|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houseland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 0:05, 19 Gru 2009 Temat postu: Oto jej historia [NZ/P] |
|
|
Na początku miałam w ogóle tego nie wrzucać później miałam się nie przyznać, że to w ogóle wyszło spod mojego pióra
to mój debiut jeśli chodzi o fick: gdzie rzeczywistość łączy się z serialem.. więc, piszcie co myślicie i czy kontynuować, bo sama nie potrafię tego ocenić
najwyżej napiszę do szufladki
<i>Zweryfikowane przez NiEtYkAlNa</i>
I
Kolejna gala, kolejna uroczystość. Nominacje, nagrody. Tłum ludzi odświętnie ubranych. Mężczyźni w garniturach, białych koszulach, pod krawatem. Kobiety pięknie uczesane, wymyślne upięcia, koki. Mnóstwo biżuterii, wieczorowe suknie w najróżniejszych fasonach i odcieniach. Przepych, blask jupiterów, czerwony dywan.
Zaraz po części oficjalnej bankiet. Najpierw rozdanie nagród, liczne gratulacje, podziękowania, potem zabawa do białego rana.
I tym razem serial House M.D. zdobył kolejne nagrody. Słychać było wiwaty i okrzyki radości. Obsada wraz osobami towarzyszącymi świętowała sukces za kulisami. Wielka sala huczała od muzyki i rozmów.
Lekko znudzony Hugh podszedł do stołu, by wziąć kieliszek białego wina.
Jego żona siedziała przy stoliku wraz ze scenarzystką, cała pochłonięta rozmową.
On nie lubił takich imprez, nudziły go.
Oparł się lekko i rozejrzał powoli po sali. Było lato, gorące i duszne, mimo iż w hali była klimatyzacja, przy takim tłumie na niewiele się ona zdawała.
Nagle jego osobę minęła powoli kobieta, łagodnie się uśmiechnęła i skinęła głową.
Zwróciła jego uwagę.
Młoda, piękna, jej wzrok był nieśmiały. Był w nim… błysk, zauważył go, mimo iż była to tylko chwila.
Podeszła do stołu i wzięła kieliszek, po czym minęła go ponownie i skierowała się w stronę olbrzymiego tarasu, na którym ustawione były ławki i urządzony był piękny ogród.
Odwróciła się jeszcze delikatnie na ułamek sekundy.
Znudzony dotychczasowym towarzystwem i zmęczony duchotą postanowił do niej dołączyć i może porozmawiać.
Wszedł na taras powoli rozglądając się uważnie. Zauważył ją, siedziała na jednej z ławek, jej odkryte plecy oświetlało srebro księżyca.
Podszedł po cichu, w jego dłoni nadal tkwił kieliszek z nietkniętym winem. Sam nie wiedział dlaczego zmierza w jej kierunku, ale coś go do niej przyciągało. Chciał porozmawiać.
Zauważyła go nagle. Uśmiechnęła się ciepło i przesunęła się tak, by i dla niego znalazło się miejsce. Usiadł obok bacznie przyglądając się dziewczynie i rzucił.
- Nudno tu trochę.
Skinęła głową.
- To moja pierwsza taka impreza. – Szepnęła nie spoglądając na niego. Dobrze wiedziała kim on jest i ogarnęła ją nieśmiałość. Nigdy wcześniej nie miała do czynienia z tym środowiskiem.
- Hugh. – Wyciągnął dłoń w jej kierunku.
- Nicole. – Powiedziała cicho.
Nastała niezręczna cisza. Chciał z nią porozmawiać, ale nie wiedział co ma powiedzieć.
- Gratulacje. Kolejne wyróżnienie i następna nagroda dla pana.
- Mów mi po imieniu. – Poprosił.
- Dziękuję. – Szepnął opuszczając wzrok.
Męczyło go ciągłe rozmawianie o jego roli i dopytywanie, jak on to robi, że jest w tym taki świetny. Zauważyła to. Rozumiała, chociaż nie wiedziała jakim cudem, przecież nie wiedziała jak to jest być sławnym.
- Jak się tu znalazłaś? – Zapytał wciąż niepewny, czy ta rozmowa powinna mieć miejsce.
