Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cuddy
Prezes Zarządu
Dołączył: 31 Lip 2006
Posty: 100
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 13:00, 01 Sie 2006 Temat postu: Gregory House |
|
|
Główny bohater serialu, Gregory House.
Gdybyście mieli propozycję lepszego zdjęcia - piszcie /Em.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sarge
Pacjent
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:42, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
ahhh Greg Greg...jest chamski, nieokrzesany, nieuprzejmy, niemiły, nietolerancyjny (ciekawe ile jeszce wyrazów z przedimkiem nie- znajdę aby opisać go ) i w tym wszystkim tkwi jego urok i czar jego humor przyprawia mnie o napady śmiechu, pozatym te jego niebieskie oczęta.... zresztą bardzo umiejętnie podkreślane przez oświetlenie, dobór koszul (zazwyczaj niebieskie) i takie tam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gregorre
Pacjent
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Czw 14:34, 29 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Greg jest najlepsze. wszystko co zostalo napisane powyzej jest chyba wystrczajace do okreslenia naszego glownego bohatera. mimo tego ze jest taki jaki jest da sie go lubiec. no i ten jego zarost ;] haha
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gregorre dnia Nie 18:46, 01 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewka
Student Medycyny
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poland
|
Wysłany: Nie 12:13, 01 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Niebieskie oczy, zarost, wredny dowcip. Kocham
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Amused
Pacjent
Dołączył: 02 Lis 2006
Posty: 76
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:59, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Powiem wam, że 'letko' mnie dr House ostatnio wkurza.
No nie wiem już sama, czy to on w ostatnich odcinkach się zrobił bardziej upierdliwy, czy moja tolerancja na takie osoby ogólnie ostatnio zmalała.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
scalii
Pacjent
Dołączył: 29 Paź 2007
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 19:42, 29 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
za co kocham że taki lekarza tylko ze świeczkom szukać mrr że jest taki inny on by sie nadawał z Christinom ale to inna bajka bo tu sie tylko z Cameron nadaje a co wyglądu po prostu boski dla takiego mogłam bym sie zmienić a ten charakter chamski itp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 23:07, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
House jak już stwierdziło kilka osób przede mną, jest złośliwy, chamski, zbyt pewny siebie i stawianych diagnoz, nie umie dziękować i przyznawać się do błędu. Poświęca dla pacjentów (których często wcale nie zna) siebie, swoją karierę. Nie ma dla niego nic ważniejszego od zdiagnozowania choroby - nie tylko dlatego, że ma "kompleks rubbika", chce też ratować życie. I robi to najlepiej .
Ale jest też nieszczęśliwy. Musi chodzić o lasce z powodu błędu lekarskiego, jest samotny i przez swój charakter (który czymś jednak został spowodowany) raczej odstrasza od siebie ludzi, niż ich przyciąga. Czasem mam wrażenie, że sam chce być taki. Że czuje się z tym wyjątkowo, że to wszystko co ma (jak powiedział kiedyś Wilson)...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Pon 1:28, 31 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1243)
Neurochirurg
Dołączył: 10 Gru 2007
Posty: 3012
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:01, 14 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
podniecajmy się tym wszyscy ;pp
Ach Gregory House! Wspaaaaaaaaniały lekarz!
Chociaz gdyby mial mnie taki leczyc i tak mi dogadywac to... auc...
Ale uwielbiam ogladac jego teksty na ekranie i smieje sie, ze mam szczescie, ze nikt nigdy tak mnie nie obrazal ;pp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżuczek
Wieczny Rezydent
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Nie 11:15, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Hmmm.... Przejrzałam kilka odcinków-takie moje małe pożegnanie z House MD , ale mam nadzieję, że na krótko...
