Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
elfchick
Stomatolog
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:08, 28 Wrz 2006 Temat postu: Dziecko Cuddy i... House'a? |
|
|
Jak wszyscy wiemy (albo nie) Dr. Lisa Cuddy w polowie drugiej serii postanowila miec dziecko. W tym celu zaprosila nawet Wilsona na kolacje. Jednak to House wydaje sie byc w to przedsiewziecie najbardziej zaangazowany.
To on robil Cuddy zastrzyki potrzebne do rozpoczecia przez nia kuracji hormonalnej, i to on uparl sie ze znajdzie odpowiedniego kandydata na "tatusia".
Mnie zastanawia, co by bylo gdyby to wlasnie on zostal ojcem jej dziecka. Wyobrazacie sobie mini House'a? :?:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Marty
Student Medycyny
Dołączył: 04 Sie 2006
Posty: 112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:10, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
ja nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, niby on miałby być tylko dawcą, ale przecież wiadomo, że utrzymując bliskie kontakty (zawodowe ) w pracy nie da się odseparować całkowicie kwestii ojcostwa. Wiadomo, House nie miałby żadnych zobowiązań wobec dziecka, ale jednak tak głupio zostawać ojcem "po koleżeńsku" No chyba, że związałby się z Cuddy, ale przecież na House'a czeka Cameron
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elfchick
Stomatolog
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:59, 28 Wrz 2006 Temat postu: |
|
|
Mnie sie wydaje, ze ta cala kwestia pokazuje, ze mimo iz na froncie zawodowym Cuddy i House czesto sie scieraja, to prywatnie bardzo im na sobie zalezy. Przeciez Cuddy byla gotowa stracic prace kiedy Vogler zmuszal ja do jego zwolnienia. I jak narazie tylko on wie o jej planach
A tak apropos House'a i Cameron...
SPOJLER
w "Lines in the sand" House ciagle sie na nia dziwnie patrzy. A kiedy zaczyna okupacje biura Wilsona, po tym jak Cuddy postanawia wymienic dywan w pokoju konferencyjnym Diagnostyki, to prosi ja zeby usiadla sobie obok niego na biurku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sarge
Pacjent
Dołączył: 30 Lis 2006
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Śro 14:26, 06 Gru 2006 Temat postu: |
|
|
to nie na Cuddy tylko Cameron
dziecko House'a i Cuddy byłoby przepiękne...ale jak tu pracować ze sobą...chociaż jestem skłonna uwierzyć, zę House dałby radę nawet nie przyznając się dzieciakowi, że jest jego ojcem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia
Pacjent
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 20:13, 10 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
elfchick napisał: | Przeciez Cuddy byla gotowa stracic prace kiedy Vogler zmuszal ja do jego zwolnienia.
|
Cuddy nie chciała zwolnić House'a, bo jest dobry w tym co robi. Tak mniej więcej Cuddy kiedyś się o nim wyrażała
Dziecko Cuddy i House'a..... Hm...... Niezły pomysł ;P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewka
Student Medycyny
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poland
|
Wysłany: Śro 9:44, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Oh my... to by było wesoło w Princeton-Plainsboro ;]
Ale ja nie chcę, żeby moja ukochana bohaterka zachodziła w ciążę, it's not for her.
Ale jeżeli już to z Housem i to sposobem... naturalnym ;D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia
Pacjent
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 15:31, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
no oczywiście, że naturalnym ;DDDDDDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elfchick
Stomatolog
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:07, 11 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
asia napisał: | no oczywiście, że naturalnym ;DDDDDDD |
House napewno podziela twoje zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
asia
Pacjent
Dołączył: 23 Mar 2007
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 13:39, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cuddy już niekoniecznie, chociaż...... Po obejrzeniu najnowszego odc. to coraz bardziej jestem za Houddy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elfchick
Stomatolog
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:57, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Moze wiec House ja przekona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luniasta
Pacjent
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 19:05, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
House i Cuddy to byłby głównie seks zapewne - nie jestem przekonana do uczucia z jego strony, chociaż być może Cuddy byłaby w stanie go pokochać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ewka
Student Medycyny
Dołączył: 03 Sie 2006
Posty: 101
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poland
|
Wysłany: Czw 19:25, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ehhh, mi się Houddy już po nocach śni
Myślę, że gdyby House sie postarał, to mógłby się zaangażować tak, jak w przypadku Stacy. Chociaż boję się w jaki sposób mogłyby się zmienić ogólne stosunki w szpitalu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Luniasta
Pacjent
Dołączył: 26 Mar 2007
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 20:14, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Przypominam, że w przypadku Stacy, uczucie zrodziło się przed vicodyną, a wbrew temu, co Greg może sobie mówić, tabletki zdecydowanie mają na niego negatywny wpływ - zauważcie, że w przeszłości był zdolny nawiązywać kontakty międzyludzkie i wychodziło mu to stosunkowo nieźle, jak na zarozumiałego, uszczypliwego skurwysyna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stanleyovicz
Pacjent
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole (PL)
|
Wysłany: Pią 19:05, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
niech ktos zrobi w photoshopie fotke ich dziecka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
elfchick
Stomatolog
Dołączył: 22 Wrz 2006
Posty: 962
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Olsztyn Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:06, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Ciekawy pomysl...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Wto 13:28, 27 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
świetny pomysł, ale tylko po Bożemu - tzn. chciałam powiedzieć tradycyjnym sposobem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
kaha :)
Pacjent
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Sandomierz
|
Wysłany: Czw 7:14, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
asia napisał: | Cuddy już niekoniecznie, chociaż...... Po obejrzeniu najnowszego odc. to coraz bardziej jestem za Houddy |
czy to jakaś literówka czy ja, o zgrozo, nie kojarzę kto to Houddy ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kmyhair
Gość
|
Wysłany: Czw 9:15, 27 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
"Houddy" powstało z połączenia "House" + "Cuddy" - coś w rodzaju Brangeliny
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aiden
Pacjent
Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:49, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ja od początku jestem za Houddy. A ich dziecko? Hmm... sama nie wiem... Taki mały House, tylko odrobinę milszy, małoarogancki? Może nawet byc.
