inhibitor
Pacjent
Dołączył: 22 Maj 2008
Posty: 5
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 0:30, 15 Mar 2011 Temat postu: Miecz Damoklesa (Pelman) [NZ, +13] |
|
|
brakujące scenki, +13, oryginał do przeczytania [link widoczny dla zalogowanych]
pozdrawiam i życzę smacznego
Rozdział 1: Pilot
Kłamstwo, zdecydował już dawno temu, było po prostu ludzkim sposobem komunikowania. Interakcje między ludźmi, tak powszechne, jak zwroty grzecznościowe zostały przecież na nim zbudowane.
Co u Ciebie?
W porządku.
"Radykalna szczerość" Lokera była nie tyle radykalna, co na prawdę szczera. To jednak wystarczyło. Ludzie nie chcieli prawdy. Nie chcieli jej znać.
Nie jesteś w stanie znieść prawdy...
On widział prawdę. A jego świat stał się przez to mroczniejszy. Minęło już wiele czasu odkąd wszystko było białe albo czarne. Co pozostało, to różne odcienie szarości.
Zaakceptował, że jego świat nieodwołalnie się zmienił. Tak jakby bogowie zażądali precyzyjnej ceny w zamian za ofiarowany śmiertelnikowi dar. Dar, który z pewnością posiadł Cal Lightman.
Potrafił jednym spojrzeniem ocenić, czy ktoś kłamie.
Ale nie potrafił przestać.
I taka była cena.
Zniszczyła, w pewnym sensie, jego rodzinę, przyjaźnie i małżeństwo. Prawie zniszczyła i jego samego.
Czasem myślał, że w końcu prawda go zabije.
Że tak jak Ikar, podleciał za blisko słońca i nie przeżyje upadku.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez inhibitor dnia Wto 0:34, 15 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|