Jak to sie wszystko zaczęło?

Roman_Kr

U mnie zaczęło to się tak... moja mama jest pielęgniarką i lubi medyczne seriale. Któregoś wieczoru oglądała House'a, a ja nie mogłem zasnąć, więc też zacząłem oglądać. Potem wciągnąłem się na dobre...

hanutka

jaobejrzałam ze 2-3 odcinki na tvp. serial mi się spodobał, ale trochę czasu minęlo zanim go ściągnęłam,

Salamandra13

Ja kiedyś z nudów włączyłam tv w swoim pokoju i trafiłam na odcinek 1x19. W ogóle nie czaiłam o co cho (kto jest kim itd.), a i tak wpadłam po uszy. Obejrzałam do końca, a potem sprawdziłam jak nazywa się serial i się uzależniłam

moniia2311

A u mnie zaczeło się tak że w wakacje przez przypadek zaczełam oglądać powtórki i potem jakoś to poleciało samo...

Daguchna

Tego, no. Jak trafiłam na któryś odcinek w oczekiwaniu na Magazyn Kryminalny 997

Antralina

Jakoś w styczniu zaczęłam oglądać CSI NY. Zdenerwowałam się, gdy na jego miejsce wlepili mi jakiegoś tam House'a (och, przeklinam się za te słowa do dzisiaj).
Z ciekawości obejrzałam jednak pierwszy odcinek, bo lubię seriale o tematyce lekarskiej. Rezultat przerósł moje najśmielsze oczekiwania xD.

Nata_Lie

Kiedyś wieczorem "skakałam" sobie po kanałach w TV i nagle trafiłam na House'a. Pewnie bym przełączyła, ale jak zobaczyłam co się działo z pacjentem nie mogłam oderwać oczu od ekranu... Jak tylko odcinek się skończył, poszłam pogrzebać w necie kiedy leci następny odcinek. I już nie mogłam się go doczekać

Jarii007

A ja jak leciało na TVP2 w wakacje

Nudy , wiadomo

Więc postanowiłam zacząć oglądać

Bo zawsze jakoś kochałam seriale o tematyce medycznej

I się zaczęło

A gdy się skończyły wakacje to postanowiłam sobie ściągnąć 2 sezon i 3 potem 4 no i teraz 5

Hehe

Wolfgang

mama mi pokazała, bo ona tylko seriale medyczne ogląda...
oglądnęłam pierwszy i...
musiałam oglądnąć następny i następny...

Danton

a ja sciagnełem jakis odcinek lost i okazało sie ze to doktorek, obejrzalem no i poleciało.......

Risika

a u mnie jak leciało na tvp2 to tata oglądał a ja sie potem wciągnęłam, teraz on sie wkurza bo ja ciąge House'a oglądam xD

Sapphire

Ja oglądam od ok. 16 odcinka 1 - szej serii, a zaczęło się banalnie - po prostu przełączałam z nudów kanały i zobaczyłam intro [H]ouse'a... Pomyślałam sobie: "Fajne, zobaczymy co dalej". Na początku wogóle nic a nic nie rozumiałam - Cuddy myliła mi się z Cameron, zastanawiałam się, czy Vogler to dobry czy zły bohater (po jednym odciunku już wiedziałam xD)... I po paru tygodniach wysłałam kumpeli maila: "Wika, zakochałam się! Jest złośliwy, cyniczny, inteligentny... i leci w każdy czwartek na TVP2

!"

Martuss

K!

heh, no u mnie to sie zaczelo dosc zwyczajnie. obejrzalem na tvp2 w wakacje chyba ze 4 ostatnie odcinki, a potem juz sciagalem nalogowo cale sezony i tak obejrzalem wszystkie epizody. czekam z niecierpliwoscią na 5x05 : )

ginger_42

Mnie już kiedyś w zamierzchłych czasach (chyba, kiedy w amerykańskiej telewizji leciał 2 sezon House'a) "obił się o uszy" ten serial... Na livejournalu było sporo ikonek, a ja zachodziłam w głowę, o jaki znowu DOM chodzi? Kiedy tvp2 zaczęło emisję, uznałam (nie oglądając

), że to z pewnością kolejny nudny tasiemiec o szlachetnych lekarzach ratujących ludzkie życie. O, jakże się myliłam! XD pewnego wieczora, po obejrzeniu Lost zerknęłam, co też tam leci na dwójce i co to takiego ten House. Trafiłam chyba na 'Humpty Dumpty' i zaciekawiło mnie to. (A ten doktor! Co za koleś!) Następny odcinek nagrałam i tak już dalej poleciało... Wpadłam!

)

BuTtErfly...?.!

Moja mama chciała oglądać pierwszy odcinek, ja stwierdziłam że to pewnie kolejny badziewny serial.
Ale po jakimś czasie moja koleżanka powiedziała żebym zobaczyła jeden odcinek bo na pewno mi sie spodoba, i w któryś nudny czwartek nie miałam co robić, i zobaczyłam odcinek. A potem to już nie mogłam sie doczekać następnego i żałowałam że nie oglądałam od początku.
Teraz nałogowo ściągam następne.

