Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
cyjanek
Rezydent
Dołączył: 02 Lis 2008
Posty: 459
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Śląsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:41, 31 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
A ja ją lubiłam. Nawet nie wiem dlaczego, ale lubiłam
Była przynajmniej wyrazista, nie tak, jak 13 na początku 4 sezonu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
tysiaaa
Troll Horumowy
Dołączył: 29 Gru 2008
Posty: 1398
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: Dukla Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:27, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jejku jak ja jej nie lubię. Chociaz jak była dziewczyną Wilsona to wtedy zaczęłam ją bardziej lubić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bittersweet
Flying V
Dołączył: 13 Lis 2008
Posty: 3182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rybnik Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:18, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A ja ją lubiłam, całkiem fajna była. Moim zdaniem, lepiej pasowałaby do House'a niż do Wilsona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Huddy
Ratownik Medyczny
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Miasto Świętych Pomarańczy Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:19, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Myślę, że Amber... dużo zrobiła dla fabuły. Dzięki niej przybyło żartów i niespodziewanych wydarzeń, Wilson się tak pięknie zakochał, House musiał się postarać i poświęcić dla przyjaciela... Dużo wniosła do serialu i mimo że na początku mnie wkurzała, to płakałam ja bóbr, jak umierała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
m90
Łyżka Lifepaka
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 1855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zakamarki opolszczyzny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:33, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Jak ją zobaczyłam po raz pierwszy, to moją myślą było: "ona powinna być w zespole House'a", preferowałam bardziej Amber niż Trzynastkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
niasty
Pacjent
Dołączył: 19 Wrz 2008
Posty: 41
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 17:40, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
A mnie od razu nie przypadła do gustu. Dla mnie nie pasowałaby do zespołu, tym bardziej, ze jeden House już tam był Paradoksalnie poczułem sympatie do niej dopiero kiedy umierała, wtedy płakałem jak bóbr. A za scenę w sterylnym autobusie ma u mnie duuuużego plusa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
BuTtErfly...?.!
Gastroenterolog
Dołączył: 29 Wrz 2008
Posty: 1718
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:43, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Dla mnie to Amber była świetna postacią i myślałam, że to ona będzie w zespole. Od początku ja lubiłam, wprowadzała zamieszanie i była pewna siebie a przy tym uszczęśliwiała Wilsona . Fajna postać.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
m90
Łyżka Lifepaka
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 1855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zakamarki opolszczyzny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:29, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Po prostu nie mogłam, kiedy House powiedział do Wilsona: "o Boże, ty sypiasz ze mną!". Właśnie postać o charakterze podobnym do House'a by się przydała w zespole, byłoby to pewnie coś interesującego.
Za ten właśnie charakter ją lubię, czasami przypominała mi siebie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
AGSJ
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Gru 2008
Posty: 185
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:35, 01 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaje, że ona właśnie przez to, że jest taką żeńską wersją House'a nie powinna być w jego zespole.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jacek360
Pacjent
Dołączył: 19 Lis 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 11:03, 02 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ale tak właściwie to Amber też potrafiła być dobra dla house'a, nie chodzi mi o motyw z autobusem. Pamiętacie jak house wsadził nóż do kontaktu, jakby na to nie patrzeć ta dwulicowa zdzira go uratowała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
shoshone
Pacjent
Dołączył: 30 Paź 2008
Posty: 28
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 16:13, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Ja jej nie lubiłem taka podróbka House'a zupełnie bez skrupułów a House głeboko ukryte ale ma sumienie...
Poza tym Wilson musi być nieszczęśliwy tylko to podtrzymuje jego przyjaźn z Gregiem.Więc Amber była skazana na porażkę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czarna kawa.
