Kurs przygotowawczy

Lady House

Witam!
Szukam osób, które brały udział w kursie przygotowawczym do matury dla kandydatów na studia medyczne "MEDICUS". Czy ktoś uczęszczał na coś takiego? Warto było? Interesują mnie wszystkie opinie a w szczególności o kursach w Białymstoku.

Annie

No zobacz, jakie masz szczęście - ja chodziłam, i to w dodatku w Białymstoku

Mogę Ci opowiedzieć niestety tylko o biologii i chemii, bo fizykę sobie bez żalu darowałam. No i ja chodziłam w drugiej klasie, a nie w trzeciej.
Przede wszystkim te zajęcia prowadzą bardzo fajni ludzie - chemię taki roztrzepany profesor, który jak się nad czymś zastanawia, to chodzi baardzo szybko wokół ławek

Jest przemiły i tłumaczy tak długo, aż zrozumiesz. Biologię prowadzi super sympatyczna pani doktor z uniwersytetu i też wszystko stara się dopasować pod uczestników.
Co do samych zajęć, u nas wyglądało to tak: były w VI liceum, w soboty, od 11:00 do chyba 17:30. Tak dawno to było... Najpierw chemia, która skupiała się przede wszystkim na zadaniach typowo maturalnych, mniej teorii, więcej robienia. Profesor wyciągał nas do tablicy i trzymał tam, aż zrobiłaś sama zadanie. Potem przerwa półgodzinna na zjedzenie czegoś (specjalnie dla nas otwierali sklepik szkolny) i biologia. Na biologii była najpierw część teoretyczna, slajdy i tak dalej, powtórka materiału, chwila przerwy i zadania. I tak co drugi tydzień.
Medicus na każdych zajęciach daje materiały do obu przedmiotów, testy po 20-30 zadań z odpowiedziami plus informacja, co przygotować na następny raz. I nawet dają teczkę gratis ;p
Jeżeli będziesz się naprawdę do tego przykładała, powtarzała, to co każą i uczciwie robiła zadania, to jest to fajna sprawa, no i tańsza niż korepetycje. Ja wtedy nie miałam takie presji, że to już matura, więc trochę luźniej podchodziłam, ale jeśli Tobie będzie zależało, to na pewno można z tego dużo wynieść. Mnie się osobiście lepiej sprawdziły korepetycje, ale to kwestia mojego lenistwa ;p Na pewno są uczciwi, starają się i znają się na tym, co robią. Mają tylko jedną wadę - zajęcia prowadzą wykładowcy uniwersyteccy, którzy nie mają dużej styczności z maturami. Ale odpowiedzi do zadań zawierają dokładny klucz maturalny, więc w zasadzie możesz sobie sama sprawdzić, czego oczekuje egzaminator.
Powtarzam się, ale to najważniejsze - Tobie musi się chcieć. Wtedy na 100% ten kurs Cię przygotuje do matury. Ze mną chodziły dziewczyny, którym "się nie chciało", "nie wiedziały", "nic nie wymyślą" i wtedy to nie ma sensu. Ale jeśli masz w planie sumienną harówkę, to polecam

A z ciekawości - na jakie studia się szykujesz? Lekarski czy coś innego?
Jakbyś miała jeszcze jakieś pytania, to pisz, tu albo na pw, whatevah.
Ale się rozpisałam...

Lady House

Dzięki za tak obszerną wypowiedź

Ja właśnie idę do 3 klasy. Nie mam ani z chemią ani z biologią problemów, wręcz przeciwnie. Chodzi mi właśnie o to, aby powtórzyć materiał. Podoba mi się to, że oni materiały dają. Są one w formie jakichś map myśli itp aby łatwiej przyswoić?
W sumie, to ja musiałabym dojeżdżać, co prawda mam w Białymstoku siostrę jak coś, więc było by mi łatwiej, ale to i tak pewnie męczące. Zastanawiam się jeszcze nad korepetycjami, nie wiem już, co wyjdzie dla mnie na lepsze... Wiesz może, czy są w Białymstoku jakieś inne kursy przygotowujące do matury właśnie pod kątem medycyny?
Chcę iść na lekarski, specjalizacja anestezjologia. A Ty co studiujesz, bądź na co się wybierasz?

Annie

Jeśli chodzi o materiały, to z chemii były to głównie testy, a z biologii oprócz testów były takie skondensowane powtórzenia. Plus notatki, które sobie robisz w trakcie zajęć.
Kurs wyjdzie Ci na pewno taniej niż korepetycje, decyzja zależy od tego, jak Ci się łatwiej pracuje, w grupie czy samej z nauczycielem. Te grupy też nie są duże, jakieś 8-10 osób. O innych kursach nie słyszałam, zresztą nawet jeśli są, to Medicus na pewno jest najlepszy.
Mam tylko nadzieję, że moje informacje są aktualne, bo ja chodziłam 3 lata temu, a moi znajomi 2. Ale tam się niewiele zmienia w zasadzie

Ja studiuję lekarski, właśnie skończyłam drugi rok. A wybierasz się do Białegostoku czy gdzie indziej?

