|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
James Frost
Student Medycyny
Dołączył: 06 Lis 2010
Posty: 148
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kołobrzeg
|
Wysłany: Nie 20:26, 21 Lis 2010 Temat postu: |
|
|
Na Ostrym Dyżurze jakoś tak ostrzej wyglądała...
Jedna z moich ulubionych postaci...
Cuddy napisał: | Lekarz z zespołu House'a, Allison Cameron. Immunolog.
Screen z czwartego sezonu. |
Od 4 sezonu praktykowała na Ostrym Dyżurze (O czym warto wspomnieć).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez James Frost dnia Nie 18:33, 28 Lis 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
choinka4
Pacjent
Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:38, 30 Gru 2010 Temat postu: |
|
|
Nie! Cameron jakoś mi nie leży. Zawsze kłócę się ze swoim chłopakiem, bo on z kolei ją uwielbia(ale to przez te włosy). Nie zaimponowała mi jakoś. Ma dziwną rolę cholernie trudną też do zagrania, i trochę przesadzili z tym jej mężem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka
Pacjent
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznan Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:30, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Mi się właśnie bardzo podoba rola Cameron. Zawsze chciałam aby znowu byli razem z Chase'm. Takie moje małe marzene...
Z poprzednim mężem troszkę może przesadzili ale... Ogólnie bardzo ją lubie:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
choinka4
Pacjent
Dołączył: 27 Gru 2010
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:07, 02 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ok niech sobie już tam będzie w sumie, chociaż do House mi ona nie pasuje a jak wszyscy doskonale wiedzą podkochiwała i sądzę, że nadal kocha się w Housie xDD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ever
Pacjent
Dołączył: 07 Sie 2010
Posty: 84
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:05, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Według mnie Cameron nie jest idealna, ale ją uwielbiam. Fakt, lekko przesadzili z tą historią z jej pierwszym mężem itd. Natomiast bardzo chciałam, żeby udało jej się z Chase'm. Jakoś wydawała mi się wtedy bardziej... szczęśliwa? Nie wiem czy to dobre określenie. Podczas ich rozstania normalnie płakałam. A w pierwszych sezonach, kiedy pracowała jeszcze na diagnostyce, była takim środkiem, który jakby rozluźniał wszystkie spory.
MIimo wszystkich jej wad, wydaje mi się, że jest bardzo charakterystyczna. Chociaż to tylko z mojego punktu widzenia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka
Pacjent
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznan Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:10, 05 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się z Ever. Kiedy była z Chasem wydawała sue taka szczęsliwa, spełniona. Brakuje mi jej teraz w 7 sezonie. Ona nadawała temu serialowi swoisty kilmat. Dlatego bardzo licze ze wróci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Mrs.Szałma
Pacjent
Dołączył: 19 Sty 2011
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Malbork Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:34, 19 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ever mnie za to zabije, ale raz się żyje
Cameron nie przypadła mi do gustu. Nie rozumiem jej zachowania w stosunku do House'a. Na kilometr widać było, że się w nim podkochiwała. Później ta sprawa z Chase'm, jeszcze bardziej pogmatwana. Najpierw była przekonana, że go kocha, później bała się oświadczyn, a na końcu sama przyznała się, że sama nie była pewna miłości do niego. Może troszkę zmieniła się na Ostrym Dyżurze, ale dla mnie to jeszcze nie jest to. Muszę jednak przyznać, że jej włosy robią wrażenie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jennifer124
Pacjent
Dołączył: 03 Mar 2011
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:50, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Szarlotka napisał: | Zgadzam się z Ever. Kiedy była z Chasem wydawała sue taka szczęsliwa, spełniona. Brakuje mi jej teraz w 7 sezonie. Ona nadawała temu serialowi swoisty kilmat. Dlatego bardzo licze ze wróci |
Zgadzam się z przedmówcami...
Zależy mi, żeby wróciła do Chase'a i do serialu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka
Pacjent
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznan Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:04, 03 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
O tak mi tez zależy żeby wróciła do serialu. Za marzenia sie nie płaci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kacper
Pediatra
Dołączył: 16 Cze 2009
Posty: 792
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piotrków Trybunalski Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 18:06, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Cameron wnosiła do serialu bardzo dużo. To właściwie ona była przyczyną problemów etycznych. Często irytowała, ale była znacznie lepszą postacią niż taka pseudo-cameronowa Masters.
