Studia medyczne-Prawdy i mity

joasui

Ja poszłam na kurs przedmaturalny w ostatniej klasie liceum. Tak naprawdę klasa maturalna to ostatni dzwonek, żeby coś zacząć robić, a jeśli już robić, to INTENSYWNIE. A jak szkoły przygotowują do matury, to już kwestia indywidualna. Moja się aż tak nie starała, jak liceum ramzes, więc i dostawalność na wybrane studia była znacznie gorsza...

Ala

U mnie była dostawalność 100%, ale taka szkoła po prostu. Od lat przygotowuje na medycynę i prawo. Także system wypracowany przez dziesiątki ostatnich lat:) Za wcześnie nie ma co zaczynać, bo nie pociągniesz w takim tempie długo. Ale jak już się uczysz, to maksymalnie, a nie tylko siedzieć nad książką

dede_192

A jak się uczyliście?.. Jakies fajne i przydatne ksiązki? (bio, chem fiz).. Ile godzin dziennie itd.. Pytam, bo nie wiem czy mi czasu starczy, za pilna to ja nie bylam.. ale tragedii nie bylo.Tyle,że nic z pierwszej klasy juz nie pamietam

Wiec jakby ktoś byl tak mily to moze powiedzieć co i jak robic zeby sie nauczyc

Mój ostatni dzwonek zadzwoni we wrzesniu,dlatego chcę się przygotowac na najgorsze;))

Kathia

Ala, a co to za fajna szkoła? Gdzie?

eletariel

dede_192 na medycynę sie jeszzce nie dostałam, ale czekam na wyniki rekrutacji, wiec mogę chyba spróbować odpowiedzieć na twoje pytanie.

Fizyka (rozszerzona): polecam dwa zbiory to całkowitego przerobienia:
"Maturalnie, że zdasz" WSiP (zwany przeze mnie i znajomych 'granatowym dziadem')
"Pełne przygotowanie do matury z fizyki. Zadania maturalne" ZamKor
Fizyka to zadania, dlatego trzeba liczyć, liczyć i jeszcze raz liczyć. Jeśli chodzi o jakiś podręcznik, to nie wiem. Miałam jakieś tam repetytorium do którego okazjonalnie zaglądałam, ale miałam przede wszystkim naprawdę super nauczycielkę, która wszystko nam wyłożyła i wytłumaczyła.

Biologia: Moim podręcznikiem był operon, ale on sam nie wystarcza. Watro kupić albo pożyczyć z biblioteki jakieś książki z konkretnych działów - botanika, zoologia, anatomia. Ja korzystałam z całej wielkiej gamy książek, ale przede wszystkim do anatomii - atlas + jakis podręcznik z fizjologii, książki Lewińskiego, botanika Szweykowskich. Na powtórki bardzo fajne jest repetytorium WSiPu + Vademecum Operonu - wzajemnie się uzupełniają.
A potem oczywiście rozwiązywanie kolejnych matur. Wszystkich, bez wyjątku i z dokładną analizą poszczególnych zadań. Po pewnym czasie zauważy się, że niektóre zadania mają tendencję do powtarzania się.

Chemia: Podręcznik z chemii + matury. Można zauważyć, że są pewne działy z których prawie zawsze są zadania i często są one bardzo podobne.
Z termodynamiki jest do policzenia entalpia reakcji, z elektrochemii - SEM, ogniwo i elektroliza (reakcje na elektrodach), jakieś doświadczenie ze zmianą koloru (czyli pierwiastki bloku d i kolory ich związków), z kinetyki- jak zmieni się szybkość reakcji jeżeli coś zmienimy lub reguła przesunięć etc.

Trzeba 'trochę' popracować i niczym się nie przerażać. Znam takich, co się w rok nauczyli i dostali się na medycynę, ale przez ten rok było im bardzo, bardzo ciężko. Trzeba wyznaczyć sobie jakiś priorytet i tego się trzymać

nidociv

eletariel, witam w klubie i trzymam kciuki!

dede_192, ze zdawania fizyki zrezygnowałam. Z biologii mi nie poszło najlepiej, ale to wina mojego lenistwa. Jedynie na operonie, maturach i swego czasu przygotowaniach do olimpiady mam 80%. Nie miałam tyle samozaparcia, żeby studiować jeszcze masę specjalistycznych książek, ale gdybym musiała poprawiać maturę, zdecydowanie bym to zrobiła

Z chemii poszło mi nieźle i mogę z czystym sumieniem polecić dwa zbiory Witowskiego (dostałam od kolegi, on z kolei zamawiał chyba przez stronę [link widoczny dla zalogowanych]). Chemia w mojej szkole dość kulała, za te zbiory zabrałam się chyba w lutym i co prawda musiałam się trochę nagimnastykować, ale zdążyłam. Zawierają zadania z matur oraz inne, analogiczne, które mogłyby się trafić. Nie robiłam wszystkich, ponieważ często chodziło w nich o to samo - zostawiłam je na szybką powtórkę tuż przed maturą. Jedynym mankamentem jest to, ze nie zawierają działu promieniotwórczość (oraz zawierają hybrydyzację, która jest moją pietą achillesową, na szczęście na maturze jej nie ma ^^)

kowalczyk23

Ja chciałbym studiować też medynce ale za bardzo nie wiem kiedy mam się zabrać za naukę do matury. Jestem przyjęty do 2 LO Biol- Chem. Zna ktoś konkretne tytuły aby solidnie przygotować się do tych maturek ? Tam jest łacina medyczna na poziomie rozszerzonym. Nie którzy mówią że jestem kujonem ale aż tak dobrze się nie uczę aby mieć 100 % pewność że się dostanę. Chociaż nie powiem bo medycyna od dzieciństwa przeplatała się pomiędzy innymi zawodami.

eletariel

kowalczyk23 witam na Horum i odsyłam do mojego posta powyżej i posta nidociv. Podałyśmy kilka bardzo pomocnych tytułów.

