Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gregorre
Pacjent
Dołączył: 27 Mar 2007
Posty: 20
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Brzeg
|
Wysłany: Pią 12:01, 30 Mar 2007 Temat postu: Najlepsza scena :) |
|
|
Wpisujcie swoje ulubione sceny z serialu
Jedna z lepszych z 1 sezonu odcinek 11 (detox) jest jak House dostaje w morde od ojca chlopaka ktorego leczy (wkoncu ktos mu sie przeciwstawil, ale z drugiej strony niebije sie kalekich osob )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Stanleyovicz
Pacjent
Dołączył: 02 Lut 2007
Posty: 43
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Opole (PL)
|
Wysłany: Pią 20:45, 30 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Trudno mi jest wybrac najlepsza scene. bo w kazdym odcinku jakas sie znajdzie, ale jak juz mam wybrac to niech bedzie odcinek 3x16 "Que sera sera" ( Ty Grzesiu musisz jeszcze poczekac ) podobaja mi sie wszystkie momenty z Georgem, aktor ktory go gral musial sie popisac
Dr. Wilson:Selectively rational, stubborn, uncooperative. Maybe you should check his leg.
Dr. House:Did you see what he did there? The patient's like me! The patient's... three mes!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
michnik
Pacjent
Dołączył: 06 Kwi 2007
Posty: 49
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 18:23, 19 Lip 2007 Temat postu: |
|
|
Mam kilka ulubionych scen, a wśród nich:
- House grający "Baba O'Riley" w końcówce 1x14, kiedy przychodzi do niego Vogel;
- Cameron żegnająca się z Housem w 1x17;
- "In the deep" w 2x02;
- pożeganie House'a z Hectorem w 3x21;
I jeszcze parę się znajdzie... O dziwo, żadna nie powala humorem, ale właśnie za takie sceny uwielbiam ten serial :> A humorystycznych jest tyle, że zabrakło by miejsca na wymienianie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Sob 19:02, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ulubione sceny... Jak na razie jestem przy pierwszej serii, więc momenty kiedy :
- Wilson czytał na głos House'owi wiersz od tej 82 letniej Georgi, a Greg odwrócił się do tyłu, żeby sprawdzić czy ktoś za nim nie stoi
- House wchodzi do gabinetu Cuddy (gdzie siedzi też Vogler) w fartuchu
- House wpadł na salę operacyjną opluwając lekarza i kichając na sprzęt
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżuczek
Wieczny Rezydent
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Śro 21:22, 26 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ocho, trudno wybrać jedną scenę:
"Detox"-moment, gdy House wbija moździerz w swoją dłoń
"Babies and bathwater"-sen z Voglerem chorym na raka-House chodzi w nim normalnie i pociesza Voglera (m.in. mówi, że zamówił już wielką trumnę)
"Control"-końcowa scena, gdy House udaje, że gra utwór (niestety nie znam) i wchodzi Vogler-majstersztyk
"Three stories"-House najpierw studiuje wydruki z aparatur, do których jest podłączony po czym natychmiast wzywa pielęgniarkę i informuje,że zaraz będzie miał zapaść i faktycznie wpada w śmierć kliniczną
"Honeymoon"-House wypija szklaneczkę i potem próbuje zrobić krok bez laski, no i zwija się z bólu.
Same dramatyczne sceny...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 10:53, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Dokładam jeszcze scenę (02X19 "House vs God"), kiedy Boyd mówi Gregowi żeby zagrał w karty z Wilsonem.
I wszystkie sceny ze "Stive'im", szczególnie to pytanie "Steve McQueen bez włosów?" :d
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Plonąca Kanapka
Pacjent
Dołączył: 18 Gru 2007
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 15:11, 01 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Na razie skończylem pierwszy sezon, więc mogę wybrać sceny tylko z niego...
1x03 - "Hello sick people, and their loved ones!" - monolog w przychodni
1x06 - wlączenie się House'a w przypadek ("Of couse it's the alcohol!")
1x11 - House podczas niedoszlej operacji (wiadomo, termity i plucie) i rozmowa House'a z ojcem (- "What's your problem? - "Bum leg, what's yours?")
1x14 - kiedu House udaje, że gra ("Baba O'Riley")
1x18 - kiedy House z Voglerem wrzeszczą na siebie w korytarzu (jak to oglądalem po raz pierwszy to myślalem że Vogler dostanie laską po glowie )
A w ogóle caly serial jest jedną najlepszą sceną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dżuczek
Wieczny Rezydent
Dołączył: 22 Wrz 2007
Posty: 862
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stąd
|
Wysłany: Pią 15:20, 04 Sty 2008 Temat postu: |
|
|
Scena na lotnisku, gdy House próbuje rozszyfrować co powiedział pacjent i bawi się piłką, którą wcześniej zwinął pewnemu dzieciakowi A potem zjawia się Stacy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Notturna
Pacjent
Dołączył: 02 Mar 2008
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 12:43, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Jakoś tu cicho...