- Przyszłam z dobrym znajomym, który jest operatorem na planie jednego z seriali. Teraz rozmawia sobie w najlepsze ze znajomymi i nieznajomymi. Nie miałam pojęcia, że tu będzie tak nudno. Owszem oficjalna część była dosyć ciekawa…
- Czyli jesteś dzisiaj osobą towarzyszącą? – Przerwał jej.
Skinęła głową nie wypowiadając ani słowa.
- Ja też nie lubię takich uroczystości, niestety powinienem na nich bywać. – Opuścił wzrok.
Znów chwila ciszy. Czekała aż się odezwie.
- Niedługo ruszamy ze zdjęciami na planie. – Po co ja jej to mówię. – Zastanawiał się.
- Może chciałabyś kiedyś zobaczyć jak tam jest ciekawie? – Uśmiechnął się.
- Zapraszasz mnie na plan? – Zdziwiła się.
- Wiem, że praktycznie się nie znamy, ale pomyślałem…
- Nie, to znaczy w porządku, chętnie zobaczę jak to wszystko się kręci, tutaj nie mam takiej możliwości. – Przerwała mu kładąc dłoń na jego nadgarstku.
Jego wzrok powędrował w kierunku jej twarzy. Uśmiechnęła się, po czym zabrała dłoń i lekko odwróciła wzrok.
To jesteśmy umówieni? – Zapytał.
Odpowiedzią było skinięcie głowy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez NiEtYkAlNa dnia Śro 3:38, 13 Sty 2010, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
anna lee.
Ratownik Medyczny
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ekranu. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:57, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
bardzo mnie to zaciekawiło.
z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 15:10, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Tak, tak, to będzie ciekawe
Pisz koniecznie dalej
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Agusss
Członek Anbu
Dołączył: 15 Lut 2009
Posty: 2867
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: bierze się głupota?
|
Wysłany: Sob 17:59, 19 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Hmmm... No ciekawie, ciekawie. Nie powiem inaczej^^
Tylko jeszcze nic więcej nie potrafie powiedzieć xD
W końcu więcej nie zostało nam zdradzone^^
Czekam na kolejną część!
Weny!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czerwono-Zielona
Pediatra
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from unbroken virgin realities Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:00, 03 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Ojej! O Hugh! Niesamowity pomysł... To naprawdę czyta się zupełnie inaczej niż opowiadanie o Housie. Pisz, pisz, chcę dalej! Myślę, że umysł Hugh jest niemniej frapujący do analizowania niż umysł House'a... Bardzo ciekawy koncept!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Czerwono-Zielona dnia Nie 23:01, 03 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
NiEtYkAlNa
Dermatolog
Dołączył: 27 Paź 2009
Posty: 1519
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 10 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Houseland Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 3:42, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
Czerwono-Zielona napisał: | Ojej! O Hugh! Niesamowity pomysł... To naprawdę czyta się zupełnie inaczej niż opowiadanie o Housie. Pisz, pisz, chcę dalej! Myślę, że umysł Hugh jest niemniej frapujący do analizowania niż umysł House'a... Bardzo ciekawy koncept! |
Czerwono-Zielona, nadal się zastanawiam, czy ruszać z tym dalej mam pomysł, kawałek natępnej części już istnieje, ale z braku czasu itd... nie wiem
Agusss wiem głupia ja, prawie nic nie wiadomo
IloveNelo myślisz, żeby pisać? no może mnie natchnie
anna lee cieszę się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Czerwono-Zielona
Pediatra
Dołączył: 02 Kwi 2009
Posty: 736
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 23 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: from unbroken virgin realities Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:49, 08 Sty 2010 Temat postu: |
|
|
NiEtYkAlNa napisał: | nadal się zastanawiam, czy ruszać z tym dalej mam pomysł, kawałek natępnej części już istnieje, ale z braku czasu itd... nie wiem
|
A cóż to za wahanie? Pisz, absolutnie pisz! Zwłaszcza, że masz już pomysł na następny fragment - uracz nim nas, nie trzymaj w niepewności... A kolejny wen sam przyjdzie...
Będziemy czekać (nie)cierpliwie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Czerwono-Zielona dnia Pią 9:50, 08 Sty 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|