Za co kochamy House'a?

dr Asia

ja kocham House'a za to że jest, że jest w ogóle taki serial dzięki któremu się tu spotykamy

(i offtopujemy

) i sie dobrze bawimy

elen.

kocham Housa za to, ze jest xD haha. za to, że jest taki bezczelny, ale i inteligentny. jestem do niego w jakims sensie podobna. House jest po prostu najlepszy ^^

justykacz

A ja Wam powiem, za co ja NIE kocham Housa.
Za to, że nie widzi czasami jaki jest szczęśliwy, użala się nad sobą i robi z siebie ofiarę, zamiast wziąć du..ę w troki i żyć. Jak widziałam jak sobie te prostytutkę zamówił, to myślałam, że padnę. Ale mi sie wydaję, że wiele osób mogłoby się z takim Housem utożsamić, dlatego tak kochamy Housa

madziax

kremówka

Za to, że się nie goli

I za to, że mimo tego, że się nie goli nigdy nie wyrosła mu broda, tylko ciągle ma ten trzydniowy zarost

Za dowcip, inteligencję, metafoty... Za wszystko co powyżej i za to, że nie zawsze traktuje ludzi, nawet pacjentów, jak idiotów... Czasami naprawdę potrafi widzieć w nich więcej niż tylko choroby (np. ta dziewczyna w odcinku "One day, one room") Za to, że jest Housem, i za to, że kiedy trzeba nie jest House'owaty (nawet potrafi być sentymentalny)

Delaila

za to:
<object width="425" height="355"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/GHuWdQavk7Y&hl=pl"></param><param name="wmode" value="transparent"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/GHuWdQavk7Y&hl=pl" type="application/x-shockwave-flash" wmode="transparent" width="425" height="355"></embed></object>

Koooocham tą scenę! (dla tych, którzy mają niewłączony HTML: [link widoczny dla zalogowanych])

vajoj

hmm... to sumie ludzie kochaja H. za to, ze zachował jakby troche duszy dziecka w sobie, troche nieznosny, ktory potrzebuje uwagi

wstretny niedojrzały bachor ;P

madziax

"troche" ??? xD o będzie dzieckiem do końca życia!
Właśnie, jak mogłam zapomnieć- kocham go z zarostem !! x3

Kasinka

Kochać... jak to łatwo powiedzieć...
Jasne że Go kocham! Za co? Za zarost, za oczęta, za miny, za hasełka, za ubiór, za styl bycia.... za istnienie kogoś takiego

Tylko w serialu, ale jednak.

madziax

I za to że nie jest tak obleśnie uprzejmy jak postacie z naszych, polskich seriali ;]

Stempelek

Kocham House'a za:
- Za Cudowne poczucie humoru
- Za Jego bezczelne odzywki
- Za wspaniałe oczy
- Za Jego cudowny miny
- Za to że jest uparty
- Za Jego spostrzegawczość
- Inteligencje
- Dążenie do celu

Czy on ma w ogóle jakieś wady.. bo ja jakoś nie dostrzegam

Sandra

Ja go kocham xD za teksty i za to, że jest świetnym lekarzem.

inny20

za teksty
za inteligencje
za zachowanie
za całokształt

hustawkowa

Ja go kocham za całokształt twórczości! ^_^

renqaaa

A ja kocham House'a za jego skrytą wrażliwość. Na zewnątrz jest twardy, cwany i egoistyczny, ale w głębi duszy jest wrażliwy. Ma uczucia takie same jak każdy człowiek, mimo, że je chowa. I uwielbiam gdy się otwiera, gdy pokazuje ból, wrażliwość, strach. House w takich chwilach jest ( dodając, że jest jeszcze wybajecznie przystojny ) naprawdę słodki

pannaX

Za każdy grymas
Za każdy tekst
Za laskę :smt002
Za samotność
Za niezależność
I wszystko inne!

Madeline

Za jego całą osobowość xD Od ironicznych tekstów, po bycie "miserable"

Monika00

Za to ze mimo jaki jest to jest,ale cholerny PERFEKCJONISTA z niego ! ahh no i za piękne oczy,miny iii za to,że olewa zasady :smt007

nidociv

A ja go kocham za to, że w swoim braku człowieczeństwa potwierdza, że jest człowiekiem (jakkolwiek to brzmi;)
Jest piekielnie inteligentny, jest perfekcjonistą, jest zabawny, potrafi oczarować, jest lekarzem a jednocześnie świetnym muzykiem. Gdyby nie to, że jest po prostu dupkiem, którego może fajnie się ogląda, ale z którym trudno by się żyło, byłby idealnym ideałem, a jak wiadomo - ideały są nudne. Ja go kocham właśnie za ten sarkazm, walenie prawdy prosto w oczy, czasem za kłamstwa i za przyjaźń z Wilsonem ^^, bo nie umieją bez siebie żyć, a jednocześnie toczą wojne. I za uzależnienie od vicodinu, bo to jego słabość.

I za to, że z utęsknieniem czekam na każdą scenę, w której House daje nam nadzieje, że nie jest niereformowalnym dupkiem.

No i oczywiście za jego (nieliczne, ale jakie:) uśmiechy.
I za wszystko co już było wymienione... :smt003

Any

kochamy...nie za coś, a mimo wszystko

Jednak do tego kochania przyczyniają się jego cudowne oczy, jego skrywana samotność, inteligencja, talent muzyczny, wrażliwość - bo jest taki, mimo że wydaje się,że wszystko po nim spływa, za to,że drugiego takiego człowieka nie było i nigdy nie będzie.

ceone

kocham Housa za jego:
"Maaaaaamoooo" ;p

Kasiek

Za co Go kocham? Za jego osobowość, dystans do świada, to, że nie obchodzi go co o nim mówią, myślą. Za jego teksty, geniusz, dowcip.Wytrwałość, Siłę.Za wszystko zdecydowanie!

Werrka13

gdym zaczęła się rozpisywać, to nie starczyłoby mi dnia;D Powiem tak: Jak można Go nie kochać?! Przecież nie kocha się za coś, kocha się za wszystko

Kasiek

Jest nawet takie powiedzenie. Nie kocha się za coś. Kocha się za nic, bo nie istnieje żaden powód do miłości. (czy jakoś tak) i w stosunku do House`a się sprawdza

Any

Za to wszystko, co wypisałam kilka postów wyżej, a ponadto - za to, że dzięki jemu trafiłam tutaj i poznałam Was