|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
laizly
Student Medycyny
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:05, 27 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
jeez, ja uważam, że Cameron, która obsesyjnie myśli o swoim byłym mężu, jest zakochana w Housie (nadal jej nie przeszło, jestem pewna! ;d) , trzyma spermę swojego zmarłego męża i w ogóle nie docenia Czejsa -- w życiu na niego nie zasługuje.
chcę zobaczyć Czejsa ogiera, który rwie pielęgniarki jak Wilson!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Luke77
Pacjent
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 11:59, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się , zbyt obsesyjnie myśli o swoim byłym mężu. Mogła by się ogarnąć i wywalić pozostałości byłego męża. Ale Cameron jest postacią sentymentalną, a w serialach zawsze jest taka jedna postać. <br>
Na pewno było by lepiej jak Chase zaczął być podrywaczem i przestał myśleć poważnie. Moim zdaniem dobrym scenariuszem dla Chase'a było by kryzys z w związku z Cameron (np. bo dalej czuje coś do House'a) I jego gwałtowna metamorfoza w jakby to powiedzieć w: złego, podrywacza, babiarza, aroganckiego lekarza( bardziej podobnego do House'a). Ogólnie to przeciwieństwo do tego jakim jest teraz. No i oczywiście Cameron go będzie chciała przywrócić na dobrą drogę ale wymagało by to trud i poświęcenie z jej strony itd. <br>
Tak na temat Wilsona to ostatnio widziałem filmy bardzo stary, Wilson to znaczy (Robert Leonard ) miał chyba z 18 lat. Tytuł : Stowarzyszenie umarłych Poetów. Jakby co wiem gdzie można go znlaść na necie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laizly
Student Medycyny
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:19, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
:Stowarzyszenie zostało wyprodukowane w 1989:
a co do Czejsa: nie przesadzajmy, arogancki cham jest jeden.
mi chodzi o podejście do kobiet. (;
niech pozostanie sobie takim samym lekarzem, nie lubiącym otyłych i mającym uraz do ojców i matek alkoholiczek. niech dba o pacjentów, a nie izoluje się jak House.
ale podejście do Cameron niech zmieni! ^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cheeky
Pacjent
Dołączył: 27 Wrz 2009
Posty: 15
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:38, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się. Gdyby się zmienił nie byłby już taki świetny, House też by trochę na tym stracił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vanillanymph
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 502
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:40, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
laizly napisał: |
ale podejście do Cameron niech zmieni! ^ |
Zgadzam się w zupełności. On jest od niej uzależniony, a jak wiadomo każde uzależnienie jest złe. Uważam, że powinien zobaczyć, że ona ma go tak naprawdę gdzieś (przepraszam Chase!) i się z nią rozstać.
I powinien trochę dorosnąć, nie tylko jako lekarz, ale także jako człowiek. Jego naiwość czasami bywa słodka (odcinek z kosmitami), ale myślę, że niestety już to trwa za długo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luke77
Pacjent
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 17:41, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Same podejście też mogło być takie, no może nie aż cham ale taki klasyczny stereotyp faceta. Nie chodziło mi o izolowanie, tylko żeby nabrał dystansu do związków i trochę szaleć tak żeby Cameron mogła jego nawracać. Powinien pokazać Cameron że on też może odjeść, a i gdyby on miał byłą żonę powinien udać że też ma zamrożone komórki jajowe żony. I powiedzieć o tym Cameron. Gwarantuje że szybko Cameron by zmieniał swoje podejście do spermy zmarłego męża.<br>
A gdyby Chase się zmienił to House albo by to pochwalił bądź zaczął go krytykować . Tak czy tak było by ciekawy wątek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laizly
Student Medycyny
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:59, 28 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
komórki jajowe żony, seriously?
Luke77, sam to wymyśliłeś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luke77
Pacjent
Dołączył: 25 Wrz 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 15:13, 29 Wrz 2009 Temat postu: |
|
|
Yeah I'am serious, tak sam wymyśliłem (radosna twórczość). A konkretnie miałem na myśli metoda Invicta (mrożenie komórek jajowych). Mniej więcej chciałem powiedzieć żeby Cameron postawić w butach Chase'a i wtedy bo poczuła jak to jest jak twój partner jeszcze trzyma gamety po byłej bliskiej osobie. Inaczej Chase nie wytłumaczy jak on się czuje o tej sytuacji bo Cameron ma obsesje najwidoczniej.<br>" Nie wiesz dopóki na własnej skórze nie przeżyjesz"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
laizly
Student Medycyny
Dołączył: 04 Gru 2008
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: London. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:59, 06 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
---
co sądzicie o nowym, odmienionym, superseksi-poważnym Czejsie?
