Forum House M.D Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Eric Foreman
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Postacie
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madziax
Fasolka


Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: puszka Pandory
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 18:48, 14 Kwi 2008    Temat postu:

Doszłam do wniosku że gdyby zniknął z serialu, było by nudno... Zachowuje sie jak House'a i to denerwuje, ale rzeczywiście to było fajne jak udawał męża tej laski... Widać przejął sie nią.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
inny20
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 18 Maj 2008
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 13:54, 05 Cze 2008    Temat postu:

a ja nie lubie foremana żeby nie było że jestem rasistą ale jako jedyny potrafi się przeciwstawić houseowi troszke go polubiłem bo euphori

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 20:19, 05 Cze 2008    Temat postu:

Hmmm... Foreman jest w sumie potrzebny w serialu, bo faktycznie nadaje mu jakiś smaczek (mniej lub bardziej trafiony). Ale tak właściwie, to raczej go nigdy nie lubiłam. Chyba za to, że starał się udowodnić, że jest - o ile nie lepszy - to tak samo dobry jak House. Ale odcinki, kiedy był szefem były całkiem ciekawe.
Powrót do góry
lolicita
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 5602
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 1/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 21:39, 05 Cze 2008    Temat postu:

Po dzisiejszym odcinku trochę (ale tylko troszeczkę :wink:) polubiłam Foremana, w sumie tylko on z zespołu sprzeciwia się Hause'owi i wytyka mu błędy. Poza tym potrafi go rozszyfrować, jak dzisiaj z bólem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Gość






PostWysłany: Czw 22:47, 05 Cze 2008    Temat postu:

Z zespołu tak, ale House Foremana się nie boi, więc jego zastrzeżenia odnoszą skutek mizerny... Co innego z Wilsonem, ale właściwie Foreman dość często czepiał się House'a, a to, że dobrze go rozszyfrował, to już inna sprawa. btw zachowanie Grega po tej rozmowie - bezbłędne
Powrót do góry
Sandra
Student Medycyny
Student Medycyny


Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Łódź
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 7:40, 07 Cze 2008    Temat postu:

Skro tyle osób lubi Foremana, to czemu jest w loży zer?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
dzio
Moderator


Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 628
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków

PostWysłany: Nie 9:55, 15 Cze 2008    Temat postu:

Zdecydowanie najmniej go lubię ze wszystkich postaci (oprócz tych, które były "zaprojektowane" tak, żeby ich nienawidzić, jak Vogler). O ile w pierwszych trzech sezonach był mniej więcej w porządku, w czwartym zupełnie się pogubił. Podobało mi się to pokazywanie podobieństw między nim i Housem i to, jak Foreman z tym walczył, podobało mi się to, że potrafił się postawić House'owi. Ale poza tym ma strasznie irytującą tendencję do oceniania ludzi, arogancję - bardzo podobną do arogancji samego House'a, ale w jego przypadku nie uzasadnioną. House jest geniuszem, światowej klasy specjalistą od diagnostyki. Foreman, jak mu to wypomniała pacjentka, którą nieumyślnie zabił, ma zbyt wysokie mniemanie o sobie. Chce być takim lekarzem, jak House, ratować ludzi niezależnie od ceny, środków po jakie musi sięgać. Ale nie widzi, że z jednej strony nie ma reputacji House'a, dzięki której mógłby zmusić innych do poparcia go i pozwolenia mu na dzikie wyskoki, a z drugiej strony nie potrafi być wystarczająco miły, żeby przekonać pacjentów i swoich przełożonych bez zastosowania siły. Kiedy "idzie na swoje" i w Nowym Jorku próbuje "zrobić House'a", traci pracę, bo jeszcze nie jest na tym etapie kariery, kiedy może sobie na to pozwolić. Irytuje mnie to, że Foreman sobie tego nie uświadamia.

