Emmy 2010

Pietruszka

Czy mi się wydaje, czy Hugh był jedynym, który dostał taką pozytywniejszą reakcję?

madzia-cuperek

Nie, nie wydaje Ci się. Był.

Oglądałam live stream i śledziłam komenty na żywo na twitterze. Ludzie byli w szoku, że LE nie dostała nominacji, Ausiello najbardziej

.

House M.D

Nominacja dla Hugh i bardzo dobrze. Niech w końcu wygra bo powinien mieć już ze 3 EMMY na pewno za sezony 4 i 5 i za któryś z sezonów 1,2 i 3. Dla najlepszego serialu to się nawet nie spodziewałem bo to najsłabszy sezon. O Lisie Edelstein nawet nie myślałem bo to już Olivia Wilde jest od niej lepsza. Jedyne co mnie dziwi to brak nominacji za scenariusz i reżyserię dla odcinków 1-2 tego sezonu bo tu się akurat należało. No i szkoda że Robert Sean Leonard nie dostał nominacji no ale tu akurat była mocna konkurencja w tym roku

madzia-cuperek

Przepraszam, ale OW nie jest zbyt dobrą aktorką. Jest jeszcze młoda, ma czas na Emmy.
(ale to nie temat o OW)

House M.D

Wiem że nie jest zbyt dobrą aktorką bo jest aktorką przeciętną i wątpię by kiedykolwiek dostała jakiekolwiek EMMY czy choćby nominację. Ale nawet to nie zmienia tego że uważam Lisę Edelstein za najsłabszą aktorkę w tym serialu która gra najgorszą postać tego serialu. Dla mnie danie jej choćby nominacji byłoby nieporozumieniem tym bardziej że pominięto Katey Sagal.

JaYeti

jlk

nefrytowakotka

Czego brakuje Hju??
Tego, ze nie jest Amerykaninem.
I to wystarczy.

madzia-cuperek

A moim zdaniem LE powinna dostać nominację ze względu na te 6 lat w HouseMD. Z RSL jest podobna sytuacja.

Dla mnie największym, szokiem była nominacja dla TS za MONKA. Dostał ją chyba dlatego, że to ostatni sezon. Bardzo lubiłam ten serial, ale ostatnie sezony są nieciekawe, mało śmieszne i nudne.

nefrytowa, masz rację. Hugh dostał już tyle, ile Brytyjczyk powinien dostać w Hollywood. Myślę, że nie wygra.

Wywiad z Hugh dot. nominacji
<object width="640" height="385"><param name="movie" value="http://www.youtube.com/v/4cqsfGFP32I&hl=pl_PL&fs=1"></param><param name="allowFullScreen" value="true"></param><param name="allowscriptaccess" value="always"></param><embed src="http://www.youtube.com/v/4cqsfGFP32I&hl=pl_PL&fs=1" type="application/x-shockwave-flash" allowscriptaccess="always" allowfullscreen="true" width="640" height="385"></embed></object>

ninka_m · Gość

House M.D

Cieszy mnie że są jeszcze osoby które dostrzegają że Lisa Edelstein nie jest żadną specjalną aktorką i widzą że serial idzie na dno. Bo niestety tak jest, był 4 najlepszy sezon no a od 5 już poziom spada coraz bardziej w dół a pierwsze wieści z sezonu 7 nie napawają zbyt wielkim optymizmem. Ach jak mi się marzy powrót House'a do pierwszych sezonów kiedy wszystko było idealne kiedy poświęcano więcej czasu pacjentowi ale też nie zapominano o wątkach prywatnych, tyle że łączono to bardzo sprawnie dzięki czemu serial był spójny, był błyskotliwy, zabawny i można powiedzieć że wyznaczał nowe trendy w telewizji bo to po Housie przyszła moda na skomplikowane postacie. A teraz ani to już nie takie śmieszne ani błyskotliwe, wątki wpychane na siłę, takie rzeczy jak House i Wilson gejami, czy Wilson w pornolu niby ma to śmieszyć, może i wywołuję jakiś uśmiech na twarzy ale to już nie to. Przynajmniej dla mnie bo jak widzę Wilsona w pornolu to czuję że to wszystko upchane jest na siłę, żeby tylko czymś widza rozbawić, wcześniej takie sytuacje komiczne były wplatane w odcinek, dziś zupełnie do niego nie pasują i wpychane są na siłę