bo ja jestem zdecydowanie na tak! jego postać nareszcie nie jest od wyglądania dobrze i mówienia "czardżing klir", ale właściwie ma własną osobowość. (;
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serina
Student Medycyny
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Pią 15:24, 09 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Czejs jest tak przystojny i słodki, że mdleję, jak na niego patrzę . Ładny jest ^^. I całkiem fajny. Nawet pasują do siebie z Cameron ^^. Jak już ktoś pisał, Cam wykorzystuje Chase'a??? Naprawdę??? Nie zauważyłam (;.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mistrustful
Rezydent
Dołączył: 30 Sty 2009
Posty: 462
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza miedzy ^^ Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 9:34, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
laizly napisał: | ---
co sądzicie o nowym, odmienionym, superseksi-poważnym Czejsie?
bo ja jestem zdecydowanie na tak! jego postać nareszcie nie jest od wyglądania dobrze i mówienia "czardżing klir", ale właściwie ma własną osobowość. (; |
Zgadzam się najzupełniej I muszę przyznać, że to jego "czardżing klir" teraz brzmi jeszcze bardziej seksownie niż wcześniej W ogóle to chyba scenarzystom przypomniało się o Czejsie, bo gdzieś tak od połowy 4 sezonu chyba, ma coraz dłuższe kwestie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Medynka
Pacjent
Dołączył: 13 Wrz 2009
Posty: 18
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolica Krakowa ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:09, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
[spoiler]Smuci mnie tylko fakt, że musieli z niego zrobić mordercę, żeby stał się interesujący.[/spoiler]
Zakryłam, żeby nie było
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Medynka dnia Wto 15:31, 13 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marysiaaa
Proktolog
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:58, 12 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Medynka napisał: | Smuci mnie tylko fakt, że musieli z niego zrobić mordercę, żeby stał się interesujący. |
a) czardżing klir jest słodkie
b) rzeczywiście. szkoda, że pokazał, że może być odważny i zdecydowany dopiero wtedy, [spoiler] kiedy trzeba było w taki sposób zadecydować o życiu i śmierci, i kiedy wiedział, jakie mogą być konsekwencje, jeżeli Foreman postanowi go wydać[spoiler].
c) ale 3-dniowy zarost niech nosi!!!
dorzuciłam znacznik spoiler, żeby potem nie było że ktoś nie wiedział że coś...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marysiaaa dnia Pon 16:59, 12 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
essai
Pacjent
Dołączył: 22 Wrz 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 14:44, 13 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Chase hmm... Na pewno ma fajne włosy i akcent. ;dd Ogólnie jest przystojny, choć nie mój typ xpp Tworzą z Cameron świetną parę. Bardzo podobało mi się, jak się o nią starał. Jego postać niezwykle się rozwinęła- od nudnawego lizusa po [spoiler]mordercę. Szczerze mówiąc nie spodziewałam się po nim takiego czynu. Zawsze sądziłam, że jest trochę taki jak Cameron- dobro pacjentów przede wszystkim[spoiler]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez essai dnia Wto 14:45, 13 Paź 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
anya89m
Pacjent
Dołączył: 03 Lis 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:11, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
no zmienił się i od tego momentu go polubiłam i jednocześnie żaróweczka ha on przystojny jest nawet hmmm... =P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ouer
Pacjent
Dołączył: 02 Gru 2009
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z szpitala.
|
Wysłany: Czw 15:59, 03 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Oh, Chase...
Mimo, że trochę lalusiowaty, podoba mi się. Akcent, jak już wszyscy zauważyli też ma świetny. Podoba mi się, że nie jest taki doskonały, że brał narkotyki, i tak dalej...
Ma śliczną buzię. I niech se będzie mordercą,i tak go lubię!
I jest świetnym lekarzem. Mimo że zabił swoją pacjentkę.
Zakryłam, niech będzie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ouer dnia Czw 16:04, 03 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia00asia
Pacjent
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wyszków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:12, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
mmmmmm. uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam!