Ale wyobraźcie sobie taką małą Cuddy z usposobieniem naszego Doktora... Nie wiadomo, co za geny dominują xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 1:23, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Sarge napisał: | dziecko House'a i Cuddy byłoby przepiękne...ale jak tu pracować ze sobą...chociaż jestem skłonna uwierzyć, zę House dałby radę nawet nie przyznając się dzieciakowi, że jest jego ojcem... |
Jak House sam powiedział (w którymś tam odcinku) "Genetyka to potężna siła", więc pewnie ten dzieciak miałby jakieś jego cechy. Chociażby nie byłby głupi i skojarzyłby tego faceta z laską jako swojego ojca
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Pon 1:23, 31 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Przywrócony_id:(1174)
Pacjent
Dołączył: 12 Paź 2007
Posty: 27
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 11:08, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
[Post skasowany przez autora]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Przywrócony_id:(1174) dnia Nie 19:32, 15 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 13:23, 31 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Random napisał: | [link widoczny dla zalogowanych] |
Niezłe . Nie życzę House'owi podobnych koszmarów .
A ja znalazłam coś takiego
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Em. dnia Pon 13:54, 31 Gru 2007, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Richie117
Onkolog
Dołączył: 24 Sty 2008
Posty: 5994
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 39 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: w niektórych tyle hipokryzji? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:06, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Em. napisał: |
Niezłe . Nie życzę House'owi podobnych koszmarów
A ja znalazłam coś takiego
[link widoczny dla zalogowanych]
|
Ja też nie
Świetny obrazeczek, ale bardziej mi pasuje pod Archiwum X
Dziecko Huddy? Czemu nie? Może akurat odziedziczyłoby TYLKO pozytywne cechy??? (albo tylko nagatywne )
A House w roli ojca??? Mnie to pasuje - ma świetne podejście od swoich małych pacjentów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicoden
Student Medycyny
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 16:19, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
wow suuuper! Housowi podobal by sie taki dzieciaczek.. przynajmniej nie bylby nudny... pewnie w 3 klasie szkoly podstawowej znalby juz na pamiec anatomie Grey'a i pisal wyklady o zaskakujacych diagnozach... a juz jakby zaczal chodzic przynosil by tatusiowi piwko z lodowki i Vicodin...
ciekawe czy House wolalby na niego "ty moj maly pasozytku... "
albo do ciezarnej Cuddy: "jak tam dzis nasz maly pasozycik?"
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vicoden dnia Wto 16:22, 29 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicoden
Student Medycyny
Dołączył: 27 Gru 2007
Posty: 138
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: Wto 18:23, 29 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
dla fanow pomyslu dziecka Housa i Cuddy: maly komiks.. sorki za malutkie zdj ale robilam na szybko z nudow
Cameron: House Cuddy want to see you now.
House: What do she want this time? Im busy...
...
House: Yes mistress, you've wanted to see me?
Cuddy: Yes Greg, please close the door behind you..
Is everything all right? You never use my first name.. Are you ill or something?
I want to show you something...
You are finaly firing me? haha! Am I right..?
No I've wanted to show you my test result... I'ts positive.. I'm pregnant..
...HUH?!?
Yes.. You remember the night.. we both were drunk and.. You don't have to do anything. I want to rise it alone. I'm so happy..
OH... I dont know what to say.. Are you really sure... I mean that...
Say that you're happy too.. That's all.
ALONE...
Foreman: Mayby we should do an RMI.. House.. House! Is everything allright? HOUSE!!!!
IN 8 MONTHS...
Hello you little parasite..
Cuddy he is so beatifull...
My son... I'm so happy.. {kiss kiss}
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez vicoden dnia Wto 19:22, 29 Sty 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|