Mnie powaliła scena z odcinka 4x01 "Alone" kiedy to House wparowuje do biura Wilsona z paczką od 'porywacza' zawierającą fragment jego Gibsona Flying V:
WILSON: Oh... my... God. This guy means business. Or guys. Could be multiple... Could be multiple guys. Or a gal. Who knows? All I can say is, this reeks of boldness.
HOUSE: I am not hiring a team.
WILSON: You ever tighten a guitar string really, really slowly? Past the point it can handle the strain? It makes this weird... sound. Almost like a scream. Iiiiiiiii....
Szczególnie ta część o strunie, ten "wierd sound"
Może tak mi zapadła w pamięć, bo tym razem House jest poważny a to Wilson daje popis swoich możliwości
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
vajoj
Marker House'a
Dołączył: 20 Sty 2008
Posty: 4309
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Piła Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:55, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
hmm.. ciezko wybrac ten serial to jest zbior fantastycznych scen, wiekszosc scen z Gregiem ofkorz ;p ale narazieprzychodzi mi do głowy:
gdy kloci sie z Cuddy [przy Stacie] i ona do niego mowic cos takiego "udajesz idiote??" a on w odpowiedzi robi mine "dałna"
gdy"robi mine jakiej nie zrobiłby 8latek"
gdy zauwazw ze Cuddy nie ma majtek
gdy nagle pojawia sie w oknie kafejki gdzie Cuddy ma randke ;P
gdy kładzie swoje rąsie na pupe Cuddy
gdy Cuddy mowi do niego "ten statek juz dawno odpłynąl"
gdy Cam mowi Czejsowi ze "mogłys umrzec od seksu"
gdy Foreman stara sie zrobic kawe po Camowskiej biopsji
i wiele innych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Czw 18:04, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
no więc to że prawie każdy odcinek ma jakieś godne zapamiętania sceny to wiemy.
nie będę oryginalna tu-1. i najważniejsza- zastrzk w pupę Cuddy- House z namaszczeniem używający wacika jest wprost miodny (go Huddy go!), House z gitarą w ręku lub bez niej-tak czy siak udający lub nie że gra na czymś jest świetny. dalej-House dostrzegający że Cuddy nie ma majtek- najlepsze Oh My God! w historii, House wkładający rękę Wilsona do naczynia z woda kiedy ten śpi-a potem jak House się przewraca bo ma przepiłowaną laskę. rozkosz. i scena z Cuddy- "House, do u like me? ....i mogłabym tu wymieniac i wymieniac....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cuddy rulz
Ratownik Medyczny
Dołączył: 17 Lut 2008
Posty: 287
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: idziesz? Dokąd zmierzasz?
|
Wysłany: Czw 18:07, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- house mówi Chase'owi że Cuddy ma jego zdjęcia w szufladzie z bielizną
- zdemolowanie pokoju Sebastiana i scena gdzie house mówi, że to oczywiście jest TB - w TB or not TB
- W no reason "O MY GOD" house'a kiedy rozpruł faceta
- house podczas rezonansu i wzywający go Bóg (wilson)
- facet kochający krowy
- zakonnice w fikuśnym nakryciu głowy
- "got to go it's killing time" - w odc hunting i cała bitwa ze szczurem
- "to nie to co myślisz, wiem wygląda tak jakbyśmy myli naczynia ale tak naprawdę uprwialiśmy seks" - house do męża Stacy
jak sobie coś przypomnę to dopiszę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seraf
Stażysta
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Marsa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 18:28, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
A przypomniala mi się scena jak House postrzelil pacjenta w kostnicy i robiąc mu rezonans rozwalił urządzonko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eye_roller
Immunolog
Dołączył: 26 Lut 2008
Posty: 1064
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: deep whole
|
Wysłany: Czw 22:16, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
o matko-samolot! tak-wogóle calościowo samolot wymiatał House kombinujący sobie team'a pośród pasażerów LOL
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holiday
Student Medycyny
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Czw 22:45, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
- scena z zastrzykiem Cuddy
- jak House sie pokapował że ona nie ma majtek
- kiedy Kate powiedziała mu że nie uważa że on potrzebuje naprawy w sensie terapi. miał świetna mine wtedy odc 11 "frozen" i wiele wiele innych
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Holiday
Student Medycyny
Dołączył: 01 Mar 2008
Posty: 117
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wołomin
|
Wysłany: Czw 23:13, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
AAA i najlepsza jak House dowiaduje sie że Wilson randkuje ze Zdzirą i dochodzi do wniosku że Wilson szuka jego kobiecego odpowiednika;))...jego mina i zachowanie totalny czad
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seraf
Stażysta
Dołączył: 15 Lut 2008
Posty: 389
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Marsa Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 23:15, 06 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Niezłe są sceny jak House bawi się roznymi gadzetami. Drift na wozku i pakowanie sie do samochodu zwozkiem jak walczyl o miejsce parkingowe hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Aku
Stomatolog
Dołączył: 09 Lut 2008
Posty: 971
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 7:52, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
House na desce; House z lizakiem jak idzie się włamać do Cuddy (go Hizaczek); house ma migrenę; kiedy House pisze Ździrze 17 punktów i mówi, że na początku dał wszystkim po 100, skreślanie Kutnerowi punktów za idiotyczne wypowiedzi; Gdy Foreman zakładał się z Housem o pielęgniarkę i komentarze Chase
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 11:09, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Kiedy House pokroił na końcu tego faceta - 2x24 .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Em.
