Wiesz, ze zaczynasz uzalezniac sie od House'a kiedy...

jeanne

madzia kiedy chcesz xD byle byśmy mogły tam oglądać Housa xD
- kiedy dręczysz wszytskich swoją wizją sexu w składziku

- kiedy mówisz mamie że musisz kogoś przelecieć bo nie ma nowych odcinków Housa
<zboczona jestem xD>
- kiedy straszysz koleżankę że jak nie zrobi czegoś to przyjedziesz do niej i karzesz jej oglądać wszystkie odcinki Housa <realna groźba to się nazywa> xD
- kiedy na forum twojej klasy, ty królujesz rozmawiając tylko i wyłącznie o Housie
- kiedy myślisz jak zabrać na wycieczkę laptopa żebyś mogła oglądać odcinki, a nie interesuje cię nawet cel wycieczki
- kiedy prosisz koleżankę żeby się pokłóciła ze swoim chłopakiem bo to jest ciekawe

- kiedy wszyscy ci mówią że jesteś wredna, złośliwa, niemożliwa a ty się z tego cieszysz

- kiedy myślisz namalować na swoim biurku wielką literkę "H"
Vicodinka nawracaj koleżankę

jeanne

Jak nie będziemy mogły to ja nigdzie nie jadę xD
House jest dla mnie jak tlen

- kiedy przejmujesz niektóre zwyczaje i powiedzenia Housa tj na korytarzu pełnym uczniów, obok otwartego pokoju nauczycielskiego głośno wołasz do koleżanki "no niee! znowu miałaś owulację??!!"
ciężko ze mną wytrzymać :wink:

madziax

jeanne xD to jest dobre. musze tak kiedyś zrobić... Dzięx.

Kiedy koleżanka mówi "No to jutro się będe opalać i będzie bosko" odpowiadasz jej "i będziesz jak foreman" no w pewnym sensie jest to oznaka uzaleznienia co nie ?!

... co uważniejsi wiedzą że mam swoje zboczone towarzystwo no i dzisiaj wysyłam filmik z Wilson's Heart, ten w autobusie

i w ten sposób zachęcam ich do oglądania

no i troche pomogło.... ;o

Sandra

Kiedy to na kilkudniowej wycieczce klasowej szykujesz się na basen. idziesz, ale musimy przyjsc za godzine bo na basenie tlum. A wiec orientuje sie ze za godzine to ja mam house'a, wiec nie ide na basen. Dobrze ze tam byl telewizor xD

jeanne

Sandra ja mam tak ze wszystkim xD House jest świętością

-kiedy z związku ze swoją obsesją dotyczącą niebieskich oczu, szukasz takowych oczu we wszystkich napotkanych ludziach czym doprowadzając ich do szału xD
- kiedy w każdy poniedziałek o godz. 21 dopada cię dziwny smutek i nostalgia
- kiedy twoim ulubionym zajęciem <oprócz oglądania Housa> stało sie obalenie teorii innych

- kiedy oglądasz się tylko za starszymi facetami... to już jest nienormalne

jeanne

madzia cieszę się że nie jestem sama xD
Ale to może być krępujące gdy idziesz z rodzicami i oglądasz się za jakimś facetem z westchnieniem "ale ciacho" który jest mniej więcej w wieku twoich rodziców xD
- kiedy śni ci się odcinek w którym House umiera i kiedy się budzisz (o 3 w nocy) siadasz przed komputerem i oglądasz 4 sezon żeby dowieść że to był tylko sen....

Czy tylko mi się wydaje czy ja jestem inna??

inny20

kiedy codziennie oglądasz chociaż 5 odcinków housea

Medical Student

kiedy ucząc się biochemii, natrafiasz na odnośnik do choroby Wilsona (1x6) i zamiast dalej czytać o aminach biogennych szukasz i czytasz o czymś co było w House'ie ale nie obowiązuje do egzaminu, który masz za tydzień

madziax

wow. gdy mając nie całe 13 lat i nic wspólnego z medycyną, lekarzami, nawet nie masz w planach bycia lekarzem zaczynasz przetrząsywać internet w poszukiwaniu wyjaśnień wszystkich chorób itd (i innych medycznych zwrotów) po czym przy obiedzie z tego niz owego zaczynasz nawijać o czymś takim. Mrrrrrrrr ^^

