Kto mógłby zastąpić Laurie`go ?

kratos

Załóżmy bardzo hipotetycznie, że Hugh Laurie z jakiś powodów nie może dalej odtwarzać roli House`a w Housie. Kto waszym zdaniem mógłby przejąć po nim pałeczkę?

Wiem, że Laurie jest idealnym kandydatem do tej roli i praktycznie do niej stworzonym, ale spróbujcie sobie wyobrazić na moment, że jednak nie

Marla ;)

Już kiedyś nad tym myślałam
Robert Downey Jr - z wyglądu mi pasuje, jak oglądałam z nim wywiady to czasem też takie housowe miny robi. Potrafiłby z łatwością zagrać House'a, np w Iron Manie grał takiego cwaniaka co mi się z Gregiem skojarzył. Poza tym w realu był uzależniony od prochów, miał problemy z prawem więc łatwo by mu się było wcielić w graną postać.
Nawet ma grać Sherlock Holmesa (!) choć jak oglądałam zwiastun to mi się nie spodobał (choć jest podobny do House'a) i stwierdziłam, że Hugh=House i kropka

Pino

Biorąc pod uwagę, że bez Laurie'go ten serial nie istnieje, po jego odejściu House'a mógłby zagrać każdy

Mam dwa główne typy:
- Ashton Kutcher (przecież i tak każdy myli go z House'm, prawda? Przypomnijcie sobie pewną zakochaną staruszkę z pierwszej serii xD)
- Sean Connery (to przez oglądanie Celebrity Jeopardy i to, że w jednym odcinku House udaje jego sposób mówienia xD Wiem, że jest już stary i że ani trochę nie przypomina House'a ale kiedy wyobrażę go sobie w tej roli nie mogę przestać się uśmiechać ^^)

+

Adziorra

Każdy fan powie ci, że Hugh jest niezastąpiony

Panna Phi.

W sumie prawda - nikt nie zagra House'a tak jak Hugh ;]

Ale mi by się też widzial Depp xD
W piratach z karaibów kojarzył mi się troche z House'm ;DD

Karolina M.

Hugh jest niezastąpiony .
Nawet nie potrafię sobie wyobrazić kogoś innego w tej roli .

Kasiek

Huddy

Nie miałoby wdzięku, bo Depp jest za wdzięczny ;D Tzn, nie uważam, że Laurie nie jest uroczy i tak dalej... Depp nie byłby lepszy (byleby tego moja koleżanka nie zobaczyła) bo jest... za kochany, że tak powiem. A Laurie potrafi zagrać świnię i to mu się chwali

Słyszałam, że w ogóle rozpatrywany na tę rolę był Dempsey - to by była straszna pomyłka! Lubię gościa, super jest w "Grey's Anatomy" ale jako House? W życiu!

Myślałam o innym Hugh - Jackmanie. Widziałam go w roli świni i taki zły nie był, co sądzicie?

Sonea

Lady Makbeth

Jackman? W życiu! On za bardzo się kojarzy z rolami herosów, jak Wolverine albo romantycznych kochanków, jak bohater Źródła. Jak dla mnie jest zbytnio "napakowany', no i nie ma tej "plastycznej" twarzy Lauriego. A tak w ogóle, to szczerze wątpię, czy ociągnął by rolę, w końcu House to nie byle jaki tam doktor Burski, prawda?

Jak już, to proponowałabym Garego Oldmana. Również Brytyjczyk, a talent ma równie wielki, co Laurie. No i wiek podobny, tylko rok różnicy. A przede wszystkim, facet ma gigantyczne doświadczenie w kreowaniu postaci co najmniej nietypowych

Kasiek

Shepard jako House...nie widzę. Ale w sumie nie widzę nikogo innego only Hugh

Panna Phi.

Rzeczywiście - House bez Hugh'a to nie House! xD

Pino

Inexcusable_

Ja również nie widzę innego aktora do roli House'a. Hugh jest w tej roli idealny. To po części dzięki jego grze zaczęłam nałogowo oglądać House'a.
Ale co do tego pomysłu z tym samym odcinkiem w kilku wersjach i decyzji za pomocą sms-ów to chyba byłoby najlepsze wyjście z tej sytuacji ;].

Czo98

ja nie widzę nikogow tej roli oprócz Hugh'a!

Zit

Gdyby Hugh nie mógł grać, myślę że producenci nie popełniliby największego głupstwa - i nie zaangażują żadnego aktora na jego miejsce. Serial padnie.

Depp, Kutcher, Connery i reszta nie mają odpowiedniej charyzmy w wyglądzie by pasować do tej postaci. O graniu tej postaci nie wspominając...

Panna Phi.

Dżuczek

Ha, ha, ha! Mi też na myśl przychodzi Kutcher - to rzucające się w oczy podobieństwo...

Poważnie to o zastępowaniu nie byłoby mowy w ogóle.

Ale gdyby, dajmy na to, Hugh nigdy nie wysłał taśmy "bin Ladena" to również proponowałabym Garego Oldmana. Ma w sobie coś...szalonego i upiornego. Pamiętam z nim tylko jeden film. I to moim zdaniem bardzo dobrze świadczy o tym gościu - po prostu tak potrafi się wcielić w postać, że nią zwyczajnie jest na ekranie i widz nie ma pytań. To, co pamietam to jedno, a to, co słyszałam t drugie. A słyszałam wiele dobrego na temat tego pana

Aha, przecież Connery odpada, bo powinien ewentualnie zagrać prawdziwego ojca House'a - tak on ponoć wygląda wg relacji Wilsona

M.eD.ical

Ej przepraszam?! Może powtórzę po połowie ludzi którzy się już wypowiedzieli, ale House bez Hugh to by była jakaś porażka..nawet nie wchodzi coś takiego w gre, nie ma takiej opcji

Panna Phi.

Oczywiście - nie ma opcji xD

Ale w sumie Gary Oldman też by pasowal...

jessica

Dla mnie w takiej sytuacja następuje koniec House, bo nie cierpię jak zmieniają się aktorzy a Hugh jest niezastąpiony i tylko on był jest i BĘDZIE Housem

Pino

Gary Oldman na pewno poradziłby sobie z tą rolą. Problem w tym, że wszyscy za bardzo kochamy Laurie'go. Laurie to House i tyle xD

Lady Makbeth

Spójrzmy na to tak; Laurie gra House'a od samego początku, tak bardzo zrósł się z tą rolą, że nie wyobrażamy sobie nikogo innego na tym miejscu. Aktor podarował tej postaci część siebie, kreuje go na swój własny sposób, swoją twarzą, mimiką, zachowaniem, głosem. Gdyby tę rolę od początku grał ktoś inny na pewno tak samo mówilibyśmy o nim, że nikt nie może go zastąpić.

Panna Phi.

Nieee, na pewno nie xD
Jakby ktoś inny grał, to bym nie oglądała ;DD

kruspe88

jak czytam niektóre kandydatury to się za głowę łapię

Kutcher? Depp? No bez przesady...

ja osobiście proponuję Mela Gibsona, a i Robert Downey Jr to nie głupia opcja...