|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Zuu
Internista
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 657
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:05, 13 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem James jest jedną z najciekawszych postaci (z innymi trochę przeginają, że się tak wyrażę)
Bardzo go lubię, jest takim fajnym ideałem przyjaciela
A co do tego, że jest babiarzem... no cóż, przynajmniej w odróżnieniu od Housa je szanuje. Oprócz tego szuka szczęścia.... jak wszyscy ...
A wracając do postaci to wstyd się przyznać ale pierwszy raz popłakałam się przy serialu jak był ten odcinek gdy umierała amber. Chociarz gdyby przeżyła to było by głupio bo wilson na dłuższą metę by nie wytrzymał z dwoma "Housami"
PS.Oby na świecie było więcej takich jak on
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
invisible___
Pacjent
Dołączył: 01 Lut 2010
Posty: 61
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 23:54, 15 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Jest moja drugą, co do uwielbienia postaci w serialu (Chase ). Świetnie wpływa na Housa, jest dla niego trochę takim sumieniem ;D Gdy House się już gubi, Wilson podpowiada mu, co jest dobre ;D I do końca wierzy, że House tak naprawdę jest dobrym człowiekiem i obchodzą go inni, tylko to skrywa ;D Trzeba też dodać, że jest mega przystojny ;DD Ode mnie ma minusa tylko za to, że jest takim strasznym babiarzem, ale i tak go lubię ;D ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ugabuga00
Pacjent
Dołączył: 22 Lut 2010
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:54, 28 Lut 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też uwielbiam tą postać. Daje coś temu serialowi, bez Jamesa Wilsona ten serial to nie było by to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Malinowa Kukiełka
Pacjent
Dołączył: 11 Mar 2010
Posty: 46
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:05, 17 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Och, Łilson, Łilson!
Darzę tę postać ogromną sympatią, bardzo mi było przykro, gdy w 5. sezonie odszedł z Princeton, albo gdy w 6. serii odmówił pomocy House'owi (co prawda dla jego dobra, ale to już inna kwestia ).
Podziwiam przyjaźń, jaka łączy Wilsona i House'a.
Ogólnie uwielbiam pozy Jimmy'iego, a jego dłonie, to już w ogóle... odpływam xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Wilson
Pacjent
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam, gdzie Wilson mówi dobranoc ];-> Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:29, 18 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wilson... mmm... kocham go!!
Pasuje do House'a jak nikt inny. Tylko, biedak, nie ma szczęścia do kobiet...
edit:
Moja ciocia stwierdziła dziś (dosłownie przed chwilą), że Wilson ma lekkiego zeza! OMG, wcześniej tego nie zauważyłam, ale jak teraz patrzę, to chyba faktycznie prawe oczko mu troszkę ucieka... A może to moja wyobraźnia?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Panna Wilson dnia Pią 20:44, 19 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lena_no
Pacjent
Dołączył: 23 Mar 2010
Posty: 70
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Norwegia Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:12, 23 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Najlepszy i chyba jedyny przyjaciel House bynajmniej w pierwszych 2 sezonach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cutthroat_Bitch
Pacjent
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiesz, że to ja? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:12, 29 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Wilson...no cóż...Wilson to też jedna z moich ulubionych postaci. Zalety mogłabym wymieniać do rana, ale ma też wady. A czasami jest nawet wyjątkowo wredny dla swojego najlepszego przyjaciela (nie mówię, że nie słusznie - ale mógłby wybrać inne metody)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Wilson
Pacjent
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam, gdzie Wilson mówi dobranoc ];-> Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:24, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Cutthroat_Bitch, popatrz jaki jest House dla Wilsona! Jeszcze gorszy... W sumie, to może i masz rację... czasami oboje jadą za ostro.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cutthroat_Bitch
Pacjent
Dołączył: 05 Mar 2010
Posty: 82
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wiesz, że to ja? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:12, 30 Mar 2010 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że wiem jaki jest House. Ale nigdy Wilson nie ucierpiał fizycznie. A House i fizycznie i psychicznie ( mam tu na myśli odcinek 03x01 po którym później pojawiły się też niejako podupadek na Houseowej kondycji psychicznej)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Cutthroat_Bitch dnia Wto 20:12, 30 Mar 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuddles
Pacjent
Dołączył: 02 Sty 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Polska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:32, 02 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
ooh, ja Wilsonka, Jimmiego kochanego uwielbiam!