...kiedy ze swoim młodszym bratem (lat 9 xD) kiedy tylko nadarzy się sytuacja odgrywasz scenki H-W [ja przeważnie jestem wilsonem

]

DJWero

... Gdy patrzysz na czerwone lizaki i odrazu przypomina ci się House

MiLusia

... kiedy na swoim rowerze wypisujesz mazakiem do płyt różne dziwne rzeczy związane z Housem

jeanne

fROtKA jutro wykorzystam twój pomysł xD

- kiedy wściekła wymazujesz malunki z zeszytu<tj. miniaturki Housa, wszelakiego rodzaju literki "H", nazwy chorób, cytaty itp. > bo zabrakło ci miejsca na notatki
- kiedy zastanawiasz się jaki sposób możesz zasypiać słuchając Housa

- kiedy nie potrafisz spędzić nawet pół godziny bez myślenia o Housie <po ostatnim fanvideo prześladuje mnie wizja pośladków Housa

>
- kiedy po dostaniu 1 z bardzo ważnego testu zamiast się załamywać, przypominasz sobie śmieszną scenę z serialu i uśmiechasz się pod nosem chociaz nikt nie wie dlaczego xD

madziax

o, dokładnie jeanne. Ostatnio mieliśmy spr z przyrody, połowa klasy dostała 3 (ja oczywiście też miałam ten zaszczyt) wszyscy narzekali i marudzili a ja ? a ja pocieszałam sie textem "You can't always get what you want"

...kiedy jadąc z klasą na wycieczke rowerową bierzesz piłki (mam 2 podobne XD) i zeszyt w którym rysujesz urodzinowego House'a

hyhy.

jeanne

Oh... odnalazłam w was moją zaginioną rodzinę

- kiedy koleżanka nie ma szans na poprawę oceny na koniec roku a ty jej z ironicznym uśmieszkiem " You can't always get what you want"
- kiedy na plastyce na temat " moje wymarzone wakacje" rysujesz kostnicę, z kolekcją noży, w niej telewizor i komputer z Housem, a obok kanapy faceta łudząco podobnego do Housa, który przynosi ci napoje z parasolką

I po chwili namysłu rozumiesz, że bardzo chcesz mieć takie wakacje:P
- kiedy jesteś szczera do bólu i coraz bardziej sprawdzasz ile ludzie są w stanie wytrzymać :

np.
pani od niemieckiego - a ja zawsze wstaję rano i myślę jak przeżyje ten dzień
ja - może pani nie przeżyje

pani od polskiego (wzburzona ) - co ty tam rysujesz?
ja - dr. Housa który się powiesił bo nie mógł sobie poradzić z miłością do Cuddy
Panią zatkało
- kiedy sprawdzasz kto potrafi cię złamać wzrokiem <-- nikt narazie xD
- kiedy nawet nieświadomie w twoim zyciu pojawia się House - wypracowanie na temat wymarzonego zawodu : napisałam - doktor ( nie ma szans ale pomarzyć można:P), detektyw
reakcja koleżanki : no nie! a ty znowu z tym Housem!
Nie zajarzyłam z poczatku o co jej chodzi ale potem zrozumiałam, że jej kiedyś wspominałam że House jest tak jakby medycznym detektywem

- kiedy na myśl o wycieczce w twojej głowie krąży myśl "kupię sobie piłeczkę taką jak ma House!" i zadręczasz tą myślą pół klasy xD
- kiedy planujesz poświęcić pół wycieczki na nawracanie koleżanki <---nie wierzy w Housenizm! Wiedźma

-kiedy wymyślasz beznadziejne i zboczone fanfictiony a potem zmuszasz przyjaciółkę żeby to czytała <złowieszczy śmiech> xD
-kiedy koleżanka ci mówi "jakaś inna jesteś teraz" a ty "ha! ja taka byłam od zawsze tylko ty mnie zbyt idealizowałaś, nie przejmuj się, to się da leczyć"

Dziwię się że jeszcze ktoś chce ze mną gadać

Madzia

nie dziwię się, że panią zatkała..

-gdy zadręczasz koleżankę myślą, że musisz iść do arkadii i kupić 8 płyt..aż w końcu ona ci przynosi 10..