Student Medycyny
Dołączył: 05 Sty 2009
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:23, 19 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
Strasznie irytowała mnie jej pewność siebie i świadomość, że wszystkim się podoba. Jednak mimo wszystko było mi przykro jak umierała, ale to chyba bardziej ze względu na Wilsona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
obsessed
Pacjent
Dołączył: 11 Sty 2009
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin/Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:30, 21 Sty 2009 Temat postu: |
|
|
czarna kawa. napisał: | Strasznie irytowała mnie jej pewność siebie i świadomość, że wszystkim się podoba. |
ja też jej nie lubiłam. i nie pomógł fakt, że była z Wilsonem. Chociaż jest mi go strasznie żal bo go uwielbiam , to ciesz esie ze umarła boże, jak to brzmi:p
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pojemnosc2400
Pacjent
Dołączył: 01 Sty 2009
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:31, 05 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dlaczego robicie podział płci? Bezwzględność, śmiałość, pewność siebie i dążenie do celu po trupach podoba wam się u faceta (House), a u kobiety (Amber) już nie? Tak, jest odzwierciedleniem G.H., dlatego Wilson ją wybrał. Kiedy już umiera płaczecie, ale nie ze względu na JEJ ŚMIERĆ, tylko przez wzgląd na Wilsona. Jest świetną postacią, co więcej - powinna zastąpić w zespole Trzynastkę, której znowu nie lubicie, bo jest ładna
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
shauni13
Pacjent
Dołączył: 07 Lut 2009
Posty: 55
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Zawiercie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:27, 08 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Amber była naprawdę dobrą postacią. A na przykładzie jej związku z Wilsonem możemy idealnie zobaczyć, że przeciwieństwa się przyciągają w końcu to po jej śmierci Wilson się tak długo zbierał do kupy... Była świetna, lubiłam ją za jej inteligencję i cwaniactwo;p chociaż czasem denerwowała..
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez shauni13 dnia Nie 15:30, 08 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
squirrel
Pacjent
Dołączył: 22 Lis 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:22, 26 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
oglądam wyrywkowo, więc widziałam tylko 4 odcinki z Amber, ma niezły charakterek, zdzirą nie jest... chyba, że cos przeoczyłam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
SamoZuo
Student Medycyny
Dołączył: 25 Mar 2009
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Rzeszów xD Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:22, 29 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
na początku - nie przepadałam za nią ;]
później - trochę lubiłam ;]
na koniec - baaardzo lubiłam i szkoda było że odeszła ;//
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karolina M.
Pacjent
Dołączył: 03 Lut 2009
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Toruń Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 8:58, 30 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Amber była interesująca postacią . Miałam nadzieję , że jej wątek będzie kontynuowany w dalszych sezonach serialu. Niestety zmarła.
Lubiłam w niej to wyrachowanie i to , że była takim damskim Housem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lids
Pacjent
Dołączył: 07 Sty 2009
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:11, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Fajną role miała.
Ale nigdy jej nie lubiłam.
Zgadzam się, że dla fabuły była świetna, jakaś taka odświeżająca...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
wave
Internista
Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 670
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze Śląska. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:13, 23 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
ja ją bardzo lubiłam i nie wiem czemu, ale mi zawsze kojarzyła się z ... aniołem . wiem, może nie z zachowania - ale ma taki wygląd aniołka, zwłaszcza w białym kitlu. anioł z "charakterkiem"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
redorchid
Pacjent
Dołączył: 11 Wrz 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:45, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Jak dla mnie to była najzabawniejsza (po Housie) postać IV sezonu. Można było jej nie lubić, ale na pewno wprowadzała do serialu mnóstwo emocji . Wydaje mi się że była też najbardziej ludzka (nie koniecznie w dobrym znaczeniu) z kandydatów do zespołu, jej postać była realna, żywa. Wiedziała czego chce i dążyła do tego. Jej motywy zostania lekarzem były bardzo podobne do motywów House'a:
House w 3x07: Cytat: | Mój przyjaciel złapał infekcję, lekarze nie wiedzieli, co robić. Przyprowadzili więc...dozorcę. Był lekarzem. I Burakumin, nieczystym. Japońskim dyskryminowanym. Jego przodkowie byli rzeźnikami, grabarzami. Ten człowiek wiedział, że zespół go nie akceptuje. Nawet o to nie zabiegał. Nie ubierał się schludnie. Nie udawał, że jest jednym z nich. Ludzie, którzy tam pracowali nie sądzili, że będą czegokolwiek od niego chcieli. Do czasu. On miał rację. Reszta się nie liczyła. |
Pacjent z mirror syndrome w obecności Amber (4x05): Cytat: | To ja. Zawsze mam rację. Muszę. Jeśli cię nie lubią, musisz mieć rację, albo nic nie znaczysz. |
Motywy innych były nie były tak silne, dlatego nie szukali odpowiedzi z taką pasją (może oprócz Cameron, która po prostu bardzo chciała pomóc innym - ale ona niestety odeszła). W porównaniu do niej 13 jest strasznie mdła a to co robią scenarzyści żeby ją ożywić ( biseksualizm, narkotyki, związek z Foremanem) za każdym razem mnie zaskakuje i nie widzę w tym ciągłości.
