Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Na ile punktów oceniasz odcinek? |
1 |
|
0% |
[ 0 ] |
2 |
|
0% |
[ 0 ] |
3 |
|
0% |
[ 0 ] |
4 |
|
0% |
[ 0 ] |
5 |
|
0% |
[ 0 ] |
6 |
|
0% |
[ 0 ] |
7 |
|
0% |
[ 0 ] |
8 |
|
0% |
[ 0 ] |
9 |
|
0% |
[ 0 ] |
10 |
|
0% |
[ 0 ] |
|
Wszystkich Głosów : 0 |
|
Autor |
Wiadomość |
Saph
McAczkolwiek
Dołączył: 13 Lut 2008
Posty: 16229
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 71 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 13:30, 06 Lut 2011 Temat postu: 01x04 - "School Nurse" |
|
|
Premiera odcinka w USA - 29 czerwca 2009r..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
ciapkowa13
Rezydent
Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 432
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: skąd to pytanie? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:03, 06 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo podobał mi się ten odcinek, rozmowa w szkole, i płacz przy łóżku pacjenta - bezcenne. Taniec szczęścia na wieść o postrzale, zdziwiona mina matki chorego chłopca na wieść że lekarze cieszą się z postrzału
Rysunki córki Jackie czarno - białe, ja też lubię czasami porysować na czarno - biło i to chyba nie jestem na noc chora .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:01, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
W tym odcinku widać baardzo różnicę pomiędzy Jackie i Kevinem.
Jackie chociaż zdaje sobie sprawę, że problem ma i nie chodzi tylko o uzależnienie od leków, ale generalnie problemy hmm emocjonalne, to nie przyjmuje tego do wiadomości. Okłamuję samą siebie. Dlatego, kiedy ktoś zarzuca jej, że coś z jej córką jest nie tak, to ona reaguje agresją i złością.
W tym odcinku podoba mi się Kevin, taki spokojny facet, ojciec rodziny, który pyta jak powinni się odnieść do problemu córki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czerwono-Zielona
Pediatra
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from unbroken virgin realities Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:44, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Hmm, z jednej strony rozumiem jak najbardziej racjonalne podejście Justykacz... Ale mnie się tam rysunki Grace podobały... I tu pojawia się pytanie: czy jeśli ktoś robi coś inaczej niż inni, musi być od razu "zaburzony" i trzeba go szprycować psychotropami? Wiem, wiem, córeczka Jackie jest jeszcze dość mała i gdybym była szkolnym psychologiem/pedagogiem też by mnie zapewne takie prace zaniepokoiły... Ale moża ona będzie po prostu nowatorską artystką?
Dorysowanie słoneczka przez Jackie interpretuję jako "a figa z makiem, nie wmówicie mi, że moja córka jest nienormalna tylko dlatego, że inaczej maluje!". Ale to też jest takie dorysowywanie "na siłę" radości tam, gdzie być może jej nie ma, oszukiwanie samego siebie, próba zatuszowania problemu... Bo trudno jest przyznać, że z naszym własnym dzieckiem jest coś "nie tak", to może oznaczać, że nawaliliśmy, zawiedliśmy jako rodzice...
Zoey chcąca pomalować brwi zmarłej pacjentce - szalenie wzruszające.
A Jackie mówiąca jednocześnie do dwóch telefonów: "Nie mogę teraz rozmawiać, kocham cię, zadzwonię później , pa" po prostu rozłożyła mnie na łopatki
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Czerwono-Zielona dnia Sob 20:48, 19 Lut 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:12, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Coop w tym odcinku to istny głupek czy też palant (radość z postrzału), ale i całkiem spoko gostek, którego autentycznie polubiłam (wtedy, kiedy był miły dla tej zmarłej pacjentki).
Dorysowanie przez Jackie tego słoneczka jest dość wymowne. Tak jakby chciała sama siebie zmanipulować mówiąc sobie "Nie, jest okej."
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czerwono-Zielona
Pediatra
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from unbroken virgin realities Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:55, 19 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Moją uwagę też zwrócił tu Coop tym, jak sympatyczny był dla pacjentki. Wcześniej wydawał mi się serialowym błaznem tudzież nawet idiotą, a tu zobaczyłam, że potrafi być miły i ludzki.
Tak, słoneczko jest świetnym symbolem tego, jak sami siebie potrafimy oszukiwać...
A czy to w tym odcinku była 10-letnia dziewczynka opiekująca się mamą chorą na... o matko... czy to tylko mi się przyśniło, czy to był "słynny" toczeń?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 0:52, 20 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Był słynny LUPUS, ale z 1x05
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|