|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
atlantyd123
Pacjent
Dołączył: 10 Sty 2009
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:18, 02 Lut 2009 Temat postu: Czy House może być wzorem? |
|
|
Jak myślicie czy House może być wzorem do naśladowania? Czy chcielibyście być tacy jak on?
Mi osobiście jego postać przypadła do gustu. Jest ekspertem w swojej dziedzinie, która jest jego pasją i obsesją. Ma pewność siebie, zawsze patrzy ludziom w oczy, wszystko przyjmuje na spokojnie (np. Sytuacja w III sezonie gdy w jednym z pierwszych odcinków policjant podcina Housowi laskę w przychodni, a ten spokojnie wraca do niego, zaczyna robić badanie... kończy się to jak wiemy tym, że zostawia mu patyczek w tyłku i zostawia go, ale jego spokój bardzo mi się spodobał.)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
tysiaaa
Troll Horumowy
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Dukla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:16, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie jest to wzór do naśladowania. naprawdę ^^ teżbym chciała niczym się nie przejmować, miec taka odwagę jak on i co najlepsze taki sarkazm jak on i wcale bym się nie przejmowałą tym co ludzie o mnie pomyślą. i tak by mnie kochali ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
runiu
Internista
Dołączył: 13 Cze 2008
Posty: 615
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gorzów Wlkp. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:29, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
House jest postacią fikcyjną i dlatego tak wszystkich zachwyca. Spotkanie go na ulicy byłoby już mniej zachwycające.
Ktoś, kto cechuje się takim chamstwem wzorem do naśladowania chyba być nie powinien. Rzeczywiście jego sarkazm i pewność siebie są imponujące, ale udaje mu się wszystko tylko dlatego, że to postać serialowa, normalnie ktoś, kto podejmuje takie ryzykowne i nieuzasadnione decyzje, raczej nie byłby podziwiany.
Cytat: | Czy chcielibyście być tacy jak on? | Genialny, ale obdarzony bólem, od którego nie można się uwolnić. Uzależniony od leków i zwyczajnie nieszczęśliwy. Chyba nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vicodin_addict
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 06 Sie 2008
Posty: 4562
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 15 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: I share my world with no one else. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:36, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Czy ja wiem, runiu? Top w dużej mierze zależy też od realiow kraju. Tak jak w Polsce House nie mógłby być House'em, bo miałby zaraz nie-wiadomo-ile spraw w sądzie, tak w Stanach jestem go w stanie sobie wyobrazić. Może dlatego, że Stanyh to bardzo specyficzny kraj. i mean, wiem, że nikt nie chciałby miec takiego pracownika, ale spojrzmy prawdzie w oczy - jakikolwiek by niebył - jest skuteczny.
Dlatego ja uważam, że jest wzorem. Bo ja naprawdę go podziwiam. Za to, że jest sobą, że trzyma się tego, w co wierzy, że się nie poddaje. On ma odwagę być taki, jaki jest. Już nawet nie chodzi o jego wiedzę, bo ona sama jest doskonalym powodem, dla ktorego House to wzór. Chodzi o jego sposób bycia. O, tyle, moim skromnym zdaniem. ;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BuTtErfly...?.!
Gastroenterolog
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:09, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z runiu, na ekranie jest fajny ale to postać fikcyjna, w rzeczywistości jakbym takiego spotkała to chyba dostałby w twarz. Może i jest genialny ale pamiętajmy, że prawda i jego diagnoza zawsze okazują sie trafne po fakcie a jakby sie raz pomylił? W serialu to niemożliwe, ale rzeczywistość to nie serial. Każdy jest geniuszem dopóki się nie pomyli.
Sarkazm i ironia - tak! Ale do kiedy? Przecież w naszym otoczeniu może nie znaleźć się "męczennik" Wilson który to zniesie, i co? może jakaś granica? Dla ciebie jestem wredny a dla niego nie?? To by się nie sprawdziło, spowodowało by samotność. A jak wiadomo człowiek to istota stadną, potrzebuje ludzi.
