|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
maka100792
Pacjent
Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:58, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witajcie
Przeczytalem wiekszość postów z tematu i rowniez dochodze do wniosku,ze bardzo fajnie ze owy istnieje i jest w miare "zywy"
Mam do Was zapytanie
Jak wiele osob stad, rowniez probowalem sie dostac na AM na lekarski/stomatologie (jeszcze nie zdecydowalem) w tym roku.
Z racji takiej iz matura nie poszla rewelacyjnie, poprawiam matura w maju, uczac sie w domu ponownie.
Jednak wiem od znajomych,ze jest taka opcja jak studia za granica - na english devision - jest wiele uczelni, na ktorych mozna studiowac - m.in we Lwowie- gdzie podobno jest zbyt niski poziom i nawet nie da sie przeniesc spowrotem, ale mnei glownie interesuje Slowacja - Koszyce.
Czy jest ktos kto moze studiuje/ zna kogos znajomego kto studiuje za granica?
Przeraża mnie troszke to, ze wszystko byloby po angielsku, i mimo bardzo dobrego wyniku z matury z j. angielskiego - inaczej jest powiedziec hey how are you a inaczej operowac j medycyny gdzie przegladajac podstawowe artykuly czy nawet znajdujac notatki z wykladow z 1 roku - okazuje sie ze ten jezyk nie jest latwy i wiekszosci sie nie rozumie.
Jaka jest Wasza opinia o studiach za granica,aby poprostu wskoczyc i przeniesc sie po roku?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 19:48, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Jeśli chodzi o znajomosć języka, to z początku będzie bardzo, bardzo trudno - samo nauczenie się podręcznika do anatomii jest ciężkie, a co dopiero nauczyć się go potrójnie (polsku, angielsku, łacinie). Dlatego dobrze jest rozważyć studiowanie na kierunku przeznaczonym dla obcokrajowców niż ogólnie. Z mojego jeszcze dość małego doświadczenia wiem (2 lata uczę się angielskiego medycznego), że to tylko strasznie na początku wygląda ale jeśli się regularnie powtarza i czyta trochę artykułów medycznych to jest coraz łatwiej.
Secundo, poziom zależy od uczelni, tak samo jak w Polsce. Warto poprzeglądać strony z upatrzonymi uczelniami a już najlepiej przejechać sie tam i może nawet zrobić mały wywiad środowiskowy.
Zawsze jakimś rozwiązaniem jest Erasmus i możliwość załatwienia sobie rocznych praktyk za granicą. Można wtedy próbować w ogóle się przenieść. Tylko żeby dostać się na Erasmusa to też trzeba bardzo ciężko pracować (wysoka średnia nie wystarcza).
A tak z czystej ciekawości - dlaczego chcesz studiować za granicą?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maka100792
Pacjent
Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 22:31, 21 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tak jak napisalem wyzej w poscie :
Chce - to moze nie - ale rozwazam taka mozliwosc, poniewaz nie dostalem sie w tym roku na zadna z akademii medycznych w Polsce, mialem za slabe wyniki z matur z biologii chemii i fizyki, a wiem ze za granice jest sie latwiej dostac, inaczej:
Po kontakcie juz z paroma osobami, wiem, ze zaleznie od uczelni, jest latwo sie dostać. Niektóre uczelnie wymagaja oczywiscie oprocz oplaty, aby przyjechac i zdac egzamin z jezyka plus biologii i chemii po ang - np na Slowacji w Koszycach test po 100 pyt z bio i chemii, i slyszalem ze na prawdę , nie jest trudno sie dostac.
Innym pomyslem jest tez studiowanie na Ukrainie, Lwow albo Winnica, nad Ukraina sie zastanawiam , bo tam wychodzi wszystko najtaniej, same studia kosztuja okolo 3.5 tys dollarow a nie 9tys euro jak na slowacji - ale z racji takiej ze Ukraina nie jest w U.E jest podobno problem z nostryfikacja oraz z przeniesieniem sie na uczelnie do polski po roku na przyklad, co osobiscie bym chcial.