Ta sama arogancja powoduje, że nie idzie tą drogą, co Chase i Cameron. Oni zdecydowali się na mniej prestiżowe stanowiska, żeby zrealizować własne ambicje. Na przykład Chase jest teraz zwykłym chirurgiem i musi dobiero zapracować sobie na awans do czołówki. Foreman, który prawdopodobnie mógłby dostać dobrą posadę jako neurolog z doświadczeniem w diagnostyce, celuje od razu wyżej - chce prowadzić własny zespół. Uważa, że mu się to należy. Cóż, "you can't always get what you want", jak mówi filozof Jagger. Miałabym o wiele więcej sympatii do Foremana, gdyby potrafił to zaakceptować, zamiast zachowywać się jak obrażone dziecko.

Moim zdaniem nie sprawdza się też w roli "przewodnika" dla nowych Kaczuszek. Jak już pisałam w temacie o 5 sezonie - na początku serialu Chase i Cameron mieli już doświadczenie we współpracy z Housem, nowe Kaczuski są zupełnie zielone i w założeniu to właśnie Foreman ma im pomagać. Zamiast tego bawi się w przepychanki z Housem (których oczywiście nie ma szansy wygrać), bardziej zależy mu na własnym prestiżu niż na współpracy z zespołem. A jednocześnie stara się odgrywać rolę świętego, stabilizatora, kogoś, kto w jakiś sposób kontroluje House'a. Zadzieranie nosa.

Ale nie zgadzam się, że za mało osobiście o nim wiemy. Mamy kryminalną przeszłość - mocno wykorzystywaną, bo po pierwsze Foreman robi sporo średnio legalnych rzeczy dla House'a, a po drugie House nieustająco się z tego nabija i denerwuje Foremana. Do tego romans z pielęgniarką, i jeszcze chora matka, brat w więzieniu i religijny ojciec, z którym trudno mu się porozumieć. Moim zdaniem to jest dosyć spora dawka wątków osobistych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Bols
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 17
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Rzeszów
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 12:22, 25 Cze 2008    Temat postu:

A ja właśnie Foremana bardzo lubię, z pewnością najbardziej z kaczuszek. Jest odważny i szczery, nie boi się powiedzieć prawdy w dosadny sposób, mało go obchodzi, co o nim myślą inni. Umie fajnie dociąć, nawet House'owi, nie podlizuje się w przeciwieństwie do Chase'a, zna swoją wartość. Ok, jest trochę megalomanem, jest arogancki. Ale wolę osoby, które mają o sobie wygórowane mniemanie od tych, które są wiecznie niepewne własnej wartości. Jest uparty i ambitny, pomimo otoczenia w jakim się wychował i kryminalnej przeszłości udało mu się dopiąć swego i wybić. Pod wieloma względami jest podobny do House'a - jest trochę cyniczny i raczej jest samotnikiem (jak było np pokazane w tym odcinku kiedy leczył chłopca z cygańskiej rodziny). Umie odłożyć sentymenty na bok, ale mimo wszystko dba o innych i jest wrażliwy - przykładem jest jego zachowanie wobec pacjentki chorej na wściekliznę w pierwszym sezonie czy w odcinku 3x05, kiedy zamiast iść na randkę z Wendy posiedział z pacjentem.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Cooba
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 22 Cze 2008
Posty: 54
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from Aiur
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro 13:55, 25 Cze 2008    Temat postu:

Ja podzielam zdanie większości, Lubię Foremana, m.in. za to, że się nie podlizuje, ma własne zdanie, najlepiej się uczył. Jest najdojrzalszy z trójki. Myślę, iż raczej nie strzela fochów, takich jak np. Cameron. Jest uczciwy jak wtedy z Voglerem. No i nie boi się ryzykować.

ort./becia18


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ceone
Tygrysek Bengalski
Tygrysek Bengalski


Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 17:37, 26 Cze 2008    Temat postu:

nie mogę powiedzieć, ze go nie lubię, ale po prostu jest dla mnie najmniej interesujący i ma najgorszy charakter. nigdy mi go nie było żal (nawet jak umierał) i jakoś niespecjalnie mnie obchodzi jego los.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kratos
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon 10:06, 21 Lip 2008    Temat postu:

