Różowe bokserki Jimmego [+18] [M]

Mysia

<i>Zweryfikowane przez Mysia</i>

Beta: Vicodinka

Wilson się zdecydował. Tak jednak to powtórzy.
Warto było. Ten słodki smak w ustach zapadł mu w pamięć.
Wiedział także że House się o tym dowie... i będzie wściekły.
Mimo to nie mógł się powstrzymać. Założył swoje różowe bokserki i kapcie- reniferki i wyszedł z domu.
Szedł prosto do domu Cuddy. W którym się odbywał wieczór panieński.
Jeszcze daleko przed drzwiami można było usłyszeć głosy kobiet, przeżywających właśnie najwspanialszy orgazm w życiu. Zapukał kilka razy. Otworzyła mu Cuddy.
Przez ramie zajrzał do środka. Widział Remy, Allison, Amber i inne kobiety półnagie, pochylające się nad stołem. Przestał spoglądać do środka i spojrzał na Cuddy. Miała rozwiane włosy i była cała naga. W ręku trzymała kieliszek wódki. Uśmiechała się do niego promiennie. Dopiero teraz zobaczył jaka jest seksowna.
-O Wilson! Super. Chcesz może do nas dołączyć. Kociaki będą zachwycone.
Wilson wszedł do środka bez wahania. Zaczął się rozbierać i iść do salonu. Akurat Remy robiła striptizerowi loda, a dwie inne kobiety ssały jego sutki. Cuddy zatrzasnęła za nim drzwi. Wypiła wódkę do dna i odrzuciła kieliszek na drugi koniec pokoju.
-Weź mnie... Może być też z Amber- kobieta jęknęła i uwiesiła się szyi Jamesa. Amber zaczęła głaskać onkologa po członku.
Cuddy wpiła się w wargi Jamesa. Był to długi mocny i seksowny pocałunek. W tym samym czasie Amber lizała, ssała i masowała członka, raz wolno, raz szybko.
James poczuł dreszcz przebiegający przez całe jego ciało. Pidżama porno! Nie mógł się powstrzymać i jęknął. Cuddy przewróciła go na plecy i zmusiła do pieszczenia językiem swoich okolic intymnych.
Amber w tym samym czasie wcisnęła jego penisa w swoją pochwę. Wilson miał wrażenie że jej ciasna szparka jest idealnie dopasowana do jego fiutka. Cuddy się obróciła i zaczęła całować się z Amber. Ona w tym czasie zaczęła go ostro ujeżdżać.
Wilson krzyczał z rozkoszy. W końcu przypomniał sobie, co chciała Cuddy. Wsadził swój język w jej pochwę i chwilę nim poruszał. Rozległy się jęki rozkoszy...
Słodki, mleczny wypłyną z niej. W tym samym czasie Amber i on doszli. Wystrzelił spermą jak nigdy dotąd.
Cuddy zamieniła się miejscami z Amber. Lisa skakała na nim i klęła z radości. Remy podeszła do Wilsona i wlała mu do ust butelkę wódki i butelkę spirytusu
Gorzki smak idealnie komponował się ze słodkimi kobiecymi sokami. Nagle Remy zaczęła lizać, podgryzać i całować jego sutki.
Nagle Wilson poczuł przeraźliwy ból głowy. Wszystko się rozmazało... I następnego dnia obudził się nagi przywiązany do komina.

*

-No i tak to było House...
-To żadne wytłumaczenie! Kurwa, masz dziecko z Cuddy. A to moja żona do kurwy nędzy!!!

KONIEC

NiEtYkAlNa

Powiem, że to opowiadanie, a właściwie porno w krystalicznej postaci, nie jest nawet warte komantarze.

Najbardziej zaskakuje mnie to, że beta po pierwsze zgodziła się to poprawić, i nie odradziła najwyraźniej autorce publikacji. Ja wiem, że nastolatki mają wybujałą wyobraźnię i chcą poznawać świat, nawet przez tworzenie takich publikacji, ale uważam, że lepiej było ten twór zachować tylko i wyłącznie dla siebie. Ja, jako 23-latka mrużę oczy, gdy to czytam, nie dlatego, że taki tekst mnie onieśmiela, ale dlatego, że nie zasłużył on sobie nawet na miano opowiadania, nie wspominając już o DOBRYM opowiadaniu.

Pozdrawiam, Nitka.

PS: Uważam, że przydałoby się bliżej przyjrzeć danemu Użytkownikowi i jego wiekowi, jeśli notorycznie zamieszcza takie treści na Horum. Nie mowa tu o plus 18, bo takie są i sama takie również piszę. Ale na Boga, ten tekst wygląda, jak gdyby napisany był przez dziecko...

kropka

Nie wiem czy beta w ogóle była coś warta, bo nie dość, że są tu błędy zarówno stylistyczne jak i gramatyczne jak również treść jest powiedzmy szczerze... makabryczna, wulgarna i niesmaczna.

To coś co tu powstało - nie nazwę inaczej jak pornografią, zwłaszcza że regulamin ff zabrania publikowania fików o treści pornograficznych. Nie wiem ile masz lat, ale całość opisana jest w stylu nastolatki, która naoglądała się za dużo filmów o niewłaściwej treści, albo ma zbyt wybujałą wyobraźnię.

Następnym razem - kiedy napiszesz coś podobnego - spróbuj zastanowić się nad tym, czy warto takie "coś" publikować.