Dlatego- kombinuje co tu zrobic
Narazie ucze sie i przygotowywuje raz jeszcze do matury w maju aby poprawic mature z biologii i chemii, ale co z tego wyjdzie to nie wiem.
Studia za granica sa poprostu alternatywa- mozliwoscia i jezeli mozesz cos jeszcze opisac/poradzic jesli sam na nich jestes bede wdzieczny.
Michał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 0:27, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Tak jak napisalem wyzej w poscie :
Chce - to moze nie - ale rozwazam taka mozliwosc, |
I teraz wyszło, że nie czytam postów^^ Zapytałąm, bo myślałam, że idzie za tym jakiś inny powód.
Cytat: | wiem ze za granice jest sie latwiej dostac |
Może łatwiej się dostać ale chyba ciężej utrzymać?
Cytat: | przeniesieniem sie na uczelnie do polski po roku na przyklad, co osobiscie bym chcial |
O przeniesieniu aż tak bardzo nie myśl, chyba że masz ogromną cierpliwość. O ile byłam na różnych spotkaniach organizacyjnych różnych uczelni w Polsce i rozmawiałam z "dziekanatami" to przeniesie jest bardzo, bardzo, bardzo trudne. Dziekani są niechętni, bo to dużo papierkologii, robota z wyrównaniem poziomów a i podchodzą bardzo sceptycznie do innych uczelni uważając każdą za gorszą od swojej, a oni nie chcą studentów z takich uczelni.
Jeśli ma się duży zapas cierpliwości to oczywiście się to uda - chodzenie co kilka dni do Dziekana jednej i drugiej uczelni, błaganie o przeniesienie z powodów coraz to nowo wymyślonych etc. W końcu większości się udaje, ale osób przenoszących się jest bardzo mało tak czy siak.
No i nie jestem pewna, czy przy przenoszeniu się i tak nie patrzą na twój wynik z matury. Najlepiej poczytaj zasady rekrutacji/regulamin albo napisz maila/zadzwoń do Dziekanatu.
Cytat: | poradzic jesli sam na nich jestes bede wdzieczny |
Primo - "samA"
Secundo - jestem na Akademii Medycznej we Wrocławiu, ale co nieco orientuję się w innych uczelniach, również za granicą, bo też rozważałam tam studia (gównie w Niemczech).
BTW przy wyborze uczelni za granicą uważaj na pewne "haczyki", takie jak na przykład obowiązek odpracowania po studiach przynajmiej roku na jakieś wsi w pobliżu danego miasta uczelnianego. Nie wiem, jak by się to miało tylko do roku studiowania, ale warto się tym zainteresować.
I jeszcze jedno - staraj się pisać z polskimi znakami. Jest to po pierwsze w Regulaminie, a po drugie mi się ciężko czyta.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez eletariel dnia Wto 0:30, 22 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
maka100792
Pacjent
Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 18:49, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Okey
Dzięki bardzo za informację
Miło usłyszeć, że studiujesz na uczelni z mojego rodzinnego miasta - gdyby nie ta fizyka - to kto wie, napisałem ją bardzo słabo bo zaledwie na 48% co powoduje , że jeśli odpuszczę sobie jej poprawę, muszę mieć nie mal 100 -95% z matur z bio i chemii...