^^
Ok, uwielbiasz go. Ale chociaż napisałabyś, za co./ eletariel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JiKa30
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 31 Gru 2009
Posty: 5276
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:49, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Bleee, Chase.Nie lubię go.Co do urody, w ogóle nie jest w moim typie, taki laluś, jak ktoś określił I te jego wredne dogaduszki.Jestem na NIE
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jlk
Pediatra
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 19:05, 02 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Wg mnie Chase jest jedną z tych najciekawszych postaci, która wręcz dojrzewała razem z serialem (nie tracąc swojego charakteru). Lubię go, chociaż jest lizodupem. I ma ładne włosy. I wreszcie pokazał, że ma jaja. I absolutnie mnie nie przeraża to, w jaki sposób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
checkmybrain
Pacjent
Dołączył: 08 Sty 2010
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 15:57, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Jestem absolutną Chaseoholiczką ,wiec wypowiadam się o nim w samych superlatywach.Faktem jest ,że od pierwszego sezonu bardzo się zmienił i to na lepsze. Jedyną denerwującą mnie rzeczą jest to że ma obsesje na punkcie Cameron.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jlk
Pediatra
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:34, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
On nie ma obsesji na punkcie Cameron, jest po prostu nieco zbyt naiwnym i romantycznym facetem. Każda inna kobieta, która nagle powiedziałaby mu "hej chodźmy na seks" powinna we wtorki nie zbliżać się do niego
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ninka_m
Gość
|
Wysłany: Sob 13:13, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
jlk napisał: | On nie ma obsesji na punkcie Cameron, jest po prostu nieco zbyt naiwnym i romantycznym facetem. Każda inna kobieta, która nagle powiedziałaby mu "hej chodźmy na seks" powinna we wtorki nie zbliżać się do niego |
Nie za bardzo rozumiem. Bo Chase jest jednak pokazany - konsekwentnie przez 3 serie - jako kochający Cameron i chcący się z nią związać. Chyba z wyrwaniem kogoś do łóżka Chase nie miał takich problemów, a i samo łóżko z Cameron mu najwyraźniej nie wystarczało.
Jestem ciekawa jak rozumiesz rozwój tej postaci, bo ja tu widzę same niekonsekwencje.
W punkcie wyjścia był oportunistycznym inteligentnym facetem, który doceniał House'a, ale zarazem potrafił być wobec niego bardzo nielojalny. Potem najwyraźniej się nieco bardziej przywiązał (i np. w wątku z Tritterem był już lojalny). Poza tym miał "daddy-issue" i "religion-issue". Potem w seriach S4 i S5 Chase staje się postacią epizodyczną, głównie pojawia się w sali operacyjnej, w kontekście Cameron (on naciska, ona ma wątpliwości) oraz przy pacjentach jako najszybciej obrażający się lekarz (Chase najłatwiej zawsze stwierdzał, że House jest szalony i nie będzie w tym brał udziału). W S6 mamy wielki i niekonsekwentny dla tej postaci arc z Dibalą (który jak widać posłużył wyłącznie - przynajmniej na razie - do wypisania postaci Cameron z serialu).
Ostatnio zmieniony przez ninka_m dnia Sob 13:14, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
marysiaaa
Proktolog
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 13:38, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z ninką_m. Chase na samym początku, od razu, zaintrygował mnie. Nie za bardzo było wiadomo, kim tak naprawdę jest - czy lizusem, dbającym tylko o siebie i swoją posadę, czy może jednak nie - lekarzem, który umie się postawić. A może po części był taką ciapą trochę - czasem nieporadny, tylko chwilami zdarzały mu się "błyski". Tak naprawdę jego postać zawsze ograniczała się do robienia Charging, clear i wkurzania wszystkich.
Wątek Voglera - kiedy mnie w sumie ostro wkurzył, ale potem wątek seminarium, pokręconych relacji z ojcem - pokazały, tę postać naprawdę można było fajnie rozwinąć. I tak było - cała akcja z It's Tuesday, I Like You udowodniła, że Chase może być fajny, słodki, zabawny, że mimo wszystko potrafi starać się o kobietę, którą kocha.
A potem przyszedł 4 sezon i bach, nie ma ani Cameron, ani Chase'a. Wszystko gdzieś zniknęło, jego postać się rozmyła, ograniczyła się (znowu) do bycia przy stole operacyjnym i to nie w każdym odcinku. Ewentualnie oglądaliśmy umizgi z Cam (no, w 5 sezonie jeszcze wielką aferę o spermę pierwszego męża, ale to też pod koniec)
Nie mam nic do Cameron, absolutnie, według mnie jej postać idealnie pasowała do Chase'a.
Ale wplecenie tego całego wątku ze spermą było dla mnie... eee. Niezbyt. Co mi to dało, skoro i tak wiedziałam, że wezmą ślub?
Sezon 6. I bardzo się cieszyłam, że wrócił stary team. Akcja z Dibalą - no dobra, dała nadzieję, że może coś, doda dramatyzmu postaci i w ogóle, a tym czasem mamy wielką kłótnię z Cam, która skutkuje jej odejściem (wtf???), a sprawa Chase'a nagle się rozmywa. O co chodzi? Czyżby znowu Chase miał ograniczyć się do mówienia House'owi tak/nie/nie/tak?
Lubię go, ale scenarzyści, czyniąc z nim tak, jak uczynili, sprawiają, że coraz mniej mam do niego sympatii.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez marysiaaa dnia Sob 13:39, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:21, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Zawsze lubiłam Chase'a, bo był ludzki. W sensie: nie oszukujmy się, duża ilość ludzi to tak naprawdę dupolizy, które zrobią wszystko, by ratować swoje posady lub cokolwiek. I Chase zawsze taki był - chronił siebie. Wątek tego, że miał zostać księdzem, dawał WSPANIAŁĄ możliwość rozwinięcia tej postaci, tak jak Daddy issues. Pokazanie, jak dobry, kochany chłopak porzucił wszystko i został tym, co mieliśmy w serialu. Częściowo zostało to odkryte, jako probilemy z rodzicami, ale koniec końców, ten wątek ciagle pozostawał otwarty.
