|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Wto 11:19, 27 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
IloveNelo Ślicznie! Cała ta historia coraz to bardziej mnie intryguje! Taka nutka tajemnicy... xD I oczywiście widzę, że na scenę kracza nie kto inny tylko sam James Wilson^^ Teraz to już na pewno będę czekać z niecierpliwością I czyżby to Wilson miał kluczyć? I powiem po mojemu: cud, miód i kasztanki
Kocham!
Weny! Takiej puszystej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Serina
Student Medycyny
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Śro 14:25, 28 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Wow. Czerwone róże... Też je lubię . Powolutku się rozkręcasz... Ale i dobrze, że nie pędzisz z tą akcją na łeb na szyję . Czy jak to tam się mówi .
Wenów dwóch życzę .
Cytat: | Pudełeczko było całe i zdrowe |
Hm... Jak pudełeczko mogło być całe i zdrowe...? Może całe i nienaruszone ?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dr Tygrysolka
Ratownik Medyczny
Dołączył: 25 Kwi 2009
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: W-wa
|
Wysłany: Sob 16:47, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Tygrysek protestował!? Protestował?! Darł się wniebogłosy, a nie protestował!!!
Co nie zmienia faktu, iż moja miłość do Ciebie rośnie z każdą kolejną częścią
Cytat: | Cytat: |
Pudełeczko było całe i zdrowe |
Hm... Jak pudełeczko mogło być całe i zdrowe...? Może całe i nienaruszone ? |
A nie mówiłam??? Hę??? Wisisz mi ciacho!
Wenaaaa
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:09, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat:
"James Wilson, światowej sławy onkolog szedł wolnym krokiem po cmentarnej alejce, niosąc wielki bukiet czerwonych róż. Co miesiąc przynosił świeże , dbał, żeby nigdy ich nie zabrakło. W końcu były to ulubione kwiaty Lisy... Czerwone, bo czerwień to miłość, a on przecież kochał swoich przyjaciół... Co z tego, że Greg by to wyśmiał. To już nie było tak ważne.
Przypadkowy przechodzeń zdziwiłby się, że pochowane są tam dwie pozornie obce sobie osoby. W rzeczywistości nie byli małżeństwem. Nieliczni tylko wiedzieli, jak bardzo pokręcone były ich stosunki. Dla diagnosty ten ich dziwny związek był namiastką tak bardzo potrzebnego szczęścia. Nie zmienił się. Nadal był genialnym dupkiem, nadal krytykował jej wygląd – ale nieco mniej obraźliwie, nadal się z nią kłócił – ale wyznaczył sobie pewne granice manipulowania nią. Personel szpitala na wieść o tym, że się zeszli zareagował jednogłośnie: „No nareszcie! Już dawno powinni byli to zrobić.”. Jimmy wiedział więcej. Wiedział, jak bardzo to, co ich łączyło było kruche, a jednocześnie przepełnione pasją i namiętnością. Dziękował za to Bogu, dziękował za każdy dzień, który spędzali razem, Lisa, Greg i on, jako przyjaciel i obserwator.
Tak było przez pół roku. Bóg dał im najcenniejszy skarb, najpiękniejsze uczucie, pozwolił się nim cieszyć przez sześć miesięcy, wydawałoby się tylko po to, by później odebrać im siebie, życie, pogrążyć w rozpaczy wszystkich i pozbawić rodziców niewinne, bezbronne dziecko – Rachel "
Wiem to pół Twojego postu, ale nie mogłam się powstrzymać czytałam, chyba z pięć razy I cały czas wyglądam tak.
Jimmi, róże i historia krótkiego Huddy Piękne aczkolwiek lisek znów płacze ze wzruszenia.
Jesteś niezwykła ciociu numer 1
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 23:19, 31 Paź 2009 Temat postu: |
|
|
O kurcze.
Twoje opowiadanie ma jakiś niesamowicie wciągający klimat.
Przywodzi mi na myśl ulubioną książkę z dzieciństwa "Małą księżniczkę" Frances Hodgson Burnett.
Pięknie kreślisz emocje, bohaterów. Postać Rachel jest taka realna i ma w sobie coś intrygującego, coś takiego, że myślisz "o tak, ta dziewczyna ma charakter".
Łał.
