Chris Taub

vicoden

Lekarz z nowego zespołu House'a, Chris Taub. Chirurg plastyczny.

Moim zdaniem to dosyć ciekawa postać grany przez Petera Jacobsona (można go zobaczyć także w serialu Law and Order).
W serialu gra PS czyli plastic surgeon - chirurga plastycznego. Gdzieś przeczytałam ze to nowsza wersja Wilsona, także zdradzał żonę, ale trudno mi się do tego odnieść w takim porównaniu. Myślę, że nie można powiedzieć, że są podobni. Taub jest postacią kontrowersyjna. Odda wszystko co ma, żeby przetrwać w teamie House'a, co wielokrotnie udowodnił (np. przekupując Cole'a). House go lubi, bo wie, że on zrobi bardzo wiele, żeby wygrać w jego grze.

House: "I'm With the Little Man: Chris Taub"

/post zedytowany. Na przyszłość, używaj polskich znaków./Em.

jac

dla mnie w sumie jest zagadkowy ze swoją słabością - zdradza żonę, odchodzi z pracy, żeby nic się nie dowiedziała (bo jak mówi, kocha ją) i zdradza House'a, nie mając w zanadrzu niczego innego niż bezrobocie.

jednak do Wilsona, jego tekstów i intryg dużo mu brakuje. zauważcie np w 4x07 nie podejmuje wymiany zdań z Gregiem przed kamerą jedynie przez pytanie G: 'czy naprawdę chcesz przegrać tą kłótnię przed kamerą?'

w sumie przez pierwszych kilka odcinków się wyrobił i jest ciekawą postacią, lubię gościa

miejmy nadzieję, że później wyrobi się jak majtki w kroku

Em.

Hm, powiedzmy że jest nieco kopnięty. I jeśli mu coś zaimponuje, potrafi w jakiś sposób odnieść to do realnego świata (swojego)

[mówię tu o 4x12]

Dwukwiat

Hmm... co do tauba to jeszcze nie wiem czy lubie, czy nie. czekam tak jak i z reszta jak go dalej poprowadza... Poki co to wszystko owiane tajemnica jeszcze jest

EDIT
Za grzeczny na Foremana, ale czasem ma cos z tej jego upartosci i szukania sprawdzenia swoich teorii wbrew House'owi. Chyba tylko to ich laczy. No i nieodlaczny garniaczek xD

Em.

Mnie się kojarzy pod jednym względem z Chasem - tak samo chce utrzymać tę pracę

. Tylko, że uczciwie ją sobie wywalczył.

Narenika

Taub z Foremanem to świetny tandem

W Taubie podoba mi się chłodny profesjonalizm i precyzyjność. Doskonałe serialowe tło, jak defibrylator. Niby grywa momentami główną rolę, ale wrażenie trwa za krótko. Czekam aż błyśnie lepiej.

vajoj

napisalam ze troche a nie ze jest Foremanem

vicoden

ja mysle ze to jedyna postac ktora moze jeszcze nam niezle nabroic.. reszta juz zna swoje miejsce w kurniku

vajoj

on poprostu jesli jest czegos pewnien to za tym stoi

czyli w pewnym sensie wyprzedzil reszta bo pamietam kieedys w 1 serii House powiedzial do Cam ze powinna bronic swoich przekonan. [albo cos podobnego to bylo w odcinku z zakonnica chyba]

Chris juz to zakodowal sobie

Em.

Nie mogę dopasować do Tauba imienia Chris. Sama nie wiem, może dlatego że mi się kiedyś podobało (ale obecnie już nie).

kmyhair · Gość

Narenika

W związku z tym, że się obijacie

a jesteśmy profesjonalnym *ehm_ehm* forum, to ja dalej będę prowadzić misję uzupełniania wątków grafiką z ulubionych scenek

Jak nie przepadam z Taubem, to muszę przyznać, że w tej scenie był przekomiczny

Madzia

nie doszłam jeszcze do tych odcinków.

ale:
-Who is she?
-osama bin laden.
świetnie go (mi) zapowiada tę postać.

