|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:10, 04 Sie 2009 Temat postu: Samotny ojciec [NZ] |
|
|
Tak na dobry początek. Jeżeli się spodoba, postaram się wstawiać ciąg dalszy.
Po śmierci Cuddy House został sam z ich synem. Lisa umarła podczas porodu. Dlatego Greg nie akceptował chłopca. Obwiniał go za śmierć ukochanej. Nie mógł pogodzić się z myślą, że największe marzenie pani dziekan ją zabiło. Podczas pobytu dziecka w szpitalu ojciec nie odwiedził go ani razu. W ogóle nie stawiał się w pracy. Siedział w domu i pił do nieprzytomności. Wilsona kazania i odwiedziny nie przynosiły rezultatu. James robił wszystko aby jego przyjaciel pokochał swoje dziecko. Bezskutecznie.
Nadszedł dzień odebrania chłopca ze szpitala. House się nie zjawił. Dziecko zostało odebrane przez Wilsona, który wprowadził się do swojego przyjaciela aby pomóc mu w opiece nad synem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez OLA336 dnia Wto 17:49, 04 Sie 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
oliwka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 21 Mar 2009
Posty: 190
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Bo jak dwoje ludzi się kocha... Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:15, 04 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zapowiada się ciekawie.
Weny życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 12:39, 05 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Mijały dni, a Greg nawet nie spojrzał na syna. Pomimo tego, że dom House’a był przygotowany na przyjęcie dziecka, James w ogóle nie radził sobie z opieką nad małym człowiekiem. Jedyne co przychodziło mu do głowy, aby ułatwić sobie zadanie, to zadzwonić do mamy swojego najlepszego przyjaciela. House zaproponował, że łatwiejsze było by oddanie chłopca. Wilson jednak wiedział, że jego przyjaciel któregoś pięknego dnia się opamięta i nigdy by sobie tego nie darował. W końcu to jedyna żywa „pamiątka” jaka pozostała mu po Cuddy. Onkolog wybrał numer w telefonie i zadzwonił do Blythe, która dwa dni później stawiła się w domu swojego syna.
- Dziękuje ci James.
- Nie ma za co. Może jednak zostanę? – Zaproponował onkolog.
- Idź odpocznij, dużo już zrobiłeś dla mojego syna i wnuka.
- Dobrze. Musi pani jednak wiedzieć, że chłopiec nie ma jeszcze imienia a jego ojciec całymi dniami pije. Lepiej nie pokazywać mu syna, wpada w tedy w jeszcze większą złość. I… - Próbował powiedzieć coś jeszcze ale Blythe mu przerwała
- Poradzę sobie z własnym synem. Odpocznij i przestań się martwić.
W domu panował totalny bałagan. Chłopiec spał, więc postanowiła zająć się sprzątaniem. Diagnosta siedział nie wzruszony na kanapie z nogami na stoliku i pił kolejne piwo. „Nim zajmę się później”- Pomyślała, kiedy dostrzegła syna.
- Cześć mamo. Miło, że wpadłaś. – Wybełkotał House
Udała, że go nie słyszy. Kiedy w domu panował już porządek, postanowiła zobaczyć swojego wnuka. Chłopiec był naprawę piękny. Był małą kopią ojca. Tyle, że bardziej grzeczniejszą i spokojniejszą. Babcia usiadła naprzeciwko łóżeczka swojego wnuka i nie mogła uwierzyć, że jej syn nie chce widzieć własnego dziecka.
Upłynął miesiąc od kąt Blythe wprowadziła się do House’a. Po kilkunastu nieudanych rozmowach przeprowadzonych z synem dała za wygraną. Przynajmniej na jakiś czas. Postanowiła skupić się na opiece nad malcem. Nie nadała mu imienia, ponieważ uważała, że Greg powinien to zrobić. Jak się pewnie domyślacie nie miał na to najmniejszej ochoty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Shadow
Ratownik Medyczny
Dołączył: 20 Mar 2009
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z sypialni Wilsona ;D Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:56, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Zapowiada się całkiem ciekawie
Weny życzę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bajeczka
The Wild Rose
Dołączył: 17 Kwi 2009
Posty: 2472
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Łódzkie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 17:53, 11 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Bardzo mis się podoba. Brak imienia. To jak o nim mówią? ,,Dziecko" czy ,,Bezimienny"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Repika
Ratownik Medyczny
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibylandii Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 18:50, 14 Sie 2009 Temat postu: |
|
|
Przez cały miesiąc dziecko nie miało imienia? Czy to nie przesada? Będą go nazywać chłopcem, wnuczkiem i nie synkiem?
Od początku, sam pomysł - dobry. Ale pierwszy odcinek? Tragedia. Przepraszam, że tak mówię, ale to nie odcinek, to kwitek z pralni, co można powiedzieć po takim ogryzku? Każdy autor chce, zostać hojnie skomentowany, czeka na prawdziwa ostrą krytykę, albo ochy zachwytów. Ale nie wiele można powiedzieć o tekście długości usprawiedliwienia na WF. Trochę pierwszy odcinek brzmiał mi jak przydługie streszczenie na odwrocie książki. To jest zdecydowanie za krótkie! Zamiast opisać sytuacji dajesz nam jej zarys, dobrze, że punktowałaś. Olu, nie czuj się urażona, ale nie jest to Twój debiut, więc wymaga się od Ciebie czegoś więcej. Teraz czytając stwierdzam że styl masz w porządku i do niego na pewno się nie przyczepię.
Co do drugiego odcinku, w dalszym ciągu za krótki, ale już nieco lepszy. Fajnie, że do House'a wprowadza się jego matka która nie chciała z nim gadać w święta, nie mówię tego z sarkazmem. Na prawdę podoba mi się ten pomysł, jest nietuzinkowy i całkiem dobry, powinnam chyba napisać bez całkiem, dodać bardzo i użyć czyli, ale wszyscy zrozumieli chyba co mam na myśli.
Pomysł jest ciekawy dla tego czekam na kolejne, dłuższe teksty.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
paulinka11133
Rezydent
Dołączył: 08 Gru 2008
Posty: 468
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 22:33, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nie możliwe aby przez ponad miesiąc dziecko nie miało imienia. Przynajmniej w polskim prawie tak jest Można je zmienić do pół roku po zarejestrowaniu.
Ogólnie świetne, mam nadzieje że nie porzucisz fika i go dokończysz.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|