Przesadzili z mężem? Nie wiem, nie sądzę. Cameron to postać bardzo rozbudowana i ciekawa. Nie chciałbym żeby wróciła, ale trochę w serialu jej brakuje
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:06, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Tęskniąc za nią, tęsknię za ewentualnym Hameronkiem Choć wydaje mi się, że postać miała większy potencjał niż został ukazany, jednak scenarzyści nie wiedzieli co z nią zrobić...
A czy z Chasem była szczęśliwa? Moim zdaniem średnio...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Estelle
Ratownik Medyczny
Dołączył: 12 Cze 2010
Posty: 168
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:24, 12 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
justykacz napisał: | A czy z Chasem była szczęśliwa? Moim zdaniem średnio... |
Zgadzam się z Tobą, Justykacz. Według mnie ona nawet wtedy kiedy była z Chase'em podkochiwała się w House'ie. Fascynacja tym, że go zmieni, że stanie się on kimś innym, lepszym. Tak, wersja zmienienia świat na lepszy bardziej pasuje mi do Allison.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rory Gilmore
Jazda Próbna
Dołączył: 11 Lip 2011
Posty: 6312
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Westeros Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:07, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
W całym Housie moją ulubioną postacią była doktor Allison Cameron. Mądra, sympatyczna, ładna, przyjemna. W jej postaci było coś takiego co przyciągało. Nie miała wielu tajemnic, sekretów, tajemniczych chorób jak 13. Była na swój sposób popaprana i wiedziała o tym. Cameron w przeciwieństwie do 13 nie musiała być na wyrost tajemnicza i nie musiała ukrywać mrocznych sekretów by zainteresować sobą widza. Jej podejście do pacjentów, ludzi ogólnie było naprawdę fajne. Dbała o pacjentów, interesowała się nimi i im współczuła. Podziwiam ją za to, że potrafiła się zajmować ludźmi bez względu na okoliczności (na przykład wtedy kiedy chory na AIDS opluł ją zakażoną krwią). Często poświęcała swoje życie osobiste dla wyższych celów, którymi byli pacjenci. Jedyną tajemnicą Cameron był jej związek z chorym na raka. Ona sama przyznała, że pod tym względem ma pełne uchybienia w psychice. Miała już zakodowane by kochać tylko tych, którzy są chorzy, kalecy, potrzebują jej. Dobrym przykładem jest na przykład moment kiedy House po postrzale mógł normalnie chodzić i zaprosił ją na kolację a ona odmówiła. Z pewnością jakby Greg miał nadal laskę to zgodziłaby się bez wahania.
Cameron i House
Cameron była od samego początku jedną z najważniejszych postaci nie tylko w serialu, ale również w życiu House'a. Ona jedna potrafiła mu się postawić, działała poza jego plecami (jak na przykład w jego imieniu zaprosiła na konsultację chłopaka z koszmarami). Jednocześnie była tak zakochana w swoim mentorze, że poszłaby za nim na koniec świata i zrobiłaby dla niego praktycznie wszystko. Nigdy nie kryła się z tą miłością, usiłowała nawet szantażować House'a, że wróci do pracy kiedy on się z nią umówi. Nie wyszło im, szkoda bo byłaby to fajna para. Cameron bardzo długo wierzyła, że House nie jest zdolny do miłości, ale kiedy zobaczyła jak patrzy na Stacy, swoją byłą dziewczynę, powiedziała mu: „Myślałam, że nie jesteś zdolny do miłości, ale ty po prostu nie byłeś w stanie pokochać mnie”. Od tamtego momentu starała się trzymać go na dystans, jednak ta miłość odcisnęła na niej swoje piętno. To House był jedną z głównych przyczyn kłótni między Cameron i Chasem. Na samym końcu powiedziała mu, że go kochała, ale już tak nie jest i oskarżyła go o to, że „zatruł” jej męża.