Eee Foreman po tym wywaleniu z roboty i ponownym przyjęciu zrobił się jakiś sztywny . Nie widziałem ,żeby rzucił jakimkolwiek żartem , riposty House`a szybko zbywał jakimiś farmazonami . Byc może jest to podyktowane tym ,że Cuddy mu kazała , ale zmienił się na gorsze i stracił w moich oczach.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Madeline
Waniliowy Miś


Dołączył: 18 Lip 2008
Posty: 5613
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 10:10, 21 Lip 2008    Temat postu:

Dokładnie...wcześniej to chociaż trochę śmieszny był, a teraz...kompletnie się zmienił. Zachowuje się jak taka przyzwoitka, nie śmieje się KOMPLETNIE z niczego i jakby robił łaskę, że tu jest...tylko przykro bardzo, że nigdzie go nie chcą powalił mnie ten tekst Cuddy, że on jest teraz "Housem w wersji Lite" xD

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
evi
Messi Oosom Łajf
Messi Oosom Łajf


Dołączył: 05 Lip 2008
Posty: 8577
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 26 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: skądinąd
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon 21:32, 21 Lip 2008    Temat postu:

cóż, Foreman... w zasadzie jedynym trafnym stwierdzeniem na dzień dzisiejszy będzie : jest mi obojętny. postać raczej mało interesująca, zwłaszcza w czwartej serii, kiedy to zrobił się nijaki - niby prawie House a niby nie. rozlazły jakiś jest. w poprzednich seriach był bardziej przystępny. po ponownym przyjęciu do pracy zupełnie się usztywnił.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
szekla
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 14 Cze 2008
Posty: 67
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 10:11, 22 Lip 2008    Temat postu:

tak..Forman jest totalnie zbędny..nudzi mnie i częściej przeszkadza niż wprowadza coś nowego..owszem przykro mi było że nikt go nie chciał ale potem jak house mu znalazł pracę to qrczę..mógł skorzystać..moglibyśmy go czasem podglądać (tak jak na początku kiedy odszedł), mógłby czasem wpadać, ale to tyle..
nie chcę go w takiej wersji w jakiej jest prezentowany obecnie..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
unblessed
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 03 Lip 2008
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 15:31, 23 Lip 2008    Temat postu:

Mi tam ta postać podoba się najbardziej z pierwszego teamu. Jest inteligentny, bystry, nie boi się postawić Housowi, wie czego chce, no i w późniejszych odcinkach staje się wspaniałą równoważnią dla niego. To postać wyrazista, ale równocześnie niejednowymiarowa. W czwartej serii owszem, zmienia się, ale wydaje mi się, że ta zmiana jeszcze się nie zakończyła i scenarzyści zaskoczą nas czymś. Choć macie rację, bardzo zbliżyli jego postępowanie do House'a.

Jeżeli chodzi o wygląd - strasznie podoba mi się styl ubierania Erica Formanna. Nie wiem, czy to zasługa aktora, czy ekipy serialu - ale momentami jak dobierze krawat i koszule to nie mogę oderwać oczu. Zwłaszcza w trzeciej serii wygląda powalająco ^^


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez unblessed dnia Śro 15:33, 23 Lip 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
marengo
Pediatra
Pediatra


Dołączył: 28 Lip 2008
Posty: 777
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:33, 04 Sie 2008    Temat postu:

Nie lubię go.
Nie polubiłam go po pierwszej serii.
Nie polubiłam go po drugiej serii.
Nie polubiłam go po trzeciej serii.
Nie polubiłam go po czwartej serii.
Zapewne nie polubię go też w piątej.