Pewność siebie - ok. Trzeba wierzyć w to co sie mówi, zgadzam sie. Nie można stać z boku i siedzieć cicho, ale z drugiej strony niemożna innych spychać w kąt.
House jest fikcyjna i bardzo przekoloryzowana postacią (może przede wszystkiemu przekoloryzowaną). Moim zdaniem naśladowanie go nie doprowadziłoby do niczego dobrego. Trzeba być sobą i jednocześnie umieć żyć z innymi - nie jesteśmy przecież sami.
Więc w związku z tym co napisałam: nie, nie chciałabym być taka jak on
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wave
Internista
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Śląska. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:43, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Bo ja wiem - sarkazm, ironia, cynizm - okej, ale taki lekarz ("podajmy lek, a nóż widelec pomoże!") w rzeczywistości by się nie sprawdził, pacjenci w serialu i tak są bardzo wytrzymali . Jakby taka była rzeczywistość wzrosłaby ilość zgonów, zwłaszcza, jak takiemu prawdziwemu House'owi brakłoby takich kaczuszek do pomocy (już nawet w serialu pokazane jest, jak bez nich Gregowi ciężko - 4 seria, odcinek pierwszy i Cuddy co chwila zrzędząca "zbierz zespół, zbierz zespół".).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
JigSaw
Ortopeda
Dołączył: 10 Gru 2008
Posty: 2349
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z Doliny Gumisiów ;) Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 21:27, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
House bywa wredny, sarkastyczny, jego podejście do pacjentów pozostawia wiele do życzenia, mimo to jest on najlepszym diagnostą w kraju/na świecie. Skutecznie dąży do wyznaczonego celu , gra na instrumentach, zna wiele języków, potrafi iść "iść tokiem myślowym innych" i skutecznie manipulować ludźmi. Do tego dochodzi specyficzne "poczucie humoru", które mi osobiście bardzo odpowiada i ciekawa praca. Czy chciałbym być Housem? Tak. Wiem, że cierpi i jest nieszczęśliwy, ale nie można mieć wszystkiego ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daguchna
Internista
Dołączył: 30 Wrz 2008
Posty: 612
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hirszberg Waterland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:49, 02 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Może nie to, że chcę być Housem, ale taka jak House, to i owszem. Gość robi to, co sam uzna za słuszne oraz nie ma skrupułów i dzięki temu radzi sobie w życiu - ja niestety jeszcze je mam i często wadzą...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Daguchna dnia Pon 21:50, 02 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Erato
Ortopeda
Dołączył: 03 Sty 2009
Posty: 2359
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:18, 03 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Przyznam, że często się nad tym zastanawiałam. Wiadomo, House jest fascynujący, poraża inteligencją, budzi i szacunek (a także strach)... Ale to jest tylko jedna strona medalu. Te jego cechy chciałabym sama mieć. Ale czy za cenę reszty?
Sam sarkazm czy stanowczość to jeszcze nie problem -> bardzo często ratują przecież życie, zmuszają pacjentów do podjęcia decyzji, obnażają głupotę i hipokryzję. W tych momentach, kiedy House jest poważny, to, poza ranieniem innych, w gruncie rzeczy im pomaga, ustawia do pionu. I tego najbardziej mu zazdroszczę. Tej bezkompromisowości, umiejętności trafienia do każdego.
Ale z drugiej strony, jak pisała runiu, należy wziąć pod uwagę to, że House jest postacią fikcyjną. I choć imponuje mi fakt, że jest genialny w tym, co robi, nie wyobrażam sobie zostania takim lekarzem, czy nawet spotkania takiego lekarza. Co innego, kiedy siedzę przed telewizorem, patrzę na tych znerwicowanych pacjentów, których House obraża i myślę sobie No przecież on ma rację!, a co innego, gdybym sama była w takiej sytuacji. Zresztą, w szpitalach spędziłam sporą część swojego życia, pochodzę też z lekarskiej rodziny i, szczerze mówiąc, gdyby mnie kiedykolwiek potraktował tak jakiś lekarz, pewnie bym go uderzyła.