Cameron i Chase
Czymś innym w jej życiu był związek z Chasem. Zaczął się od zwykłego, niezobowiązującego seks-związku a skończył się małżeństwem. Droga do ślubu była bardzo wyboista. Cameron bała się zaangażować w coś poważnego i odpychała Chase'a. Dopiero później dała szansę temu związkowi, ale jednak nie na długo. Nie chce się bawić w streszczenia odcinków by pokazać co po kolei robiła Cameron, ale największą porażką było to jak zakończył się jej związek z Chasem, który nie był bez winy. Potrzeba było naprawdę wielkiej i silnej psychiki by stać przy ukochanym kiedy właśnie oznajmił, że zabił człowieka. I tu producenci, którzy już od dawna wiedzieli, że Cameron odchodzi zrobili coś naprawdę głupiego i dziecinnego. Nagle Cameron mówi, że kocha Chase'a, że z nim będzie w tych trudnych chwilach, ale potem zmienia zdanie bo mąż postanawia zostać u House'a. Może i to przez Chase'a a może przez Cameron producenci ich rozdzielili. Nie podobało mi się to, że ona tak po prostu spakowała się i wyszła z domu. Gdzie były te wcześniejsze obietnice, że będzie stała przy mężu bez względu na wszystko? Ale stało się, trudno. Zaryzykuję stwierdzenie, że od kiedy Chase zabił Dibalę stał się w pewnym sensie kaleki. To wszystko zostawiło rysę na jego psychice i został naznaczony na całe życie. W tym wypadku Cameronb powinna zostać albo Chase powinien odejść. W końcu ciężko mu było w szpitalu (o czym producenci najwyraźniej zapomnieli w kolejnych seriach bo przecież Chase nie tylko szybko pogodził się ze stratą żony, ale jakoś przeszedł mu strach do sali gdzie leżał Dibala). Cameron więc odeszła, ale to wszystko jak potem zostało pokazane to była totalna porażka i tego nie jestem w stanie wybaczyć. Cameron wróciła by Chase podpisał papiery rozwodowe. Wahał się, chciał ją przekonać by porozmawiali, ale „kochająca” żonka stwierdziła, że nie wie czy go kochała. To jest totalne przegięcie. Wprawdzie jakoś wybrnęli z tego później, ale jednak uraz pozostał. Ogólnie Cameron nie winiła byłego męża o rozpad związku. Jak już wspomniałam wcześniej to właśnie House był powodem rozpadu związku Cameron i Chase'a. Cameron powiedziała House;owi i mężowi, że House zatruł go i przez to Chase nie odróżnia już co jest dobre a co nie.
Podsumowując.
Liczyłam, że Cameron wróci. Miałam nadzieję, że jednak będzie z Chasem i coś ciekawego się da wymyślić. Może i by była nadzieja po odejściu Cuddy. Szkoda mi jest Cameron. Według mnie jest naprawdę świetną osobą i wnosiła wiele do serialu. W dodatku po jej odejściu poziom serialu spadł. 13 według mnie jest mdła i nijaka. Nie zapada w pamięć w ogóle.
Więc w podsumowaniu powiem tylko, że tęsknię za Cameron, za jej „pyskówkami” z Housem, za jej nadopiekuńczością i za związkiem z Chasem. Producenci powinni przywrócić tą postać bo była naprawdę fajna. Nie rozumiem dlaczego wiele osób za nią nie przepada. Jej zasady były zawsze jasno przedstawione. Jedyne co jej można było zarzucić to strach przed zobowiązaniami. Szkoda mi tej postaci bo wnosiła potencjał do fabuły. Można było nawet ją zostawić w serialu lub wywalić na jakiś czas a z pewnością jakiś pomysł by wpadł do głowy scenarzystom i by było ok.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Szarlotka
Pacjent
Dołączył: 30 Gru 2010
Posty: 73
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznan Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:27, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nie pozostaje mi napisanie nic innego niż "zgadzam się z przedmówczynią"
Ja także tęsknie na Chaseronem i do końca 7 sezonu wierzyłam że wróci, teraz pogodziłam sie z tym faktem.