Oto co mi się nasuwa w ramach próby podsumowania Gregorego House'a: Nie lubi ludzi, podły, cham, szczery do bólu i zarazem świetny kłamca, nie ma skrupułów, czasem naprawdę wredny i bezczelny typ...Samotny, odsuwa się od innych, boi się kochać, choć wiemy, że potrafi. Faktycznie zachowuje się jakby chciał być nieszczęśliwy-idzie tutaj na łatwiznę, bo o ileż prościej jest poddać się i nie walczyć o to czego się potrzebuje A to smutne... Walczy jak lew o swoich pacjentów, śmiało wytyka błędy swoim podwładnym, także obnaża ich wady, piętnuje ich zmuszając do myślenia i działania, ale sam nad sobą nie pracuje. Pogrąża się i dobrze o tym wie. Inteligentny i dowcipny facet. Posiada ogromną wiedzę o jakiej mi się nawet nie śniło. Chwilami mi go żal... Naprawdę podziwiam tego gościa, jest genialny i mimo jego wszystkich paskudnych wad pałam do niego niczym nieograniczoną sympatią I cholera, chciałabym być taka jak on, bo pasuje mi jego dystans do ludzi i świata. To po prostu czasem albo nawet częściej niż nam się może wydawać przydaje się w życiu.
Ok, to tyle na razie. Nie wiem czy się mylę, czy nad-interpretuję. Każdy ma własne przemyślenia na temat House'a. Dzielcie się nimi
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Plonąca Kanapka
Pacjent
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:32, 06 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dżuczek zawarła w swym wspaniałym wywodzie wszystko na temat House'a, co niezbędne podziwiam przede wszystkim jego błyskotliwość i dystans do wszystkiego naokoło, świadomość, że jest niezastąpiony, no i inteligentny sarkazm (o taki trudno ). Współczuję mu niesprawnej nogi oraz wszystkiego, co się z nią wiąże i co z niej wynika; gdyby jednak jego podejście do rzeczywistości mu przeszkadzało, to zmieniłby je - a tak jest niedostępny, można powiedzieć, zawsze obcy i niepoznawalny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżuczek
Wieczny Rezydent
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Czw 9:58, 10 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
I ta niedostępność czyni go także bardziej interesującym i wzbudza naszą ciekawość. Nie chciałabym, aby House odsłonił nam całego siebie, nie chciałabym koniecznie poznać wszystkich jego tajemnic i zakamarków genialnego umysłu. Lubię jego tajemniczość i pozostawiam sobie miejsce na działanie wyobraźni w przypadku pewnych niedopowiedzeń tej postaci.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rizenn
Pacjent
Dołączył: 09 Sty 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:42, 13 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
jest:
hamski,wredny,nieokrzesany,arogancki,niezdyscyplinowany...
jest poprostu swietny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte
Pacjent
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiesz??
|
Wysłany: Śro 15:20, 16 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
no tak już miałam pisać co o nim sądzę, ale skusiłam się alby przeczytać posty powyżej. I pisać nie będę bo Dżuczek wszystko powiedziała. Miałam już pisać, że jest podłym chamem, który nie lubi ludzi ale no nie będę powtarzała. Ale powiem, że ten jego dystans i mur który oddziela go od świata takim jaki my go odbieramy jest strasznie potrzebny. Szczególnie w naszych czasach. A co do House to podziwiam go za odwagę z jaką walczy o swoich pacjentów. Szczególnie ujął mnie w odcinku Honeymoon(tak mi się wydaje), kiedy leczył męża Stacy, chociaż chciał, żeby ten umarł. To dopiero poświęcenie dla pacjenta. A kobiety za nim szaleją (przynajmniej ja ) bo lubią niegrzecznych chłopców. Z takim jest ciekawiej
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Charlotte dnia Śro 15:20, 16 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicoden
Student Medycyny