Szkoda że zniknęła z serialu, ale dzięki temu wątkowi mamy dwa wspaniałe, zapierające dech w piersiach ostatnie odcinki z IV sezonu .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
i_love_house
Ratownik Medyczny
Dołączył: 09 Kwi 2009
Posty: 167
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bydgoszcz Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 19:34, 30 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Lubiłam ją
Jest moją ulubioną postacią zaraz po Housie i Wilsonie.
Była tak... inna
Nie była aż tak "grzeczna" jak reszta zespołu...
"House w spódnicy" ;]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez i_love_house dnia Wto 14:18, 30 Cze 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ceone
Tygrysek Bengalski
Dołączył: 12 Cze 2008
Posty: 1766
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:39, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Szczerze się ciesze, że Amber jest back in da show. O ile w zespole Housa bym jej nie chciała to brakowało mi jej silnej osobowości.
Cieszyłam się jak okazało się, że jest z Jimmim, bo to oznaczało, że będzie się pojawiać w serialu, niestety późniejszy wypadek rozwiał moje złudzenia. Nie sądziłam, że się jeszcze pojawi. Gdy przeczytałam w spoilerach, że ma wrócić pomyślałam jak większość: "O nie, to będzie porażka", no bo co, jako duch czy co? Tymczasem jako wytwór wyobraźni Housa, jako część jego "ja" sprawdza się wyśmienicie! Przecież już wcześniej nazywano ja "Housem w spódnicy". Teraz czekam niecierpliwie jak scenarzyści rozwiną wątek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
galena
Ratownik Medyczny
Dołączył: 22 Mar 2009
Posty: 151
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Płock Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:40, 03 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Najkrócej: najlepsza dwulicowa zdzira, jaką chciałam oglądać w tym serialu Bez niej IV sezon byłby kompletnie miałki, to ona wprowadzała zamieszanie, miała w sobie energię, zapał, cwaniactwo - cechy, które jednak w życiu są potrzebne, noi ...mądrość, chodzi mi o jej stosunek do Wilsona. Wiedziała, że sama świetnie daje sobie w życiu radę (cóż, a że cel uświęca środki...). Wcale nie miała złego charakteru. Włąśnie taki typ kobiety chciałabym oglądać u boku onkologa.
Co do jej powrotu, wyszło wyśmienicie. Niczym z jednego z wierszy Bursy. Szkoda, że będzie znowu musiała odejść.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pannaX
Stażysta
Dołączył: 21 Lip 2008
Posty: 344
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:45, 04 Maj 2009 Temat postu: |
|
|
Owszem może i była dwulicowa, ale przy tym zabawna, bezczelna i cwana. Ma w sobie coś co mnie zachwyca i sprawia, że ją lubię. A wyraz oburzenia, albo zniesmaczenia na jej twarzy - bezcenne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|