|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
JustMe
Pacjent
Dołączył: 08 Lut 2010
Posty: 34
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:25, 27 Kwi 2011 Temat postu: ... |
|
|
A możesz napisac jaki miałaś wynik matury? I od ilu wtedy było przyjęcie na farmacje? Tylko prosiłabym w procentach mniej więcej bo nie ogarniam tych punktów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 23:00, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Aż głupio przyznać, ale nie pamiętam. Ja miałam po ok. 80% z biologii, chemii i fizyki (choć niepotrzebnie) wszystko na poziomie rozszerzonym. Na analitykę dostałam się chyba w 2 lub 3 rzucie ogłoszonych wyników, natomiast na farmację zabrakło mi chyba 3pkt. Na analitykę do września obniżali progi, więc nie znam ostatecznego progu. Mówię o Wrocławiu, bo np. do Łodzi dostałabym się na lekarski (w drugim rzucie), gdybym składała papiery.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Creep
Pacjent
Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 16:40, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Moje pytanie do Was brzmi: Czy jest tu ktoś, kto kiedy miał ...naście lat nie mógł patrzeć na krew a potem "wyrósł" z tego?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 6:28, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Liczy się moja znajoma, która w podstawówce nie mogla znieść widoku krwi, a potem jej przeszło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Creep
Pacjent
Dołączył: 04 Lut 2011
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 17:33, 08 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jak najbardziej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
m90
Łyżka Lifepaka
Dołączył: 23 Lip 2008
Posty: 1855
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zakamarki opolszczyzny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 16:24, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Creep, mój tata jako beztroski młodzieniec drżał na widok krwi - od 32 lat pracuje w karetce pogotowia ratunkowego. ;]
Da się wyrosnąć ;p.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ruomalg
Pacjent
Dołączył: 14 Maj 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:23, 14 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Witajcie;) Mam ogromną prośbę czy studiuje ktoś w Krakowie medycynę i mógłby mi powiedzieć czy mam szanse się tam dostac jeśli zdam biologię chemie w rozszerzeniu i matematykę w podstawie? Słyszałam ze teraz matematyka w podstawie i rozszerzeniu sie tak samo liczy.Jestem obecnie w 2 klasie liceum i zastanawiam sie co zdawać aby się dostac do Krakowa. roszęo odpowiedz i pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:36, 15 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak trudno trochę poszukać na stronie głównej UJ? -.-
Po drugie nie znam Cię, nie wiem na jakim poziomie masz ywkładane przedmioty, więc ni hu hu nie jestem w stanie powiedzieć, czy się dostaniesz, czy nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
onia147
Pacjent
Dołączył: 01 Kwi 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 20:53, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Przeczytałam wszystkie strony tego posta Dzięki wam upewniłam się w racji tego, że chcę wybrać się na medycynę. Wiem na razie mam jeszcze na to czas, ale zawsze warto wiedzieć co chcę się robić w życiu. Z Biologią, Chemią i fizyką idzie mi bardzo dobrze.. Za rok będę kończyć gimnazjum i wybieram się do LO bio-chem. Nigdy nie bałam się krwi, wręcz przeciwnie. Robiłam sekcje myszy oraz lubię oglądać filmy z operacji (takie małe zboczenie. ). Zawsze miałam styczność z medycyną, ponieważ moja mama studiowała pielęgniarstwo. Lekarzy czy stomatologów podziwiam cały czas i chciałabym im powiedzieć, że każdy z nich jest dla mnie wzorem. A dzięki temu forum wiem co i jak muszę zrobić aby dostać się na medycynę, bo planuje na AMG macie jakieś inf. na temat tej uczelni? akademików? : ) Byłabym wdzięczna, mimo, że i tak już jestem. Nawet mam spisane książki, w które najlepiej zaopatrzyć się do matury. Wielkie dzięki za wszystko )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:57, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Chodzi o Gdański Uniwerek medyczny? Jeśli tak, to najlepsze info będzie chyba od samych studentów
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nidociv
ER scrub
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:24, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się, najlepiej popytać na forum uczelni, bo to informacje z pierwszej ręki. Jeśli jednak interesują Cię takie z drugiej :
Moja przyjaciółka studiuje tam medycynę, zawsze planowała iść tam na studia, bo ma tam daleką rodzinę no i sam Gdańsk jest fajnym miastem. Po pół roku stwierdziła, że drugi raz by tam nie poszła, co mnie zszokowało, bo dziewczyna nie jest leniwa, baaardzo chciała dostać się właśnie tam i znała zasadę "nikt nie mówił, że będzie łatwo!". Ale uczelnia sama motywuje studentów do wyścigu szczurów - bo nie wiem czemu innemu miały by służyć imienne listy wywieszane/wrzucane do internetu z zaznaczeniem na czerwono i zielono ludzi lepszych i gorszych z danego przedmiotu.