The Dead Terrorist
Dołączył: 06 Gru 2007
Posty: 5112
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 11:25, 07 Mar 2008 Temat postu: |
|
|
Oglądanie filmu przez House'a i Cuddy w "Ugly" na końcu odcinka
Scena ze Stacy : "To nie jest łatwe, ale jest proste" <rozpływasię>
Greg, który na podstawie krawata wnioskuje, że Wilson zdradza żonę ["Wilson ma dziewczynę"]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
madziax
Fasolka
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 3188
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: puszka Pandory Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:36, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
mhm. Pomijąjąc fakt że skończyłam na The Mistake, moje ulubione sceny...
Jak House i Stacy czekają na szczura [Hunting, mmm dzisiaj leci na AXN]
"You were... you were the one" By Stacy [Honeymoon ??]
I przemówienie "Witajcie chorzy ludzie i ich bliscy.
I ogólnie cały Humpty Dumpty, The Mistake i Honeymoon!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anagda
Pediatra
Dołączył: 27 Mar 2008
Posty: 797
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:48, 21 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Oj, dużo by tego było. Jak na razie z tego co pamiętam:
1) "Steve McQueen bez włosów"
2) scenka z Cuddy z "Lines in the Sand" (w ogóle jeden z moich ulubionych odcinków) kiedy Cuddy rozmawia z Housem na temat zabujanej w nim nastolatki:
- Myślisz, że się odczepię jeżeli zabierzesz mi całą zabawę?
- Lepiej gdybyś sie nie zabawiał...
- Ja się bawię... Ale nie uprawiam seksu...
- Ona jest niebezpieczna
- Nie jest.
- Jest ładna...
- Jest ładna.
- Faceci są głupi
- Jak na razie zgadzam się z tobą
3) W którymś odcinku (nie pamiętam już którym) jak House siedzi ze swoim teamem w gabinecie Wilsona i znajduje jakąś tam gadającą zabawką i jego takie niespotykane i po prostu cudne "cute!". Najlepsza mina i zachowanie Housa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kani
Pacjent
Dołączył: 17 Kwi 2008
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:03, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wg mnie pierwsza scena z odcinka w ktorym house idze na randke z cameron moglaby pretendowac do miana jednej z lepszych w serialu, ze wzgledu na dialogi miedzy wilsonem, housem i pacjentem ( "jak jej nie przelecisz to jestes gejem !" ^_^ )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lolok
Nefrologia i choroby zakaźne
Dołączył: 22 Lut 2008
Posty: 5568
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Pit Lane :) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 9:45, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
wg. mnie najlepsza była ze Stevem jak przechylał główkę 'przyglądał się Houseowi'
Wydaje mni się że cały 'wątek' Steve'a jest ciekawy ale ta scenka THE BEST
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ave
Dzida Kutnera
Dołączył: 23 Mar 2008
Posty: 7239
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 28 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z sypialni Wilsona Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 12:15, 22 Kwi 2008 Temat postu: |
|
|
Sceny ze Steve'm są swietne
Do tego przeszukiwanie domu Cuddy , kiedy House mówi do Chase'a , że w szufladzie ma ona jego oltarzyk , a potem w łazience : używa super tampony . Co to znaczy ? :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|