Rozstanie z Chase'm było jak dla mnie bezsensowne tak nagle urwać związek o który tyle sie walczyło...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lacida
Jazda Próbna
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:46, 26 Sty 2013 Temat postu: |
|
|
Cameron. Nie jestem jej megafanką, ani antyfanką.
Padło pytanie o rodziców. Razem z Chasem ich odwiedzili co najmniej raz (sezon 6 "Lock Down"). Była róniez mowa o religii, Cam mówi, że wierzy w porządek rzeczy, ale nie wierzy w Istotę, którą ludzie nazywają Bogiem. Zatem byłaby agnostyczką, uznającą, że Bóg jest poza zdolnością ludzkiego pojmowania.
sezony 1-3
Na początku była wrażliwa i troskliwa nie tylko o pacjentów, ale i o kolegów (scena z 1-12 gdy pyta Chase'a w jaki sposób ojciec go skrzywdził, lecz jej odpowiedź "byłabym fajną macochą" to chyba wpływ House'a).
Następnie pokazuje charakterek - początek sezonu 3, gdy dla House'a i pacjenta walczy z Cuddy i Wilsonem.
Ten odcinek z eutanazją można różnie interpretować, bo ona najpierw nie ma zdania, a później to robi. Właśnie tu jest problem, bo ona łamie swoje zasady chyba dla House'a. Możliwe, że tylko dla tego, skoro później mówi, że życie jest święte.
Ta postać w serialu ewoluuje, a nie zmienia gwałtownie osobowości jak Chase (sezony 6,7) i House (Moving On). Ta ewolucja trwa w sezonie 3, gdy przestaje być grzeczna i ma te "housowate" teksty. Wymyśl Friedns with Benefits z Chasem i nim manipuluje by to osiągnąć, a następnie daje się podrywać temu chłopcu (by Chase był zazdrosny?).
Rewolucją u niej był odcinek gdy wzięła metaamfetaminę i Human Error, bowiem odeszła od House'a. To, że w końcu przyszła do Chase'a można interpretować jako spełnienie jego starań dostrzeżenie, że on też nie jest jej obojętny, ale to, że odeszła od pracy dla House'a to coś innego.
Sezony 4-6. Chameron (Chaseron)
Tutaj widać, że się zmieniła, walczy z Housem jego metodami - zakład o 'Big Love', ale nadal przedkłada dobro pacjentów nad House'a (kablówka). To wyznanie, że kocha Grega "Ugly" i próby wyjaśnienia...
Wiadomo, że nadal w jakiś sposób kocha swojego pierwszego męża (nie mówi, że kocha drużbę - Joe, czyli w nim chyba się dawno odkochała), ale Chase to akceptuje. (Zaakceptował tą spermę jako pamiątkę, ale nie jako zabezpieczenie na wypadek rozwodu).
Problemem jej 6-04, nie podoba mi się, co zrobił Chase, ale też, że w ogóle się za to wzięli. Mogli odmówić leczenia. Dalej to ten związek musiał się rozpaść, bo on jej nie powiedział, a podejrzewała go o romans (po trzech miesiącach od ślubu!).
To mój ulubiony ship, i chciałam go jako przeciwwagę dla samotnego i nieszczęśliwego House'a. Bowiem rozpad tego związku i 14 przekazał smutną sugestię - pracując z Housem nie masz szans na szczęśliwy związek. Tak, wiem są one nudne, to mogli dawać więcej medycyny.
Hameron
Tutaj widzę związek jednostronny, tylko Cam kocha House'a, on ją odrzuca już na ich pierwszej randce. Później w tych halucynacjach widzi ją, bo kto inny by się tak o niego troszczył - 'No reason'.
Tylko do niej Greg powiedział "Jestem z ciebie dumny", ale za jaką cenę.
Chaseron vs. Hameron
Tutaj widzę to podobnie jak niektóre hameronki tj. Chaseron to związek oparty na przyjaźni, które wyewoluowała w miłość, tak początkowo może nawet związek zastępczy, ale później już nie.
Po prostu Cam staje się realistką odkochuje się z beznadziejnej i nieodwzajemnionej miłości do Grega, (przed FWB). Wcale nie chce się wiązać, ale Chase się w niej zakochuje, a ona inaczej, może wolniej czy nawet z rozsądku w nim.
