Którego z "ducklings" lubisz najbardziej?

Eriss

Foreman zdecydowanie. lubie ziomka xD

Cameron jest zbyt 'święta', a Chase jakiś taki nijaki xP

eletariel

Właściwie to każdy z nich ma coś w sobie, cos innego niż pozostali. Inny sposób myslenia, nastawienia do życia i podejscie do przypadków klinicznych ( i nie tylko).

rocket queen

...ale mimo to są strasznie jednowymiarowi

Kasiczek

Chase...

Lolok

lolicita

Cameron i Chase idą łeb w łeb, ja już głosowałam, na kogo? nie będę się powtarzać bo dostanę kijkiem :wink:

Aranthea

Ja wybrałem Chase-a

Taki pupilek Grega ;d

bruner

Ja jestem za Cameron.Wole kobiety hehe:)

Aisha

Eric Foreman
pozostali mnie nie przekonuja....

madziax

Allison. Jest całkowicie oddana pracy, o ile wiem poza speedem w bodajrze 2x07 nie miała więcej takich epizodów w przeciwieństwie do Chase [pocaunek, śmierc pacjentki...] i Foremana [mnóstwo razy wspomiana kradzież].
Ale ona w sumie i tak nie jest idealna. Za bardzo działa według zasad. "Jeśli czegoś nie wolno a trzeba to znaczy że wolno."

Martusiek

Zdecydowanie Chase :wink:

Isobel

oddałam głos na Cameron.
Za Chasem i Formanem nie przepadałam ale mimo to od 4 sezonu strasznie mi ich brakuje.

inny20

ja lubie chasea na drugim miejscu cameron a na trzecim foreman

Sandra

Chase'a

lisa

a ja lubię Chase'a!

justykacz

Chase ma fajny głos

, ale z niego trochę dupowłaz

Foreman- kretyn do kwadratu szczególnie w 4 sezonie

Cameron - no najbardziej kochana z nich 3

dzio

Zdecydowanie Cameron. Pomimo faktu, że jest naiwna, upierdliwa i (przynajmniej na początku, co prawdopodobnie wynika z niepewności scenarzystów, w którą stronę pociągnąć postać) nieco niekonsekwentna.

Bardzo podoba mi się, jak rozwinęła się na przestrzeni tych 4 sezonów, jak dorosła i "poszła na swoje". Potrafi od czasu do czasu rzucić takim tekstem, że wszystkim opada szczęka (głównie dlatego, że przez większość czasu zachowuje się tak "niewinnie" i nikt się takiej odzywki po niej nie spodziewa) - świetny sposób na zamknięcie House'a na tyle długo, żeby zdążyć wtrącić swoje trzy grosze do dyskusji.

Chase jak dla mnie jest zdecydowanie zbyt... mdły? Nieciekawy? Nie wiem, mam wrażenie, że to jest taka postać, która po prostu pozwala się ciągnąć w tę stronę, w którą pchają ją wydarzenia.

A Foremana po prostu nie lubię, to już w innym temacie tłumaczyłam.

Nena

Chase.
zdecydowanie.

Cooba

Ja wbyrałem Foremana, ale jak widzę sromotnie przegrywa, nie ogladąłem wszystkish serii, a jak tu widzę na Foremanie jest za co wieszać psy. Chase'a nie lubię za nielojalność w sotsunku do House'a, a Cameron za nijakość (przynajmniej dopóki nie ogladąłem wszystkich serii)...

Martusiek

Hm... Chase albo Cameron... trudny wybór, ale chyba postawię na Chase'a.

Foremana od razy odrzuciłam, jakoś za nim nie przepadam. Za to dwoje pozostałych bardzo lubię. No ale nie bardziej niż House'a :smt002

jeanne

Jakoś żadnego z nich nie darzę jakąś zbytnią sympatią. Chase donosił Voglerowi, można powiedzieć że kompletny brak lojalności. Cameron. Hm... To jej współczucie i wiara w ludzkość nie wiem czemu ale mnie dobija. Forman potrafi się sprzeciwić Housowi i wyrasta na taką jego drugą kopię. I najbardziej to chyba właśnie jego lubię.

DjAnEtInKa

Foremana nie lubię - zraził mnie do siebie swoją początkową niechęcią do bezdomnej z wścieklizną. Chase mnie wkurza, sama nie wiem czemu. Wybrałam Cameron, zresztą ona pewnie wcale nie jest taką "Matką Miłosierdzia" na jaką wygląda

judyth1

Zawsze i na zawsze Chase

Brandy

Ja wybrałam 'najmniejsze zło' :smt003 czyli Foremana,bo jest inteligentny i rozczulił mnie w ostatnich odcinkach 3 sezonu :smt001 Chociaż nie jest święty (ukradł Cameron artykuł) to i tak go cenię najbardziej z całej trójki. Cameron jest dla mnie przesłodzona, a z Chase'a czasami taka 'słodka idiotka' :smt003

sony

a ja wzięłam Chase'a bo "...the hair is adorable..." :smt003