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Śro 15:31, 16 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
mi sie chyba najbardziej podoba jego upierdliwosc no i oczywiscie uwielbiam jego kilkudniowy zarost (choc na realu to niezbyt przyjemne) a naj.. naj.. naj... lubie jego teksty! fajnie ze czasem sie przydaja..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:39, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Może powinnam to napisać w innym wątku, ale ostatnio mi się pomyślało, że z Grega jest straszny złośliwiec, ale z drugiej strony w ważnych dla innych sprawach można mu zaufać (pomaganie Cuddy pod koniec s2 - robił sobie z niej jaja, ale nawet Wilsonowi o tym nie powiedział), też jak się założy o coś, to gra honorowo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Czw 21:02, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Właściwie to się zastanawiam, czemu go tak lubię... Bo w sumie na ekranie to świetnie się ogląda takiego chamskiego cynika błyskotliwie inteligentnego no i z tym "kilkudniowym" zarostem... Ale gdybym takiego gościa spotkała w realu to... sama nie wiem. Czy chciałabym się z nim przyjaźnić, gdyby ciągle naciągał mnie na darmowe lunche, kradł sałatki z lodówki i twierdził, że jeśli chciałam się mu zwierzać, to źle wybrałam. Czy pozwoliłabym mu nie tylko jako szefowa, ale nawet jako zwykła znajoma mówić takie rzeczy, jakie on sadzi Cuddy (i to często w obecności jej innych pracowników) - na jej miejscu już parę razy zasunęłabym mu w paszczę . Czy zdecydowałabym się go pocałować jak Cameron? Przecież całować się z właścicielem takiego zarostu na twarzy to murowana wysypka! Po długim namyśle stwierdzam, ze gdyby w realu rzeczywiście istniał TAKI facet, to chyba jednak pozwoliłabym mu na wszystko...
|
|
Powrót do góry |
|
|
niemiec
Pacjent
Dołączył: 19 Sty 2008
Posty: 24
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Ślepowronia
|
Wysłany: Nie 0:59, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
On jest po prostu takim człowiekiem, jakiego potrzebują pacjenci, a na co nie mogą sobie pozwolić ani służba zdrowia ani inne tego typu podmioty.... Jest urzeczywistnieniem potrzeb zarówno pacjentów, jak i widzów serialu (różni się od innych a mimo swoich wad jest naprawdę świetnym gościem i chyba to jest to coś)
Tyle ode mnie na temat naszego bohatera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Charlotte
Pacjent
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: wiesz??
|
Wysłany: Nie 10:18, 20 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
House to lekarz, który powinien być pierwowzorem wszystkich lekarzy. Leczy pacjenta bez względu na swoje konsekwencje. A scenarzyści postanowili że, dodadzą jeszcze przeciwieństwo - chamskiego, zarozumiałego i strasznie pewnego siebie człowieka. Który również dużo przeżył. I tu powstaje kontrast. A ludzie kontrastowi są oryginalni. Pociągają swoim charakterem i "innością". A poza tym jego oczy :wink: :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anubissa
Pacjent
Dołączył: 22 Sty 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 23:21, 22 Sty 2008 Temat postu: Ba! |
|
|
To chamstwo podszyte nadwrażliwością diagnosty-geniusza i ta pewność siebie przyprawiona (oprócz curry ) dziką pasją pokonania n-tego choróbska. Lekarz upiór, ale boski że hej! Nic tylko kochać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 11:01, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
House ma dar do wyprowadzania z rownowagi, ale jesli by podejsc do jego zachowania jako do zartu to mysle ze daloby sie go zniesc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicoden
Student Medycyny
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Czw 14:48, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
maly wywiadzik Hugh mowi o swojej postaci... bardzo fajnie sie wypowiada.. jak normalny gosc z mala rolka..