Tak w kwestii uczuć jestem pozytywistą [Wokulski rzuć tę Izabelę i badaj te metale albo ożeń się z tą miłą wdową]. Możliwe też, że część z Was zbyt jest naznaczona ideałem miłości romantyzmu (ach ten Mickiewicz) i Platona typu dwie połówki Duszy. I po prostu widzi miłość Cam do House'a romantyczną i wymarzoną.
Też widzę, że Cam go kochała, ale skoro to było beznadziejne to najlepiej z tego zrezygnować. Skoro nigdy nie będzie z nim, to mogłaby
a) rzucić się pod pociąg
b) być sama do końca życia (wstąpić do klasztoru gdyby była wierząca) czy czekać na niego do końca życia jego lub jej
c) znaleźć innego
I rozwiązanie c) popieram, a) jestem bardzo przeciwna, a b) zależy, co kto lubi.
Cameron raczej bardziej zależało na Gregu niż na Robercie, bowiem miłość do tego drugiego była rozsądna, a do House'a pozbawiona realizmu. Lecz związek z Chasem miał szansę być udany gdyby oboje się bardziej starali i/lub odeszli z PPTH.
Allison jest jedną z niewielu ex-kaczuszek House'a której życie się ułożyło. W ostatnim odcinku dowiadujemy się, że ma męża i dziecko i wydaje się szczęśliwa, co wydaje się możliwe tylko gdy jest z dala od Grega. Czas z House'm prawie jej nie zmienił, nie stała się cyniczna, pozostała troskliwa, etyczna i wrażliwa. Stała się bardziej realistką.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lacida dnia Sob 18:27, 26 Sty 2013, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lacida
Jazda Próbna
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:43, 01 Sie 2013 Temat postu: |
|
|
Moralność Allison Cameron
"Świecki święty"
Terminem "świecki święty" określa w Kościołach Anglikańskim, Katolickim i Prawosławnym (i innych??) osobę, która została wyniesiona na ołtarze, a nie była członkiem duchowieństwa lub zakonu. Inne znaczenie tego pojęcia nie jest związane z religią, dotyczy osób, które miały być wzorem do naśladowania, niezależnie od tego, w co wierzyły. Przykłady:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
W literaturze taką osobą jest Jean Tarou (bohater "Dżumy A. Camusa").
Chce on osiągnąć świętość, będąc ateistą. Po wybuchu epidemii decyduje się być w pierwszej linii frontu walki z chorobą (opiekuje się chorymi), co niestety przypłaca życiem (bo się zaraził).
Cameron, a świecka świętość
Zastanawia mnie czy ona nie dąży do tego samego, chce być moralnie doskonała? Jej niektóre zachowania i słowa (końcówka sezonu 2 - pójście do mieszkania policjanta z Euforii i rozmowa z pacjentką w "Sleeping Dog...") świadczyły, że dąży do moralnej doskonałości, oraz że właściwe postępowanie jest dla niej wartością nadrzędną.
Pójście do tego mieszkania, na ochotnika, jest powtórzeniem zachowania Tarrou, który, nie mając w ogóle związku z miastem, ani z medycyną decyduje się zająć opieką nad chorymi, obcymi ludźmi, ryzykując zakażenie. Cameron także ryzykuje, (przecież kombinezon może się rozedrzeć) by uratować kolegę, z którym pozostaje w konflikcie.
Cameron i jej ocena innych ludzi
House oczywiście zmienia ją, jej postępowanie nabiera szarości, a nawet staje się sprzeczne z jej systemem wartości (eutanazja; uważam, że zrobiła to dla House'a; krycie Grega z miłości przed Tritterem (uważam, że zgodne z jej charakterem byłoby namawianie go na odwyk od alkoholu i narkotyków (chodzi o to, co on bierze by być "na haju"), oraz aby brał dawkę vicodinu (lub innego leku przeciwbólowego), taką by ograniczyć, zniwelować ból, ale się nie "naćpać" i ewentualnie na jakąś terapie wspomagającą działanie przeciwbólowe (inne leki, fizjoterapia, itd).))
