Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:43, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ta ja?? No jasne my tu właśnie liczymy na ciebie lisku i twoje dobre serduszko
ILoveNelo przepraszam w imieniu nas wszystkich, że urządzamy sobie akurat tutaj taką dyskusję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
marysiaaa
Proktolog
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 3329
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Radom Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:51, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
wiesz co?! no siedzę i ryczę!
oczka mi się szklą
wzruszyłaś mnie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:56, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ależ ja kocham Was i te dyskusje!
W Oli nadzieja, ale we mnie? No dobra, ale nie gwarantuję czego się ode mnie nauczą!
marysiaaa, witam nową czytelniczkę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez IloveNelo dnia Sob 20:59, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:01, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
IloveNelo napisał: |
No dobra, ale nie gwarantuję czego się ode mnie nauczą!
|
Jak to czego? Miłości, szacunku do bliźnich ( tego akurat Sophie nie da się nauczyć ona ma to „zło” genetycznie uwarunkowane po tatusiu więc się nie przejmuj ) yyyy żeby pamiętały aby dzień święty święcić aby ustępowały miejsca starszym ludziom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Sob 21:03, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Aby pamiętały kiedy jest dzień dziecka, ojca, matki, dziadka, babki, ojca chrzestnego, matki chrzestnej, ciotki, wujka, stryja, stryjenki, brata, siostry Nie zapomniałaś o tym Olu?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agusss dnia Sob 21:05, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:06, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No czyli ogólny szacunek, miłość i pokój na świecie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:07, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ojejku!
Aż tyle?
Nauczę je myć zęby po nutelli, żeby się aż takiej prócnicy nie nabawiły pamiętajcie, jak będą u Cocci, zaraz potem przyślijcie je do mnie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Sob 21:09, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To jest TYLKO tyle My reszty [hmmm... ciekawa jaka jest? ]
Zapamiętamy I jeszcze pamiętaj, że muszą pokochać nas, ok?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:10, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Masz rację to bardzo dobry pomysł A jednak jest w tej rodzinie odpowiedzialna osoba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serina
Student Medycyny
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Nie 12:08, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | - Jestem Rachel. Rachel Cuddy. Chcę się dowiedzieć czegoś o moich rodzicach. |
Rozbroiłaś mnie, IloveNelo. Siedzę i ryczę !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kin
Ratownik Medyczny
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: my wild island Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:44, 08 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cameron dyrektorką
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:45, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Dzień dobry!! Ja mam takie malusie takie naprawdę tycie pytanko A moje pytanko jest związane z tym, że wytrzymałam 7 długich nawet bardzo długich dni i już chyba więcej nie zniosę A więc moje pytanie brzmi…. Kiedy następna część? Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:54, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przepraszam Wen mnie puścił na siedem długich dni Nie wiem, kiedy będzie następna część. Może skoro weekend, to dzisiaj , jeżeli Wen wróci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:03, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Powiedz mu, że jak nie wróci, to wtedy inaczej będę z nim rozmawiać
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:14, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
IloveNelo!
Ja wiem! Mój wen też gdzieś zniknął. Pewnie mają romans!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:20, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Aaaa! Romans?
Niech no ja dorwę mojego wena!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr Tygrysolka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Sob 16:48, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Romans, taak?
To może zobaczcie, czy i mój Wen się tam gdzieś nie zapodział, ostatnio przebąkiwał coś o trójkącikach. Taki brązowy, kudłaty i poczochrany, bo zgubił szczotkę (idiota jeden!)
A może oryginalnie wracając do Twojego fika... Powiem ci tak: przeczytałam tą część już z pięć razy i podoba mi się coraz bardziej. Ale błagam, wstaw nową, bo niedługo zacznę recytować ją z pamięci!
Buziaki i pozdrowionka dla Ciebie i zaginionego w akcji Wena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Sob 17:32, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ta romans Waszych Wenów Toż to z tego musi coś urodzić teraz tylko pytanie co
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:18, 14 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Przed wyjazdem do Austrii nie zdążyłam przeczytać, a tam miałam dość ograniczony dostęp do internetu.