Słyszałam też o przebijaniu szpilek na zaliczeniu z anatomii (igła wbita w strukturę, trzeba rozpoznać) przez studentów i ogólnej rywalizacji, przynajmniej między grupami. Wiadomo, że w jakimś stopniu jest wszędzie, tego się nie uniknie, no i każdy ma na to inną odporność.
Z własnych doświadczeń - ja wiem, że dziekanaty są siedzibą wszelkiego zła na tym świecie - ale pod dziekanat Gdański podlegają chyba wszystkie inne . Załatwiając szpitalne praktyki wakacyjne (po I roku są pielęgniarskie, no i nie jestem studentką GUMedu) - usłyszałam, że co to ma być, praktyki się robi na swojej uczelni, a w ogóle to są dopiero po IIIcim roku, żarty sobie robię. Później załatwiłam co chciałam, ale łatwo nie było...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
joasui
Dentysta- Sadysta
Dołączył: 20 Gru 2007
Posty: 2116
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 20 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Okolice 3miasta Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 9:15, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Akurat stomatologiczna pani z dziekanatu była złotą kobietą... Za to panią dziekan mamy walniętą . Poza tym, czemu załatwiałaś praktyki przez dziekanat? Tak Ci kazali?
Tak czy siak, ja tam studiowałam stomatologię. Zapraszam na [link widoczny dla zalogowanych] po relacje na bieżąco. Wyścigu szczurów na moim roku nie było, ale słyszałam różne rzeczy. Przykre
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
nidociv
ER scrub
Dołączył: 01 Sie 2008
Posty: 1285
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 21 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z piekła rodem Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 17:42, 19 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo głupia byłam (w zasadzie jestem, a nawet jesteśmy, bo w zasadzie jadę ze współlokatorką ) - wypytywałyśmy w szpitalach klinicznych GUMedu. Do dziekanatu ktoś niedobry podał numer na stronie internetowej jako do kliniki pod którym miałyśmy się dowiedzieć czy jest w ogóle taka możliwość. W większości klinik odmówili, no ale mieli do tego prawo, choć milusi nie byli, ale ta pani lekko przesadziła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
martucha027
Pacjent
Dołączył: 16 Lip 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:55, 16 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Idę teraz do III klasy gimnazjum. od zawsze słyszę, że powinnam być dziennikarką bądź pisarką i owszem, lubię pisać, ale nie jest to to, co chcę robić zawsze.
Od kilku miesięcy poważnie zastanawiam się nad medycyną. Z biologią idzie mi dobrze, z chemią i fizyką jest średnio. Planuję od września zapisać się na korepetycję z chemii i samej starać się uczyć, a potem chcę iść do liceum o profilu biologiczno-medycznym. Jestem strasznie nastawiona na tą medycynę, zwłaszcza na kardiologię, ale nie wiem jak to będzie (Czy się w ogóle dostanę). Przeglądam atlas anatomiczny, czytam dużo o chorobach i metodach leczenia (to miałam od zawsze;)), oglądam wiele programów medycznych- czuję, że chciałabym być lekarzem.
Jak myślicie, czy dam radę nadrobić zaległości z chemii?
I czy spotkaliście się już z czymś takim, że ktoś nie lubił i nie umiał chemii, a potem to się zmieniło..?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lady House
Pacjent
Dołączył: 21 Wrz 2008
Posty: 33
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ostrołęka Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 15:12, 19 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Jeśli będziesz naprawdę chciała, to nic Ci nie stanie na drodze, by dostać się na medycynę.
Ja w gimnazjum szczerze NIENAWIDZIŁAM chemii, nigdy bym nie przypuszczała, że kiedykolwiek ją zrozumiem, nie mówiąc nawet o pójściu na profil medyczny. Myślałam, żeby studiować fizykę medyczną, bo wiedziałam, że o kierunku lekarskim mogę pomarzyć. W 3 klasie gim. odmieniło mi się. Po prostu znalazłam cudowną korepetytorkę. Aktualnie idę do klasy maturalnej, chcę iść na medycynę a z chemią... nie mam najmniejszych problemów. Wszystko zależy od chęci i determinacji
Powodzenia!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulinka11133
Rezydent
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:17, 20 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Czy może mi ktoś napisać jak po wynikach z matury przeliczyć ilość punktów na studia na studia medyczne. Np. dla wyników biologia 92% , chemia 89% , matematyka rozszerzona 76% i czy to zależy od miasta? Interesuje mnie UJ
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anthro77
Pacjent
Dołączył: 23 Lip 2011
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Małopolska Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:32, 23 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
A czy żeby móc pracować w Wielkiej Brytanii jako lekarz to trzeba przechodzić jakieś egzaminy, tak jak w USA?