Allison ocenia również postępowania innych i jest tutaj surowym sędziom.
Przykłady: mąż niewiernej żony, chorej na śpiączkę afrykańską; relacja między Chase'mi sr, a jr, i gdy po sprawdzeniu, że sr nie znęcał się nad rodziną, próbuje namówić Chase'a jr na pogodzenie się z ojcem (nie zna dokładnie sytuacji); umierająca pacjentka z "Sleeping Dogs..." (tu także nie zna dokładnie sytuacji); Foreman i artykuł (chodzi o to, że nie powiedziała mu, że wybacza w Euforii na początku gdy o to prosił, tylko mówi, że wybaczy gdy o to poprosi, gdy wyzdrowieje; to, że była wściekła o artykuł w "Sleeping Dog..." jest normalne); Cuddy w "Euforii", gdy Cameron na nią krzyczy (Cuddy nie mogła postąpić inaczej, bo zrobienie tej sekcji mogło narazić patologa na zakażenie).
Cytaty:
"Sleeping Dogs..."
Cameron: I'm not talking about the leaving, I'm talking about this. If you care for her at all, you won't let her do this blind.
[Nie mówię o odejściu, mówię o tym {przeszczepie wątroby}. Jeśli się o nią troszczysz, nie pozwolisz, by zrobiła to nie wiedząc.]
Hannah: You'd really tell? [Pani by powiedziała?]
Cameron: Yeah. [Tak.]
Hannah: You'd die? [Umarłaby pani.]
Cameron nie odpowiada.
Cursed 1-13
Cameron: You know, parents are never as bad as kids think they are. [Rodzice nie są tak źli jak myślą ich dzieci]
Chase: You like my dad so much, ask him out. [Umów się na radkę z moim tatą, jeśli go tak lubisz]
Cameron: I’d make an excellent step-mom, I’m very lenient. [Byłabym świętną macochą] [pause] He’s your father, you never see him, and he’s here. Unless he’s done some unspeakable thing, you should lighten up. [To twój ojciec, dawno go nie widziałeś, a teraz jest tutaj. Dopóki nie zrobił czegoś okropnego daj mu szansę]
Chase: Right, thanks for the tip. [Dzięki za radę]
Cameron: Okay. He beat your mom. He beat you. [no answer] What did he do? [Bił twoją mamę? Bił ciebie? Co zrobił?]
Chase: Really, don’t push it. [Nie naciskaj.]
Cameron: All this hate. It’s toxic. [Ta cała nienawiść. Jest toksyczna.]
Moralność Cameron
Cameron nie ma problemu z działaniem, które uważa za słuszne, nawet na swoją niekorzyść (ocena z matematyki), jej zasady są powiązane z normami judeochrześcijańskimi (sprzeciw wobec zdrady małżonka; wątpliwość (sprzeciw?) wobec aborcji w 1.12 "Sport medicine"), ale są też zasady bardzo liberalne - jak seks bez miłość (sezon 3 faza: FwB), pełna akceptacja wobec związków homoseksualnych, są też zasady, wymagające heroizmu jak stawianie prawdy w związku wyżej od życia (Sleeping Dogs...).
Allison decyduje się złamać swoje zasady, chyba tylko, z miłości do House'a. Jemu nie prawi kazań i uważam, że Tritter ma rację gdy ją analizuje.
"Finding Judas"
CAMERON: I'm a girl. So I must be in love with him.
TRITTER: Not because you're a girl. Because ten years ago, you got an A in Calculus, until you ratted yourself out. Showed your professor a mistake he missed. Because you married a man...
CAMERON: [angrily] Don't go there!
TRITTER: You used to be someone, who did the right thing. House has changed you. D'you think it's all been for the better?
Podsumowanie
Cameron początkowo ma jasny system wartości, nie tylko postępuje zgodnie z nim, ale także wymaga od innych wysokich standardów moralnych. Pod wpływem House'a zmienia się dla niego nagina (łamie) swoje zasady, ale nadal dąży do moralnego postępowania według swoich standardów, i wymaga tego od innych. House wydaje się być jedynym powodem, by wyraźnie złamała swoje zasady.