(jak tak o tym gadałam, że muszę iść do tego sklepu zapytała się czy chcę. jej tata pracuje tam gdzieś z płytkami..

)

-gdy podczas dekorowania sali na bal szóstoklasistów uciekasz na godzinkę, by obejrzeć House'a na AXN

-gdy na korytarzu widzisz koleżankę i do nie podchodzisz/podbiegasz, a ona do ciebie załamanym głosem..: "..tylko nie o House'ie.."

jeanne

Oh.. moja przyjaciółka też się zbuntowała

Ja grzecznie ładnie podchodzę do niej i otwieram buzię a ona :
- Nie! Nie mów mi nic o Housie! Możemy gadać o wszystkim innym ale nie o nim!
Ale potem zrozumiała swój błąd patrząc na moją minę xD
- kiedy dzisiaj idziesz do pani od informatyki żeby odblokowała forum

<łajza>
- kiedy bierzesz pendrivera z fajnym odcinkiem w celu oglądnięcia go na informatyce i śmiania się samej do siebie

eye_roller

kiedy podczas czytania książki, gdy występuje imię Greg, Robert, Lisa itd. automatycznie dodajesz nazwiska z Housa. ju się dzis parę razy na tym złapałam xD

jeanne

- kiedy na swoim śnieżnobiałym plecaku, na którym nie dałas się nikomu podpisać bo był taki ładny, piszesz "House M.D" i jesteś z tego dumna

-kiedy zauważasz na korytarzu koleżankę z naszywką na tobie "dr. House"
i nie możesz oderwać od niej wzroku chociaż dziewczyny wcale nie znasz xD

- kiedy koleżanka na lekcji w książce do historii znajduje wydrukowane zdjęcie Housa, śmieje się, a potem mówi że zatrzyma go na pamiątke <uff.. miałam jeszcze jedno>

- kiedy biorąc okropne białe tabletki myślisz o Housie

MiLusia

... kiedy twoja wych twierdzi że stałaś się aspołeczna, na co cieszysz się jak głupia, bo zmieniasz się w House'a
... kiedy twój brat twierdzi że stałaś się nagle bardzo cięta, a ty się dalej cieszysz xD
...kiedy na geografii zamiast masywu Vinsona tworzysz masyw Wilsona, a na histori wszyscy uczą się o Janie Husie a ty o Janie Hausie xD
... kiedy na lekcji matematyki podpisujesz swoje krzesełko House M.D., marzesz sobie po rekach, a na tablicy(przez zakład) zamiast wzoru matematycznego piszesz Huddy, a nauczycielka chce ci wstawiać uwagę, jednak twierdzisz że to nie ty tylko stojący za tobą Wilson

... wszyscy załamują się z powodu remisu polski z austrią czy innym krajem, a ty jesteś wniebowzięta, bo nie zdjęli ci Hałsa na 2 i twoja psiapsióła po raz pierwszy obejrzała Hałsa i ... PRZECIĄGNĘŁAM JĄ NA CIEMNĄ STRONĘ MOCY BUCHACHA!!!

Boooże, ale ze mnie świr... ;DD

lisa

->kiedy jedziesz tramwajem i widzisz Taco House, następnie Grill House, a zaraz za nimi sklep z ciuchami House i jadąc cieszysz sie jak głupia

->i gdy oglądajac początek jakiegos filmu widzisz co chwilę w obsadzie: Lisa jakaś tam, jakis tam Wilson i i jakis tam Waterhouse... obsesja

Nena

*kiedy zastanawiasz się jak pachnie szyja Grega H.
*gdy zaczynasz bardziej uważać na angielskim i staranniej uczysz się słówek, tylko dlatego, żeby więcej zrozumieć z oryginału xD
*gdy skończą ci się łudząco podobne do Vicodinu tabletki z magnezem i witaminą B6 i mama nie chce ci kupić 2 paczki [po 70 tabletek] ty wpadasz w rozpacz a otoczenie nie wie o co chodzi
*gdy jesteś załamana skończeniem się pomarańczowych tictaców i musisz zadowolić się innym smakiem i pudełkiem, żeby cokolwiek łykać ^^
*gdy uczysz się kichać tak jak House ^^
*wszystkie rzeczy, które cię otaczają posiadają nazwy postaci z serialu
np. telefon House i mp3 Cuddy, żebym zawsze miała ich blisko xDD

*pod wpływem serialu nie pragniesz niczego innego, niż bycie genialnym lekarzem

;**

dzio

* Kiedy przestaje ci przeszkadzać fakt, że boli cię kolano i utykasz na lewą nogę, a nawet zaczyna się to wydawać całkiem fajne.