Zobaczymy jak to wyjdzie - na razie, jestem na etapie nauki do poprawy matury a jeśli się nie uda to planuję studia za granicą właśnie w Koszycach na Słowacji lub Winnica na Ukrainie, ale raczej ta pierwsza opcja jest bardziej realna.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
primrose
Pacjent
Dołączył: 06 Lis 2011
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 23:00, 22 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Maka100792, mówisz o maturze z fizyki rozszerzonej czy podstawowej? Pytanie wynika z ciekawości, bo sam się zaczynam powoli zastanawiać, jaką maturę napisać .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maka100792
Pacjent
Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 10:52, 23 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Z Fizyki zdawałem podstawę , ponieważ taka jest wymagana na uczelnie w Polsce - ( za wyjątkiem Szczecina tylko jeśli się nie mylę)
A bio i chem oczywiście na poziomie rozszerzonym i na razie jestem na etapie poprawienia tylko tych dwóch przedmiotów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
panna xy
Pacjent
Dołączył: 29 Lis 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 23:24, 29 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
witam szanownych forumowiczów
ja mam problem trochę innego rodzaju niż te typu "wywróżcie mi czy się na lekarski dostanę czy nie". otóż jestem w tej chwili na drugim roku prawa, na które poszłam "z braku laku", bo nie miałam nigdy wielkiego planu na siebie w stylu "mając lat 9 wymyśliłam, że zostanę lekarzem". wizji nie miałam żadnej i nigdy nie czułam, że się do czegokolwiek będę specjalnie nadawać, nigdy nie miałam momentu w stylu "o! to jest TO, to chcę robić, to będę studiować". po prostu kiedy trzeba było podejmować decyzję nie miałam pojęcia co ze sobą zrobić, a wszyscy mi mówili "idź na prawo, w tym będziesz dobra" i tak dalej. no to poszłam, bo stwierdziłam czemu nie. tyle że jak się okazuje to nie jest ani trochę "to" i studiuję bardziej bo już tu jestem i muszę niż chcę. i tu zbliżam się do sedna sprawy; jakiś czas temu wpadła mi do głowy idea pod tytułem "a jakby tak na medycynę...?". zaznaczę od razu, że nie było to olśnienie po spotkaniu z którymkolwiek z seriali o tematyce medycznej. po prostu trochę rozmawiałam z ludźmi, sporo czytałam, dużo myślałam i w końcu zdecydowałam się zapytać Was, bo mam już trochę wodę z mózgu od tego wszystkiego. mianowicie: czy myślicie, że po tych dwóch latach ma to sens, żebym w ogóle przedstawiała rodzicom monodramat z motywem przewodnim "nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń"? bo musiałabym a) przekonać rodziców, że to nie jest "kolejny durny pomysł, za pół roku ci przejdzie", a co za tym idzie namówić ich, żeby utrzymywali mnie przez kolejne 6 lat, b) rzucić obecne studia, c) przygotować się do matury z biologii i chemii, bo nie zdawałam tych przedmiotów w ogóle na maturze, więc czas się znowu trochę wydłuża. tak więc byłabym wdzięczna za wszelkie rady i opinie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 5:54, 30 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Ad a) - W tym ci raczej nie pomożemy. Rzucanie prawa po 2 latach na rzecz medycyny - rodzice mogą się obawiać, że znowu po 2 latach medyka dojdziesz do wnisoku, że to jednak nie to i chcesz studiować np. bibliotekoznastwo. Swoją drogą, jeśli medycyna okaże się, że to też nie to, to co wtedy?
b) Nie szkoda ci tych 2 lat prawa?
c)Składanie wniosków na ten rok już sie skończyło, więc licząc rok (tylko) na przygotowanie do matury, będziesz na 3 roku prawa. Primo - nie będzie ci szkoda tych 3 lat prawa? Secundo - masz choćby minimalną pewność, że nauczysz się tak biologii i chemii, żeby dostać sie na medyczną? Prawo a medycyna do dość odległe kierunki i bardzo dużo pracy przed tobą. Choć moja siostra miała kumpla, który skończył prawo i z nią studiował medycynę, więc nie jest to takie do końca niemożliwe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
justykacz
Groke's smile
Dołączył: 16 Mar 2008
Posty: 1856
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 47 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 0:07, 02 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
O ile dobrze wiem, to do lutego składa się wnioski o poprawę matury...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 6:55, 02 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Cytat: |
30.IX Pierwszy termin złożenia przez uczniów deklaracji maturalnych |
Cytat: | 7.II Ostateczny termin wprowadzenia zmian w deklaracji maturalnej |
Ja to rozumiem, że do lutego można już tylko zmiany wprowadzić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
m90
Łyżka Lifepaka
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 1855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zakamarki opolszczyzny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:14, 02 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
W przypadku uczniów, tak. Osoby, które poprawiają maturę mają czas do lutego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cooyon
Pacjent
Dołączył: 18 Gru 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wroclaw Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 1:24, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Witajcie
Ja wlasnie uswiadomilam sobie ( na co tylko czekala moja rodzina ), ze to, od czego sie caly czas odcinalam, to moje powolanie Medycyna. Zamierzam wrocic do kraju, zdac mature z fiz, chem i biol - jestem typowym mozgiem, czytam raz i wiem, nauka nie kosztuje mnie duzo wysilku. chcialabym tylko dowiedziec sie od osob studiujacych medycyne, gdzie studiujecie i jak oceniacie swoje uczelnie ? Warunki, profesorow, program, wymagania. Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 2:28, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Właściwie o tym, gdzie studiujemu możesz poczytać sobie gdzieś w ciągu tych 31 stron.