Idealne do poczytania przed snem.
Ściskam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 18:51, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Nie wiem, co powiedzieć Nie spodziewałam się, że coś co wytwarza mój skrzywiony mózg może się komuś spodobać... Dziękuję Wam!
Olu, Aguś, Lisku, Wy wiecie, że ja Was kocham
Serina, to jest właśnie ten czarny humor, przez który wiszę Tygryskowi ciacho
Tygrysku! Co by Ci u napisać? Dzięki za cierpliwość do mnie
I nowy czytelnik Coccinella, dziękuję, Twój komentarz bardzo mnie ucieszył Co prawda "Małej księżniczki" nie czytałam, ale skoro moje opowiadanie przywodzi Ci na mysl te książkę to jestem wzruszona |
Rozdział V
Ubrania, książki, buty... Kilka drobnostek i wielka teczka z rysunkami.
Pudełeczko... do plecaka. Musi mieć je pod ręką.
Zapięła zamek walizki i usiadła obok.
- Jesteś pewna?
Wszyscy w kółko tylko o to pytają. Ciocia Megan, dyrektorka, nawet Tyreese zajrzał specjalnie, żeby dowiedzieć się, co Rachel zamierza zrobić. Jak na ironię, nagle wszyscy zaczęli się nią interesować.
- Tak. Ona tego chciała. Ja też chcę się dowiedzieć.
***
Dlaczego zgodziła się przyjąć zupełnie obcą dziewczynę pod swój dach? Megan ją o to poprosiła, owszem, a do swojej jedynej siostry miała zaufanie.
Margaret Good, samotna kobieta grubo po czterdziestce, bała się przyznać przed samą sobą, że sytuacja nieco ją przerosła. Zastanawiała się już od kilku godzin, jak to będzie i nie doszła do żadnego konkretnego wniosku. Za 40 minut przyjedzie pociąg, w którym będzie ta dziewczyna. Musi się spieszyć...
***
-Cholera! – Rachel nie pamiętała, kiedy ostatnio była tak zdenerwowana. Na dodatek pociąg stał już na stacji, musiała wysiadać, a walizka zaklinowała się w drzwiach przedziału.
Szarpnęła mocno i popędziła do wyjścia, w ostatniej chwili wyskoczyła z pojazdu, mało nie upadając pod ciężarem walizki i plecaka. Postawiła rzeczy na ławce i zaczęła gorączkowo przeszukiwać kieszenie. „Gdzie ono jest?” Miała przecież zdjęcie tej kobiety...
- Rachel? Rachel Cuddy?
Podobna do pani Good, bardzo. Tylko włosy inne, rude, nie blond, jak u jej opiekunki.
- Tak – wyciągnęła rękę na powitanie. – Miło mi panią poznać. Ciocia... to znaczy pani siostra, wiele mi o pani opowiadała.
Nie jest źle. Może jakoś się dogadają.
- Mi o tobie również. – uśmiechnęła się Margaret. – Chodźmy.
„Po klucz” – dodała w myślach dziewczyna – „po klucz do prawdy.”
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez IloveNelo dnia Nie 18:55, 01 Lis 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Nie 19:19, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
IloveNelo oczywiście, ze wiemy^^ No przynajmniej ja wiem
I cóż Ci mam napisać? Wszystko dzieje się tak powolutku do przodu Zbyt dużo z części się nie dowiedziałam może dlatego że krótka?
Nieważne! Ale jest piękna
Kocham Cię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:34, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
IloveNelo napisał: |
Olu, Aguś, Lisku, Wy wiecie, że ja Was kocham
|
Ależ oczywiście, że wiemy
IloveNelo napisał: |
„Po klucz” – dodała w myślach dziewczyna – „po klucz do prawdy.” |
A to zdanie jest najpiękniejsze na świecie
Ja też cię kocham i jeszcze raz dziękuję za opiekę na Rachel
Czekam na więcej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 19:42, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
IloveNelo Wszyscy wiemy i wszyscy Cię kochamy
Jak dla mnie części mogą nawet być takie krótkie, choć im dłuższe tym lepiej Ale ponieważ akcja idzie powoli do przodu dajesz czytelnikowi możliwość zastanowienia się, zaciekawiasz go, co dalej? Co się może wydarzyć? Czego dowie się Rachel? Czy wogóle coś odkryje? co z pudełkiem? i milion innych pytań Za to właśnie kocham to opowiadanie, umiesz budować nastrój I ogólnie wszystko wydaje się zaplanowane z zegarmistrzowską precyzją
Wena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:37, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Zakład, że mnie twój fik sprawił większą przyjemność niż tobie mój komentarz?