Jest arogancki. Uważa się za lepszego, chociaż wcale taki nie jest.
Gdy po tej sprawie z Chase'em miał nadzorować House'a, sprawdzać, czy nie popełnia jakiegoś błędu - dlaczego, do *%$%$#!#%^%^, w praktyce został szefem całej komórki diagnostycznej? A pamiętacie, co powiedział Cameron po tej sprawie z artykułem, gdy chciała się pogodzić? Żeby ją przeprosić, potrzebował bycia na łożu śmierci. Ja za takiego bohatera dziękuję.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
ana486
Pacjent
Pacjent


Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 52
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:00, 11 Sie 2008    Temat postu:

Nie lubie tej postaci , moze i jest dobrym lekarzem , chamsko postapil z tym artykulem ,ktorym ukradl dla Cameron i jeszcze jak sie zarazil niby od tego policjanta co tam chodawal konopie i jeszcze wbil dla Cameron strzykawke skazona w noge , to dla mnie wtedy okazal totalnym zerem, on troche mi przypomina House'a ze jest chamski i sie nie dziwie ze nie chcial stac wogle Hou'asem

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Huge ego, sorry
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: bocian mnie przyniósł ;-)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 16:08, 14 Sie 2008    Temat postu:

Mnie czasami irytuje jego sposób przekazywania medycznych wieści pacjentowi. Ten taki spokojny ton głosu jest nieco nienaturalny. Aż za bardzo się wczuwa w rolę.
Ale poza tym jest świetny. Ma pojemny móżdżek, odwagę i jaja (jakkolwiek to brzmi).


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
nidociv
ER scrub
ER scrub


Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 21 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z piekła rodem
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:06, 14 Sie 2008    Temat postu:

Podążając za postem o "loży zer" trafiłam na odpowiedni temat z grą i... wrrr, zagotowało się we mnie, opuściły mnie siły, miałam łzy w oczach i rozpaczałam aż się siostra spytała co mi jest :smt005
Ja na początku nie doceniałam Foremana, ale jego sekret jest w tym, że nie ma go aż tak dużo w serialu. Bez Foremana nowe kaczuszki były mniej ciekawe. Im więcej komentarzy czytałam o tym, że jest irytujący i te pe tym bardziej go lubiłam. [wrrr brrrr grrr i się musze uspokoić bo mi ciśnienie skoczyło xD]

Najbardziej mi źle z tym, że pogrążyły go Hameronki . Za artykuł i "Euforie". Był świnią, ale przeprosił no. Na łożu śmierci, ale Cam mu wybaczyła. :smt063

Lubię go, bo trochę mu zazdroszczę. Tego, że potrafił się dźwignąć i został lekarzem. Ze złodzieja w lekarza, musiał w to włożyć mnóstwo pracy, nie urodził się geniuszem. Że jest perfekcjonistą.

I jego potyczki z Housem. I to, że się boi w niego zmienić. I za momenty, kiedy się łapie, że jest "House Light" jak powiedziała Cuddy :smt003. I za momenty kiedy nim nie jest. I chyba się już zamknę, bo jak się nakręcę, to będę się domagała serialu "Dr Foreman", a jak się pozbieram to będę tego żałowała :smt120


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasiek
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 7864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ikerowej rękawicy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 20:25, 14 Sie 2008    Temat postu:

Forreman jest świetny wyrabiał się z odcinka na odcinek. rosło poczucie humoru. Gdy myślałam, że odejdzie w diabły byłam rozczarowana serial dużo by stracił. przecież to Eric na równi z Cuddy umie się świetnie sprzeczać z GH. Te dopowiedzonka do Grega. Świetnie skonstruowana postać. Jak to w tym serialu zresztą!

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Huge ego, sorry
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: bocian mnie przyniósł ;-)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 7:25, 15 Sie 2008    Temat postu:

nidociv - nie bierz więcej tego świństwa Hihihi... to tak żartem...

Wracając do tego, co napisałaś. Jak ja w duchu dziękowałam scenarzystom za jego powrót w czwartej serii!

A co do pomysłu z serialem "Dr Foreman"... Na początku czwartej serii (i chyba nieco wcześniej też; gry ratował brata tego chłopca z białaczką) padają słowa, że Foreman już się stał jak House.

W tym drugim szpitalu, gdzie miał swój oddział diagnostyczny podjął jedną, bardzo ryzykowną decyzję co do leczenia pacjenta. Taką typową "house'owską" decyzję. I... przez to wyleciał. Przez to nie mógł znaleźć pracy nigdzie indziej. Przez to musiał wrócić, bo nikt inny go nie chciał. Dziękowali mu za uratowanie życia tamtego pacjenta, ale górę wziął rozsądek i strach przed takim ryzykiem.