JaYeti

Zgadzam się co do tych 'śmiesznych' sytuacji z niczym nie powiązanych, chociaż sezon 5 jeszcze miał w sobie coś z poprzednich, sezon 6 już nie bardzo, ale nie powiem, ze był beznadziejny, bo tak nie uważam. Ale to nie temat na dyskusje nad sezonami, są tematy przeznaczone do tego.
Serial nie dostał nominacji, szkoda, ale i tak pewnie by nie wygrał, chociaż moim zdaniem wśród nominowanych nie ma lepszego serialu.
Mam tylko nadzieję, że poziom szóstej serii House'a, który spadł, nie odbierze Hugh szansy na wygraną i że ludzie docenią go jako aktora ogólnie, a nie jako House'a szóstej serii.

madzia-cuperek

ninka_m, oczywiście, Cuddy nigdy nie była kobiecą postacią pierwszoplanową. W ten sposób zawsze odbierałam Cameron, a do niedawna 13stkę. Moim zdaniem LE powinna dostać tą nominację dla świętego spokoju i wtedy ludzie przestaliby gadać. Nie musi wygrywać, ale chociaż nominacja. Tak jak i RSL. Byłoby to jakieś tam wyróżnienie po latach pracy w serialu.
Zdecydowanie wolałam LE w wersji Cuddy 'zadzierającej' z Housem. Wtedy było naprawdę fajnie, zabawnie i bez przesady, a teraz idziemy na scenariuszowy żywioł, który ma doprowadzić do rozsypania się worka z nagrodami.
Ogólnie jakoś nie podniecam się słysząc "Lisa Edelstein", także nie odbieraj mojej wypowiedzi jako: "Jak bardzo żałuję, że LE nie dostała nominacji". Moim zdaniem powinna ją otrzymać za ilość lat spędzonych w roli i tyle. A oceniamy przecież 6 sezon, w którym pojawiała się częściej niż zwykle.
To, że serial nie dostał nominacji, to rozumiem doskonale, bo 6 sezon na to nie zasłużył. Szkoda mi tylko niektórych reżyserów, którzy odwalili naprawdę kawał znakomitej roboty.
Ale nie jest to temat o jakości serialu, więc nie będę tego tematu ciagnąć, ale doskonale wiemy jak sprawy się mają.

House M.D, przypominam, że to temat o EMMY 2010, a nie o jakości serialu.
Poza tym nigdzie nie napisałam, że uważam LE za świetną aktorkę.

Ja mam nadzieję, że Hugh dostanie nagrodę za 'Broken', ale niestety mogę się mylić.

House M.D

Ale ja rozmawiam o EMMY. Rozważam przyznane nominacje na podstawie ogólnego poziomu sezonu 6

Te wszystkie nagrody i tak nie są do końca zbyt miarodajne. My oglądamy cały sezon oni jeden odcinek i np. jest jeden aktor który był dobry ale jakoś się nie wyróżniał i dostał jeden genialny odcinek a drugi aktor mimo że cały sezon trzymał bardzo wysoki poziom to nie dostał ani jednego takiego na prawdę świetnego odcinka i póżniej wygrywa ten pierwszy.
A takie dawanie nominacji dla świętego spokoju nie jest dobre. To tak jakbyś w szkole z odpowiedzi zasługiwała na 3 ale pani wie że będziesz się z nią kłócić więc dla świętego spokoju daje Ci 5. Robert Sean Leonard mógłby dostać bo jest na prawdę świetny, do dziś nie mogę zapomnieć tego wyrazu twarzy kiedy znalazł oposa w wannie

Ale Lisa Edelstein nie powinna nic dostawać bo nie zasługuje. Jest dużo lepszych aktorek które nic nie dostały więc ona tym bardziej nie powinna. A to że gra już w serialu 6 lat to tu raczej nie powinno mieć większego znaczenia. Omar Epps też gra 6 lat a nikt się nie pali do dania mu nominacji a jest właśnie na podobnym poziomie co i Lisa

ninka_m · Gość

Madzia, masz fajny dar dyskutowania przy pomocy argumentów, które w istocie nie są argumentami.

madzia-cuperek

House M.D, właściwie w 80% zgadzam się z Tobą.

ninka_m, dyskutuję w taki sposób, ponieważ to tylko serial, aktorzy, wymyślony scenariusz i nie podchodzę do tego tematu tak poważnie. To dla mnie odskocznia od codzienności, relaks, odpoczynek i tyle. Nie rozumiem takiego analizowania tematu 'na poważnie'. Bez przesady. Nie będę rzucać w rozmowach nt House'a ARGUMENTAMI, bo to nie ma sensu. To wszystko fikcja, jakiś tam serial, a ja jestem jego fanem i tyle.