To drugi fick, który czytam z działu 'Inne' i drugi z tego to działu, który mnie zauroczył.
To forum to kopalnia talentów, a ty wśród nich należysz do elity.
Twój wen się gdzieś zapodział? *jakastam myśli* To chyba zbiorowa orgia listopadowa wenów (mój uciekł na początku listopada i wszystko co teraz piszę, piszę bez weny)
PS. Niech ten twój wen wraca, bo inaczej nie ręcze za siebie. Przeprowadze sobie z nim 'miłą' pogawędkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 11:53, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie oddałam Tygrysolce do zbetowania. Nawet tego nie przeczytałam. Przepraszam. Będą błędy, ale muszę to już wrzucić, bo WEN MARNOTRAWNY WRÓCIŁ! Nie jest w najlepszym stanie, ale nie mam serca robić mu awatury o to, gdzie był .
Cocci, Tygrysku, Jakastam - na pytanie, gdzie są Wasze Weny uparcie milczy. Jak wyleczy kaca, to już ja sobie z nim porozmawiam na ten temat!
Jakastam, nie przesadzaj... *rumieni się gwałtownie* mistrzyni...? Dziękuję
Dziękuję wszystkim za komentarze! Nawet nie wiecie, jak mi miło
A już się bałam, że przeniosą mi fika do działu offtop |
Rozdział VII
Modelinowe figurki, miniaturowe rzeźby z gliny, jakieś inne przedmioty, bliżej nieokreślonego przeznaczenia. Na ścianach wszelkiego rodzaju obrazki – od dziecięcych bazgrołów po prawdziwe dzieła.
Spojrzała w lewo. Za przeszklonymi drzwiami dwa sąsiadujące balkony. W gabinecie czarnoskóry mężczyzna. Lekarz? Nie miał fartucha. A jednak – powiedział coś do trójki swoich pracowników – niskiego bruneta, wyższego blondyna i rudowłosej kobiety, po czym tamci wyszli posłusznie, jeden za drugim. Przypominali surowego ojca i potulne dzieci, co nie wiedzieć czemu, rozbawiło dziewczynę. Zaczęła się szczerze śmiać pierwszy raz od...właściwie to od kiedy? Sama nie pamiętała. Feralne urodziny wydawały się być niezwykle odległym wspomnieniem... Zerknęła na ścienny kalendarz. Tydzień! Tylko tydzień, czy aż tydzień...?
Dalsze rozmyślania przerwało jej wejście onkologa. Stanął w progu i przyglądał się jej oniemiały. Dostrzegła w jego oczach przerażenie. Tego była pewna.
- R... Rachel? – wydukał wreszcie
Zmieszała się. Pomyślała, że chyba powinna jakoś się przedstawić. Wstała z kanapy i starając się, aby jej uśmiech wyglądał przyjaźnie, wyciągnęła rękę:
- Rachel Cuddy.
„No, chyba nie wyszło nawet tak drętwo i sztucznie”, pomyślała. James Wilson uścisnął jej dłoń i wreszcie się uśmiechnął. Szczerze, przyjaźnie. Mimo to w jego czekoladowych oczach nadal malował się niepokój.
- James Wilson.
„Po co tak oficjalnie?” przemknęło lekarzowi przez głowę, jednak szybko przypomniał sobie, że dziewczyna przecież widzi go po raz pierwszy i w porę ugryzł się w język. A wszystko przez jego tchórzostwo...
Sierociniec im. Świętej Anny, Chicago, jedenaście lat wcześniej
Tyle dzieci... Wszystkie takie podobne... Mógł kierować się jedynie intuicją.