http://www.youtube.com/watch?v=pkIilf2lsTY
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:14, 31 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
vicoden fajny wywiadzik
podobalo mi sie kilka rzeczy w nim
kiedy mowil o tym jak nie myslal ze House bedzie głownym bohaterem bo dostal tylko trzy kartki scenariusza
bo to taka nielubiana i skomplikowana postac a w amerykanskich serialach bohaterowie sa tacy przystojni i dobrzy i swieci
ale polubil ta postac bo "he makes me laugh"
" what is interesting about this show is that you always try to find out who is House. if you know the anwser we're finished. So i hope there is no anwser, yet." prawda
i jeszcze jednomi siepodobalo [ to chyba jakas psychoza wystarczy ze mowi Hugh i od razu analizuje tekst ]
"I do belive that he cares about people. But i think he don't ever what to somebody know that he cares. He doesn;t want to be seen caring. He's very suspicious. Whatever he feels about the patients he hides. He's more interested in the truth tnen in their aproval. And the truth is what will save theirs live. " nawet sam aktor wierzy ze House jest człowiekiem
"I belive there's a little bit of House in everybody " <- to mnie akurat przeraza ale pozniej jak Hugh mowil ze czesto sobie cos myslimy o innych ale nie mamy odwagi tego powiedziec, zgadzam sie, moze dlatego tez jest ten fenomen Hałsa bo nie boi sie mowic prawdy.
Ale najbardziejmnie rozbawilo jakmowil o seksownosci Hałsa
" i think he's sexy becouse he doesn't care.That's a good, interesting thing. he doesn;t thing about his aperance about what people think about him. i don't think i'm sexy myself but ee... i don' have the anwser... " sweet
i na koncu powiedzial ze Hałs jest jak otwarta rana ładna metafora, godna Grega
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tmerlin
Pacjent
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:15, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
A ja mam pewne spostrzeżenia, nie tylko do osoby G. Hous'a ale do całego serialu. Przypomina on (serial) opowiadania Artura Conan Doyla o Sherlocku Holmesie. Nie tylko podobne jest działanie bohaterów, wspólne powiązania (G. House, J. Wilson). Często widać, że House stawia trafne diagnozy tylko obserwując pacjentów (dedukcja). W 7 odcinku 2 sezonu (Hunting) na poczatku filmu House i Wilson wychodzą z mieszkania Housa. Przez parę chwil widać numer domu: 221B. Identyczny numer domu bohaterów opowiadan Doyla. Pytanie tylko, czy to pokłon scenarzystów dla sławnego detektywa, czy też House, to taka nowsza wersja Holmes'a?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tmerlin
Pacjent
Dołączył: 03 Lut 2008
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 11:34, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Nowsza, mam na mysli, że w naszych czasach, i "sprawy detektywistyczne" dostosowane do naszych realiów. Bohater niby ten sam (walczy ze złem tego świata, nie tylko mam na myśli choroby, ale także głupotę ludzi - często to widać na przykładzie pacjentów), sytuacje podobne ("rozszyfrowanie zagadki - dlaczego i i jak"), ale oczywiście w zupełnie inny (lepszy) sposób przedstawione. Jak na razie jestem przy 2 sezonie i nie wiadomo dokładnie jaki House był przed tym swoim "wypadkiem". Wiemy, że teraz jest chamski i arogancki, ale czy to wynik urazu (zawał mięśnia) czy po prostu już taki się urodził? Do tej pory nie jest to do końca "zdiagnozowane".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Nie 11:47, 03 Lut 2008 Temat postu: |
|
|
Producenci, scenarzyści i reżyser "House'a" nie ukrywają, że dokładnie taki był ich zamiar by wzorować głównych bohaterów serialu na tej chyba najsłynniejszej prozie detektywistycznej. Nie tylko główne postaci: House - Holmes i Wilson - Watson, nie tylko adres, nie tylko rozwiązywanie zagadek (w tym przypadku medycznych), ale także sposób podejścia House'a do spraw (traktuje je jako łamigłówkę, nie zagłębiając się w problemy ludzi z nimi związanych), uzależnienie House'a (House podobnie jak Holmes oraz podobno Conan Doyle jest uzależniony) tworzą te wszystkie podobieństwa. No - w każdym razie przytaczam tylko sparafrazowane wypowiedzi twórców serialu w którymś z programów o realizacji House'a Niestety, nie pamietam w którym
|
|
Powrót do góry |
|
|
|