Na pewno nie obrałabym House'a na wzór. Znacznie prędzej Wilsona, Cameron, Cuddy czy Foremana (kolejność przypadkowa). Choć w życiu codziennym brakuje mi często zdolności do tak szybkiego i trafnego replikowania, do chłodnej analizy (ach, te emocje! ), to jednak nie zamieniłabym się z diagnostą. Nawet za cenę geniuszu i samowolki.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Erato dnia Wto 12:18, 03 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sandra
Student Medycyny
Dołączył: 10 Maj 2008
Posty: 114
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:56, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Według mnie może on być wzorem i jak dla mnie jest nim. Wzorem mog też być pozostałe postacie. Ja się wzoruję na Housie i Chasie.
Dlaczego mógłby być wzorem? Ponieważ jego sarkazm bardzo mi się podoba. A mieć innych gdzieś, to też duży plus
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huddy
Ratownik Medyczny
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Świętych Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:24, 06 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
House wzorem... Dla mnie - tak. W wielu kwestiach. Potrafi zachować humor w najbardziej niespodziewanych sytuacjach, niemal zawsze ma jakąś ciętą ripostę w zanadrzu, jest inteligentny, dość pewny siebie i swych umiejętności, żeby trzymać się swojego zdania.
Niby jako wzór powinien być pozbawiony wad, ale ma ich pełno i to czyni go dość realistycznym, przynajmniej wg mnie. W sumie to też może służyć za jakiś przykład, raczej przestrogę. Chociaż jak dla mnie to każda wada jest jednocześnie zaletą i na odwrót. Zależnie od proporcji i intensywności wykorzystywania tych cech .
Inną sprawą jest bycie takim jak House - cierpiącym i w gruncie rzeczy dość samotnym, chociaż nie do końca... mnie by to kręciło, bo mam w sobie coś z masochisty ^^
A spotkać House'a? Dla mnie lekarstwo na wszystko
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Taka dr Cameron
Pacjent
Dołączył: 17 Lut 2009
Posty: 69
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: mnie znasz? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:22, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Ma na pewno duzo nieodgadnionych w pełni cech. Można uważać go za cynicznego , złośliwego, pozbawionego ludzkich uczuć człowieka. W połowie to człowiek troszke zagubiony , ale pewy siebie , swojego zdania na tyle żeby go bronić. Trzeba by było go poznac , on istnieje jako HuGH Laurie a tylko w serialu Jako Nasz House, niestety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sajdak
Pacjent
Dołączył: 08 Lut 2009
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:40, 24 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem można być taki jak House. Ja osobiście bardzo go podziwiam i wielce imponuje mi jego charakter i postawa. Chciałbym być taki jak on i chociaż posiadam sporo jego cech to niestety tłumione są one przez znienawidzoną przeze mnie potrzebe bycia uprzejmym i miłym dla ludzi ( kiedy taki jestem to oczywiście najczęściej kłamie ;P ). Wydaje mi się, że wynika to z tego, że wiem iż potrzebuje ludzi żeby żyć. Natomiast House nie potrzebuje nikogo, jest całkowicie samowystarczalny i to jest własnie największa różnica między nim a mną.
House może być taki jaki jest, gdyż jest światowej sławy lekarzem i gdyby Carlsberg zajmował się diagnostyką medyczną to zatrudniłby prawdopodobnie właśnie jego;) Nie potrzebuje sympatii ludzi, bo ma ich szacunek dzięki temu, że jest najlepszy w tym co robi.
Mnie ludzie nie szanują ze względu na mój status społeczny, osiągniecia itp ( bo i nie ma za co). Ja musze pracować na szacunek każdego człowieka z osobna ( no czasami trafi się jakiś pakiet jak jest promocja), ale zdecydowanie łatwiej zyskać czyjąś sympatię. Wystarczy pare kłamliwych pochlebstw i małą przysługa i już cię lubią, a wtedy dużo łatwiej dostać od nich to na czym nam zależy.