Cytaty za "http://clinic-duty.livejournal.com" , tłumaczenie własne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Lacida dnia Czw 18:54, 01 Sie 2013, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziula21
Pacjent
Dołączył: 16 Paź 2013
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 8:17, 16 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Mojej koleżance jej rola się podoba i ona jako aktorka a mi zaś nie. Każdy chyba ma inny gust
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aly
Pacjent
Dołączył: 07 Wrz 2010
Posty: 35
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:26, 31 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Akkarin napisał: | Sam usiłuję niektórym to zachowanie wyperswadować z różnym skutkiem [mam słabą wiarę w ludzi]. |
Czyli wmawiasz ludziom, że powinni być gnojkami? Szlachetne.
Cytat: | I tejże natury nie da się wyplenić, tak więc lepiej jest być takim egoistą, który jest w stanie obronić się przed innymi, niż dostawać od innych baty i dalej być naiwnym. |
Bycie człowiekiem dobrym i kierującym się konkretnymi wartościami nie jest równoznaczne z byciem naiwnym.
Ja dopiero po latach oglądania serialu zrozumiałam kim jest House. Przy wszystkich jego cechach charakteru jest dobrym lekarzem, może zgrywać taką, a nie inną osobę, może być nonkonformistą, ale suma sumarum uważam go za dobrego człowieka, ponieważ wbrew pozorom zwykle(nie zawsze) jego intencje były dobre.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Aly dnia Czw 16:27, 31 Paź 2013, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Niko22
Pacjent
Dołączył: 11 Lut 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 12:11, 11 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Moja ulubiona postać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
GreenWolf
Pacjent
Dołączył: 26 Lut 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:44, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Mógłby mi ktoś powiedzieć w którym odcinku ona i Chase zdecydowali się na igraszki pod wpływem narkotyków?
ewentualnie w jakim sezonie.
Nie chce ściągać wszystkich pierwszych sezonów?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez GreenWolf dnia Śro 11:13, 05 Mar 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lacida
Jazda Próbna
Dołączył: 06 Mar 2012
Posty: 339
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:46, 26 Lut 2014 Temat postu: |
|
|
Niko, a możesz napisać dlaczego ją lubisz?
Greenwon pierwszy raz Chase i Cameron uprawiali seks w Hunting chyba 2.07.
[House nie był w kablówce, to nie "Borgias" czy "Tudors".]
Greenwon napisz coś, proszę o Cameron lub/i Chasie, albo jaki jest twój ulubiony ship i dlaczego.
PS Pytania zadawaj, proszę, w dziale do pytań.
No to, Cameron w Hunting to było niespodziewane i takie nie jej, a może bardzo jej.
Wiadomo, że ona szanuje swoje zobowiązania i dotrzymuje obietnic, ale wtedy była [Hunting] sama. To, co zrobili było głupie, z jego strony bardziej bo był trzeźwy. Odcinek pokazał, że Cam jest pesymistką i szuka sposobu jak sobie poradzić z niespodziewanym zagrożeniem, ale narkotyki... choć jest lekarką to spróbowała, i to nie upiła się tylko wzięła meta... coś tam[amfetaminę, chyba].
Może to znaczyć, że ciężko znosi niespodziewane nieszczęścia. [Nic nie wskazuje, że np. ćpała po śmierci męża.] Natomiast, przewidywalne złe zdarzenia znosi lepiej. Umie sobie radzić z bólem po stracie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
czesia456
Pacjent
Dołączył: 21 Kwi 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 11:20, 21 Kwi 2014 Temat postu: |
|
|
Jako aktorka jest ok, moim zdaniem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bananowy07
Pacjent
Dołączył: 11 Sie 2014
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pon 20:46, 11 Sie 2014 Temat postu: |
|
|
Dla mnie najlepsza postać w serialu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
twojtyp
Pacjent
Dołączył: 24 Lis 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:31, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, najlepsza zaraz po G.H. :-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
twojtyp
Pacjent
Dołączył: 24 Lis 2014
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 12:31, 24 Lis 2014 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, najlepsza zaraz po G.H. :-)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|