Męczy mnie już to ciągłe zwracanie mi na to uwagi i zacznę zaraz gryźć. TO JEST TYLKO SERIAL. Nie bądźmy tacy na serio. Ufff... (to nic osobistego ninka_m

)

Wypowiadam swoje zdanie o nominacji LE i uzasadniam to ilością lat w roli, to jest mój argument. Tak jak House M.D napisał, to tak jak w szkole. Głupie? Może i tak, ale takie rzeczy dzieją się w przemyśle filmowym. Weźmy np. nasze Telekamery. Aktorzy dostają nagrody za staż, na odczepnego, żeby już był spokój, a oni mieli swoje 5 min. Dlatego uważam, że LE powinna dostać taką nominację i nie dlatego, że ma taki sam czas antenowy, co Epps, JMo, czy Spencer, ale dlatego, że jest już aktorką 'po przejściach', najstarszą po Hugh z obsady i w niejednym serialu grała. Dostałaby tą nominację i byłaby cisza. Ausiello nie zapłakałby się na śmierć.

Ponownie podkreślam, że nie należę do fanek LE. Nie moja bajka. Nigdy o tym nie mówiłam i moje wypowiedzi o tym nie świadczą, więc skąd wnioski, że jestem fanką? Nie jestem. Lubię postać Cuddy, to tak, ale LE, proszę Cię

. Nigdy nie zachwycała mnie jako kobieta, aktorka i celebrity. Wiem, że zakochane w niej fanki sikają po nogach na każdy dźwięk jej skrzeczącego głosu i drażniącego ucho rechotu (przepraszam fanki), ale ja... zdecydowanie preferuję Hugh. Sądzę, że Ty również

.

eigle

Okazuje się, że powinnyśmy przestać dyskutować o serialu, bo to przecież tylko serial, czyli rozrywka dla oglądających.

Bez argumentów (rzeczowych) nie może istnieć dyskusja, najwyżej słowna przepychanka, czasem kłótnia wręcz.

Gdyby myśleć w ten sposób o nominacjach, komu się należą, a komu nie, to każdy aktor grający przez lata w serialu widoczną postać powinnien w końcu dostać nominację. A to by zadowolić grono fanów (każdy przecież jakiegoś się dopracował), a to zadowolić Ausiello. A najlepiej dawać nominacje z rozdzielnika. Sprawdzamy ile lat ktoś trudzi się nad rolą, ile czasu antenowego spędził na ekranie, ile lat dzieli go od poprzedniej nominacji, i mamy listę.

madzia-cuperek

Właśnie tak niestety jest w przemyśle filmowym. To nie jest oczywiście sprawiedliwe, ale ja mam już dosyć wysłuchiwania lamentów nt tego, że LE nie dostała nominacji. Dlatego uważam, że nominacja zamknęłaby temat, a LE i tak nie dostałaby nagrody.

eigle

Chciałabyś madziu każdego zadowolić, a to nie jest możliwe.

Nominacje, nagrody, podbijają rangę zwycięzcy w jego grupie zawodowej. Stąd tyle szumu wokół nich. I choć przy ich przyznawaniu toczy się rozgrywka, w której nie zawsze zwycięża najlepszy, nie zdarza się, by wygrała miernota.

ninka_m · Gość

House M.D

Docenia się tych którzy są dobrzy nie tych którzy są słabi. A niech sobie lamentują, niech sobie Ausiello płacze mnie pani Lisa w ogóle nie interesuje więc nic nawet o niej nie czytam. A Ausiello niech sobie lepiej poogląda filmy z lat 70 i 80 to zobaczy co znaczy prawdziwe aktorsko. A Pani Edelstein odgrywa swoją rolę średnio, może nie całkiem żle ale na pewno nie oceniłbym jej na wyżej jak 5/10. Na kolejny jej minus działa to że gra najbardziej wnerwiającą postać w historii serialu i jest główną postacią która bierze udział w najbardziej żałosnym wątku który ciągnie się już od 2 sezonów a końca nie widać. Co mnie obchodzi że jej przyjaciółka chciałaby żeby wygrała, ja chcę porządnego serialu takiego jak wcześniej. Nie zasługuję na EMMY, może dostać jakieś nagrody publiczności czy coś ale nie tak poważne nagrody jak EMMY które są nazywane telewizyjnymi Oscarami. To nie jej poziom. Zresztą w 5 to 9 nie pokazała niczego ciekawego, czego wcześniej by już nie pokazała.

