Gdy to nie pomogło zrozpaczona szukała ostatniej deski ratunku.
- Willson, to ja, Allison, masz chwilkę?
- Jak przysłał Cię House, to sobie daruj!
- Nie, ja tylko chcę...
- Nie kłam!
- Znaczy się, James, chodzi o Grega. Poświeć mi chwilkę, jesteś ostatnią osobą, której mogę zaufać!
- Wejdź, ale jak co, nie rozmawialiśmy, nie mam znowu zamiaru słuchać Grega, jak mnie poucza...
- Jak to? Czego on Cię może nauczyć?
- Tego, żebym nie wtykał mojego nosa w jego sprawy... Allison, napijesz się czegoś?
- Tak, zrób mi krwawej Merry, albo wiesz co? Zaraz dwie!
- Allison, jesteś autem!
- I cóż z tego – myślisz, że rozmowa zajmie nam kilka minut?
- Rób jak uważasz...
W tym samym czasie na drugim końcu miasta w jakimś podrzędnym barze, Greg wraz z jakimś napotkanym na ulicy menel siedzą, sączą kolejnego browara, i opowiadają, jak to by mogło być... w pewnej chwili w kieszeni Grega zaczyna coś drżeć. Na pół pijany Greg, chwiejnym krokiem wstaje, i zaczyna wrzeszczeć – Cholera, czego oni ode mnie chcą, człowiek nawet w spokoju nie może się urżnąć! - po czym wyciąga z kieszeni kolejnego przyjaciela-opiata, i łykając go mówi – stary, mówię Ci, przez laski człowiek tylko się zaćpa! Ledwo ponownie usiadłszy, jego telefon znów zaczyna dzwonić. Tym razem jego ciekawość zwyciężyła – wyciągnął starą motorolę, i po chwili odbiera:
- Willson, to znowu Ty?
- Nie, to ja – słyszy damski głos
- Lisa, cóż znowu zrobiłem, potrzebuje już prawnika, czy mogę dopić piwko?
- Nie, to ja Allison, chciałam Ci tylko powiedzieć, że pacjent z zapaleniem płuc, jest stabilny.
- Dziękuje kwiatuszku – powiedział ironicznie, po czym odłożył słuchawkę, i oddał się ponownej przyjemności picia.
Pogrążona w lekkiej depresji Allison, postanowiła samodzielnie zadziałać. - Skoro ten gburowaty dupek, może ze mną pogrywać, zobaczymy, jak zareaguje na moje gierki. Wilson – zawołała donośnie i zdecydowanie – bierz auto jedziemy zrobić Gregowi małą wizytę!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Michał Piątek dnia Wto 19:20, 30 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nisia
Killer Queen
Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 11641
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 97 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:19, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
hehe, na tekst o lasce nowej od razu miałam wizję laski w kształcie kaczki z LaSex
bardzo jestem ciekawa jak to rozwiniesz :> czekam na cd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
motylek
Immunolog
Dołączył: 30 Mar 2008
Posty: 1053
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Capri Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:21, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
o tak , niezły początek , szybka akcja
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana12
Pulmonolog
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: *** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:26, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
bardzo fajny początek
czekam z niecierpliwością, na to co zrobi cameron
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eithne
Szalony Filmowiec
Dołączył: 23 Maj 2008
Posty: 4044
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 19 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z planu filmowego :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:53, 30 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Łał, fajnie zobaczyć i przeczytać Twój tekst
Ogólnie jest dość specyficznie (ten język xD), ale to nie znaczy, że źle. Wręcz intrygująco. Czekam na więcej.
Choć może za dużo tutaj "Grega". House, to House, "Greg" w wielu miejscach strasznie razi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nefrytowakotka
Lara Croft
Dołączył: 02 Sie 2008
Posty: 3196
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 76 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:50, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
WoW! Kiedy dalszy ciąg???
Czekam Fajne:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BuTtErfly...?.!
Gastroenterolog
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:03, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ciekawe, nie powiem..... Mam jakieś dziwne uczucie że to będzie naprawdę, naprawdę dobry fik! Więc z niecierpliwością czekam co zrobi Cam, to będzie śmieszne...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
m90
Łyżka Lifepaka
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 1855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zakamarki opolszczyzny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:38, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Używasz imion w takiej ilości, że staje się to niesamowicie widoczne. Ale to jest coś co wyróżnia ficki, rzadko kiedy ktoś przechodzi z nazwisk na imiona. ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ceone
Tygrysek Bengalski
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:35, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
interesting ^^"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Michał Piątek
Forumowy Muzyk
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 523
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Chorzów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 22:05, 01 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Część druga
Bez dłuższego namysłu, Allison wraz ze zdezorientowanym Jamesem wsiedli do auta i ruszyli prosto przed siebie.
- Allison – zaczął Wilson – wiesz, dokąd mam jechać?
- Doskonale wiesz, że w Jersey są tylko dwie knajpy gdzie przesiaduje. W Strike jest remont, więc zostaje nam tylko jechać do Village Point
W tym samym czasie na drugim końcu miasta Greg podświadomie wyczuwszy, że coś jest nie tak, szybko uregulował rachunek, postawił swojemu przyjacielowi jeszcze jedną kolejkę. Gdy chciał już wychodzić, poczuł w sobie odrobinę człowieczeństwa. Wziął kilka chusteczek, skrobnął coś na niej i podszedł do lady:
- Słuchaj pan, masz tutaj 20 dolców, a jak przyjdzie laska z facetem w garniaku i spyta się o kalekę, daj jej to – szybko podał barmanowi niezgrabnie poskładane serwetki.