Trzeba osiągnąc pewien poziom władzy, szacunku i respektu pośród ludzi, zeby można było pozwolic sobie na takie zachowanie. W medycynie myślę, ze byłoby to stanowisko ordynatora w jakimś uznanym szpitalu ( chociaż w Polsce nawet to mogłoby być za mało). Można tez zostac posłem, tylko taki co zasiada w pierwszy 2-3 rzędach ( doskonałym przykładem jest tu Palikot); komendantem policji ( niekoniecznie naczelnym) etc.
Wniosek prosty- jak masz szacunek, i/lub władzę to nie muszą Cię lubić i możesz im powiedziec co naprawdę o nich myślisz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Raju
Pacjent
Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 14
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 19:51, 15 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Bycie bezposrednim, szczerosc (chociaz to czasami boli), inteligencja, ciete zarty i riposty - zdecydowanie to mi sie w nim podoba i moze byc wzorem dla mnie Niektore jego cechy (chamstwo, czasami) sa zle, ale moim zdaniem jest to postac raczej pozytywna, umie wylac kubel zimnej wody i pokazac czyjes bledy "I smiech niekiedy moze byc nauka, kiedy sie z przywar, nie z osob natrzasa" - to do House'a IMO pasuje dosc dobrze, chociaz czasami przesadza
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alien 16
Pacjent
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zwoleń Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:36, 21 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
House wzorem - oczywiscie ze tak !! Mozna się od niego wiele nauczyc.
- Nie trzeba byc miłym, grzecznym i uprzejmym, aby byc szanowanym - wystarczy byc dobrym tym co się robi.
- Szczerosc, choc czasami boli zawsze jest najlepsza i nigdy nie prowadzi do nieporozumien
- Ciety dowcip sprawia, ze nie pozwalamy komus jeździc po sobie.
- No i taki charakter działa na dziewczyny jak magnes xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pietruszka
Truskawkowa Blondynka
Dołączył: 17 Wrz 2008
Posty: 1832
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 54 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:11, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
House wzorem?
Pomyślmy.
Z serialu nauczyłam się, że jeśli lekarz jest wobec ciebie wredny, to albo jest naprawdę dobry, albo po prostu ma zapewnioną pracę (pracuje u rodziny czy coś) i nie musi się martwić. To akurat się często sprawdza przykładem jest moja okropna okulistka
House mnie nauczył wygłaszania swojej opinii, wiary w to, że się nie mylę i walczenie o swoje przekonania. Także bezczelniej szczerości, która jest najlepszym lekarstwem na złudzenia.
Ale wiem, że to bardzo męczy moich przyjaciół, którzy proszą, żebym była w stosunku do nich mniej prostolinijna.
Dzięki serialowi zaczęłam dostrzegać więcej rzeczy, jakie się dzieją wokół mnie i byłam bardziej sobą, wystawałam poza social contract i to sprawiło, że stałam się ze sobą szczęśliwsza. Przejęłam też dużo houseizmów
Nie chciałabym być taki jak H. Jest nieszczęśliwy, w bólu, uzależniony od leków, w dzieciństwie był maltretowany przez ojca. Jest geniuszem, ale za jaką cenę?
Może nie zupełnie cenę, ale w jakim... środowisku?
Dobrze mi z tym, co dzięki niemu zyskałam. Plus, mam własnego Wilsona, więc nigdy nie płacę za swoje jedzenie. I dobrze wyglądam w nieprasowanych rzeczach.