I jak tam w ogóle jest ze studiami medycznymi?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anthro77 dnia Nie 10:13, 24 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Annie
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Lut 2008
Posty: 262
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Białystok Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 10:31, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
paulinka11133 napisał: | Czy może mi ktoś napisać jak po wynikach z matury przeliczyć ilość punktów na studia na studia medyczne. Np. dla wyników biologia 92% , chemia 89% , matematyka rozszerzona 76% i czy to zależy od miasta? Interesuje mnie UJ |
Na UJ po prostu się sumuje procenty z bio, chem i (do wyboru) fizyki lub matematyki rozszerzonej. Maksymalnie możesz mieć 300 pkt, z Twoich wyników wychodzi 257 pkt. Zajrzyj [link widoczny dla zalogowanych]
W każdym mieście są inne zasady, ale to musisz sprawdzić na stronie uczelni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Haloperidol
Pacjent
Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 14:30, 03 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Any napisał: | Najfajniejszym elementem wydaje się być robienie leków (o ile apteka zajmuje się sprzedażą leków recepturowych), ale do tego najczęściej zaganiani są technicy farmacji.
. |
Skąd takie informacje? Zmartwiłaś mnie tym trochę, bo po liceum mam zamiar zrobić studium farmaceutyczne i być technikiem farmacji. Z tym, że ja wolałbym właśnie stać za ladą i sprzedawać leki / udzielać porad na ich temat niż je robić. Myślałem, że za robienie leków odpowiedzialny jest mgr farmacji, a technik tylko sprzedaje. Niestety niedawno dowiedziałem się, że tak nie jest... Dla mnie praca idealna, w czystym, nie trzeba się brudzić, wysilać itp. Nawet dobrze płatna, szczególnie w moim mieście (Szczecin ), bo nie ma u nas na uniwersytecie medycznym takiego kierunku studiów. Więc zachodniopomorskie jest rajem dla osób z wykształceniem farmaceutycznym, technik nawet 3500zł miesięcznie zarabia, mgr wiadomo dużo więcej. Nocne dyżury są dobrze płatne więc można sobie nieźle dorobić. Ma to coś wspólnego z medycyną więc praca jak najbardziej dla mnie. Najchętniej zatrudniłbym się w aptece całodobowej
Studia medyczne raczej nie są dla mnie, będąc w podstawówce bardzo chciałem zostać lekarzem, potem w 1 gim. lekarzem weterynarii, uczyłem się z biologii itp, a potem już nie i miałem gdzieś naukę i nie uczyłem się w ogóle, zresztą mam tak do tej pory Może to przez nerwicę, której się nabawiłem. Chociaż jakby nagle się tak stało, że zrozumiałbym chemię i biologię to kto wie.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Haloperidol dnia Śro 14:32, 03 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Morfeusz
Ratownik Medyczny
Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 158
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 19:01, 06 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Haloperidol recepturę rzeczywiście częściej robią technicy. Magistrzy częściej stoją przy pierwszym stole i wydają leki.
" Z tym, że ja wolałbym właśnie stać za ladą i sprzedawać leki / udzielać porad na ich temat niż je robić. "
Uważaj, żebyś się nie zdziwił
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:14, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
To może wypowie się studiumentka ze Studium Farmacji:)
Teraz rzadko w której aptece wyrabia się leki galenowe czy recepturowe. Jeśli nawet, to w większości 'robi' je technik farmacji niżeli magister, pomijając te leki, w których skład wchodzą substancje trujące bądź bardzo silnie działające. Osobiscie muszę przyznać, ze robienie tych leków jest ciekawe i naprawdę fajne. Choc nie ukrywam, że 8-godzinne laborki bywają męczące zarówno fizycznie (jedyny moment w pozycji siedzącej to albo kolokwium, albo pisanie sprawozdania) jak i psychicznie (praktycznie cały czas wymagane jest pełne skupienie i ostrożność).
Jeśli chodzi o wydawanie leków to też jest cieżka sprawa. Przeczytać receptę nie jest łatwo, a 'mity' i opowieści o "piśmie lekarskim" są bardzo często prawdziwe. A znaczenie ma każda literka (są leki, które mają bardzo różne działanie a różnią się literką!).