Farel

Zdecydowanie mój ulubiony "nowy". Jest w nim coś interesującego. Ma grzechy na sumieniu, doświadczenie życiowe, nie daje się ponosić emocjom.

eletariel

pomijając fakt, że wykonuje zawód jaki ja chciałabym w przyszłości wykonywać, to nie jestem pewna, czy go lubię. Napewno jest interesujący, ma swoją przeszłość, chce pozostać w grupie House a do tego podobała mu się chyba Amber
"agresive is never a bad thing" (4x5)

dzio

Na pierwszy rzut oka najbardziej nudna z nowych postaci. Ale to tylko na pierwszy rzut oka. Taub ma spore doświadczenie - i zawodowe, i życiowe, które potrafi w swojej pracy wykorzystać. Widać, że ma pewne problemy z zaakceptowaniem wariackiego stylu pracy House'a, ale mimo wszystko postanawia spróbować. Nie stawia się, nie oburza się, że tak nie można - "While in Rome...".

Do tego sprawia wrażenie odrobinę wypalonego, zmęczonego - on już niejedno świństwo w życiu widział i nie robi to na nim wielkiego wrażenia. Podoba mi się jego podejście do pacjentów - potrafi być delikatny, ma wyczucie, umie uspokoić człowieka, który panikuje, bo dzieje się z nim coś strasznego, nie uciekając się do taniego patronizowania. To jest ważna umiejętność u lekarza, zwłaszcza pracującego z kimś takim, jak House - w tym sensie Taub może być dla niego przeciwwagą. Podoba mi się też to, że potrafi uprzeć się przy swoim, bronić swojej teorii, nie pakując się przy tym w żadne osobiste wycieczki, gry na ambicjach i urazy (jak na przykład Foreman).

Ogólnie - ciekawa postać, chociaż trzeba by go bardziej dopracować. Mam nadzieję, że kiedy nowe Kaczuszki się nieco usamodzielnią, Taub będzie miał okazję zabłysnąć.

Couvert de Neige

Chyba najbardziej go lubie z nowych kaczuszek. Polubilam go od początku. Sama nie wiem dlaczego

ceone

ja lubię wszystkie nowe kaczuszki, ale on wydaje mi się najbardziej złożonym charakterem. nawet House nie zaczął go rozpracowywać

.

Em.

Po obejrzeniu 4x16 stwierdziłam, że [spoiler?] kiedy przytula się do swojej żony na końcu to w pewien sposób zmienił się nieco jego sposób myślenia. A może po prostu docenił to, że ma kogoś bliskiego. Tak czy siak, nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć w jaki sposób [jeśli w ogóle] się zmieni z piątym sezonie

[koniec spoilera].

Huge ego, sorry

Nie lubię go... Jest taki... taki... jak każdy chirurg plastyczny! O!
On i Trzynastka sio! Jedynie Kutner niech zostanie, niech przywrócą starą ekipę i będzie git

exalar

Taub jak na chirurga plastycznego ma bardzo dużą wiedzę medyczną, , często daje dobre pomysły w diagnozowaniu. Poza tym jest uparty, dąży do celu i potrafi udowodnić swoje racje. Umie się dopasować, potrafi okłamać lub zastraszyć pacjenta, lub go uspokoić i przekonać do leczenia. Jak dla mnie ciekawa postać.

ana12

najmniej go lubię z nowych kaczuszek, ale ma w sobie coś interesującego

judyth1

Taub jest fajny, od razu go polubiłam!
Czy ktos zauważył, że w 4x02 Taub był w rzędzie który zwolnił House? na szczęście potem zmieniono numer rzędu:P

Biedaczek musiał 2x między Housem i Cuddy(?) przechodzić.
Pozytywna postać, mimo że zdradza żonę, ale ważne że ją kocha!

marengo

Na początku za nim nie przepadałam. Był taki... najbardziej neutralny z trójki, która została. Ale polubiłam go.
Tak, lubię go. Niezły jest. A w duecie z Foremanem świetny.
Chociaż mógł sobie odpuścić te zdrady, skoro żonę kocha!

Katty B.

marengo, dlatego właśnie pokochałam Tauba za pewną kwestię (już pomijając świetny duet z Foremanem XD). Kocha żonę, tak. Ale dla niego odpuszczenie sobie zdrad, to jak dla House'a odpuszczenie sobie Vicodinu. Chciałbyś, ale nie jesteś w stanie. XDDD

Bardzobardzo lubię Tauba. W ogóle młode Kaczątka są świetne i je kocham. Z Chrisa jeszcze będą ludzie, mówię wam.