Kiedy zacząć naukę? Najlepiej od razu. Im wcześniej się zacznie, tym łatwiej jest potem powtarzać. Z łaciną bym nie szalała narazie. Dobrze jest wyryć podstawy gramatyki i jako tako opanować umiejętność tłumaczenia prostych tekstów. Słówka medyczne przyjdą z czasem. Przydaje się to zarówno na lekarski jak i na farmację czy jakąkolwiek uczelnię czy szkołę medyczną. Ale większość przed studiami nie miała styczności z łaciną i też dają sobie radę

nidociv również trzymam kciuki

kowalczyk23

Tylko że tam łacina to przedmiot obowiązkowy. Na razie czeka mnie zaliczanie różnić. A tak dziennie ile na to poświęcić i jaki dział przerobić. W 1 klasie jest człowiek i do połowy drugiej.

eletariel

kowalczyk nikt ci dokąłdnie nie powie ile masz poświecić, żeby się nauczyć, bo każdy potrzebuje tego czasu inaczej. Lepiej rozłożyć sobie na działy, które sobie trzeba przerobić i czas, w którym chce się to zrealizować. Oceń ile i jakie masz siły a potem rozplanuj naukę. No i każdy kolejny dział dobrze jest zaczynać od bardzo szybkiej powtórki najważniejszych rzeczy z poprzedniego.

Jeśli będziesz się trzymać tego, co w szkole (tzn tempo) to mozesz nie zdążyć. Dobrym pomysłem jest sobie rozplanować naukę na 2 lata a w trzeciej już tylko powtórki.

kowalczyk23

Uczę się szybko. A jakie działy proponujecie z chemii i biologi na początek ?

eletariel

Moim zdaniem z biologii można zacząć od komórki i wszystkiego wokół - zwiazki nieorganiczne i organiczne, cały metabolizm a potem budowa komórki.
A z chemii co masz pierwsze w podręczniku.

Mam nadzieję, że to co piszę jest choć trochę pomocne:)

kowalczyk23

Jest. A jakieś testy. Bo ja na medycynę muszę dostać się z powołania oraz nie mogę skompromitować się w oczach znajomego lekarza.

m90

kowalczyk23, a nie prościej robić zadania maturalne do tego, co aktualnie przerabiacie w szkole?

kowalczyk23

Tylko bodź człowieku mądry i znajdź takie testy.

m90

Półki w księgarniach uginają się od zbiorów zadań maturalnych.
Trzy najbardziej znane wydawnictwa to Operon, Omega, WSiP, dodatkowo jeśli chodzi o chemię, nic nie pobije zbiorów Witowskiego.
W poprzednim roku zdawałam maturę z chemii robiąc zadania z Operonu i Omegi, wynik marny: 73%. W tym roku ją poprawiałam, z Witowskim tym razem, w efekcie uzyskałam: 90% (niech szlag trafi stężeniową stałą równowagi i zadanie z wykresem, które w pięknym stylu zrąbałam).

eletariel

Powtórzę jeszcze raz: najlepsze są po prostu testy maturalne i ich bardzo dokładne przeanalizowanie. Z chemii klasyką jest oczywiście Pazdro, którego gorąco polecam. Odradzam testy operonu. Przejechałam się na nich na całej linii. Podręcznik ok, testy - nie.

kowalczyk23

Ogólnie o Pazdrze słyszałem dobre opinie. Operon dobry do tłumaczenia testy już nie. Ja w ogóle myślałem o wykupieniu kilku książek o tytułach np. Chemia dla kandydatów na uczytelnianie medyczne itp.Dobrze bym zrobił ?

Ortografia!
Ave

m90

Pazdro jest dobry, bardzo dobry, ale nie do matury.

kowalczyk23, nie zagłębiaj się zbytnio w teorię, przede wszystkim zadania. Na początek kup sobie zbiory, a ucz się ze szkolnych podręczników. Osobiście przejechałam się na tym, że mnóstwo się uczyłam, a po macoszemu traktowałam zadania.

kowalczyk23

Czyli do maturki jakiego autora kupić ?

eletariel

Najlepiej pójdź do księgarni, przejrzyj kilka polecanych tytułów i zobacz, który odpowiada ci najbardziej. Albo wpierw skonsultuj to we wrześniu ze swoimi nauczycielami, którzy mają cię przygotować do tej matury. Jeśli nie będą mieć olewatorskiego podejścia i będzie im zależeć, to myślę, że doradzą coś mądrego.

kowalczyk23

Mam taką nadzieję.

Offtop!/DJWero

nidociv

kowalczyk23

Tylko problem będzie z tabelami. One nie wchodzą mi do głowy. Byłem w księgarni pytałem o Witowskiego pani się pyta o konkretny tytuł i imię. Powiedziała że Witowskich jest kilku.

nidociv

Co kto lubi - też nie jestem fanką tabelek, ale w przypadku opisanym, botaniki, były dla mnie zbawienne ;D

Podałam na tej stronie link - kolega który mi użyczył zbiorów zamawiał je przez internet na [link widoczny dla zalogowanych]