Gdyby House żył w Polsce...

m90

O! PannaN ma rację!

House żyjąc w Polsce, jeśli zostałby kiedykolwiek o coś oskarżony, zawsze by wygrał, jak każdy lekarz, pokażcie mi lekarza skazanego na karę więzienia za błąd w sztuce lekarskiej chociażby. Już nawet filmy były na ten temat, że uszkodził jeden z drugim kogoś i lekarz nigdy nie wylądował w więzieniu.

maja92

no ale house jest profesjonalistą,więc chyba nikogo by nie uszkodził.
nawet gdyby lekarzy wsadzali house mogłby odpowiadać tylko za niekonwencjonalne metody leczenia (ale skuteczne) :smt004

dzio

Akurat o wylądowanie w więzieniu by się prawdopodobnie mniej musiał martwić. W Polsce w dalszym ciągu 3/4 lekarzy uważa, że pacjent ma siedzieć cicho i łykać, co mu się poda, a nie zadawać kłopotliwe pytania i domagać się wyjaśnienia, co się z nim właściwie dzieje. W takich warunkach namówienie kogoś do dodatkowego testu albo ryzykownego zabiegu by mu o wiele łatwiej szło...

margherita

house??? w polandii?? ... nie miałby motorka, nie miałby takiej chaty, byłby dentystą z nadwagą i białymi dłoniami ... ale to tylko moja wersja ^^

*Madziula*

Nie musiałby leczyć zwykłych katarów (albo miałby ich do wyleczenia znacznie znacznie mniej) bo Polacy coś tak drobnego jak przeziębienie wolą leczyć sami - lekami bez recepty

monika_johny

To na pewno nie miał by tyle pieniędzy na wszelakie badania, i tak dobrego sprzętu

dziobi3

Nie miałby osobnego pokoju- tylko 1 wspólny na całe piętro, nie pacjentów nie widywałby w eleganckich pokojach, lecz kilkunastoosobowych salach, nie siadał by przy fontannie (co najwyżej przy cieknącej rurze), miałby znacznie więcej okazji do brania łapówek i znacznie mniej pieniędzy z legalnego źródła... Byłoby na pewno wiele innych różnic, ale cóż...

PannaN

Ale świetnie by się wpasował w humory i nastawienie polskich lekarzy - bo oni mają wiele z niego, np. podejście do ludzi ; )

221339

Zawsze jak myślałem o Housie w kontekście Polski kojarzył mi się od razu doktor Garlicki... Taki sam geniusz, też gburowaty, też nienawidzony przez otoczenie i ludzi, którzy przykładają największą wagę do tego, czy doktor był miły, a nie skuteczny. No i ciążące na nim nie dawno oskarżenia o morderstwo też w sumie są bardzo w House-klimacie

Tylko te rzekome łapówki już trochę gorzej

W każdym razie, w stylu Uncyclopedii:

No one will die from the hands of this man ever again! - Zbigniew Ziobro on dr House

Kuki

Byłby postrzegany jako szaleniec, kontrowersyjny. Nie dostałby posady nigdzie. Cóż, '...piękna nasza Polska cała...' ==

Huge ego, sorry

... to byłabym zdrowa i z tego powodu szczęśliwa.

Pattyczak

To by wracał do Stanów, bo tu nie ma Wilsona i Cuddy xD

dedos

Salamandra13

Gdyby tu żył, słuchał by Dżemu, pracował w prywatnej klinice (bo gardziłby podrzędnymi szpitalikami) i... pewnie natychmiast nakręcono by o nim serial

,, Dr Dom"

Daguchna

Jarii007

Monique1

To zadałabym polskiego obywatelstwa

BuTtErfly...?.!

Przez nasze drogi musiałby kupić nowy motor XD
Pewnie nie miałby takiego fajnego gabinetu (jakby go w ogóle miał)
nudziło by mu się, bo nawet jakby już miał ciekawy przepadek, to nikt by za leczenie nie zapłacił i z jego inteligencją pewnie by wyjechał

ortografia i interpunkcja leży i kwiczy! / rocket

Any

Na pewno długo by w naszym kochanym kraju nie zabawił, to pewne. Zrozumiałby, że nie ma tu dla niego miejsca..

Martuss

Powinniśmy zacząć od tego że takiego lekarza w rzeczywistości nigdzie by nie przyjeli- w Europie, Stanach czy nawet w Afryce...
Ale gdyby byla możliwość żeby był w Polsce wylądował by już dawno w więzielniu. Za co?
Posiadanie narkotyków (gdyby w Polsce można było dostać Vicodin) Za jego chamstwo (mialby przynajmniej kilkanaście spraw w sądzie za naruszenie prywatniości i obraze osobistą) I wiele wiele innych, ale tacy ludzie i lekarze są poprostu potrzebni

Chamscy z niekonwencjonalnymi metodami leczenia, ale to tylko marzenia....
A poza tym... "Grzegorz Dom"... to nie brzmi za specjalnie

moniia2311

Gdyby miła żyć w Polsce to po kilku przypadkach rodzina chorego by go zlinczowała i zgnił by w więzieniu

a to nie jest za bardzo optymistyczna wersja

alti

gdyby żył w Polsce to bym go odwiedziła w przychodni haha;d

amandi

Ja też

. Nie no, ale w Polsce nikt by mu nie pozwolił na psucie rezonansów i sprzętu, bo cierpimy na tego deficyt. Na postawienie diagnozy miałby pół dnia, bo łóżko trzeba zwolnić. Powiedziałby coś w swoim stylu do chorego - Polak by mu tak odpysknął, że facet siadłby z wrażenia

. Poza tym, kto by zgodził się na tyle badań dla jednego pacjenta - przecież kosztują, a nasza służba zdrowia taka biedna... I jaki zespół mógłby tak męczyć i się na nim wyżywać? Hihi, ale zamiast Greg - Grzesiek, oh God

alti

haha! grzesiu

cieszylby sie, mialby wiecej wolnego

Sherry

A raczej samo wolne

bo żaden szpital nie chciałby zatrudnić lekarza tak ryzykującego życie pacjenta