Studia medyczne-Prawdy i mity

Morfeusz

Onkologię kliniczną można robić od razu po LEPie.

Jeśli lekarz ma już jedną z okreslonych specjalizacji to specjalizacja z onkologii trwa po prostu krócej.

ragazzi2

Co do tyłowania lekarz medycyny to ostatnio czytałem w gazecie lekarskiej o wzorach pieczątek i musi być ujęte oprócz imienia nazwiska numeru uprawnień i specjalizacji tytuł lek med lub pełnymi słowami lekarz medycyny lub oczywiście lekarz dentysta tak więc w niektórych przepisach ten tytuł istnieje. pozdrawiam ciepło

Morfeusz

ragazzi w uchwale Wielkiego Sufitu masz wzory pieczątek i tam lek. med nie ma, a te wzory są uznawane za obowiązujące.

Kolega miał lek. med. przeszedł na kontraktowe, poszedł zakładać indywidualną praktykę - pani pokazała mu przepis palcem i kazała zmienić pieczątkę.

ragazzi2

No właśnie bałagan jak zwykle w przepisach, bo ja w ostatniej gazecie lekarskiej wyczytałem że w tzw małej pieczątce musi być zawarte lekarz medycyny , co innego duża tam już tego nie ma. Z ciekawości obejrzałem pieczątki kolegów i wszyscy to mają . w sumie jedyny z tym problem że trzeba zamawiać pieczątki czterorzędowe. pozdrawiam ciepło

Morfeusz

hehe w naszym biuletynie jest to samo ino bez medycyny ;]

zresztą izba i WCZP wymaga zmian więc większosc osób ma u nas pieczątki zgodne z nową decyzją NRL (która nota bene taka nowa nie jest).

Tak czy siak nasz oddział NFZ recept z lek.med. nie refunduje (zwłaszcza tych na ktorych można sporo zarobić).

ShakurMC

Czy jest jakaś szansa dostać się na medycynę z chemią/biologią na poziomie podstawowym na maturze?

vajlent* · Wysłany: Sob 15:51, 07 Mar 2009 Temat postu: Re: Studia

Darrel · Wysłany: Sob 21:29, 07 Mar 2009 Temat postu:

Chcesz być pewnym na 100%? Musisz napisać na rozszerzeniu na około 90%.

myaenseidhe

Witam. Mam problem. jestem na pierwszym roku chemii, ale stwierdziłam, że to nie są moje wymarzone studia. Na maturze miałam 151 punktów. Mogłabym ją poprawiać ale nie złożyłam deklaracji maturalnej. Nie mogę już z tym nic zrobić. Maturę mogę zdawać więc dopiero za rok. Czyli kolejny rok w plecy:(. Poradźcie mi co mam robić? czy po dwóch latach od pierwszej matury mogę ją poprawić i czy wtedy warto iść na medycynę??

tomeczqu · Wysłany: Pon 19:47, 23 Mar 2009 Temat postu:

Na podwyższenie wyniku matury masz 5 lat, licząc od momentu pierwszego przystąpienia do tego egzaminu. Nie zapomnij złożyć deklaracji do 30 września:-)
A czy warto iść na medycynę? Ha! Jeśli to jest Twoje marzenie, to raczej trzeba sobie odpowiedziec na pytanie: czy warto spełniac swoje marzenia?

m90 · Wysłany: Pon 21:08, 23 Mar 2009 Temat postu:

myaenseidhe ja ci powiem tak, czym są dwa lata wobec całego życia? Siedź na tej chemii, bo to dobre przygotowanie do matury i popraw za rok.

iwko · Wysłany: Sob 9:38, 28 Mar 2009 Temat postu:

agii · Wysłany: Sob 9:45, 28 Mar 2009 Temat postu:

Wszystko można opanować samemu - kwestia determinacji i zacięcia.

Jeśli zdajesz tam, gdzie wymagają fizyki, to 85% powinno wystarczyć.

m90 · Wysłany: Sob 12:45, 28 Mar 2009 Temat postu:

Tam gdzieś nie chodziło o opanowanie samemu, tylko w krótkim czasie.
Iwko, radzę już zacząć.

iwko · Wysłany: Sob 15:23, 28 Mar 2009 Temat postu:

m90 · Wysłany: Sob 21:37, 28 Mar 2009 Temat postu:

A, bo to cztery lata są. Nie doczytałam, wybacz.
Trzy lata zdecydowanie wystarczą, bo przecież w takim czasie przerabia się to wszystko w liceum ;].

M.eD.ical

Studiuje ktoś na Uniwersytecie Medycznym w Łodzi, i jeszcze by było wspanle gdyby na kierunkach takich jak analityka medyczna,biotechnologia,techniki dentystyczne i kosmetologia,może by sie ktos z tych osób jeżeli są takie oczywiscie wypowiedział na temat swoich wrażeń i rekrutacji?

z góry dzieki

Antralina

Ech, medycyna... największe moje marzenie! Problem w tym, że jestem teraz w 2-giej liceum i to na profilu humanistycznym - historia i polski z łaciną. Lekarzem chciałam być od dziecka, kiedy moje wielkie zainteresowanie wzbudził stetoskop pediatry i cały proces badania EKG. Miałam jednak przerwę w gimnazjum, ponieważ zdecydowałam wtedy, że będę dziennikarką sportową (nie ma to jak wybrać zupełnie inną drogę życiową) i w liceum wybrałam właśnie profil humanistyczny.

Od maja zaczynam jednak korki z rozszerzonej bioli i chemii. Z podstawą radzę sobie znakomicie, więc mam nadzieję, że z wyższym poziomem dam sobie radę. Fizyki nawet nie tykam, bo nawet z materiału, jaki obecnie przerabiam nie jestem orłem.

Myślicie, że uda mi się dostać do Katowic albo do Poznania (bo wiem, że tylko tam mogę zdawać bez rozszerzonej fizyki)?

Pozdrawiam.

iwko

Darrel

Z książki się wszystko nie nauczysz ;P sam to wiem

pietrucha

jeśli się ma dobre chęci wszystko da się zrobić! powodzenia życzę

yummy

Można samemu opanować materiał z biologii na poziomie rozrzeszonym, ale trzeba mieć naprawdę silną motywację (czego mnie niestety brakuje).

Z książek z biologii polecam: "Biologia. Jedność i róznorodność". Jest w niej cały zakres materiału z liceum (jakieś 1100 stronic!).

Antralina

Na samym początku dziękuję wszystkim za dobre rady i życzenia! ; ))

DLa mnie to nie problem nauczyć się tej rozszerzonej biologii, tyle że potrzebuję kogoś, kto będzie nadzorował moje postępy i co jakiś czas sprawdzał moją wiedzę. Co do fizyki - na lekcji idzie całkiem nieźle, ale jak przychodzi sprawdzian, to mam kompletną pustkę w głowie - w tym cały szkopuł.

meredith_

Antralina - od tego albo przyszłego roku (ale na 90% od września '09) na AM w Gdańsku nie będzie liczona fizyka, co mnie z resztą niezmiernie cieszy, bo sama się tam wybieram, a fiza mi trochę nie po drodze xD

Antralina

Zaskoczyłas mnie tą informacją! Pozytywnie oczywiście

. Mam też nadzieję, że coraz więcej uniwersytetów będzie otwierać swoje drzwi dla osób bez zdanej matury z fizyki.