Podobał mi się stosunek Chase'a do dzieci.
I wydaje mi się, że w pewnien sposób jego relacje z House'm mogły przypominać relacje z ojcem - mimo tego, iż wielokrotnie go "zdradził" ten zawsze w jakiśtam sposób mu wybaczył. I wydaje mi się, że darzył go bardzo dużą sympatią. No, mimo tego, ze go zwolnił, w każdym razie.
Podobało mi się też to, jak się zakochał w Cameron i jak zdecydował się na coś więcej niż seks - ich wątek to jak dla mnie perełka 3 serii. Niejako było to koontynuowane dalej w 5 - wiedział, że chce z nią być na zawsze.
Dlatego rozwiązanie wątku Dibali wbiło mnie w ziemię, to, ze pozwolił odejść Cameron. Pisałam:
Cytat: | Nie rozumiem. Chase tyle czasu latał za Cameron, był w niej tak zakochany, odrzucała go raz za razem, a on się nie poddawał... A teraz?
Scenarzyści znowu zapomnieli nam o czymś powiedzieć?
Zapomnieli wspomnieć, że Chase już ma dość tego, że Cameron tak naprawdę go nie chce?
Zapomnieli opisać jakąś kłótnię?
Zapomnieli wspomnieć, że tak naprawdę jej nigdy nie kochał?
Nie rozumiem. Po prostu nie rozumiem. Mam nadzieję, że Doris Egan opisze to na swoim blogu. |
Umiało dojść do mnie to, dlaczego Chase zabił Dibalę i dlaczego nie miał wyrzutów sumienia. Zabicie mniej, to, jak potem pragnął rozgrzeszenia, bardziej. Zachowało to spójność postaci.
Ale zrezygnowanie z Cameron mnie po prostu zdruzgotało.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jlk
Pediatra
Dołączył: 26 Gru 2008
Posty: 786
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 29 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:49, 09 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
ninka_m napisał: | Nie za bardzo rozumiem. Bo Chase jest jednak pokazany - konsekwentnie przez 3 serie - jako kochający Cameron i chcący się z nią związać. Chyba z wyrwaniem kogoś do łóżka Chase nie miał takich problemów, a i samo łóżko z Cameron mu najwyraźniej nie wystarczało. |
Nie rozumiesz, bo najwyraźniej zbyt dosłownie interpretujesz moje słowa. Nie neguję tego, że Chase kocha Cameron i absolutnie nie twierdzę, że łóżko jest dla niego najważniejsze. Wręcz to zaprzeczam, pisząc o "naiwności i romantyczności". Po prostu moim zdaniem jego "obsesja na punkcie Cameron" wyglądałaby tak samo, jeśli zakochałby się w każdej innej kobiecie, która traktowałaby go tak jak Cam.
To, co się dzieje z nimi w 6x08 jest dla mnie niepojęte, i pewnie już tego nie zrozumiem. Co prawda spodobało mi się to, jak Chase oznajmił, że "nie wie, czy ostatecznie zrobił prawidłowo, ale nie chce od tego uciekać i dzisiaj by to powtórzył", ale Cam nagle zamieniła się w 5latkę i cały ten jej wyjazd był bezsensowny i naprawdę zbyt nagły. Jednak to, jak Chase sobie z tym radził w 6x09 nie wyglądało dla mnie jak jakieś OOC. Jeśli próbowałby cokolwiek z tym zrobić, zrobiłby gdy wyjeżdżała (tutaj wracamy do tego, jak bezsensownie to wyglądało w 6x08), a nie po. Jestem pewna, że gdyby Cam zrobiła to w trzecim sezonie, to by też się prędko z tym pogodził. Tak samo jak np ze swoim zwolnieniem w 3x24.
To znaczy, tutaj faktycznie mamy dziwną sytuację. Skoro Chase pozostał sobą, człowiekiem, który stara się "dostosowywać" siebie do sytuacji, a nie na odwrót, to czym był ten wątek z Dibalą? Epizodem, a nie zmianą? Chociaż może jeszcze zobaczymy. Pomimo tego, że zmęczyłam się Cameron i Chaseronem i poczułam wielką ulgę, kiedy wreszcie skończył się 6x08, to mam nadzieję, że jakoś jeszcze pociągną wątek samego Chase'a i tego co zrobił. W sensie, rozwiną, nie tylko pociągną.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jlk dnia Sob 17:59, 09 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|