Sezon 2 - spoilery, spekulacje i informacje z planu

joasui

Z wypowiedzi Moffata na [link widoczny dla zalogowanych], mamy wskazówkę, o czym będzie drugi, zapewne również trzyodcinkowy sezon:
""You can have three words to work from," he laughs. "Adler, Hound, Reichenbach. Those are your clues.""

Z kolei Mark Gatiss na swoim [link widoczny dla zalogowanych] podobnoż potwierdził, iż kręcenie nowych odcinków zacznie się w maju.

Czy to oznacza, że
1. będzie ciepło i Sherlock zrezygnuje z płaszczyka? Buuu!

2. będzie trzecia seria? Jeśli zakończą drugi sezon odtworzeniem wydarzeń nad Wodospadem Reichenbach, w trzecim sezonie musieliby umieścić powrót Sherlocka.
Kurna chata, czy oni muszą tak kręcić? Tak mało odcinków w tak rzadkich sezonach?

Lady Makbeth

Z tego można wywnioskować, że 'Pies Buskervillów' również w nowej serii będzie. Super, uwielbiam tę powieść, ciekawe co oni z tego wyciągną. A brakiem płaszczyka tak bym się nie martwiłam, w końcu im mniej ubrań tym więcej przystojnego Sherlocka do oglądania

Co do Ireny, z tego, co czytałam, ani Gatiss ani Moffat raczej nie mają w planach potraktowania jej w charakterze "Sherlock's big love interest", a odkąd fanów doszły wieści o jej pojawieniu się w serialu, wielu się tym martwiło. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że zrobią z niej porządną kobiecą postać, bo z tymi to raczej w "Sherlocku" krucho.

Pino

A nie wydaje się Wam, że wątek Reichenbach został już wykorzystany w The Great Game? W rozmowie Sherlocka z Moriartym są fragmenty ich pierwszej rozmowy z opowiadania. Sam basen to moim zdaniem wariacja na temat wodospadu xD Ale z drugiej strony nie sądzę mi się, żeby tak szybko chcieli zakończyć ten wątek.

A co Ireny, to nie przejmowałabym się za bardzo tą postacią. Moffat i Gatiss uwielbiają przecież książki Doyle'a. Ten serial opiera się na mieszaniu wątków, ale wpychanie jej w ramiona Sherlocka (a raczej na odwrót!

) byłoby przesadą. Owszem, Sherlock podziwiał ją, ale to nigdy nie było nic w okolicach miłości.

Bardziej boję się pojawienia Mary. W "Unlocking Sherlock" padło zdanie, że przecież książkowy Watson wziął ślub (jak potencjalny wątek do wykorzystania). Nie uśmiecha mi się czekanie kilku sezonów aż ona umrze żeby Watson mógł wrócić na Baker Street

Btw. Już się nie mogę doczekać żeby zobaczyć "Sherlocka" w wydaniu letnim. Trudno przejmować się zniknięciem tego cudownego płaszcza, kiedy jednocześnie wysokie temperatury i słońce stwarzają tyle ciekawych możliwości

Lady Makbeth

Pino, oczywiście mogę się mylić, ale czy przypadkiem to właśnie nie Sara miała być współczesną Mary? Biorąc pod uwagę, że The Blind Banker w sporej części opierał się na Znaku Czterech to zdaje się być najbardziej prawdopodobną wersją.

Pino

Cały czas się łudziłam, że serial pozostanie na tyle wierny książkom, że imiona kluczowych postaci pozostaną bez zmian. Do tej pory traktowałam Sarę jako taki mały, mdły dodatek, wymówkę dla zwolenników wyłącznie przyjaźni między Johnem i Sherlockiem. Coś w stylu: "Patrzcie, John ogląda się za spódniczkami. To nie jest tak, że forsujemy gejowski romans"

Teraz to mnie nastraszyłaś. Obawiam się, że masz rację.

Lady Makbeth

Mnie nadal zastanawia kwestia Ireny. Pamiętam, że z początku pojawiały się nawet spekulacje co do jej płci (ale tylko przez chwilę), ponieważ zmianie pod tym względem uległ Harry Watson, brat Johna, który w serialu przeobraził się w Harriet, choć praktycznie cała reszta pozostała zgodna z kanonem.
W sumie to nawet byłoby ciekawe ujrzeć tak niestandardową wersję Adler, chociaż w filmie Richie'go również do standardowych nie należała.

Eriss

Szczerze mówiąc nie chcę znać spoilerów za bardzo... ale, kurczę, z kim ja o tym gadałam dawno temu... no, że skoro zmienili płeć "brata-siostry" Johna, to może z Ireny by Ireneusza zrobili XD i Davida Tennanta do tej roli!