"Porady" najczęściej tyczą się wydaniu leków bez recepty, czyli wszelkiego rodzaju przeziębienia, grypy, biegunki, kosmetyk etci; bądź znajdywaniu tańszego odpowiednika danego leku.
Co do zarobków, naprawdę trzeba dobrze trafić. Ta praca może być dobrze płatna, ale niekoniecznie. Na uniwersytecie nigdzie nie ma takiego kierunku jak technik farmacji, bo są studia farmaceutyczne, a technika robi się albo w technikum medycznym albo w studium farmaceutycznym. Jedno i drugie kończy się egzaminem.
I żeby nie było jeszcze tak 'fajnie' jak mówisz, praca wcale ale to wcale nie jest łatwa. Praca stojąca i ciężka umysłowo. A jeśli jeszcze trafisz do apteki z pracownią, to 'niestety' ale pobrudzisz może nie rączki, ale rękawiczki.
Jeśli potrzebujesz jeszcze jakiś informacji, pisz:)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Haloperidol
Pacjent
Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Nie 21:11, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
eletariel napisał: |
I żeby nie było jeszcze tak 'fajnie' jak mówisz, praca wcale ale to wcale nie jest łatwa. Praca stojąca i ciężka umysłowo. A jeśli jeszcze trafisz do apteki z pracownią, to 'niestety' ale pobrudzisz może nie rączki, ale rękawiczki.
|
Lepsze to niż harować po 12 godzin dziennie w hipermarkecie za 1000zł miesięcznie
W takim razie warto zastanowić się nad studiami, choć słyszałem, że pierwsze 3 lata farmacji to zwykłe studia chemiczne, dopiero od 4 roku zaczyna się sama farmacja przyznam szczerze, że zniechęca mnie to ;/
Trochę dziwi mnie to co piszecie, bo jak idę do apteki to częściej obsługuje mnie technik niż mgr... Jeśli chodzi o robienie leków pewnie potrzeba jakiś zdolności manualnych, u mnie jest z tym ciężko, łapy się trzęsą i w ogóle (może niedobór magnezu?).
Co do zarobków - mieszkam w zachodniopomorskim. To województwo jest rajem dla osób z wykształceniem farmaceutycznym
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 21:45, 07 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Lepsze to niż harować po 12 godzin dziennie w hipermarkecie za 1000zł miesięcznie |
Tu się z tobą zgodzę, choćby dlatego, że jest ciekawiej;)
Cytat: | W takim razie warto zastanowić się nad studiami, choć słyszałem, że pierwsze 3 lata farmacji to zwykłe studia chemiczne, dopiero od 4 roku zaczyna się sama farmacja |
To teraz wypowiem sie jako studentka wydziału farmacji (ale kierunku analityka).
Fakt, początek to chemia, chemia i jeszcze raz chemia i jeszcze raz wszystkie odmiany chemii, ale nie tylko. Sprawdziłam plan semestru zimowego pierwszego roku farmacji we Wrocławiu i znalazłam biologię (można przeżyć), biofizykę (ciężko, oj ciężko było), anatomię i fizjologię (bardziej okrojoną niż ma lekarski, dentystyczny i analityka ale pewnie też nie jest lekko) i kilka uzupełniających.
Nie ukrywam, te studia to 'lekki' koszmar, ale nie ma co się zniechęcać, bo w końcu się do tego przyzwyczaja a i potem warto jeśli chodzi o robotę
(a jak się pamięć wyrabia...^^)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Haloperidol
Pacjent
Dołączył: 31 Lip 2011
Posty: 39
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 21:22, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
To powiedz mi jeszcze czy techników farmacji też dają na nocne dyżury do aptek, czy na nocki tylko mgr?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Haloperidol dnia Czw 21:23, 11 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
eletariel
Elf łotrzyk
Dołączył: 24 Mar 2008
Posty: 1877
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 23:49, 11 Sie 2011 Temat postu: |
|
|
To juz zależy od apteki. Teoretycznie technik pracuje w aptece i w tym czasie musi też przebywać magister aby 'nadzorować' pracę technika (jak z praktyką jest naprawdę, trudno mi powiedzieć) dlatego też nie warto dawać nocnego dyżuru technikowi, żeby płacić aż dwóm osobom (chyba, że apteka ma w nocy spory ruch i magister 'nie wyrabia').
Oczywiście mogę się mylić, bo jestem dopiero przed praktykami.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|