Naprawdę nie czytałaś "Małej Księżniczki"? W takim razie koniecznie musisz to nadrobić. Ja wiem, że dużym dziewczynkom ( ) niekoniecznie takie opowieści przypadają do gustu, mimo to...
A co do samego fika, całkowicie zgadzam się z Liskiem. Ten nastrój tajemniczości. mniam.
Ściskam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 20:59, 01 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cocci uwielbiam, gdy ktoś się ze mną zgadza
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lisek dnia Nie 20:59, 01 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
kin
Ratownik Medyczny
Dołączył: 21 Maj 2009
Posty: 237
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: my wild island Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:08, 02 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
"Mała Księżniczka" jest genialna, a jak duże dziewczynki mają w sobie trochę małej dziewczynki, to nigdy im się takie bajki nie znudzą
Mam tylko jedno ale: dlaczego twoje części są tak króciutkie???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Serina
Student Medycyny
Dołączył: 08 Paź 2009
Posty: 104
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stalowa Wola
|
Wysłany: Wto 18:19, 03 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Oj tak, kin, zgadzam się .
Cytat: | Serina, to jest właśnie ten czarny humor, przez który wiszę Tygryskowi ciacho |
Za to Tygrysek jest pewnie zadowolony .
No i co ja mam powiedzieć? Ech... A to ostatnie zdanie mnie... Nie wiem, jak to ująć. Ostatnie zdanie było najlepsze. Naj, naj, naj. No i co tu więcej powiedzieć ?? No cóż, chyba już nie da się nic .
Wenyy .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:54, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Nasza kochana ILoveNelo Kiedy pojawi się następna część?? Bo wiesz, mi już to pudełko śni się po nocach
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:02, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Poniedziałkiem Tygrysek wyjechał do Dojczlandu i nie miał mi kto zbetować
Jak dam radę, to już niedługo, Olu, wytrzymaj, mam nadzieję, że warto
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:05, 06 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Ba, wszyscy wiemy, że warto I nie być taka skromna
Masz talent Mam nadzieję, że przekazujesz go maluchom, jak są u Ciebie
Wena
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:12, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
*podnosi nieśmiało rękę w górę*
Ja też już nie mogę się doczekać.
a tak btw. I<3Nelo czy waszym dzieciom nie przyda się no nie wiem... ojciec chrzestny? Też chcę mieć jakiś udział w demoralizowaniu maluchów
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:55, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: | Same się o to prosiłyście. Wrzucam bez tygryskowej bety, więc spodziewajcie się błędów.
Olu, nie tylko tobie śni się pudełeczko, patrz rozdział VI
Cocci (mogę tak Cię nazywać? czy to liskowy przywilej? ) , z mojej strony, jako cioci masz pełne poparcie, ale decyzja należy do mam - Oli i Agusss PS: "Małą Księżniczkę" mam zamiar w najbliższym czasie przeczytać
Wszytkim Wam dziękuję za tak miłe komentarze i pozdrawiam Wybaczcie, że nie odpiszę każdemu z osobna, ale zwyczajnie brak mi czasu
Miłego czytania |
Rozdział VI
- To twój pokój, Naprzeciwko jest łazienka, tylko do twojej dyspozycji. Gdybyś miała jakieś pytania, nie krępuj się.
Dziewczyna pokiwała tylko głową i zmęczona położyła się na łóżku. Po chwili zapadła w głęboki sen.
- To nie jest takie proste.
„Od kiedy pudełka mówią?!” pomyślała Rachel. Jakimś dziwnym sposobem pudełko tę myśl usłyszało i odpowiedziało:
- To ja kochanie.
Teraz dopiero zauważyła, że przedmiot trzyma jakaś kobieta. Piękne, brązowe loki, ciepły uśmiech i pogodne oczy. Biło od niej białe światło, jak zresztą wszędzie w tym dziwnym pomieszczeniu.