Lady House

Wow! Gratuluję

Mam nadzieję, że też się dostanę... Mam zamiar iść właśnie do Białegostoku, jakoś przyciąga mnie jak magnesik ta uczelnia.
W sumie to mi i w grupie dobrze się uczy, i indywidualnie. Tylko te dojazdy troszkę męczące. Mam motywację i jestem baaardzo zdeterminowana, także i tak i tak bym się do tego ostro przyłożyła.
Muszę jeszcze troszkę nad tym pogłówkować

Annie

Dziękuję

A na UMB jest fajnie, bardzo sympatyczna atmosfera. Nawet panie z dziekanatu są miłe ;p
A co do odległości... Dziewczyna z mojej grupy na kursie dojeżdżała spod Ostrowi Mazowieckiej, więc miała mniej więcej tyle co Ty, i mówiła, że to jest dosyć męczące. Ale korepetycji też chyba będziesz ewentualnie szukała w Białym?

Lady House

Właśnie słyszałam, że jest bardzo miło, sympatyczna atmosfera. Poza tym bardzo podoba mi się pałac Branickich, a biblioteka... zachwyca!

Taki miły dodatek do fantastycznych studiów

Mam siostrę w Białymstoku, więc bym mogła przyjeżdżać w sobotę i wracać w niedzielę, trochę weekend taki rozwalony, no ale cóż, trzeba się poświęcić w imię większego dobra

Co do korepetycji, to mam od chemii wspaniałą korepetytorkę, na miejscu, u siebie. Z biologii sama świetnie sobie radzę, ale chyba powinnam kogoś poszukać. Zawsze coś dopowie, przypilnuje, sprawdzi...

lilo94

Mam do ciebie pytanie, ponieważ też jestem zainteresowana kursem medicus, ale w Gdańsku.
Czy jak chodziłaś w drugiej klasie na kurs to nie było ci jakoś trudno?
Bo po 1. jeszcze nie wszystko przerobione..
A w 3. kl chodziłaś też na jakiś kurs?
Czytałam różne opinie o tym kursie, ale ty jesteś zadowolona,tak?
Mam do wyboru jeszcze kurs indeks- on jest o tyle lepszy, że rozplanowany na dwa lata. Jak myślisz, czy medicus jest lepszy?

Annie

Lady House, tylko co drugi weekend jest rozwalony, więc nie jest tak źle

Czas na imprezy się znajdzie, obiecuję ;p
I z korepetycjami, i z kursem zyskujesz rady osoby doświadczonej w temacie matur. Niby znasz przedmiot, umiesz wszystko, ale tak naprawdę najważniejsze jest wiedzieć, jak odpowiadać na pytania. To są takie drobiazgi, na których można się przejechać mimo dużej wiedzy.

lilo94, tak szczerze mówiąc, to bardzo często siedziałyśmy z koleżanką jak na tureckim kazaniu ;p Z biologią było w zasadzie ok, bo to taka trochę "pamięciówa", trochę kombinowania, no i pani doktor traktowała nas ulgowo. Z chemią było gorzej, bo jak nie miałyśmy czegoś przerobionego w szkole, to nie było opcji, żeby ogarnąć w trzy godziny cały dział. Ale na pewno potem na lekcjach było mi łatwiej, bo już sie zetknęłam z danym tematem, nawet jeśli na kursie zrozumiałam połowę tego, co do mnie mówili

Ogólnie oceniam na plus, chociaż chyba myślę, że bardziej się opłaca iść w trzeciej klasie. Ja i tak w maturalnej chodziłam na korepetycje, ale to wynikało bardziej z tego, że nie potrafię się sama zmobilizować do pracy. Jak mam bat nad głową, to mi się lepiej uczy ;p
O Indeksie nic Ci niestety nie powiem, bo w życiu o nim nie słyszałam. Za to Medicusa mogę z czystym sumieniem polecić. Nie wiem, jacy są wykładowcy w Gdańsku, ale myślę, że Medicus trzyma poziom wszędzie.

Aha, i zajrzyjcie sobie na [link widoczny dla zalogowanych] , ja przed maturą bardzo często korzystałam z rad i opinii jego użytkowników. Niezastąpiona skarbnica wiedzy

O, tu natworzyłam w temacie kursów: [link widoczny dla zalogowanych]
Nawet nie pamiętałam, że coś tam pisałam w ogóle... ;p