Wiesz, ze zaczynasz uzalezniac sie od House'a kiedy...

baby

kiedy będąc w empiku widzisz płytę Ray'a Wilsona i zaczynasz szturchać mamę - Patrz, patrz!

marysiaaa

...będąc w empiku widzę książkę o śwince Peppie i napisane jest na niej Cuddly... naturalnie, L nie zauważasz i wychodzi Ci CUDDY.

Aleksandra

Kiedy oglądasz jeden odcinek CSI: Miami, a tam pojawia się gość o nazwisku... James Wilson

Albo kiedy uczysz się na historii o prezydencie Thomasie Wilsonie

I za każdym razem, kiedy usłyszysz to nazwisko, bo jest popularne w USA.

PS. Kiedyś oglądałam z siostrą film Denis rozrabiaka, w której występował Denis i Pan Wilson. Moja siostra mówi :
-Patrz! To jest Pan Wilson 20 lat później, a ten chłopak co go denerwuje to syn House'a!

I łach

House M.D

... kiedy na wigilii klasowej 28 razy słyszysz: "i szczęśliwych świąt spędzonych z house'm"

baby

kiedy na wigili klasowej, każesz nie podchodzić do siebie z życzeniami (tak, cos mi sie wydaje, że to w stylu House'a i moim)

Risika

kiedy nie idziesz na wigilię klasową żeby nie łamać się opłatkiem z ludźmi których ledwo znasz lub nie lubisz, w sztucznej atmosferze świąt....

Aleksandra

Nisia

Kiedy stojąc w kolejce słyszysz jak facet opowiada znajomym, że coś mu jest, lekarze nie umieją zdiagnozować i chyba powinien iść do House'a i przez chwilę zastanawiasz się czy to na serio, czy sobie tylko wyobraziłaś

ewkam

pierwszym symptomem są omamy słuchowe pojawiające się kilka razy dziennie ;]

Czerwono-Zielona

...kiedy mama wyciąga kupione na Święta buraki, a ty wybuchasz śmiechem, bo przypomina ci się zdanie
z [H]orumowej zabawy: "House jest jak burak cukrowy - słodki, ale jednak burak"

...kiedy słysząc w radiu i telewizji informacje o pasażerach koczujących na zamkniętych z powodu śnieżyc lotniskach, za każdym razem masz przed oczami House'a i Stacy spędzających noc na lotnisku w Baltimore i bardzo się wzruszasz, bo to jeden z najbardziej ukochanych przez ciebie odcinków...

EDIT poświąteczny:
...otwierasz gazetę - wydanie wigilijne - i widzisz tytuł artykułu zaczynający się słowami: "Trzy historie..." i myślisz: "O, coś o "Housie"? Piszą o 1x21 "Three Stories"?" Niestety... to były "Trzy historie przy pustym talerzu"

...w tej samej gazetce - artykuł o bogatej kolekcji bombek jakiegoś pana. I tu już uśmiech od ucha do ucha, bo wśród choinkowych ozdób jest i bombka opisana w następujący sposób: "Anglię reprezentuje Sherlock Holmes z nieodłącznym Watsonem"

Joolka

..gdy czytasz "Sprzedawcę Broni" i przenosisz świat Housowski i jego postacie do świata ksiażki.. ( Thomas Land to Hugh Laurie, Sara - Cuddy, Solomon - Wilson (o nawet się rymuje xD ) Ronnie to wczesna Meryl Streep (ale to już moja następna obsesja ^^ ) a mieszkanie Lang'a wygląda jak to House'a ) i za nic nie możesz się zmusić, żeby wyobrazić to sobie inaczej..

BuTtErfly...?.!

Czerwono-Zielona

To już naprawdę jest zboczenie... Idę ulicą, widzę szyld "Lukas Banku" - myślę "O, jak Lucas z 'House'a'"; jedzie samochód z rejestracją "CB" - słyszę w uszach "Cutthroat Bitch"

A najgorsze, że moja mama leży w szpitalu, a ja się rajcuję, że będą jej, jak w "Housie", robić test na przeciwciała przeciwjądrowe

A ponieważ moja mama ma już zespół niewydolniości wielonarzadowej na tle autoimmunologicznym myślę: "A może to toczeń?". A zaraz potem: "Nie, to niemożliwe! To przecież nigdy nie jest toczeń!"
Co ja zrobię, że prawie wszystkie sprawy medyczno-szpitalne kojarzą mi się z "Housem"...? Czy tego chcę, czy nie... A potrafi to być także denerwujące... Czasem poprawia humor, ale czasem irytuje...

Alumfelga

Kiedy czytasz w książce, że bohater kuleje na jedną nogę, automatycznie wyobrażasz sobie, że na prawą i kiedy okazuje się, że jednak na lewą, nie potrafisz się przestawić

Czerwono-Zielona

...kiedy dostajesz pod choinkę "House'a i filozofię"

I mama mówi, że chciała ci też kupić "Całkowicie bez autoryzacji", ale nie było...

Musiałam się bezczelnie pochwalić, a co!

Sonea

... kiedy dostajesz po choinkę dwie takie same house'owe książki i nie masz serca jednej oddać lub sprzedać xd

a_cappella

Czerwono-Zielona

...kiedy cieszysz się jak dziecko, bo otworzyli koło ciebie restaurację o nazwie "Euforia"

...a tym razem musi być wprowadzenie. Otóż nazywam czasem mojego psa "Fikuś" lub "Fituś" (choć na imię ma Kaja;) i od jakiegoś czasu nie mogłam wpaść na to, z czym mi się te słowa kojarzą... Dziś zajarzyłam

"Fikuś" to przecież >mały fik< (o Housie oczywiście;) a "Fituś" to jak zdrobnienie angielskiego "foetus" czyli "płód" - wczoraj oglądałam "Fetal Position" i chyba właśnie dzięki temu wreszcie skojarzyłam

Alumfelga

Kiedy na pytanie w Familiadzie "Nazwisko fikcyjnego doktora" odrywasz się od książki, krzycząc "House!" i nawet nie słyszysz, co ludzie odpowiedzieli. A kiedy się okazuje, że jest to najwyżej punktowana odpowiedź, myślisz, że jest na świecie jakaś sprawiedliwość

CaRoLaInE_97

Ruby

Kiedy na kole historycznym koleżanka ma opisać Ignacego Paderewskiego, jesteśmy w sali informatycznej, więc wchodzi na wikipedię i za chwilę razem umieramy ze śmiechu ze zdania:
"W krótkim czasie udało mu się zbliżyć do doradcy prezydenta Wilsona, Edwarda House'a."

NiEtYkAlNa

kiedy słyszysz od współlokatorki... Boże, znowu House... ?

baby

kiedy koleżanka mówi Ci, że powinnaś koczować pod sklepem "House"
kiedy na niemieckim, gdy pani pyta się ciebie kim chcesz zostać w przyszłości klasa krzyczy chórem "House'm w spódnicy!"

czarodziejka

...kiedy na lekcji angielskiego jest w książkach dialog między Selmą i Patty, od razu poprawia ci się humor, a zaciesz masz na twarzy do końca lekcji, a nawet dłużej.

a_cappella

Haha, właśnie, a propos:
... kiedy odrabiasz ćwiczenia z angielskiego i na widok podpisu do emaila (Love, Lisa) zmieniasz nagłówek z Dear Kyle na Dear Greg.

A dzisiaj wracam z koleżanką ze szkoły i ona mówi do mnie: "Nie chce mi się nieść parasolki, chcesz potrzymać? Popodpierasz się, będziesz jak House".