Ale nie chciałabym zostać House'm.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Pietruszka dnia Nie 10:12, 22 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kazunarii
Pacjent
Dołączył: 26 Lut 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 11:49, 22 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Czy House może być wzorem ? Myślę, że tak jego szczerość i wiara w umiejętności pozwala mu dojść do celu. Oczywiście jest to wykreowana fikcyjna postać, która rzadko kiedy się myli, ale człowiek z dużym doświadczeniem mógłby też dojść do takiego stopnia jak on. Podoba mi się jego poczucie humoru, które jest bardzo sarkastyczne, ale przez to nadzwyczajne. Myślę, że jeśli chodzi o pracę to tak House może być wzorem, ale o życie osobiste to nie byłbym tego taki pewien, ponieważ sam sobie szkodzi czasem i jakby nie chcę być szczęśliwy, bo wtedy byłby nie wyjątkowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dr Gregory House
Student Medycyny
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 11:21, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie jest wzorem. Nie mówię że ból w nodze powinien być naśladowany Ale jego upór i pewność siebie jest rzeczywiście imponująca. A laska dodaje mu uroku A do tego jest najlepszym diagnostą na świecie.... tak. Chciałbym być jak on.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
beecia
Pacjent
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:45, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
oczywiście, że może . Pokazuje jak olewać brutalność dzisiejszego świata i uczy nie przejmować się najmniejszymi drobnostkami oraz nigdy się nie poddawać . A to bardzo ważne w dzisiejszym świecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Alien 16
Pacjent
Dołączył: 09 Sty 2009
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zwoleń Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 21:20, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zgadza się, nie przejmuje się tym co pomyslą ludzie, jak go bedą postrzegac - zycie bez stresu xD A po zatym ma swój własny swiatopogląd, ktorego twardo się trzyma, jego konsekwencja i upór w tym równiez są (przynajmniej dla mnie) godne nasladowania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shetanka
Rezydent
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 436
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:30, 24 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Zapewne chciałabym grać na gitarze, to raz.
Czy chciałabym być taka złośliwa jak On? Hm, tu bym się dłużej zastanawiała, ale chyba jednak tak. Często znajomi się ze mnie śmieją, obrażają mnie, a ja nie mam jak się odegrać...
No i chciałabym być dobra w CZYMKOLWIEK, tak jak House jest dobry w swojej pracy. Niestety z natury jestem ciotowate i opóźnione dziecko, więc raczej nic w życiu mi nie wyjdzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dr Gregory House
Student Medycyny
Dołączył: 23 Mar 2009
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 17:50, 28 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
WOW... Shetanka... takiej szczerości nikt się chyba nie spodziewał... jezeli sama siebie tak postrzegasz to rzeczywiście daleko nie zajdziesz. Musi Ci szczerze wisieć co inni o tobie myślą bo inaczej popadniesz w kompleksy o ile juź nie popadłaś. Wystarczy być asertywnym, mieć trochę oleju w głowie i nie słuchać obelg ani docinek nawet jeżeli będzie to bardzo bolesne. Po pewnym momencie zdystansujesz się, a złośliwość i odgryzanie się same przyjdą
Post ma sie nijak do tematu! Jakiekolwiek rady proszę wysyłać następnym razem przez prv.../eletariel
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Dr Gregory House dnia Sob 17:51, 28 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jajnic
Pacjent
Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Świnoujście Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 8:20, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm...
W Housie imponuje mi to, że w swej dziedzinie jest on tak dobry, że może sobie przy tym pozwolić na to, by być sobą.
Chciałabym być takim fizykiem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Stoyan Yakotich
Ratownik Medyczny
Dołączył: 27 Mar 2009
Posty: 211
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Stacja nasłuchowa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 8:41, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Na pewno jest wzorem..Może postępuję jak ostatni dupek i cham ale jest najlepszym diagnostą jakiego znam:P
Nie patrzmy na to jaki jest ale ile działa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SamoZuo
Student Medycyny
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rzeszów xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:40, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Podziwiam House i jest moim wzorem. Jest chamski , ale tylko dlatego , że mówi co myśli . Co najważniejsze jest dobry w tym co robi (medycyna) i chce być taka jak on
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|