Dlaczego? Naprawdę bali się takich napięć? Nie ufali w wiedzę Foremana i jego zdolność "układania puzzli"?

W efekcie tego wszystkiego: Foreman mimo wszystko musi jeszcze pracować latami na to, by stać się zawodowo samodzielnym. A nigdy nie będzie potulnym doktorkiem, wybierającym bezpieczną decyzję (wiedząc, że może być błędna). Foreman ma duży potencjał i może ze względu na wiedzę jest gotowy stać się wybitny jak House. Ale mało kto poznał Foremana, ma jeszcze za mało lat praktyki, by udowodnić, że jest w stanie podejmować niebezpieczne, ale bardzo trafne decyzje.

Ciekawa jestem, co z nim zrobią w piątej serii. Nie pasuje mi jego teraźniejsza sytuacja - bo co on naprawdę robił po powrocie do P.Plainsboro? Stał się dla mnie taki nieco "urzędasowaty". Brakuje mi dawnego Foremana i jego sposobu "układania puzzli".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 7:52, 15 Sie 2008    Temat postu:

nidociv napisał:
Najbardziej mi źle z tym, że pogrążyły go Hameronki . Za artykuł i "Euforie". Był świnią, ale przeprosił no. Na łożu śmierci, ale Cam mu wybaczyła.

Hm, o ile pamiętam, to ja osobiście odebrałam Foremanowi ostatni punkt, ale nie z powodów podanych przez Ciebie. To był protest przeciwko robieniu z Foremana kompletnie aseksualnej i biernej postaci, jak to się działo w sezonie 4. Euphoria była popisem gry aktorskiej Omara Eppsa i ja mu tego nigdy nie zapomnę, to była rewelacja. W 4 sezonie Foreman ma totalny kryzys, chodzi przygaszony, jakby nie umiał się odnaleźć. Chcę, żeby wrócił ten broniący swoich racji lekarz, zawzięty w udowadnianiu House'owi, że się myli. Chcę dawnego Foremana.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Kasiek
Nefrologia i choroby zakaźne
Nefrologia i choroby zakaźne


Dołączył: 10 Sie 2008
Posty: 7864
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 16 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Ikerowej rękawicy
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:02, 15 Sie 2008    Temat postu:

Forman wyleciał za ryzykowanie, bo to nie chodziło, że nie ułożył układanki, tylko, że sytuacja nie była klarowna a on zaryzykował. raz się udaje a raz nie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Huge ego, sorry
Ratownik Medyczny
Ratownik Medyczny


Dołączył: 12 Sie 2008
Posty: 227
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: bocian mnie przyniósł ;-)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią 8:06, 15 Sie 2008    Temat postu:

Wiem, że za ryzykowanie wyleciał. Ale inni lekarze jeszcze go nie znają i nie mieli aż takiego zaufania, jakby mieli do House'a. Dlatego o tym wspomniałam - serial "Dr Foreman" nie miałby sensu.
Zresztą... House'a też nikt nie chciał, tylko Cuddy... (znała jego błyskotliwość jeszcze ze studiów - przyznała to w 3cim odcinku 2go sezonu, gdy z Cameron była przeszukiwać dom tego Latynosa)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Narenika
Forumowy Vicodin
Forumowy Vicodin


Dołączył: 28 Sty 2008
Posty: 6167
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 105 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Pią 8:18, 15 Sie 2008    Temat postu:

Foreman wyleciał z Mercy za złamanie protokołu postępowania.
W sumie jest mi go szkoda. Ze starych kaczuszek wydawał się najzdolniejszy, a jednak tylko jemu nie udało się "pójście na swoje". Musiał wrócić na stanowisko "cienia House'a" i nawet biorąc pod uwagę, że lubi tą pracę, to jest w nim rys porażki.

Huge ego, znowu offtopujesz. Ja Ci jednak zaraz dam OSTa..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum House M.D Strona Główna -> Postacie Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następny
Strona 2 z 6

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Soft.
Regulamin