bo on jest taki poczciwy, i taki dobry, i kochany, i jak sie odgrywa na Gregu to jest takie zaje..fajne
no i ma ładne oczy... no i sie fajnie uśmiecha
no i to tyle
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Panna Wilson
Pacjent
Dołączył: 17 Mar 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Tam, gdzie Wilson mówi dobranoc ];-> Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 9:49, 03 Kwi 2010 Temat postu: |
|
|
cuddles napisał: | ooh, ja Wilsonka, Jimmiego kochanego uwielbiam!
bo on jest taki poczciwy, i taki dobry, i kochany, i jak sie odgrywa na Gregu to jest takie zaje..fajne
no i ma ładne oczy... no i sie fajnie uśmiecha
no i to tyle |
No, to ja dodam, że:
Ma fajny żółty krawat, jest genialny, ma piękny głos, fajne włosy, zabawne miny i śmiechowe gesty wykonuje rękami. I świetne jest jego "ho-hoooł!" Wilson
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Darsuj
Pacjent
Dołączył: 07 Sty 2010
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:39, 04 Kwi 2010 Temat postu: Omg! |
|
|
Tak, James Wilson jest cudowny! Jest taki... ach... przystojny, czarujący, sympatyczny, inteligentny, kochany... Tylko on potrafi skleić House'a, poradzić sobie z nim i nie oszukujmy się - Greg, mimo tego najeżdżania, pretensji, awantur skierowanych do Jimmiego, nie dałby sobie sam rady, poor House... xD
Wilson górą!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madzia-cuperek
House's Head
Dołączył: 25 Sie 2009
Posty: 3049
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 122 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 13:15, 22 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: | 8 telewizyjnych bohaterów, którzy powinni zostać ojcami
czerwiec 21st, 2010 by M.
Magazyn TVSquad opublikował listę 8 telewizyjnych bohaterów, którzy powinni zostać ojcami. W zestawieniu znalazł się doktor James Wilson.
Dlaczego Wilson powinien zostać ojcem? Cóż, doskonale daje sobie radę z niesfornym dzieckiem, jakim jest House. Jak ojciec przemawiający do syna, Wilson potrafi długo zachować cierpliwość, chociaż czasami, gdy trzeba, puszczają mu nerwy. Chociaż House ignoruje Wilsona, tak jak dziecko swoich rodziców, czasem udaje się do niego dotrzeć. Skoro Wilson umie okiełznać House’a, powinien bez problemu dać sobie radę z małym chłopczykiem lub dziewczynką. | http://www.house-md.pl/2010/06/21/8-telewizyjnych-bohaterow-ktorzy-powinni-zostac-ojcami/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Eais
Pacjent
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 60
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 9:23, 30 Cze 2010 Temat postu: |
|
|
madzia-cuperek napisał: | Cytat: | Magazyn TVSquad opublikował listę 8 telewizyjnych bohaterów, którzy powinni zostać ojcami. W zestawieniu znalazł się doktor James Wilson.
Dlaczego Wilson powinien zostać ojcem? Cóż, doskonale daje sobie radę z niesfornym dzieckiem, jakim jest House. Jak ojciec przemawiający do syna, Wilson potrafi długo zachować cierpliwość, chociaż czasami, gdy trzeba, puszczają mu nerwy. Chociaż House ignoruje Wilsona, tak jak dziecko swoich rodziców, czasem udaje się do niego dotrzeć. Skoro Wilson umie okiełznać House’a, powinien bez problemu dać sobie radę z małym chłopczykiem lub dziewczynką.
