|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
anna lee.
Ratownik Medyczny
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ekranu. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:39, 18 Gru 2009 Temat postu: one day. [D] |
|
|
Nie wiem jak zostanie to odebrane. Mam nadzieję, że się spodoba... To pierwsza jawna próba napisania czegoś z sensem... Napisana przy "falling down" Muse. I przy tym również winna być czytana.
uniwersalna. niech każdy dopisze sobie wcześniejszą część tej historii.
Miłego:*
-------------------------------------------------------------------------------------
zweryfikowane przez autorkę.
Było ciemno. W jego umyśle. Sercu.
Niszczył się.
W takie dni chciał by niebo miało odcień jego pustych oczu. A świat dźwięczał tylko brzękiem łyżeczki, która rozpoczęła przygodę ze szklanką.
Nie chciał się określać. Przeprowadzać kolejnej psychoanalizy, choć był w tym niezły. Może nawet lepszy niż Wilson... A jednak. Określał się. By nadać sens czemuś, co odgórnie było go pozbawione. Sam skazał się na porażkę.
Milion obrazów, które odtrącał i które nie powinny się były pojawić. Przynajmniej według niego. Według jego chorej filozofii, która sprawdzała się tylko wtedy kiedy nie czuł.
A dzisiaj czuł...
Nagle jego przeszłość, jego własna... mieniła się tysiącem odcieni. Jakiś promień słońca, który został rzucony tak jak go sobie wymarzył, choć nigdy by się do takich marzeń nie przyznał. Jakiś utracony raj, który w gruncie rzeczy nie był utracony, bo nigdy rajem nie był. Cała magia tamtego stanu polegała nie na właściwym stanie rzeczy, ale na tym, że zostaliśmy tego stanu pozbawieni.
Połknął dwie tabletki vicodinu. Drobinki kurzu uniosły się wraz z szybkim ruchem jego dłoni. Znowu jednym zamachem pozbawił sensu wszystkiego. Dlaczego..? Bo tak było najłatwiej. Bo był z siebie dumny, że zachowuje taką równowagę. W całym tym emocjonalnym bałaganie.
Niewygodnie tego dnia żyło mu się na pograniczu. Samoświadomość wydawała się dawać mu przewagę nad resztą zabieganych i zajętych błahostkami ludzi.
Ale czy na pewno..?
Czy może... Czy może była to tylko kolejna chora teoria. Teza, którą karmił obolałe serce...
Serce..?
A gdyby tak... Gdyby pojechał teraz... Gdyby mógł...
Nie... Nie mógłby. Przecież jutro musi wrócić do pracy...
Przecież jutro to wszystko minie...
Jutro znowu ukryje to, co dzisiaj musiało się wydostać.
Ale... Może czas...
Nie.
Ale... Gdyby tylko chciał być szczęśliwy. Gdyby w imię tego potrafił zrezygnować z samego siebie i cynicznej otoczki gburowatego kaleki...
Nie.
Najciężej jest zrezygnować z czegoś, co wrasta głęboko w Ciebie. Wrasta i staje się częścią obolałej świadomości.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez anna lee. dnia Wto 21:02, 16 Lut 2010, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
IloveNelo
Stomatolog
Dołączył: 31 Lip 2009
Posty: 986
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Caer a'Muirehen ;) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 21:58, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
anna lee. !
My tu w dziale "Inne" musimy się wspierać, bo mało kto tu zagląda i nasze fiki czyta
Wiesz co? Masz świetny styl. Nie robisz błędów, zdania mają głęboki, często ukrty sens, metafory są oryginalne i zaskakujące. Dajesz tylko odrobinę, reszty każesz się domyślać -(tak, jak ja lubię, nawiasem mówiąc)
I robisz to wszystko w perfekcyjnie
Niewątpliwie posiadasz to coś, co moja polonistka określa mianem "daru"
Bardzo, bardzo mi się podobało
Pozdrawiam i ogromnego Wena życzę
PS: Obiecałam, że "The Psychiatrist" przeczytam, i ja to zrobię, tylko muszę znaleźć więcej czasu
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez IloveNelo dnia Pią 22:00, 18 Gru 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
anna lee.
Ratownik Medyczny
Dołączył: 08 Sie 2009
Posty: 180
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: zza ekranu. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:14, 18 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
też jestem tego zdania.
a nawiasem mówiąc to przykre, że tak mało ludzi zagląda do tego działu, bo wbrew pozorom są tutaj naprawdę bardzo ciekawe teksty. coś ponad ochy i achy...
dziękuję za ciepłe słowa:* jesteś jedną z moich iskierek, choć pewnie o tym nie wiesz:)
i oczywiście czekam aż doczytasz "psychiatrę".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Repika
Ratownik Medyczny
Dołączył: 03 Kwi 2009
Posty: 154
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Nibylandii Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:21, 23 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Proszę cię usuń 1/4 z trzykropków jakie zastosowałaś, a już będzie dobrze! Tego jest za dużo!
Generalnie cieszę się że powzięłaś się trudniejszego tekstu, ambitnie, natomiast patetycznie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|