Atomówka

Podobnie jak niektórzy, zauważyłam ten serial dzięki tvp

. Któregoś czwartkowego wieczoru, wpadłam tylko na chwilkę do dużego pokoju. Rodzinka oczywiście oglądała jakiś serial. Tym co przykuło moją uwagę w pierwszej kolejności były dialogi. Zainteresowana spojrzałam na ekran i pomyślałam, kurczę to nie jest coś przeciętnego. Usiadłam na kanapie, choć nie miałam wcześniej takiego zamiaru. Z coraz większym zaskoczeniem oglądałam kolejne sceny, pierwszy raz akcja tak mnie pochłonęła i sprawiła, że skupiłam na niej całą uwagę. W dodatku gra aktorska Hugh! Po obejrzeniu stwierdziłam, że to CUDO jest zbyt idealne, żeby było prawdziwe. Jakaż była moja radość, kiedy w sieci znalazłam informacje obalające moją teorię

.

redorchid

Zostałam namówiona przez chłopaka do obejrzenia czegoś odstresowującego niedługo przes sesją... i się wciągęłam po pierwszych kilku odcinkach na tyle, że jak mi się już wakacje zaczęły to dooglądałam wszystkie sezony w jakiś tydzień ("House M.D." stanowczo jest nałogiem

), no i z przykrością odkryłam że na dalszy ciąg trzeba zaczekać..

.

Natka

Ja też pasuję do większości

zawsze jak leciał House to stwierdzałam że pewnie nie warto go oglądać, ale na wakacjach miałam tylko 3 kanały więc z tych 3 "nudnych" wybrałam House'a. Od razu wiedziałam, że to nie taki zwykły serial... i że wcale nie jest nudny. Wpadłam po uszy i teraz nadrabiam wszystkie sezony

iskierka

Mnie kolega z pracy namowil, rozwodzil sie jaki to jest fajny serial. Poniewaz ktos wypozyczyl w wypozyczalni sezon 1 i 2, no to wzielam sezon 3. Ogladlam spodobal mi sie i sie wcaglam. Doogladalam sezon 2 i 1, a pozniej juz normalnie sciagalam na bierzaco koncowke sezonu 4 :d

DracoPOL

Pamiętam, był dzień w którym matka mi powiedziała, że na TVP2 leci serial o takim "fajnym doktorku". Ja uznałem, że to znowu jakieś bezsensownie, głupie serialki mamusi, więc nawet nie się dłużej nad tym nie zastanawiałem. Pewien dzień, był to czwartek, miałem zwolnienie lekarskie (byłem chory), nie musiałem iść do szkoły i postanowiłem obejrzeć ten serial. Był to odcinek 1x10 Histories. Gdy go zobaczyłem po prostu okazał się genialny. Od razu zakochałem się we wszystkich postaciach z tego serialu(a najbardziej oczywiście w "fajnym doktorku" jak mówi moja matka). Następnego dnia powiedziałem o tym serialu wszystkim w szkole, nikt o nim nie słyszał. Ale po obejrzeniu jednego odcinka też im się bardzo spodobał i po prostu zrobiłem housomanię w naszej szkolę. Teraz każdy to ogląda i jest pełen zachwytu.

Sherry

A u mnie w szkole już dawno wszyscy byli bardzo za House'm

a ja jak zwykle doszłam do wniosku, że skoro tak dużo ludzi go lubi, to pewnie następny przesłodzony serialik o doktorach, poważny i skłaniający do płaczu

potem nudziłam się w wakacje, więc postanowiłam obejrzeć pierwsze kilka odcinków... za pierwszym razem nie wytrzymałam nawet połowy pierwszego, ale potem nudząc się bardzo doszłam do wniosuk że po prostu będę zamykać oczy w momentach operacji itp.

podziałało

a od drugiej serii nie boję się już krwi i mogę oglądać normalnie

A takie prawdziwe uzależnienie zaczęło się... późno, chyba na przełomie 2/3 seria

dobi

Zaczęło się ponad rok temu kiedy wreszcie po 5 latach postanowiła znów mieć TV w mieszkaniu, wcześniej nigdy nie było czasu na TV i wystarczał mi komputer z internetem, szukając oferty TV dla siebie padło na N bo u nas niestety nie ma czegoś takiego jak kablówka (mieszkam w małym mieście). No ale jak to zwykle bywa - w TV nigdy nic nie ma, a przynajmniej wtedy kiedy chcemy coś obejrzeć i weszłam na platformę VOD, a tam był III sezon serialu House, odcinek 5 czy 6, w każdym razie zachęcił mnie wtedy zwiastun, gdzie był House po bieganiu, no co tu mówić - wyglądał jak zombi (a wtedy na platformie N był "Świt żywych trupów" i jakiś inny film o trupach) i obejrzałam, potem to już poszło jak z płatka, wyczekiwałam kiedy tylko pojawi się nowy odcinek na N i oglądałam (równocześnie oglądałam też "Medium"), potem po ostatnim odcinku III sezonu "House" zniknął z platformy N i niestety do tej pory się nie pojawił, a ja ponieważ miałam wiele spraw na głowie (studia, obrona i praca) to nie szukałam po necie, aż pojawił się na TVP, zaczęłam nagrywać odcinki i oglądać kiedy mogłam, potem na AXN-ie poszedł drugi sezon. Już wtedy wiedziałam, że wpadłam na całego i tak zostało

Agent Domin

Zaczęło się tak, że zobaczyłem w TV reklamę pierwszego sezonu. Był to fragment jednego z pierwszych odcinków, w którym House zrobił taką głupią minę. Zaciekawiło mnie: doktor robiący coś takiego? Postanowiłem obejrzeć, i po pierwszym odcinku wciągnęło mnie jak bagno.

abzibzi

Jak zaczął leciec 1 sezon na tvp to zaczęłam oglądac, całekiem mi sie spodobało, ale bez rewelacji. Dopiero przy drugim sezonie nie wytrzymałam i zaczęłam oglądac już bez tvp xD