[link widoczny dla zalogowanych] |
|
Nie no, nie wierze... Nigdy nie zastanawiałam się nad tym, jakim ojcem byłby Wilson, ale po namyśle stwierdzam, że nie wyobrażam go sobie w tej roli. Ludzie, on był trzy razy żonaty! Najlepszym przyjacielem Wilsona jest House, więc dziecko, bądź co bądź, miałoby z nim jakiś tam kontakt. To by na pewno zostawiło ślad na psychice biednego maluszka!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aria
Pacjent
Dołączył: 05 Sie 2010
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:28, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Strasznie lubię Wilsona. On nawet z twarzy jest taki miły i w ogóle. Jak on wytrzymał mieszkanie z House'm? Nie mam pojęcia. Spokojny i opanowany. Strasznie mi go było szkoda jak [spojler]zmarła Amber, bo było widać że ją kocha ; c Płakałam na tej scenie gdy leżeli w szpiatlnym łóżku...[koniec spojleru]
No i on jako jedyny znosi humorki House'a ;>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
luxery
Student Medycyny
Dołączył: 29 Sie 2010
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice?
|
Wysłany: Pon 14:32, 30 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Podziwiam Wilsona. Tak, podziwiam go. Podziwiam, jak znosi humory House'a, pomimo, że czasem niszczy mu życie. A w dodatku Wilson ma fajne poczucie humoru.Nie wiem za co go tak strasznie lubię, nie wiem, ale go uwielbiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Akkarin
Student Medycyny
Dołączył: 01 Sty 2010
Posty: 129
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z gildii magów Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 22:25, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Lubię Wilsona. Wzbudza u mnie czasem nadzieję, że ludzie mogą być jednak dobrzy. Poza tym ma ciekawe poczucie humoru i dużo cierpliwości, na jego miejscu wielu by się już obraziło na kogoś podobnego do House'a. Znaczy... może jest prawdziwym przyjacielem? Raczej na pewno... Poza tym wybrali takiego aktora, który wzbudza zaufanie. Przynajmniej ja tak go odbieram. A dodatkowy plus (choć to raczej o aktorze, nie o postaci) urodził się tego samego dnia i miesiąca co ja. ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cobra
Pacjent
Dołączył: 23 Lis 2009
Posty: 66
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:08, 03 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ostatnio coraz większą uwagę zaczęłam zwracać na Wilsona i jego przyjaźń, jaka łączy go z House'm i tym sposobem zaczęłam doceniać tą postać i co więcej, polubiłam go na tyle żeby móc stwierdzić, że jest moim serialowym ulubieńcem numer dwa Na samym początku wydawał mi się jakiś nudny, momentami jakiś nieporadny. Zupełnie nie wyobrażałam sobie, jakim cudem on jest przyjacielem Grega. Teraz po czasie zmieniam zdanie. House nie mógł sobie wymarzyć lepszego przyjaciela niż Jimmy Kto miałby większą cierpliwość niż Wilson? Podobne poczucie humoru do Grega? Kto umiałby wiernie trwać przy tym zgryźliwym diagnoście, jak nie on? Już tutaj widać, jak wiele pozytywnych cech posiada Wilson. Najbardziej go uwielbiam i szanuję za to, że pomimo wszelkich wad ceni sobie przyjaźń z House'm. Na dodatek jest w jego spojrzeniu coś takiego, co sprawia wrażenie, że można mu po prostu zaufać. Nie wiem, jak to można jakoś logicznie wyjaśnić, ale takie odnoszę wrażenie. Sceny Wilson - House mogłabym oglądać w nieskończoność, co bez wątpienia jest też dużą zasługą Wilsona, który czasem również odpłaca Gregowi jakimś złośliwym tekstem. Poza tym, lubię w nim też to, że jednak mimo wiecznego pouczania House'a i prawienia mu morałów on wcale nie jest taki święty, jak mogłoby się wydawać Swoją droga, trochę mi go szkoda. Tyle razy próbował zacząć nowy związek i za każdym razem coś poszło nie tak, szczególnie tragicznie skończyła się jego historia z Amber... W moich oczach James to jeden z dwóch ideałów takiego prawdziwego, szczerego przyjaciela.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
yummycake
Lekarz w trakcie specjalizacji
Dołączył: 25 Sie 2010
Posty: 544
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Candyland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:55, 04 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cobra napisał: | Ostatnio coraz większą uwagę zaczęłam zwracać na Wilsona i jego przyjaźń, jaka łączy go z House'm i tym sposobem zaczęłam doceniać tą postać i co więcej, polubiłam go na tyle żeby móc stwierdzić, że jest moim serialowym ulubieńcem numer dwa |
To witaj w klubie Wilson moją uwagę przyciągął niemalże od razu:)
Cobra napisał: | Na dodatek jest w jego spojrzeniu coś takiego, co sprawia wrażenie, że można mu po prostu zaufać. Nie wiem, jak to można jakoś logicznie wyjaśnić, ale takie odnoszę wrażenie. |
Zabrzmi to dosyć trywialnie, ale ma po prostu bardzo "miłą buzię" według mnie. Sprawia wrażenie ciepłego człowieka.