Na tyłach, w sąsiedztwie placu zabaw, stały drewniane ławki, połączone ze stołami. Niemal wszystkie dzieciaki korzystały ze słońca i biegały po placu. Tylko jedna dziewczynka siedziała przy ogrodowym stole i coś zawzięcie malowała. Czarną kredką. Nie ołówkiem, po prostu czarną kredką. Na moment uniosła głowę, by spojrzeć stojącemu na chodniku onkologowi prosto w oczy. Trwało to najwyżej sekundę, ale ta smutna, poważna, wręcz skamieniała twarz wyryła się w pamięci Jamesa Wilsona na zawsze - jej wspomnienie nigdy nie zbladło.
Teraz był pewny, że widział Rachel. Prawie wcale się nie zmieniła.
- Usiądź, proszę.
Do cholery, dlaczego wtedy uciekł? Dlaczego nie wszedł, nie dowiedział się więcej? Same trudne pytania i trudne decyzje. Chciał uszanować wolę Lisy i nie zadawać małej bólu - był przecież samotny, a w dodatku był najlepszym przyjacielem jej rodziców. To byłoby zbyt bolesne dla wszystkich. Lepiej się stało, że nie ingerował w jej życie. Może ma teraz szczęśliwą rodzinę?
Jeden rzut oka wystarczył. Nie ma. Jej twarz była jak otwarta księga – wszystko można było z niej wyczytać, chociaż Rachel usilnie starała się panować nad emocjami. Onkolog był dobrym obserwatorem i czasem żałował, że nie został psychologiem.
Tymczasem dziewczyna uświadomiła sobie, że nie wie, od czego zacząć Patrzyła tylko na mężczyznę, zastanawiając się, co powiedzieć. Wszystko wydawało się nieodpowiednie. Na szczęście lekarz wybawił ją z opresji.
- Jesteś pewna?
Tyle wystarczyło, zrozumiała, o co chodzi. Spojrzała na niego poirytowana, ale zaraz zganiła się w duchu. Przecież nie wiedział, ile razy już zadawano jej to męczące pytanie.
- Tak.
James wciągnął powietrze głęboko i wypuścił je ze świstem.
To będzie trudniejsze, niż przypuszczał.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez IloveNelo dnia Nie 12:00, 15 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:10, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
To jest zajefajne! Boże, jak ja się przy tym wzruszam No i Jimmy jak zwykl kochany i opiekuńczy Nie wiem co mam więcej napisać, bo zawsze po przeczytaniu kolejnej część mam pustkę w głowie To jest po prostu tak genialne i tak wspaniałe Cieszę się, że wen wrócił Teraz nie pozostaje nic innego jak czekać na cd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Nie 12:23, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
IlNelo! No i jak tu nie być zachwyconym? Twój Wen wrócił z wielkim tupetem!
Część niezmiernie mi sie spodobała Może dlatego, ze Jimmy tutaj jest? *myśli*
Kocham te Twoje opisy! Więcej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
coolness
Jazda Próbna
Dołączył: 30 Wrz 2009
Posty: 4481
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Krainy Marzeń Sennych, w które i tak nie wierzę Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 12:49, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wow!
Twój wen wrócił w wielkim stylu! I dzięki niech będę za to... (powiedziałabym Bogu, ale ateistką jestem)
Jimmy boski! Kocham go! (Kejti ja cię z nim wcale nie zdradzam )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
anna lee.
Ratownik Medyczny
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ekranu. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:56, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
przeczytałam wszystko jednym tchem...
zadziwiające jak wątek bez house'a i cuddy może być tak pasjonujący i nieprzeciętny... a może właśnie dlatego taki jest..?
czekam na ciąg dalszy z wielkim apetytem.;]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr Tygrysolka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Nie 16:27, 15 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Wen marnotrawny wrócił!!! Tak!!!
Mojego nie przyprowadził, wiśnia jedna...
Kolejna część podoba mi się niesamowicie, Twoi bohaterowie wypowiedzieli zaledwie kilka słów, i tymi słowami opowiedzieli mi całą historię...
A za brak betowania u mnie, Tygrys się na Ciebie obraża poważnie i śmiertelnie. Nie odzywam się do Ciebie. No way.
Mimo to, pozdrawiam i życzę Wena na dalsze części
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|