Rachel do oczu napłynęły łzy.
-Mama?
Lisa pokiwała głową.
- Co nie jest proste?
- Och, daj spokój, najpierw sama wymyślasz jakieś durne zagadki, a teraz nagle zachciało ci się ją oświecać. Sama znajdzie odpowiedź!
- Greg...nawet teraz...nie potrafisz się zamknąć?!
Nie wiadomo skąd zmaterializował się mężczyzna. Uwagę przyciągały jego niesamowicie błękitne, wręcz hipnotyzujące oczy.
- Tak, córeczko, twój tata. – westchnęła brunetka
Dziewczyna rozpłakała się na dobre. Nie potrafiła się ruszyć ani nawet wydusić z siebie słowa. A przecież o tak wiele chciała ich spytać.
- Rachel, musisz być dzielna i cierpliwa. Pamiętaj, bardzo cię kochamy i nigdy nie chcieliśmy cię skrzywdzić...
W tym momencie obraz zaczął się rozmywać.
Ostatnie słowo jakie usłyszała, należało niewątpliwie do Grega.
-Zapomni.
Obudziłą się cała zapłakana, z uczuciem niepewności, strachu ale i ulgi. Tyle zostało jej po tym spotkaniu. Bo żadnego snu nie pamiętała.
***
Princeton – Plainsboro Teaching Hospital. Wielki gmach, dokoła tłoczący się ludzie. Ktoś wchodził, ktoś wychodził. Nadjechała karetka.
- To tutaj. – powiedziała Margaret, po chwili wahania dodając – Trafisz potem do domu?
Nie chciała przeszkadzać Rachel. Obie wiedziały, że dalej musi pójść sama.
- Tak, dziękuję.
Co za szczęście, że siostra Megan mieszkała tak blisko... Inaczej musiałaby tu na nią czakać, albo, co gorsze, jej towarzyszyć. Byłaby to bardzo niezręczna sytuacja.
Dziewczyna po raz ostatni wątpliwości odsunęła daleko od siebie i zdecydowanym krokiem weszła do środka. Kierując się jedynie przeczuciem trafiła pod gabinet dyrektor szpitala, niejakiej Allison Cameron.
Rozglądnęła się, żeby zobaczyć, czy nikt jej nie obserwuje, ale pielęgniarki były zbyt zajęte swoimi sprawami i zdawały się jej nie zauważać. Zapukała i weszła do środka.
Za biurkiem siedziała blondynka, koło czterdziestki, łagodne rysy twarzy... Jakimś dziwnym sposobem od razu wzbudzała zaufanie.
Kobieta akurat rozmawiała przez telefon, ale widząc gościa odłożyła słuchawkę.
- Tak...? – spytała.
- Jestem Rachel. Rachel Cuddy. Chcę się dowiedzieć czegoś o moich rodzicach.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez IloveNelo dnia Sob 18:18, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
OLA336
Narkoman
Dołączył: 30 Lis 2008
Posty: 3408
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:10, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
IloveNelo napisał: |
- Co nie jest proste?
- Och, daj spokój, najpierw sama wymyślasz jakieś durne zagadki, a teraz nagle zachciało ci się ją oświecać. Sama znajdzie odpowiedź!
- Greg...nawet teraz...nie potrafisz się zamknąć?!
Nie wiadomo skąd zmaterializował się mężczyzna. Uwagę przyciągały jego niesamowicie błękitne, wręcz hipnotyzujące oczy.
- Tak, córeczko, twój tata. – westchnęła brunetka
Dziewczyna rozpłakała się na dobre. Nie potrafiła się ruszyć ani nawet wydusić z siebie słowa. A przecież o tak wiele chciała ich spytać.
|
Jezu, ILoveNelo to jest tak cudowne, że siedzę i płaczę ze wzruszenia Ja… ja nie wiem co mam napisać nie znajduje słów, które wyraziły by to co czuję Greg, ja zwykle pozostał sobą a Cuddy jaka kochana mama To jest zarąbiste! Czekam na więcej
PS.