(tym sposobem ilość moi gej-szipów w Sherlocku jeszcze by się niebezpiecznie zwiększyła

)

Wybaczcie, nie mogłam się powstrzymać

ale nie sądzicie, że to kusząca wersja? XD

Ale mam za to pytanie, tego no... Lestrade będzie w drugim sezonie, prawda?

Lady Makbeth

Z tego co wiem, to Lestrade jak najbardziej będzie bo ani Gatiss ani Moffat nie wyobrażają sobie bez niego serialu

Eriss

joasui

Lady Makbeth

Właśnie tak się zastanawiam czemu nasza kochana Irenka jest tak często brana za złodziejkę, znajomą Moriarty'ego itd., skoro ani z jednym ani z drugim nie miała nic wspólnego. Pominę nawet fakt, że panna Adler z filmu Richiego KOMPLETNIE nie trzymała się oryginału (ktoś wyjątkowo bystry zrobił z niej i jedno i drugie).
Prawdziwa Irena Adler była śpiewaczką i pochodziła z New Jersey, a często występowała w Warszawie. Miała narzeczonego Godfreya Nortona, za którego potem wyszła za mąż. Pojawiła się tylko w "Skandalu w Bohemii", ale dotąd jest uważana za najciekawszą kobiecą postać w uniwersum "Sherlocka Holmesa". Nigdy nie była złodziejką, nie miała nic wspólnego z Moriartym, a Holmes nigdy nie był jej wielką miłością bo też nigdy wcześniej go nie znała.
Wybaczcie offtop

A więc, wracając do tematu, Irena mogłaby być Ianem. Skoro w serialu Mary zmieniła imię, oraz zawód, cały czas pozostając jednak kanoniczną Mary, to samo można by zrobić z Ireną, łącznie ze zmianą płci. Kanoniczna Irena była niezwykle biegła w przebieraniu się i udawaniu mężczyzny, więc czemu nie stworzyć postaci artysty (niekoniecznie scenicznego, może być chociażby pisarz), który nie dość, że inteligentny, to jeszcze sprytem przewyższa Sherlocka. Chętnie widziałabym go jako niezwykle bystrego ale i irytującego gościa, który doprowadza Sherlocka do szewskiej pasji każdym swoim pojawieniem się

Eriss

Ale akurat nie sądzę by zrobili z niej faceta z tego powodu, że w serialu brak ciekawej kobiecej postaci... Kolejny super-facet co prawda mnie by nie przeszkadzał (oj nie! xD), ale sądzę, że zrobienie Iana byłoby zbyt hm... odbiegające od Sherlocka? Właśnie dlatego, że jak Lady napisała "...ale dotąd jest uważana za najciekawszą kobiecą postać w uniwersum "Sherlocka Holmesa". " Wiecie o co mi chodzi. ^^
Chociaż taaaaaak, Dejwid doprowadzający Sherlocka do szewskiej pasji... ach.... JA TO CHCĘ! XD (napiszcie mi takiego fika! ;3)

Katty B. · Wysłany: Śro 15:31, 02 Mar 2011 Temat postu:

Ja jednak uważam, że Irena powinna zostać Ireną. Choćby dlatego, że Moffat potrafi WSPANIALE tworzyć genialne kobiece postaci, jeśli tylko zechce. Amy tryska optymizmem i sarkazmem, a jeśli Irena Adler byłaby choć w połowie tak dobrze skonstruowana, co River Song, to powinna dostać własny spin-off.

kitiko · Wysłany: Nie 15:37, 27 Mar 2011 Temat postu:

Powiedźcie mi, w którym opowiadaniu pojawiła się Irene? Przeczytałem wszystko prócz 'znak czterech' i 'dolina strachu', nigdzie nie moge ich dorwać (jakby ktoś miał jakieś linki do e-booków to na pm jeśli można

). W filmie jest Irene, i dotyczy on raczej 'znaku czterech' więc myśle że tam się pojawiła, ale wole się upewnić

joasui · Wysłany: Nie 18:10, 27 Mar 2011 Temat postu:

Pojawiła się w opowiadaniu "Skandal w Bohemii", ze zbioru "Przygody Sherlocka Holmesa". I rzeczywiście w ogóle nie przypominała siebie w wersji filmowej.

A powinieneś dostać małego kopa za nieczytanie tego, co zostało napisane wyżej.

kitiko · Wysłany: Wto 15:24, 29 Mar 2011 Temat postu:

Mówią. że to taka ważna postać a pojawiła sie tylko w jednym opowiadaniu?

Anyway, nie czytałem tego a to znaczy, że pewnie czegoś jeszcze nie przeczytałem. Chyba czas odwiedzić jakąś bibliotekę bo z e-bookami coś ciężko, o dziwo.