Nim barman podniósł głowę, spostrzegł tylko utykającą w oddali postać, po czym wrócił do pracy. Kilka chwil później pod barem niespodziewanie pojawiło się czerwone auto, dwoje ludzi – ona i on wysiedli. Zdecydowanie, lecz jednocześnie z pewną nutą zawahania weszli do środka. Przedarli się przez kilka zapchanych stołów. Ich styl bycia zaraz przykuł uwagę barmana, który bez namysły wyciągnął “list”...
- Pani Allison Cameron, jak mniemam.
- Tak, czy był tutaj chamski, nieogolony kaleka?
- Tak, był i zostawił coś dla pani.
- Dzięki... James, zwijamy się, Greg chyba bawi się z nami w podchody
Była to słuszna uwaga, Greg miał wszystko dokładnie zaplanowane. Myślał nad tym tygodniami, a teraz wprowadza swój niecny plan w życie. Tym czasem James i Allison siedząc w aucie czytali “liścik” - Oh Cam, znając Ciebie, i te Twoje inteligentne pomysły, postawię miesiąc w przychodni, że koło Ciebie siedzi Wilson. Ale mniejsza o to. Podejrzewam, że chcesz wiedzieć, gdzie jestem? Dobre pytanie – powiem tak, jak wiesz moja komórka się rozładowała, ale spróbuj zadzwonić do Wilsona, na pewno ten pajac nawet nie wie, że zamiast swojego telefonu w kieszeni ma zabawkę za 2 dolce... a więc czekam!
Allison i James spojrzeli na siebie, po chwili konsternacji Wilson łamanym głosem powiedział:
- House, mam nadzieję, że masz wysokie ubezpieczenie, bo tym razem zginiesz!
- James! Uspokój się - wrzasnęła Cam.
- Allison, czy Ty przypadkiem...
- Nie, ja... choć właściwie sama nie wiem...
- Stało się coś, o czym nie wiem, a co mogło by Ci pomóc?
- Powiem Ci w zaufaniu o co dokładnie chodzi. Pamiętasz pewnie tego pacjenta, którego przyjmowałam w zeszły wtorek na izbie z zapaleniem płuc? House wpadł wtedy na urazówkę, porwał go i powiedział, że to coś gorszego, bo jeden z wyników badań był zaskakujący. Potem wszystko jak zawsze... wszyscy włazili sobie w dupy, żeby tylko zadowolić House'a i mnie upokorzyć... jakoś to przebolałam. Po kilku dniach diagnostyki, okazało się, że to jednak zwykłe zapalenie płuc. I miałam czelność wytknąć Gregowi błąd jaki popełnił. I zrobiłam to publicznie...
- Cam, publicznie upokorzyłaś House'a – nieomylnego, chamskiego dupka, którego ego starczyłoby aby rozdzielić je wszystkim w okolicy?
- James... ale mnie to nie bawiło, szczególnie to, że po tym, jak mu to powiedziałam, zaczęły się jego wykłady, że jestem idiotką, a najgorsze jest to, że ja chyba coś do niego czuję... boję się do tego przyznać... ale chyba jest między nami jakaś chemia.
- Wątpię, co najwyżej, to Ty czujesz chemię do niego. Jedyna reakcja chemiczna, jaką House uznaje to łączenie kodeiny i paracetamolu...
- Nie wiem jak Ty, ale ja mam zamiar czegoś się dowiedzieć, wiec wybacz, że ucinam dyskusję, ale muszę zadzwonić...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana12
Pulmonolog
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: *** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 7:13, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
świetna część
chcę już wiedzieć co będzie dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
soren jael
Student Medycyny
Dołączył: 15 Paź 2007
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:56, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
no, wreszcie jakiś facet na forum! i jeszcze fika pisze. jestem pod wrażeniem, mimo że oczywiście trochę przeszkadzało mi kilka kwestii gramatycznych.
czekam na więcej(więcej fika- mniej błędów).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wolfgang
Ratownik Medyczny
Dołączył: 24 Wrz 2008
Posty: 263
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:23, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
mmm, ciekawe, co będzie dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ceone
Tygrysek Bengalski
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:46, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
naiwna Allison..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
m90
Łyżka Lifepaka
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 1855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zakamarki opolszczyzny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:43, 02 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Ej! Ja się tak nie bawię! Zasiadam sobie wygodnie do czytania, rozkręcam się, a tu bach! Koniec. Tak być nie może, dłuższe notki baaardzo mile widziane ;].
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ana12
Pulmonolog
Dołączył: 15 Sie 2008
Posty: 1168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: *** Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:51, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
plisss
napisz następną część, bo nie mogę się doczekać
życzę wena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jen
Lekarz Rodzinny
Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 854
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:22, 05 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
czekam na kolejną część i dziwię się, że weszłam tu dopiero teraz
fajny fick !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasinka
Endokrynolog
Dołączył: 19 Kwi 2008
Posty: 1859
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: a kto to wie? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:27, 08 Paź 2008 Temat postu: |
|
|
Fajne fajne! Tak ciekawie pisane! I pomysł zaskakujący...
Będą następne części.. prawda?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|