jlk

House M.D

Nie znoszę Cuddy ale nie wpływa to ostatecznie na moją opinię o jej grze aktorskiej. Bo przecież nie napisałem że jest beznadziejna tylko że jest przeciętna i nie zasługuję na nagrody. I zawsze grała średnio i niczym specjalnie się nie wyróżniała choć powiem że przez pierwsze 4 sezony lubiłem jej postać i nieco bardziej podobała mi się jej gra w tamtych sezonach. Ale nie aż o tyle bardziej żebym mógł powiedzieć że teraz mi się mniej podoba tylko dlatego że nie lubię jej postaci. A Olivii Wilde i 13 też z początku nie lubiłem, szczególnie przez to gadanie jaka to ona piękna i w ogóle a Cameron do pięt nie dorastała. Ale teraz w 6 sezonie (jestem po 17 odcinkach) z każdym odcinkiem coraz bardziej się do niej przekonuję. I do Olivii i do jej postaci no i jej gra jest dla mnie lepsza niż Lisy.

A co do konkurencji to jest ogromna. Breaking Bad podobno z najlepszym sezonem , nie wiem bo będę się za ten serial dopiero brał ale to faworyt krytyków. Dexter podobno z najlepszym sezonem. Zagubieni ostatni sezon w dodatku do końca trzymał poziom. Mad Men też faworyt krytyków, Good Wife ponoć najlepszy nowy serial no i na koniec Czysta Krew. Więc konkurencja spora.

Mówiąc o powadze miałem raczej na myśli prestiż tych nagród, bo na pewno dla aktora o wiele większe znaczenie ma dostać nagrodę EMMY niż chociażby People Choice Award

ninka_m · Gość

IMHO, nikt z obsady House (poza HL) nie miał nigdy specjalnych szans na nominacje. Możliwe, że do S4 jakieś szanse miał RSL, ale choć wiem, że RSL ma na swoim koncie najwyższy laur aktora teatralnego, czyli Tony Award, nie sądzę, że swoją grą w Housie przekracza poziom dobrego aktora. Możliwe, że wynika to z tego, że coraz gorzej pisane są postacie (wszystkie) i każdemu aktorowi jest się w tym trudniej odnaleźć. Możliwe, że w sumie najbliżej nominacji do Emmy była AD, szczególnie w S5, ale chyba grała w zbyt małej liczbie odcinków, żeby się kwalifikowała.

Żałuje, że House jako serial nie dostał nagrody po S2. Wtedy mu się autentycznie należała. Potem S3 i S4 były nadal dość dobre (i miały kilka nominacji i nawet nagród za reżyserię, scenariusz, aktorka grająca Cate z Bieguna - nie pamiętam jak się nazywa - dostała nawet nagrodę w kategorii gościnnej gwiazdy), ale chyba już wtedy nie miał szans na zwycięstwo. S5 moim zdaniem nie powinno już dostać nawet nominacji.

A co do porównań - mogę porównać z Dexterem. I wniosek jest taki, że te seriale to po prostu dwie różne dość odlegle od siebie ligi. Mizeria House jest wręcz bolesna na tle Dextera i gdyby nie HL i pamięć dawnej chwały, to pewnie mało kto nawet zastanawiałby się nad porównywaniem.

A Emmy jak Emmy. Zawsze są jakieś interesy. W tym wypadku głównie stacji, które dbają o pewną równowagę (czyli muszą być nagrody mniej więcej równo obdzielone pomiędzy stacje, co bywa krzywdzące dla poszczególnych seriali).

nidociv

Ciszę się niezmiernie, że rozwinęła się bardzo ciekawa dyskusja o Emmy, jednak chciałabym zwrócić uwagę, że w jej trakcie pojawiło się kilka nieprzyjemnych określeń na temat samych fanów Lisy Edelstein.

Prosiłabym o niegeneralizowanie, ponieważ jest to obraźliwe, a do treściwej dyskusji nic nie wnosi, poza oczywiście bardzo ciężką atmosferą.

Obrażanie ludzi, którzy mają inne zdanie, również do solidnej argumentacji nie należy, więc prosiłabym o zachowanie uszczypliwych uwag dla siebie.

nidociv.