* Kiedy przerzucasz się ze zwykłych tictaców na pomarańczowe i trenujesz łykanie ich przez podrzucenie wysoko do góry i złapanie w usta.

* Kiedy oznajmiasz swoim znajomym, że odkryłaś, że tak naprawdę jesteś złośliwą, egoistyczną suką i mogą albo to zaakceptować, albo spadać na drzewo.

* Kiedy przestajesz mieć opory przed zabraniem współlokatorowi ostatniego papierosa z paczki, którą nieopatrznie zostawił w kuchni.

* Kiedy zaczynasz rozważać wymianę telefonu na nowszy model, żeby móc ustawić sobie [E]VERYBODY [L]IES na tapecie i "Teardrop" jako dzwonek.

* Kiedy czujesz się dumna, że parę lat temu zdecydowałaś się przestać prasować ubrania.

* Kiedy uświadamiasz sobie, że w przypadku ciężkiej choroby masz większe szanse na porozumienie się z lekarzem w Stanach, niż w Polsce.

MiLusia

... kiedy jeżdząc na DESKOROLCE (co też się z gregiem kojarzy) robisz sobie coś z prawą kostką(ani złamanie, ani zkręcenie, ani nawet opuchlizny nie ma, chociaż boli jak cholera) utykasz na PRAWĄ nogę i strasznie się cieszysz xD
... kiedy idzisz sobie ulicą, patrzysz a tu ulica WILSONA i zanosisz się śmiechem szaleńca a przechodnie dziwnie się na ciebie patrzą

Madzia

..gdy na każdym zeszycie masz napisane "House&Cuddy- 4ever 2gether"

jeanne

- kiedy na lekcji techniki patrzysz głęboko koleżance w oczy i wykrzykujesz " O mój boże! ty chyba masz chorobę Wilsona"
- kiedy mama szantażuje cię, że jeśli nie przestaniesz się zachowywać jak 7 latka i mówić wszystkim w około jacy są głupi i niedorozwinięci, to wyśle mnie na wakacje gdzie nie ma prądu ani zasięgu z plusa

- kiedy znasz najwięcej słów dotyczących śmierci i choroby z całej klasy, i gdy oburzasz się, gdy w podanej przez panią notatce nie ma jak jest po angielsku "diagnosta"
- kiedy po przeglądnięciu wszystkich swoich "notatek" natrafiasz na kilka fajnych rysunków o tematyce Housowej i jak głupia wieszasz je sobie nad biurkiem xD
- kiedy w niedzielnym odcinku "Poszukiwanych" pada zdanie "You can't always get what you want" i nie możesz powstrzymać się przed uśmiechem
- kiedy na wieść że koleżance włamał sie ktoś do domu w biały dzień, niezostawiając śladów mruczysz pod nosem "Forman tak potrafi"
- kiedy cieszysz się jak głupia widząc że w ciągu dani jest 3 razy wyświetlany House, chociaż wszystkie odcinki masz już na komputerze

- kiedy tworzysz idiotyczne teorie a potem wypróbowujesz je na napotkanych ludziach
- kiedy pani pedagog mówi że trzeba pić dużo wody ty odpowiadasz z całym przekonaniem " tylko podczas chorób wenerycznych"
- kiedy zauważasz że większość normalnych ludzi nie reaguje na twoje zaczepki słowne i przerzucasz się na nauczycieli, a kłótnia z nimi na temat poglądów bardzo ci się podoba

- kiedy CHCESZ zachorować, aby tylko pośmiać się z nieudolności polskiej służby zdrowia xD
- kiedy zaczynasz być coraz bardziej wyczulona na perfumy facetów

- kiedy sprawdzasz teorię na ile faceci pozwolą ci pod wpływem twojego dekoltu