Co do oceny - pewie każdy oceni swoją uczelnię podobnie.
Warunki - warunki potrzebne do przyjęcia na studia, czy warunki panujące na uczelni?
Profesorowie - masz na myśli wszystkich prowadzących? Od skrajnie perfidnych sukinkotów po wspaniałych wielkodusznych dobroczyńców.
Program i wymagania - poczytaj sobie na stronach uczelni.
Cytat: | jestem typowym mozgiem |
Na dobry początek zacznij od poprawnej pisowni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cooyon
Pacjent
Dołączył: 18 Gru 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wroclaw Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 14:33, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
[quote]jestem typowym mozgiem
Na dobry początek zacznij od poprawnej pisowni
Dzieki, poczytam, na pewno, doszlam wczoraj do 7 strony, przeczytam dzis reszte. Jesli chodzi zas o poprawna pisownie, to masz na mysli moje kolokwialne wyrazenie "typowy mozg", czy fakt, ze nie uzywam polskich fontow jak np "o" z kreseczka ?
Na razie niestety jestem ciagle w Niemczech i uzywam przede wszystkim fontow niemieckich, prosze nie brac tego za niegrzecznosc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:41, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
W takim razie "ogonki" jestem w stanie wybaczyć, choć w czytając Regulamin zapewne zauważyłaś, żeby chociaż w podpisie zaznaczyć, że nie ma się polskich znaków
Swoją drogą, pisząc o medycynie, jaki masz na myśli kierunek?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cooyon
Pacjent
Dołączył: 18 Gru 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wroclaw Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:25, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Racja, wybaczcie. Mysle, ze niedoczytanie to wynik mojej ekscytacji tematem i chwilowe zacmienie umyslu
Piszac o medycynie, mam na mysli kierunek lekarski.
O specjalizacji oczywiscie na razie nawet nie mysle.
Wlasnie dzis zamowilam mnostwo literatury, w celu przygotowan do egzaminow z przedmiotow scislych
Do elatariel : Przeczytalam na poprzednich stronach, ze studiujesz 2 kierunki jednoczesnie. Jak sobie dajesz rade ? Czy nie masz czasami uczucia, ze zaniedbujesz niektore przedmioty wzgledem innych ? Nie meczy Cie to ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:03, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Dokładniej: studiuję analitykę medyczną i uczę sie w 2-letniej szkole farmaceytycznej, którą chwilowo przerwałam.
Powód: za dużo roboty. Oczywiście dawałam radę, ale dawanie wszystkiego w drugich - trzecich terminach jest męczące. Do srudium wrócę, za jakis czas, jak pozaliczam niektóre przedmioty na studiach, które mi się przepiszą później do indeksu w studium. Zostanie mi tylko część praktyczna z Technologii Postaci leków-przedmiotu wyłącznie farmaceutycznego.
Jeśli chodzi o zaniedbywanie przedmiotów - na studiach jest troszeczkę inny pogląd na takie sprawy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
cooyon
Pacjent
Dołączył: 18 Gru 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wroclaw Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:17, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Wow, podziwiam naprawde
Nie watpie, ze poglad na te sprawy jest inny. Studiujac w Niemczech sinologie i socjologie ,pracujac i jednoczesnie wciaz douczajac sie jezyka, szybko zrozumialam,ze to nie szkola i ze niektore przedmioty nie sa priorytetowe.