Co do przyjaźni z Housem- uwielbiam ich relacje. Mimo wszystkich wad House'a, uważam że, szanują się nawzajem. A Wilson jest po prostu słodki - musi być przeciwwagą dla zgorzkniałego House'a
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bolsowa
Pacjent
Dołączył: 13 Wrz 2010
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 10:31, 16 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja go bardzo lubię, ale trochę mi go szkoda że tak daje sobie w kaszę dmuchać House'owi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JHRM
Pacjent
Dołączył: 06 Sie 2010
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 16:15, 17 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wilson - najbardziej pozytywna postać w serialu... niektóre sceny Hilsonowe to pop prostu mistrzostwo! Chyba tylko on potrafi ujarzmić House'a, może jeszcze Cuddy potrafi...
Bardzo lubię postać Jimmy'ego, zasłużył na pełny odcinek o sobie, a poza tym to chyba rola życia RSL'a... ale da się chyba zaszufladkować jako Wilson M.D....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacper
Pediatra
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 17:19, 17 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
JHRM napisał: |
Bardzo lubię postać Jimmy'ego, zasłużył na pełny odcinek o sobie, a poza tym to chyba rola życia RSL'a... ale da się chyba zaszufladkować jako Wilson M.D.... |
Zaryzykuję stwierdzenie, że rola życia Roberta to ,,Stowarzyszenie Umarłych Poetów"
A jeśli chodzi o pełny odcinek - 6x10 ,,Wilson"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
advantage
Otorynolaryngolog
Dołączył: 16 Lut 2010
Posty: 2095
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Katowice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:00, 17 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kacper napisał: | Zaryzykuję stwierdzenie, że rola życia Roberta to ,,Stowarzyszenie Umarłych Poetów"
A jeśli chodzi o pełny odcinek - 6x10 ,,Wilson" |
Jeśli chodzi o Stowarzyszenie, to całkowicie się z tym zgadzam. RSL nie miał właściwie zbyt wielu wielkich ról, a rola w takim filmie i tak zagrana, może pretendować do miana roli życia:)
Co do Wilsona, w sensie odcinka, to nie było to nic mega fajnego, przynajmniej moim skromym zdaniem. No ale o tym to nie tutaj.
Jimmy sam w sobie jest genialny. Niby szlachetny, a zdradza żony, płaci pacjentom za zruhnowane życia i sypia z pacjentkami. A to czyni go interesującym:D Lubię takie z pozoru proste charaktery, a gdy wejdzie się głebiej, okazuje się, ze wcale nie są takie proste.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulinka11133
Rezydent
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:09, 19 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Kocham tego faceta.
Jest na swój sposób słodki.
Długo się zastanawiałam co mogę o nim napisać, ale na prawdę nie wiem. Po prostu jest wspaniały. Może nie jest ideałem, ale nikt nim nie jest.
Jak dla mnie, to najlepszy facet (zaraz po Gregu) w PPTH.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alejandro
Ratownik Medyczny
Dołączył: 08 Sie 2010
Posty: 160
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: South Park xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:21, 19 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Jimmy!
Absolutnie go uwielbiam, jest po prostu ... no nie ma słów, żeby go opisać!
Taki mądry, taki słodki, taki opiekuńczy!
Przyjacielski, oddany, wierny.
Do tego taki przystojny...
Mogłabym napisać bardzo długiego posta pt.: " DLACZEGO WILSON JEST TAKI SŁODKI? " Ale po co? Wilson, jaki jest , każdy widzi ( jak to mówi stare przysłowie ;p ) .
Po prostu ideał - jak się mnie ktoś pyta, jaki jest mój ideał faceta to zawsze mówię: JAMES EVAN WILSON!
Tak, tak, tak, oby więcej Wilsonów !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|