Lady Makbeth · Wysłany: Wto 18:20, 29 Mar 2011 Temat postu:

No właśnie z Ireną jest dziwnie. Jakby na to nie spojrzeć, jedynym jej wyróżnikiem było to, iż jako jedyna kobieta zdołała oszukać genialnego Sherlocka Holmesa. A poza tym, to została jednym z wielu klientów Holmesa. Za to fani wiedzieli lepiej i tak Irena podzieliła los wielu drugoplanowych bohaterów, którzy z jakiegoś powodu zyskują wśród fanów ogromną popularność (tak stało się m.in. z Blazem Zabinim z sagi o Harrym Potterze).
Prawda jest taka, że w książkach o przygodach Sherlocka Holmesa istnieje wiele żeńskich postaci, które pojawiły się jednorazowo aby potem zniknąć by nigdy nie być wspomnianą ponownie. Irena okazała się być na tyle ciekawa, iż w pamięci czytelników przetrwała jako pełnokrwista postać.
Niestety to, co się z nią w tym drugim życiu dzieje nie zawsze zasługuje na brawa. Najgorsze jest to, że przez swoją wielką popularność często przedstawia się ją jako kogoś, kim nigdy nie była (patrz, film Guya Richiego). Często jest identyfikowana jako wielka miłość Holmesa i to przez fanów, którzy nie czytali "Skandalu w Bohemii". Sama natomiast mam znajomych, którzy czytali SB i niczego szczególnego w postaci Ireny nie widzieli. Mnie osobiście przypadła do gustu, ale jak na postać, która pojawia się jedynie w jednym, krótkim opowiadaniu to trochę za mało. Chociaż rozumiem ciągoty niektórych aby każdemu głównemu bohaterowi znaleźć kogoś do pary

joasui

Oficjalna informacja od BBC o kręceniu drugiego sezonu "Sherlocka".
[link widoczny dla zalogowanych]
Tylko to "twisted love story" mnie z lekka niepokoi.

Pino

Lady Makbeth

Pino

joasui

"Psa Baskerville'ów" jeszcze nie czytałam, więc ciężko mi się wypowiadać. Chciałam tylko przypomnieć, jak ładnie panom wyszła przeróbka "Studium w szkarłacie" (z "Rache" włącznie - w opowiadaniu to nie była "Rachel", choć panowie z Yardu chcieli się rzucić na jej poszukiwania). Z drugiej strony Golem (wtrącony nie wiadomo, skąd, bo u Doyle'a chyba go nie było...) w TGG IMO był najsłabszym elementem całego odcinka. Można na to wszystko patrzeć dwojako, ale osobiście jestem dobrej myśli

.

Muniashek

Mój refleks mnie zabija xD

Myślę, że niedługo pojawią się pierwsze zdjęcia fanów z planu, a przynajmniej mam taką nadzieję. Wtedy będziemy mogli się dowiedzieć czegoś więcej

Powiem Wam szczerze, że lubię to mieszanie w tytułach. Już Study in Pink mnie zachwyciło, teraz kolejne...

Boję się Irene, w zasadzie jej nie lubię (ojej, chyba dyskryminuję ją, bo jest kobietą *chowa się*), ale w końcu jest jedną z ważniejszych postaci, pomimo tego że pojawia się w ledwie jednym opowiadaniu. No nie wiem, moja Hatsonowa dusza będzie krzyczeć "nie!" do momentu, w którym odcinek się skończy i wiadomym będzie, że Hatson jest bezpieczny.

Generalnie zaczynam się już niecierpliwić, żeby tylko poznać więcej informacji na temat s2, omatko *____*

joasui

Wczoraj zakończono kręcenie "Hounds of Baskerville". Info z Twitterów Marka Gatissa i Paula McGuigana, który ów odcinek reżyseruje.

BTW, polecam śledzenie tego pierwszego. Wrzucił ze trzy-cztery fotki z planu, chociaż z aktorów to najwyżej oczy Benedicta i palce Martina

Alumfelga

Dwa odcinki już nakręcone, a tak mało wiadomo? Rzadko śledzę serialowe spoilery, ale "Sherlock" jest dość ubogi w informacje, ktoś, kto nie chce wiedzieć zbyt wiele spokojnie może czytać ten temat

Przez chwilę rozważałam możliwość zmiany płci Irene - w końcu napisali "Adler", może dlatego, że imię będzie inne?

- ale uznałam, że to mało prawdopodobne. I tak, mnie też dziwi niezwykła popularność Irene Adler wśród czytelników Holmesa. Kiedy nie miałam jeszcze na koncie "Niezwykłej kobiety" (taka jest wersja tytułu tego opowiadania z wydania "Przygód...", które posiadam), myślałam, że historia Irene będzie mniej... zwyczajna? Niezwykły jest początek opowiadania - Sherlock, który wypowiada się o tej kobiecie wyłącznie "ona", ale w dalszej części nie ma mowy o żadnej miłości, wybieg Irene też nie jest taki znowu genialny.