Coccinella napisał: | czy waszym dzieciom nie przyda się no nie wiem... ojciec chrzestny? Też chcę mieć jakiś udział w demoralizowaniu maluchów |
Obiecuję to przedyskutować z moją Agusss
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez OLA336 dnia Sob 15:12, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:52, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Jej... Ilovenelo to jest cudowniaste
I ten sen
Jej House i Cuddy
Kurcze jeszcze na żadnym fiku tak się nie wzruszałam, ja mam ciągle łzy w oczach fik budujesz umiejętnie i precyzjnie jak już mówiłam, wszystko jest takie realne i prawdopodobne, nawet Alison jako pani dyrektor
Jestem oczarowana tym fikiem i Twoim talentem
WENA
Ps. Oluś widzisz, co się dzieje Greg Junior, Rachel Cuddy i Sofie House robią zawrotną karierę Pozdrowienia dla nich i dla zagionionej w akcji Agusss, czyżby wybrała się z Juniorem na monster tracki, chociaż nie, Monster tracki to domena Rachel
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Sob 18:03, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Coccinella napisał: |
ojciec chrzestny? |
Cocci! Jeszcze tego nikt nie proponował, wiec jeżeli tylko reszta wyraża zgodę jestem jak najbardziej na TAK!
IloveNelo!
No cóż za wspaniała część! Ten sen!
Ale doczepię sie do jednego... Cameron? Nie no.. xD Świetny styl nie ma co^^ Czekam z wieeelkim wyczekiwaniem[eee?] na kolejną część
lisek napisał: | Ps. Oluś widzisz, co się dzieje Greg Junior, Rachel Cuddy i Sofie House robią zawrotną karierę Pozdrowienia dla nich i dla zagionionej w akcji Agusss, czyżby wybrała się z Juniorem na monster tracki, chociaż nie, Monster tracki to domena Rachel
|
Ja widzę I leże Ja im to wróżyłam czyż nie?
Ja nie zaginęłam tylko mam pewne konsekwencje swojego zachowania Taaa z Juniorem próbujemy rozwalić pół miasta Nie wiem jak ten samochód wytrzyma
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Agusss dnia Sob 18:04, 07 Lis 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Coccinella
Stomatolog
Dołączył: 24 Kwi 2009
Posty: 939
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szpital Psychiatryczny Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:17, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
IloveNelo, jasne że możesz. Wymyśliła to Jeanne (chyba? ) i zostałam Kokci
I czaad! To co, że nie mogę być ojcem duchownym ( szowiniści ), skoro zostałam ojcem chrzestnym!
Obiecuję, będę dbać o dzieci. Nie dawać do jedzenia więcej niż trzy słoiki nutelli tygodniowo, będę sprawdzać datę ważności na gratce, jakby chciały mi ją sprzątnąć z lodówki, na osiemnastkę zakupię Kamasutrę i nauczę je trzymać prawidłowo łyżkę!
Także możecie na mnie polegać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Sob 20:27, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Cocci teraz to mnie zabiłaś
Mogę to z czystym sumieniem teraz powiedzieć, że w tej rodzinie nie ma ŻADNEGO normalnego człowieka Dzieci mają świetne dlatego wzorce do naśladowania! Wyrosną na porządnych ludzi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lisek
Neurolog
Dołączył: 21 Lip 2009
Posty: 1684
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 20:38, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
Agusss muszę się z Tobą zgodzić w stu procentach
Tylko Cocci nie karm ich proszę spalonym budyniem
Boże ja stworzyłam trzy aniołki, ale obawiam się, że w tak doborowym towarzystwie małe różki wyrosną im szybciej niż ktokolwiek mógłby się spodziewać
Całe szczęście jest jeszcze Ola oaza spokoju, no dobra, o ile nie imprezuje A nie jest jeszcze ciocia Nelo i chwała jej za to
Słowami kochanej Agusss LOVUŚ was wszystkich
Ps. Agusss to się robi zbyt niebezpieczne, łapię wszystko czego mnie nauczysz
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Sob 20:41, 07 Lis 2009 Temat postu: |
|
|
No nie da się ze mną nie zgodzić
Właśnie: stworzyłaś Dobrze, że nie wiedziałaś co sie z nimi będzie działo, jak nam je oddawałaś
O tak jest Ola [chociaż... ] I IlNelo Nasze dwie nadzieje!
Ps. A czemu to? Po prostu jestem tak MĄDRA, że nie potrafisz oprzeć się mym naukom
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|