Tyle, ze np ciezko mi wyobrazic sobie takie podejscie na studiach lekarskich, ale i to z pewnoscia sie zmieni. Tam pewnie tez czekaja na mnie przedmioty, ktore przy blizszych ogledzinach okaza sie niezupelnie warte szczegolnego zaangazowania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:31, 18 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Biofizyka, chemia fizyczna, historia medycyny i farmacji, biologia, higiena z epidemiologią i kilka innych.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nidociv
ER scrub
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:27, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Suma sumarum wszystkie przedmioty wydają się nieważne, jak po roku zakuwania idzie się do szpitala i nie wie się jak nie przeszkadzać w pracy pielęgniarkom i lekarzom, a co dopiero pomagać
Brrr, na widok biofizyki do dziś mam dreszcze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:14, 20 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Nie no niektóre przedmioty jednak są ważne prędzej czy póżniej. Np. podczas nie przeszkadzania pielęgniarkom można analizować ich profil psychologiczny a w wolnej chwili można statystycznie przyjmowanych jest pacjentów do lekarza z faktycznie istotnych przyczyn a którzy przychodzą, bo nie mają nic innego do roboty
Cytat: | Brrr, na widok biofizyki do dziś mam dreszcze... |
Mi przeszły po zajęciach z chemii fizycznej - po niej mam większe dreszcze...a 5.01 egzamin
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
maka100792
Pacjent
Dołączył: 21 Lis 2011
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:30, 24 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
a sluchajcie, na 1 roku medycyny sa zajecia w szpitalu,czy dopiero pozniej? Mowie tu o kierunku lekarskim lub stomatologii. Zamierzam studiowac na Słowacji .
Michał
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nidociv
ER scrub
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 22:31, 24 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Zajęcia w szpitalu dla kierunku lekarskiego są od 3. roku, ale po 1. są praktyki wakacyjne (pielęgniarskie) w szpitalu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kiler129
Pacjent
Dołączył: 06 Sty 2012
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Pią 10:18, 06 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
Najpierw się przywitam rzecz jasna - dzieee.... znaczy się cześć wszystkim
Przeczytałem w miarę dokładnie całe 32 strony tematu do którego link znalazłem przypadkowo na wykopie nudząc się w przerwie od pracy.
Cóż ... mogę tylko powiedzieć, że chyba dzięki wam (szczególnie wypowiedziom joasui!) zdecydowałem, że chyba nie warto w życiu robić tego czego nie lubimy (tylko ze względu na trudności w np. dostaniu się na studia) a zając się raczej powołaniem. Z tego co widzę sporo osób ma dylemat podobny do mnie - zły profil liceum. Otóż padłem osobiście ofiarą ładnie nazwanego profilu językowego w jednym z lepszych liceów w mieście (rzeczywistość okazała się raczej niezbyt prawdziwa ale to już pozostawiam w przemilczeniu).
Od blisko pięciu lat jestem programistą, niestety (a może stety?) kilka miesięcy temu zdałem sobie sprawę, że tak na prawdę nienawdzię tego co robię i jedyna pracą jaką sobie wyobrażam jest praca lekarza
Cóż, więc czas brać się za chemię i biologię (z tym pierwszym niestety gorzej) - chyba nie jest to nierealne?
...może z lekka ot ale wydaje mi się, że na studia lekarskie nigdy nie jest zbyt późno.
Jedna mała rada dla potomnych - zawód lekarza niektórych kusi zarobkami, ale uwierzcie, że praca w jakimkolwiek zawodzie bez powołania szybko przestaje przynosić satysfakcje pomimo dość dobrych pieniędzy. Obecnie stokroć wolę poświęcić kilkanaście lat z życia na dojście do średnio-płatnej pracy lekarza niż zostać w swojej profesji (programowanie) i zarabiać od zaraz sporo, sporo więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|